basia0607 Posted December 23, 2009 Posted December 23, 2009 Nie chce mi się świąt, nie chce mi się nic. Wiosenka zmarła na moich rękach, nie doczekała prześwietlenia.Głupia bezmyslna smierć ! Postanowilysmy zbierać fundusze na wyposazenie gabinetu wet. znajdującego sie na terenie schroniska. USG oraz aparaturę do reanimacji. Jestem pewna, zż uratowaloby to wiele zwierząt a napewno Wisienkę. Mamy juz 100zl od osoby, która chciała ją wziąśc na tymczas-nie udalo sie ! Mogę taki sprzęt kupić ze szpitala za nieduże pieniądze. dziewczyny , pomożcie nam zebrac kasę ! Quote
gops Posted December 23, 2009 Posted December 23, 2009 moge dac 20zl narazie , za miesiac ,dwa postarm sie wiecej jaki bylby to koszt ? w tysiacach ? Quote
Borsuczek Posted December 23, 2009 Posted December 23, 2009 mi po świętach tez pewnie trochę grosza wpadnie to tez mogę trochę dac .:C biedna sunieczka ... Quote
malkawil Posted December 23, 2009 Posted December 23, 2009 Wczoraj dom znalazły dwa szczeniaki, dziś jeden. Zaś do schroniska trafiło wczoraj 6 psów (w tym dwa szczeniaki) a dziś dwa (w tym jeden szczeniak)... Wcale nie świątecznie jest w schronisku....:placz::placz::placz: Quote
Vitka Posted December 23, 2009 Posted December 23, 2009 A po nowym roku pewnie nie będzie lepiej... petardy, wystrzały.... psy będą uciekały... :( :( :( Quote
gops Posted December 23, 2009 Posted December 23, 2009 [quote name='Vitka']A po nowym roku pewnie nie będzie lepiej... petardy, wystrzały.... psy będą uciekały... :( :( :([/QUOTE] wlasnie ja raz mialam taka sytuacje ze suzkalam mojego psa kilka godzin po Elblagu bo sie petardy wystraszyl odrazu po tej akcji kupilam adresowke metalowa , to powinien byc jakis nakaz znakowania psow ,wiecej psow wracaloby do wlascieli ehh Quote
Aga3006 Posted December 23, 2009 Posted December 23, 2009 Az się boje co będzie po świętach:shake: także spróbuję się złożyć ale dużo nie będę mogła dać:shake: Quote
Rupak Posted December 23, 2009 Posted December 23, 2009 towarzysze, nie ma co się zatapiać w czarnych myślach i snuć teorie zagłady wszechświata. Święta, czas refleksji, popatrzcie na to z innej perspektywy: nowy rok, pełno sił witalnych do pracy, świeże pomysły i... no, wiecie o co chodzi. w przyszłym roku wyrobimy 300% normy! Quote
Rupak Posted December 23, 2009 Posted December 23, 2009 o to to :D zobaczycie, będzie dobrze :lol: Quote
basia0607 Posted December 23, 2009 Posted December 23, 2009 Dobre plany ale my dzisiaj z Agnieszką mamy dosyć. Zamknełysmy się w jej pokoju i wypłakały do woli i wcale nie jest nam lżej. Dla ludzi święta a dla zwierząt schroniskowych smutne, ciche dni. Quote
Vitka Posted December 23, 2009 Posted December 23, 2009 Pani Basiu... Jeżeli my się załamiemy to wcale nie będzie lepiej! :) Troszkę nadziei, optymizmu i pogody ducha. Jest źle, ale będzie gorzej jeżeli osoby pomagające zrezygnują. Głowa do góry! :) Quote
Rupak Posted December 23, 2009 Posted December 23, 2009 No właśnie. myślenie jest złe. robią Panie naprawdę wspaniałe rzeczy i tego się trzymajmy. Wielka buźka od Rupaczka :* Quote
Vitka Posted December 23, 2009 Posted December 23, 2009 I Magik życzy: Wesołych Świąt! :) [img]http://img199.imageshack.us/img199/5245/dsc04977r.jpg[/img] Quote
Rybc!a Posted December 24, 2009 Author Posted December 24, 2009 A ja życzę całej naszej załodze pracowników, wolontariuszy, darczyńców wesołych, pogodnych świąt Bożego Narodzenia. By nasz zapał i chęć pomocy zwierzętom nigdy nie zgasł, byśmy dumnie kroczyli do przodu i bronili praw braci mniejszych. Byśmy się nie poddawali, zdawali sobie sprawę, że ONE nas potrzebują. Głowy do góry, nie jest łatwo, ani mi, ani Wam- ale załamaniem się nic nie wskóramy. Mobilizujmy się nawzajem, poczujmy, że nie jesteśmy same- to naprawdę pomaga! Wisienko, kochanie. Nawet nie zdążyłam Cię zobaczyć. Biegaj szczęśliwa za TM [*] A naszym zwierzętom? Życzę odpowiedzialnych, kochających domów, z których nigdy nie zostaną wyrzucone, w których będą czuły się pewnie i bezpiecznie. A tym, które muszą jeszcze czekać na swoją szansę- zdrowia, bo to jest , w schroniskowych warunkach niezwykle ważne. A naszym dziczkom życzę, żeby w końcu otworzyły się na ludzi, oczywiście z załogą cudnych wolontariuszy! :loveu: . Trzymajcie się, kochani. Quote
