Jump to content
Dogomania

Anusia

Members
  • Posts

    48
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Anusia

  1. hehe... mój Frodzio z upływem czasu jednak robi się coraz bardziej ułożony. Jednak martwi mnie to, że często z nim łazimy do weterynarza, bo coś mu jest. To go brzuszek boli, to karatek <-- ostatnio... Okropność... Ale jak już sie ma takiego psa,to lepiej o niego zadbać, niż później pluć sobie w brode
  2. otóż u mojego Frodzia było to samo:) kropka w kropke. teraz wskakuje swobodnie i nawet wtedy, gdy tego nie chcemy. także nie lubi hałasów. widzę, że mamy ten sam problem, tylko u mnie z kolei sprawa wygląda tak, że jest to mój pierwszy pies. a poza tym ta rasa jest słodziutka i w ogóle cudooo
  3. halooo..ludki napiszcie coś.. co np. ostatnio robił wasz piechol???
  4. mój Frodzio też bardzo lubi śnieg. ale jak np. jesteśmy z nim na nartach to po paru godzinach ma dość;) później przynajmniej jest spok,oj. ale on cudnie wygląda w takich wielkich zaspach:D hehe no a dzisiaj miał rano ekscesy dotyczące brzuszka. biedak coś zjadł i wymiotował:( naprawde, żal mi go, bo cały czas go coś łapie. sądzę, że to przez słabą odporność na bakterie albo ich brak. w każdym razie zaraz musze z nim wyjść na chwilke, a potem wezme go na dłluuuugi spacer, bo pogoda dziisaj śliczna!!!
  5. no sorki.. tak jakoś wyszło! ale teraz POWRÓCIŁAM!!!! i ciesze sie z ego. a z fordziem ćwiczymy:D i są już jakieś małe efekty!
  6. eno...czemu nikt nie pisze????????????????????????????????????
  7. hehe.. wiesz, ż eenie wiem? prawdopodobnie moja kochana przyjaciółeczka tam je dała. bo ja sobie nie przypominam!!!
  8. ja też mam wetsa. choć nierodowodowego!!! jest strasznie fajny...naprawde... frodzio, rok i 3 miesiące... dużo z nim śmiechu, wszędzie go pełno i naprawde, nie żałuje, że go kupilam. co tam będe mówić. cała rodzinka jest w nim zakochana po uszy!
  9. a ja jade z kumpelą w niedziele:P
  10. heh.. dobra i tak wiem, że mało kto ogląda ten temat:P ale pochwalę się!!! dzisiaj ćwiczyłam z Frodeczkiem:) sukces.sssss... heh.. ale najlepsze to to, że mnie słuchał:)))))
  11. heh.. jak dorwę te książke to przeczytam:P narazie niech śnieg stopnieje!!!!!
  12. może masz rację... narazie postaram się jakoś z tego wyjść... tam u dominiki jest ogrodzony teren.. można poćwiczyć!!
  13. heh... no a zapomniałam napisać jednego: mój pies w sumie jest w maire ułożony, chociaż tego nie widać! tylko dekoncentruje się jak widzi jakiegoś psa... bo normalnie to przychodzi do nogi jak się mu powie DO NOGI... słyszałam od dominiki że jest jakiś clicker czy coś...:/ A JA PO PROSTU BOJE SIE GO PUŚCIĆ, bo nie mam do niego zaufania!
  14. dobra.. nie no ja wiem o co chodzi, już się staramy:) razem z dominiką mamy szkolić nasze piechoel.... tylko ma się cieplej zrobić...:) mam piękne plany! książki ja też mam:) heh... no nieważne:) a na szkolenie go nie puszcze, bo to z deka za drogie... wole pojechać na kurs jezykowy czy na coś:P no sorry.. ale tak jest...!!!!
  15. a już myślałam, że mi temat usunęli:) mają szczęście!!! to jak z tymi westami????
  16. no cóż... to mój pierwszy pies. jednak przeczytałam wiele ksiązek.. a w końcu musi być ten pierwszy raz... fakt, że Frodzio jest strasznie rozpuszczony... no, ale to nie powod, żeby opieprzać kogoś, że nie stosował się do rad w książce. jest młody.. ma dopiero rok i sądzę, że dałoby się go wychować... a my staramy się, tylko to nie wychodzi...
