ewatonieja Posted April 30, 2009 Author Posted April 30, 2009 rozumiem ze oprócz Helgi nikt więcej nie deklarował chęci pomocy?:shake: Quote
anovip1 Posted April 30, 2009 Posted April 30, 2009 [quote name='ewatonieja']rozumiem ze oprócz Helgi nikt więcej nie deklarował chęci pomocy?:shake:[/quote] :-( :shake: Niestety :-( :shake: To tylko zwykły schroniskowy Burek. Adoptował go facet ,jemu zwiał więc niech go sobie szuka -pewnie tak wszyscy myślą. Mam wrażenie,że nikt nie traktuje problemu jako na tragedii nieszczęsnego psiaka ,który stracił wszystko co miał na tym świecie. Jestem załamana :placz: Ewatonieja w poniedziałek nie spotkałyśmy go. Ciebie nie poznał jako łowcy więc w Tobie nadzieja..... choć sama w to nie wierzę. On jest spanikowany do maksimum. Co robić ? :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: Quote
szajbus Posted April 30, 2009 Posted April 30, 2009 Osiedle Przedwiośnie, Głowackiego, Kulczyńskiego przeczesane, równiez cały kwadrat gdzie był adoptowany. Na Polnej go dziś nie było, może wróci jak się wyciszy po wczorajszym pościgu. Ludzie reagują na ogłoszenia, dzwonią, ale podobnie jak wczoraj - alarmy fałszywe. Ja wysiadam ze zmęczenia, nogi nie chcą mnie już nosić. Iwonka nie chcę cie załamywać, ale dostałam telefon od jednej pani, która również przeczesuje miasto. Pani Ania jest zaniepokojona, ze on tam wczoraj leżał. Poinformowała mnie, ze na tym terenie jest wysp kleszczy i parę przypadków babszjozy. RATUNKU!!!!!!!!! Quote
anovip1 Posted April 30, 2009 Posted April 30, 2009 [quote name='szajbus']Osiedle Przedwiośnie, Głowackiego, Kulczyńskiego przeczesane, równiez cały kwadrat gdzie był adoptowany. Na Polnej go dziś nie było, może wróci jak się wyciszy po wczorajszym pościgu. Ludzie reagują na ogłoszenia, dzwonią, ale podobnie jak wczoraj - alarmy fałszywe. Ja wysiadam ze zmęczenia, nogi nie chcą mnie już nosić. Iwonka nie chcę cie załamywać, ale dostałam telefon od jednej pani, która również przeczesuje miasto. Pani Ania jest zaniepokojona, ze on tam wczoraj leżał. Poinformowała mnie, ze na tym terenie jest wysp kleszczy i parę przypadków babszjozy. RATUNKU!!!!!!!!![/quote] Anuś jeżeli jest to pocieszające, to przed wydaniem go ze schroniska dopilnowałam, by był zabezpieczony na kleszcze. Dziękuje za pomoc Tobie i tym mieszkańcom Brzezin których serca poruszył los biednego , bezbronnego zagubionego wśród nieznanych ludzi ,w obcym mieście psiaka. Quote
szajbus Posted April 30, 2009 Posted April 30, 2009 Na 100% nie spał na ul Polnej.Teren był już sprawdzany przez moja siostrę o 4:30 o tej porze była tam lodownia. Zimno jak diabli. Jest tam wyłożone jedzenie i zostawiona woda. Jeśli nikt tego nie usunie i inne psiaki nie zjedzą to przynajmniej będzie miał papu. Jest wyraźnie wygnieciona przez niego ścieżką i miejsce gdzie leżał. Być może zjawi się tam lada chwila. Ja dziś już nie mogę wyjść, ale teren będzie kontrolowany przez jedna moja siostrę. Matko chmurzy się, żeby tylko nie było burzy, bo wiemy czy się jej boi czy nie, a jakby lało to gdzie się schowa ta bida, która unika ludzi i innych psiaków?:placz: Quote
