Jump to content
Dogomania

Słowenia?Chorwacja? Własny samochód,własny pies?Kto był?


Dorka

Recommended Posts

Planujemy wybrać się ze znajomymi w kilka samochodów na wakacje.Kierunek -Słowenia ew.Chorwacja.W Chorwacji już byliśmy,ale bez psa (nie myśleliśmy wtedy nawet o psie),więc nie wiemy czy np.nie spotkamy bariery z wynajęciem kwater lub czy wymagania cenowe co do pobytu psa w apartamencie/na kempingu nie są zbyt wysokie jak na naszą kieszeń.Wątpliwości szczególnie dotyczą Słowenii-zupełnie nam nie znanej. Co z poruszaniem się ze zwierzakami na tych terenach (no - nie bedziemy raczej męczyć psa pobytem na plaży,ale też nie chcielibyśmy jej zostawiać na całe dnie w pokoju)? Pies jest wyjątkowo wygodny tj.niewielki i grzeczny.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 75
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

My byliśmy-z dwoma psami-bokserami,własnym samochodem.

W tym roku planujemy Słowenię-też z psami oczywiście. :D

Ludzie są nastawieni przyjaźnie do psów,policja ani straż graniczna nawet nie sprawdzała nam ani razu psich dokumentów.

Warto mieć z sobą woreczki na psie kupki-niech nas pamiętają jako ludzi kulturalnych. :wink:

Za psiaka trzeba czasami płacić -w apartamentach,na campingach też.

Za małego-nie zawsze,za duże najczęściej tak.

Cen niestety nie pamiętam-ale nie były wysokie,może być,że ok 1-3 euro dziennie-ale to ceny raczej w apartamentach zamawianych dużo wcześniej w biurach podróży.

Ale taki odpoczynek polecam.

Warto zabezpieczyć się też w psią apteczkę i preparaty p.kleszczowe.

I oczywiście świadectwa urzędowe dla psiaka.

Link to comment
Share on other sites

Dziękuję za informację.Z dwoma bokserami - nono - podziwiam,a ja się martwie o wiecznie śpiące 8 k.żywej wagi hiehieh. Pytałam z ostrośności - ostatnio weszłam na jakąś stronę internetową w Chorwacji z adresami kwater,przy których zaznaczano,ze domowych zwierząt nie wpuszczają.I to mnie zaniepokoiło. A gdzie jedziecie - jeśli wolno spytać? Słowenia to dla mnie tajemnicza kraina. Lubimy spedzać wakacje nad morzem,więc Słowenia odpadnie (ponoć ciasno i trzeba płacić za niektóre plaże).

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

No właśnie ja też w tym roku wybieram się na wakacje z psiakiem. Sądzę,żenie będzie z nim dużego problemu,ale ma chorobę lokomocyjną. Nie wiem co z tym fantem zorbić. Ja byłam na Chorwacji i bardzo dużo osób miało pieski. Zastanawiam się jeszcze nad tym. W tym roku wybieramy się do Włoch i mamy w planie zwiedzanie miast. Czy jest z tym jakiś problem? Wiem, że trzeba się paru rzeczy wyrzec. :fadein:

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...
  • 3 months later...
W Chorwacji jest spoko z psami. Ja jezdze z neckermanna i mam z gory zamowione miejsce w apartamencie niby kaza placic na miejscu ale ani razu nie zaplacilam i nikt o to nie prosil :lol:

Ja w Traidzie pytałam o możliwość podróży z psem.Paniusia odpowiedzialna za takie "nowości" mnie tylko ofuknęła,że nawet w apartamentach to odpada.Inni turyści mogą sobie nie życzyć szczekającego "sąsiada".A mnie nikt nie pyta,czy chcę słyszeć wrzaski dzieci...wrr.Skończyło się na mojej uwadze co do braku otwartości na to, co gdzie indziej jest normą.

Istotnie - w Chorwacji jest spoko z psami tyle,że myślmy "polegli" na kwestii dokumentu zezwalającego na wywóz psa. Z Polski wywieźć nie trudno,ale zachaczyliśy jeszcze o jeden kraj no i się zrobił kłopot co do kraju docelowego i powrotu (na powrót następny papier?czy jak?).