  17. no ludzie.... napiszcie mi coś o swoich westach! np. jak go nauczyć posluszeństwa... bo ja sie mojego boję puszczać bez smyczy.... ucieknie..a co wtedyt.... chyba bym kopneła w kalendarz.. naprawde :fadein:
  18. a tak poza wszystkim, to ile taki weścik ma mieć ruchu....???? właściwie to powinnam zacząć czytać jakąś tam książkę o WEstach, ale szczerze nie chce mi sie:D [to tak jak z tym moim wychodzeniem z psem:D]
  19. ja mam problem tego typu, że jak Frodzio jest puszczony wolno to słucha tylko taty:/ no cóż...ja to tam sie go sama boje puszczać, ale np. dzisaij moja mama go puścciła i jak zobaczył inne psy to wogóle na nią nie reagował. mam podeszła i wlała mu...a najśmieszniejesze w tym jest to, że Frodek jest tchórzem i jak jakiś pis na niego warknie to od razu biegnie do mamy...:/ ja z nim w sumie to rzadko wychodzę:D ale po prostu ja nie mam gdzie, a poza tym nie znosze mojego osiedla...:D <lol> ale w gruncie rzeczy oprócz tego, że nie umie podstawoej rzeczy to jest usuchany. tylko jak jesteśmy z nim na spacerze i jak nie ma psów TO NAWET ŻADNEGO CZŁOWIEKA NIE ZACZEPIA I BARDZO ŁADNIE SŁUCHA. no a ja bym chciała tak, gdy są psy.... a to że terrierki są uparte...heheh...no są, ale w życiu bym mojego psiaczka nie zamieniła na innego:D
  20. tak najlepiej już pójdź do fryzjera:D hehe...ja już mojego Frodeczka nie zaprowadzam tam, bo jednak płacę te 80 zł...a jemu jeszcze szybko rosną włoski i prawda jest taka, że musiałabym z nim łazić do fryzjera co 1,5 miesiąca:D ja go trymuję z rodzicami i momentami wygląda jak kretyn, ale co tam...właśnie czzeka na mnie jego grzbiet do trymowania:D
  21. Mój Frodzio ma tylko przodozgryz i zakręcony ogon. nie wiem z kolei jak było ze szczepieniem, ale ten psiaczek chyba nie jest z tej suki co oni mają:D bo ten Sprite krył jakąś sukę no i dostali 2 pieski w spadku. a tak poza tym to wszystko jest dobrze. przynajmniej żadnych wad się jeszcze nie doszukalam. mam nadzieję, że ich nie ma. a froduś był szczepiony jakoś wcześnie, bo był wcześnie odebrany od suki. jak ja go przywiozłam do domu miał niecałe 7 tygodni. :D i był taki maluitki słodziutki...już 10 października będzie miał pierwsze urodziny!:D hehehe....WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO:d
  22. Hie hie... też mam blogaska...tylko mi shablon znudził i nie wiem jak zrobic nowy.... http://simifanka.blog.pl <---- To miało być o Simonie Ammannie...:/ ale jakoś nie wyszło.... nawiasem mówiąć Frodzio zgryzł mi jego autograf z DEDYKACJĄ! no myslałam, że go zabije... :[
  23. Witam wszystkich po przerwie...była baaaaaaaaaardzo długa! Byłam na Chorwacji, a tydzień temu wróciłam z kolonii. W koncu cos mnie wzięło, że przydałoby się tu zajrzeć :D Nie wiem czy pisałam, ale moj Frodzio pod namiotem zachowywał się BARDZO DOBRZE i nikomu nie przeszkadzał. zreszta taki słodki, biały piesek komu by przeszkadzał. Oczywiście on jest psem stróżującym i musiał się co jakis czas odezwać, ale generalnie był bardzo grzeczny. A podróż jak dobrze zniósł. Wyleczył się z choroby lokomocyjnej[!]. Więc...teraz już nie ma problemu z jazdą. Ale jak widzę, dorośleje... Po 3 tygodniowej przerwie [bo tyle go nie widziałam] zauważyłam, że mimo wszystko zacząl bardziej słuchać i jest bardziej ułożony! oby tak dalej Frodziu!
×
×
  • Create New...