anovip1 Posted April 30, 2009 Posted April 30, 2009 Ania zauważyła psiaka .Najprawdopodobniej potrącił go samochód ,kuleje. Jest wystraszony do granic wytrzymałości. Ania nadal biega z nim po mieście. [CENTER][SIZE=4]Jutro rozpoczyna się weekend[/SIZE][/CENTER] [CENTER][FONT=Palatino Linotype][SIZE=6][COLOR=red][B]POTRZEBUJEMY POMOCY !!!!! [/B][/COLOR][/SIZE][/FONT][/CENTER] [FONT=Palatino Linotype][SIZE=4][COLOR=red][B]NAJLEPIEJ LUDZI DYSPONUJĄCYCH SAMOCHODAMI[/B][/COLOR][/SIZE][/FONT] [CENTER][SIZE=3][B]Gdybyśmy zebrali grupę choć 3-4 smochodów ,łatwiej można by przeczesać miasto w poszukiwaniu psiaka[/B][/SIZE][/CENTER] [CENTER][SIZE=4][COLOR=blue]Jeśli go zlokalizujemy niezawodny [B][SIZE=5][COLOR=navy]URSA-MAJOR[/COLOR][/SIZE][/B] natychmiast dojedzie do nas i strzeli do pieska zastrzykiem usypiającym[/COLOR][/SIZE][/CENTER] [CENTER][FONT=Palatino Linotype][SIZE=6][COLOR=#0000ff][B]:-( [COLOR=red]PROSIMY o POMOC :-( [/COLOR][/B][/COLOR][/SIZE][/FONT][/CENTER] [CENTER][B][FONT=Palatino Linotype][SIZE=6][COLOR=red]:placz: POMÓŻCIE !!!!!:placz:[/COLOR][/SIZE][/FONT][/B] [FONT=Palatino Linotype][SIZE=3][COLOR=#0000ff][B][URL="http://www.fotosik.pl/"][IMG]http://images38.fotosik.pl/111/1d2835f8eead35b7.jpg[/IMG][/URL][/B][/COLOR][/SIZE][/FONT] [COLOR=black]Taki był radosny piesio, a teraz .... :-([/COLOR][/CENTER] Quote
szajbus Posted April 30, 2009 Posted April 30, 2009 JUż wróciłam -z niczym :placz::placz: Cieszy mnie to, ze dostaję coraz więcej informacji telefonicznych od mieszkańców. Zadzwoniła do mnie pani z osiedla Modrzewskiego, a więc rzut kamieniem ode mnie i mi powiedziała, ze piesek leży na trawniku przy piaskownicy między jednym a drugim blokiem. Godzinę wcześniej przyjechała do mnie siostra z córką. Wiedziały, że dziś po południu nie mogę go namierzać wiec objechały calusieńkie miasto. Nigdzie go nie zauważyły. PO tym telefonie obie z siostra dalismy dyla na ulice a Marlena za nami samochodem. Obeszłysmy całe osiedla , psa nie ma. Weszłam na odebrane połączenia w telefonie i zadzwoniłam do tej pani. Była tak miła, ze do nas wyszła. Opisała psa idealnie, powiedziała, że próbowała się delikatnie do niego zblizyć, ale odalił się od niej na bezpieczna odległośc. Wtedy do mnie zadzwoniła. Zanim ja przybiegłam na osiedle wszedł Gulczas- bezdomny zasiedziały brzeziński piesek. Iwonka to ten rudy psiak z Sienkiewicza, którego wiodziałaś w niedzile przy Ivo. Zdziwiło mnie, że on się go wystraszył i uciekł. Ja , Ela i Marlena zaczełysmy penetrowac cały pobliski teren i go namierzyłysmy. Leżał bidulem w na skwerku , tak sie usadowił, zeby mieć oko na to co się wokól niego dzieje. Obie z Marleną wolniutkim kroczkiem ruszyłysmy za nim. Zaobserwowałyśmy, ze mijały go 2 panie z psami na smyczy- on nic. minął go facet, on dalej lezy. Gdy spojrzał w nasza stronę dał natychmiast dyla. My za nim, ale biegłusmy tak, zeby się nie zorientował, że jest ganiany( miedzy zaparkowanymi samochodami, a on biegł po drugej stronie chodnikiem. Wbiegł na rynek i zniknał. Sprawdziłam znów cały teren i nie ma go! Cieszy mnie,że zaczął zblizac się do osiedli. Jesli utrzymałby się na ul. Modrzewskiego to przynajmniej dostanie jesć, tam psiaki sa dokarmiane ( sama w pobliże wykładam regularnie jedzenie). Okoliczne burki wiedza, tam jest tzw psia stołówka jak my to nazywamy. Dzis bardziej kulał na łapkę. Mamy coraz więcej terenu do przeszukania. [SIZE=4][COLOR=Red][B]Błagam pomózmy tej psinie. On potrzebuje naszej pomocy. Jest strasznie spanikowany. Los już wystarczająco zadrwił z tego psiaka, nie pozostawiajmy go bez opieki. On już nie przypomina tego psa ze zdjęcia. Jutro mija tydzień jak jest pozostawiony sam sobie bez jedzenia i opieki. Zwracam się do wszystkich ludzi dobrej woli z Łodzi i okolic o pomoc w zlokalizowaniu psiaka. Jeśli ta bida nie potrzebuje pomocy to kto? [/B][/COLOR][/SIZE] Quote