Koniec końców sunia spędziła spokojnie wakacje z psem moich rodziców ucząc go obszczekiwania każdego, kto się zbliży do domu + wyjadając mu jedzenie. :)

Link to comment
Share on other sites

  • 2 years later...

mnie rowniez interesuje podrozowanei z psami po europie samochodem lub samolotem.Widze ze nie wiele moge sie dowiedziec z tego topiku..Nie chce mi sie wierzyc by tak malo osob podrozowalao z psami..Ja wiele psow na wakacjach widzialam :) Moze odzyje ten link i ktos cos napisze z wojazy w 2005???

Link to comment
Share on other sites

W Słowenii i Chorwacji nie ma problemu, ja musiałam tylko dopłacić na campingu za psa, ale bylismy też w Wenecji gdzie ponoć do tramwaju nie wpuszczają bez kagańca. Ja niestety dla mojego nie miałam a w budach chińczycy sprzedawali olbrzymie za ceny z kosmosu, więc załozyłam mu obroże na pyski i wzięlam, go pod rękę. W tramwaju konduktorka jak to zobaczyła kazał zdjąć mi "kaganiec" i nakrzyczała że takim pieskom jak mój nie zakłada isę kagańcy :lol:

Tylko niestety Aresowi włoski język nie pasował :shake:

No i jak pływał to nie musze mówić co działo się po śsonej wodzie :lol: a nawet na plażach strzeżonych jak straznik widział że pies jest pod kontrola to tez nic nie mówili tylko aby nie szczekał.

Tak ogólnie to dużow wody do picia!!!! i coś z apteczki bo kleszcze trawiaste dokuczają

I miłego urlopu zyczymy!!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Musiałek']W Słowenii i Chorwacji nie ma problemu, ja musiałam tylko dopłacić na campingu za psa, ale bylismy też w Wenecji gdzie ponoć do tramwaju nie wpuszczają bez kagańca. Ja niestety dla mojego nie miałam a w budach chińczycy sprzedawali olbrzymie za ceny z kosmosu, więc załozyłam mu obroże na pyski i wzięlam, go pod rękę. W tramwaju konduktorka jak to zobaczyła kazał zdjąć mi "kaganiec" i nakrzyczała że takim pieskom jak mój nie zakłada isę kagańcy :lol:

Tylko niestety Aresowi włoski język nie pasował :shake:

No i jak pływał to nie musze mówić co działo się po śsonej wodzie :lol: a nawet na plażach strzeżonych jak straznik widział że pies jest pod kontrola to tez nic nie mówili tylko aby nie szczekał.

Tak ogólnie to dużow wody do picia!!!! i coś z apteczki bo kleszcze trawiaste dokuczają

I miłego urlopu zyczymy!![/QUOTE]

dzieki za odpowiedz ! ja tez wlasnie o chorwacjii mysle. Problem co na plazy z psiakiem zrobic jak sie idzie nurkowac np..?

Link to comment
Share on other sites

nas było więcej osób, więc zawsze ktoś zostawał z psem na plaży, zawsze szukalismy miejsca z cieniem, troche drzew i skałek gdzie pies mógł odpoczywać. pamietaj że jak się wody słonej opije to go będzie mocno przeczyszczać.
Niestety mojemu psu nie moglam tego wytłumaczyć :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Musiałek']nas było więcej osób, więc zawsze ktoś zostawał z psem na plaży, zawsze szukalismy miejsca z cieniem, troche drzew i skałek gdzie pies mógł odpoczywać. pamietaj że jak się wody słonej opije to go będzie mocno przeczyszczać.
Niestety mojemu psu nie moglam tego wytłumaczyć :)[/QUOTE]
a w tym roku tez sie wybieracie?

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...
  • 2 months later...

[quote name='cuciola']my w tym roku wybieramy sie do Chorwacji...
i z Wloch do Polski bo we Wloszech mieszkamy...jesli ktos potrzebuje info o Wloszech to pisac[/quote]

My z moim boksiem w tym roku zamierzamy odwiedzic moja ciotke na Sycylii. Ale mam tak wielkie obawy że szok. Mamy jechac samochodem. Zastanawia mnie to jak Kastor wytrzyma ta podróż, jak sie bedzie zachowywał w aucie. Ale w sumie to nie jest najgorszy problem. Boje sie tego gorąca jakie tam panuje. czy cos na ten temat moge usłyszec?