AgaiTheta Posted December 24, 2009 Posted December 24, 2009 Ja tylko nie rozumiem tego co się dzieje z ludźmi przed tymi świętami, jakiś obłęd czy co? Lecą, gonią, nic po drodze nie widząc... Ja mam prezent tylko dla Nikosia i Tajry, ale nie mam choinki, bo mimo tego, że w tej dzisiejszej rozpaczy, Pan Andrzej mi kupił śliczną choinkę, Tajra już ją zdemolowała. Ja jestem taka zosia samosia, choinka miała mieć plastry cytryny, jabłuszka, pierniczki i łańcuchy z popcornu i kilka bombek tradycyjnych, wyglądała ślicznie ale moja piesa ją zjadła, chciała ukraść pierniczka i wszystko sie wyrypało, zjadła, pogryzła drzewko, stoi jakaś pokraka teraz, ma lampki i tak zostanie, dała choince coś od siebie. Teraz siedzę i leją mi się łzy, ta nasza praca to walka z wiatrakami. To nie jest praca a służba. Ale damy radę, jutro od nowa zaczniemy, bo inaczej nie potrafimy. Damy radę i będzie dobrze! Quote
wieso Posted December 24, 2009 Posted December 24, 2009 [IMG]http://picmirror.de/bild.php/47553_weihnachtskarte22-wi.jpg[/IMG] jestem nadal cichym czytelnikiem waszej strony, pomomo ze w zeszlym roku adopcja Mili z waszego schroniska nie udala sie... dziekuje Wam za tyle pracy wtedy, duzo sie u was zmienlo od tego czasu..... Skladam poklony dla Was kochane dziewczyny..... i tak mi przykro....biedna sunieczka.... Quote
basia0607 Posted December 24, 2009 Posted December 24, 2009 U mnie już sie zaczeło od rana. Stary onek z chorymi łapami koczuje od 2 dni na wsi w stodole .Doszło do tego, że gdy do mnie dzwoni służbowy telefon, żegnam się w duchu zanim go odbiorę ! Quote
Aga3006 Posted December 24, 2009 Posted December 24, 2009 AgaiTheta: to wcale nie jest walka z wiatrakami. Zobaczcie ilu zwierzętom już pomogłyście i pomagacie cały czas! Nie można mieć wszystkiego od razu. Małymi kroczkami dążycie do celu i tak powinno być. Nie traćcie nadziei i nie cofajcie się w tył! Quote
Aga3006 Posted December 24, 2009 Posted December 24, 2009 [quote name='AgaMasel']AgaiTheta: to wcale nie jest walka z wiatrakami. Zobaczcie ilu zwierzętom już pomogłyście i pomagacie cały czas! Nie można mieć wszystkiego od razu. Małymi kroczkami dążycie do celu i tak powinno być. Nie traćcie nadziei i nie cofajcie się w tył![/QUOTE] ,,cofajcie w tył'' haha:lol::lol::lol::evil_lol::evil_lol: nie ma to jak masło maslane Quote
Iza271089 Posted December 24, 2009 Posted December 24, 2009 Witam ! Mam problem i za bardzo nie wiem gdzie szukać pomocy. Spodziewam sie dziecka, mam dosyć sporego psa (mieszanke boksera i amstaffa) jest młoda (bo to ona) ma 1.5 roku i chciałabym ją przygotować na przybycie nowego członka rodziny wiecie może czy jest jakiś bechawiorysta w Elbągu i macie może jakiś kontakt do niego? Jeśli tak byłabym wdzięczna :) Ps. Życze wszystkim wesołych świąt :) Quote
basia0607 Posted December 24, 2009 Posted December 24, 2009 Iza czy twój pies jest problemowy ? moja córka urodziła 2 dzieci, ma dużego psa i bylo wszytko ok. Quote
Iza271089 Posted December 24, 2009 Posted December 24, 2009 No własnie w tym problem że boi się obcych (a lęk okazuje przez agresje) nie wiem jaki jest powód tego wziełam ją jak miala pół roku i tak już było Quote
Iza271089 Posted December 24, 2009 Posted December 24, 2009 a co do dzieci jest różnie niektóre akceptuje niektóre już nie.... Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.