szajbus Posted May 1, 2009 Posted May 1, 2009 Ivo już bezpieczny. Dziś raniutko został zauważony w schronisku przez Anie i Hanię. Powiadomiły o tym Iwonkę i zamknęły go w zagródce. Iwonka do mnie dzwoniła - to on. Podobno zjawił się nie wiadomo skąd. Nikt go nie przyjmował do schroniska. Sa dwa wyjścia, albo wczoraj jak uciekła przede mną skierował się prosto drogą na Łódź, albo znalazł na drodze kogoś sprytniejszego od nas, kto go złapał i podrzucił do schronu. Z informacji jakie otrzymałam od Iwonki nr. chipa jest zgodny Uffffffff! Quote
Sybel Posted May 1, 2009 Posted May 1, 2009 Mam prosbe do dziewczyn ze schronu: gdyby ktos pytal o kasztanowa suczke niewielkich rozmiarow z biala smuga na karku, wczoraj taka znalazlam. Ma tu watek: [FONT=MS Shell Dlg 2][SIZE=2][FONT=MS Shell Dlg 2][SIZE=2][URL]http://www.dogomania.pl/forum/f28/ma-czas-do-poniedzialku-potem-schron-lodz-136840/[/URL][/SIZE][/FONT][/SIZE][/FONT] [FONT=MS Shell Dlg 2][SIZE=2][FONT=MS Shell Dlg 2][SIZE=2][/SIZE][/FONT][/SIZE][/FONT] [FONT=MS Shell Dlg 2][SIZE=2][FONT=MS Shell Dlg 2][SIZE=2]Na razie jest bezpieczna, ale spokoj mamy tylko do niedzieli. Kontakt ze mna: 601 318 544, ale do 17 jestem w pracy, wiec czasem moge odebrac, a czasem nie. Jesli nie odbieram, prosze o sms z info. Panienka ma ze dwa lata, rozowy nos, bursztynowe oczy, byc moze miala mlode albo jest w ciazy - na tej kwestii sie nie znam, zawsze mialam sterylizowane suki. Bardzo lagodna i kontaktowa, zadbana, ktos moze jej szukac. Nie teskni jakos szczegolnie, bo to trzpiotka jest, ale fajnie by bylo, gdyby wrocila do domku... [/SIZE][/FONT][/SIZE][/FONT] Quote
szajbus Posted May 1, 2009 Posted May 1, 2009 Nie wyrobiłam i udałam się do schronu. Nie ulega wątpliwości, że to Ivo. Boi się innych psów, rozdaje buziaki, płacze za Iwonka gdy ta tylko zejdzie z pola jego widzenia. Załapał jednego kleszcza na główce, nóżka zbadana przez weta , nie widzi nic niepokojącego, ale dostał zastrzyk p. bólowy. Ivo został dziś zauważony rankiem przy ogrodzeniu schroniska i został wpuszczony do środka. Pozdejmowałam cześć ogłoszń, resztę jutro, bo wisza w sklepach a dziś nieczynne. Musimy na cito szukać mu domku. Nie można go zostawić w schronie. Jest bardzo zmęczony śpi na siedząco. Jest strasznie wychudzony, boczki zapadnięte żebra na wierzchu. Najważniejsze, ze już jest bezpieczny. Iwonka kombinuje co z nim zrobić, Na razie myśli go zabrać do domu, ale nie może u niej zostać. Oto zdjecia z tymi wrednymi istotami, które go goniły. [IMG]http://img219.imageshack.us/img219/8896/aaaa0010.jpg[/IMG] [IMG]http://img219.imageshack.us/img219/5922/aaaa0009.jpg[/IMG] [IMG]http://img219.imageshack.us/img219/5882/aaaa0011.jpg[/IMG] Quote