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

my mamy dosyc duzego psiaka, a wlasciwie sunie i ona juz ma ladynych pare tysiecy km zaliczonych, w tym bylismy 2 razy w Chorwacji, wynajmowalismy apartamenty, w trakcie pierwszego pobytu sunia sparawila nam niespodzianke i dostala cieczke, a wlascicielka domu miala psa, obok byl pies z Wloch i po wsi latalo pelno swojskich psow, bez nadzoru oczywiscie, wiec sobie wyobrazcie ten stress, mieszkalismy na 1 pietrze i musielismy zabarykadowac wejscie na schody, koszmar, ja po tygodniu chcialam wracac,a na spacer wysylalam meza i to uzbrojnego w kijek(bron boze nie do bicia tylko do zagradzania drogi), niektorzy amanci byli bardzo upierdliwi, na szczescie w drugim tygodniu z godziny na godzine koszmar sie skonczyl. W zeszlym roku bylismy tez w Chorwacji w Umag, tam na pole kampingowe nie moglismy z psem nawet wejsc,my mielismy znowu wynajete mieszkanie, ale za to zaliczylismy wycieczke statkiem do Wenecji i nasza sunia plywala nawet po Kanale grande,w gondoli i w motorowce, ona i my bylismy padnieci, ale duzo odpoczywalismy w cieniu, na statek moglismy wejsc z psem ale na tylko jeden, drugi odplywajacy u Umag nie chcial pieska wziasc, Wlosi byli raczej mili, a celnicy w szczegolnosci, tylko jedni przechodnie pokazywali, gdzie ma moja kaganiec, a zostala bezczelnie obszczekana przez malego wloskiego psa, no to mu odpowiedzala,a szczek ma donosny i ludzie od razu ja zakwalifikowali jako niebezpieczna, ja a nie tego malego zjadliwca.
Ogolnie bylo spoko i w tym roku tez jedzeimy do Umag tylko w inne miejsce gdzie jest wiecej spacerowych miejsc.Chodzila tez na plaze z nami , zbralismy parasol. ale ona sobie wybrala miejsce po lodzia,plywac nie lubi, ale dla ochlody wchodzila do wody ja ja tez tam bylam.Polecam

Link to comment
Share on other sites

[B]isacz[/B], super, że z dużym psiakiem nie mieliście problemu w Chorwacji. My planujemy wybrać się w tym roku na dwa tygodnie na przełomie czerwca i lipca z suką akitą. Jest spokojna i łagodna, obawiam się tylko, że będzie jej bardzo gorąco :roll: Ale z tym sobie jakoś poradzimy. Czy mieszkałas z sunią także na jakichś kempingach? Martwię się, że nie znajdziemy cienia na polu namiotowym, a chcemy zjechać większą część Chorwacji nocując na kempingach właśnie.
Czy mogłabyś napisać także, jakie dokumenty są wymagane? Czy sam paszport z ważnym szczepieniem na wściekliznę wystarczy?
Z góry dzięki za odpowiedzi :)
Pozdrawiamy

Link to comment
Share on other sites

tak rzeczywiscie takie papiery sa wymagane, ale nikogo to nie interesuje, wciagu 4 lat jazd przez rozne granice, tylko raz czeski czelnik chcial paiery widziec, ale zreygnowal jak zobaczyl ze psinka to jeszcze szczeniak????No ale trzeba miec.
Upal to jest problem jeszcze dla psow z taka sierscia jak moja sunia, ona nawet teraz juz przebywa tylko w cieniu, a jak musi to pod scianami szybko szybko leci. Troche sie obawiam tegorocznych wakacji z tego powodu, ale sa juz zaplacone, no ogladalam prospekty jest tam duzo miejsc zacienionych i mieszkanie jest z klimatyzacja.Na kamping bym sie nigdy z moja sunia nieodwazyla, bo ona bardzo boi sie obych i nienawidzi glaskania przez takowych, no i dzieci tez sie boi ze zajemnoscia. Wiec na kampingu musialabym miec oczy wokol glowy i zero odpoczynku.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Troja']Oprócz paszportu i zaświadczenia o szczepieniach, ni o książeczce pies musi byc zaczipowany. W sumie z wyrobieniem paszportu i czipu to koszt jakis 140 zł. Dowiadywalam sie ostatnio[/QUOTE]
jak to zaczipowany??????????? nie wystarczy ze ma tatuaz? ah odechciewa sie wszystkiego z tymiprzepisami:( a potem sie dziwc ze psy zostaja w domach:(

Link to comment
Share on other sites

tautaz jest tez wazny bez zaczipowanie i to do 2010 roku, ale tej daty nie jestem pewna, nie musisz psinki jeszcze dodatkowo czipowac, po prostu juz teraz nie tatuuje sie psow a szkoda bo czipy lubia sie przemieszczac i sa problemy

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...