anovip1 Posted May 3, 2009 Posted May 3, 2009 [SIZE=5][COLOR=red]"[B][FONT=Palatino Linotype]Lessie wróć [/FONT][/B]"[/COLOR][/SIZE] -zawsze myślałam,że to niezwykła, wzruszająca ,wymyślona przez autora historia o wielkiej przyjaźni człowieka i psa. Psa cudownego, jedynego w swoim rodzaju,niepowtarzalnego ....... Dziś wiem jak bardzo się myliłam. Tam daleko w obcym mieście,tak bardzo zagubiony,wystraszony do granic wytrzymałości ......... Po naszych szalonych, niesamowitych poszukiwaniach, gonitwach wrócił do schroniska sam. Malutki ,taki zwykły ,niesamowity , najwierniejszy na świecie kundelek.... Brak mi słów ,by Wam opisać jego reakcję ,gdy mnie zauważył w schronisku ....... Tego pisku,skowytu ,płaczu nigdy w życiu nie zapomnę . Zaryczana wytuliłam maleństwo i wycałowałam. Nie mogłam zostawić go w schronisku. Zabrałam do domu. Przez całe dnie odsypia trudy minionego tygodnia . Co dalej , nie mam pojęcia :shake: :-( Dziękuję za pomoc w tygodniowych poszukiwaniach niezwykłej, niezastąpionej [COLOR=red][B][FONT=Palatino Linotype][SIZE=4]szajbus i jej rodzinie[/SIZE][/FONT][/B] , [FONT=Palatino Linotype][SIZE=4][B]Patrycji [/B][/SIZE][/FONT], [SIZE=4][FONT=Palatino Linotype][B]Kamilowi, [/B][/FONT][/SIZE][/COLOR] [COLOR=red][SIZE=4][FONT=Palatino Linotype][B]Ursa -Majorowi[/B][/FONT][/SIZE][/COLOR] który w momencie na nasze wezwanie pojawił się w Brzezinach ,[B][FONT=Palatino Linotype][SIZE=4][COLOR=red]ewatonieja[/COLOR][/SIZE][/FONT][/B] [CENTER][B][FONT=Palatino Linotype][SIZE=5]Oto nasz bohater - oryginał [SIZE=6]Lessie [/SIZE][/SIZE][/FONT][/B] [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images38.fotosik.pl/112/b3f7ad7bce9749db.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images47.fotosik.pl/117/e5ce16a74c9221e5.jpg[/IMG][/URL] w takiej pozycji wypoczywał [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images37.fotosik.pl/112/6e674dae9f56dde6.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images40.fotosik.pl/112/9198dc6bd4a2b03a.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images44.fotosik.pl/117/a5e1c7e6cd5775e6.jpg[/IMG][/URL][/CENTER] Quote
anovip1 Posted May 3, 2009 Posted May 3, 2009 [quote name='malagos']Żartujesz?? To ten, ktorego szukałyscie? Sam wrócił? Ale numer![/quote] Sam wrócił.... Jest niesamowity,cudowny,wspaniały :loveu: Więcej dowiesz się na wątku: [URL]http://www.dogomania.pl/forum/f28/fpr-zwp-watek-fundacji-pomagajmy-razem-zwierzeta-w-potrzebie-w-lodzi-121908/index25.html#post12233276[/URL] Quote
malagos Posted May 3, 2009 Posted May 3, 2009 Żartujesz?? To ten, ktorego szukałyscie? Sam wrócił? Ale numer! Quote
rita60 Posted May 4, 2009 Posted May 4, 2009 Cioteczki do sasiadki mojej kolezanki przybłakał sie sliczny terier walijski/nie ma tatuazu,ani czipa/:roll: W OKOLICY: rog Kopcinskiego i Narutowicza DATA ZGŁOSZENIA: 2009-05-03 KONTAKT: 0-42 678 82 44 [CENTER]2V 09 r. ok.godz. 22 znaleziono teriera walijskiego szaro czarno podpalanego 5- 7 - letniego samca ostrzyzonego.Prosze wlasciciela o kontakt.[/CENTER] [CENTER][IMG]http://i41.tinypic.com/r1bfy1.jpg[/IMG] [/CENTER] [IMG]http://i41.tinypic.com/auy2vb.jpg[/IMG] [CENTER]Kobitka ma kota,ktorego ten mały chce zjesc:roll:jak sie nie zgłosi własciciel odda go do schronu...szkoda,bo piesek jest łagodny,spokojny w stosunku do człowieka,taki przytulasny misio. Jest jak na walijczyka drobnej budowy/wielkosci suni/. Przerazony i smutny zaistniała sytuacja:-( Piesek jest zadbany,ostrzyzony,ładuje sie do łozka:razz: [/CENTER] Quote
zuzka Posted May 4, 2009 Posted May 4, 2009 [quote name='rita60']Cioteczki do sasiadki mojej kolezanki przybłakał sie sliczny terier walijski/nie ma tatuazu,ani czipa/:roll: W OKOLICY: rog Kopcinskiego i Narutowicza DATA ZGŁOSZENIA: 2009-05-03 KONTAKT: 0-42 678 82 44 [CENTER]2V 09 r. ok.godz. 22 znaleziono teriera walijskiego szaro czarno podpalanego 5- 7 - letniego samca ostrzyzonego.Prosze wlasciciela o kontakt. [IMG]http://poczta.onet.pl/zalacznik.html?a=v&k=0&f=0&ui=286344024&s=10[/IMG] [IMG]http://poczta.onet.pl/zalacznik.html?a=v&k=0&f=0&ui=286344024&s=11[/IMG] Kobitka ma kota,ktorego ten mały chce zjesc:roll:jak sie nie zgłosi własciciel odda go do schronu... Mam problemy z fotami:oops: [/CENTER] [/quote] Szkoda małego oddać do schronu może lepiej do DT? Quote
rita60 Posted May 6, 2009 Posted May 6, 2009 Łodzkie psiaki czekaja na domki:roll: [B]anovip1 [/B]co słychac u Twojej Lassie w wydaniu meskim:lol: Quote
rita60 Posted May 6, 2009 Posted May 6, 2009 [quote name='zuzka']rita60 znalazł się właściciel teriera?[/quote] :shake:jego najprawdopodobniej wyrzucił ktos z samochodu,został oceniony przez weta na 7 lat,ta pani chce go oddac do schronu:-(ze wzgledu na kota,rece opadaja. Quote
beka Posted May 6, 2009 Posted May 6, 2009 [quote name='zuzka']rita60 znalazł się właściciel teriera?[/quote] O matko taki piękny terrierek [FONT=Arial]Nie może trafić do schronu [/FONT][FONT=Wingdings]:shake:[/FONT][FONT=Arial][/FONT] Quote
anovip1 Posted May 6, 2009 Posted May 6, 2009 [quote name='rita60']Łodzkie psiaki czekaja na domki:roll: [B]anovip1 [/B]co słychac u Twojej Lassie w wydaniu meskim:lol:[/quote] Lessi ,czyli malutki Tuptuś ,który samotnie nocą przytuptał taki kawał drogi. Nie mam pojęcia jak to sie stało. Ciężko w to uwierzyć,ale to fakt. O godz.22 był jeszcze w Brzezinach,a o 8 rano juz przy schronisku. Jeździmy autobusem do schroniska odwiedzić pieski,pomóc im i wracamy. Nie mogłam go tam zostawić ........ te jego niesamowite oczy. Jest bardzo grzeczniutki,spokojniutki. Najprawdopodobniej mieszkał w bloku. Pięknie jeździ windą, chodzi po schodach, autobus też nie jest mu obcy. Kiedyś miał kogoś ,kto bardzo dużo z nim rozmawiał. On rozumie wszystko,co się do niego mówi. Mam wrażenie,że on cały czas odsypia trudy minionego, koszmarnego tygodnia. [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images38.fotosik.pl/115/c4f83602b313c53a.jpg[/IMG][/URL] Quote
rita60 Posted May 6, 2009 Posted May 6, 2009 Sliczny,kochany Tuptus,spi bo teraz czuje sie bezpiecznie,bo Ty jestes przy nim:roll:nasz łodzki bohater,taki malutki,ale o wielkim serduszku. Wymiziaj go od cioteczki Rity i szepnij mu na uszko,ze jest wielki-na pewno zrozumie. Quote
anovip1 Posted May 6, 2009 Posted May 6, 2009 [quote name='rita60']Sliczny,kochany Tuptus,spi bo teraz czuje sie bezpiecznie,bo Ty jestes przy nim:roll:nasz łodzki bohater,taki malutki,ale o wielkim serduszku. Wymiziaj go od cioteczki Rity i szepnij mu na uszko,ze jest wielki-na pewno zrozumie.[/quote] Oczywiście,ze zrozumie .Szepnęłam mu do ucholka i ucałowałam. On jest taki słodziutki. Tuptuchol podziękował cioci Ricie za pamięć i pozdrawia :lol: Quote
malawaszka Posted May 6, 2009 Posted May 6, 2009 Dziewczyny mam Panią z Kanady, która znalazła na mojej stronie Mikiego sznaucerkowatego i chce mu wirtualnie pomóc - pyta co mu potrzeba - możliwe jest takie indywidualne potraktowanie? Pyta czy nowa buda, może legowisko, szelki, smycz, leki, karma? Quote
beka Posted May 8, 2009 Posted May 8, 2009 Piękne psiaki macie w Łodzi. Znalazłam jużaka i psiaka który został opisany jako pekińczyk a wygląda mocno podobnie do Czina japońskiego... serce sie kraje... Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.