Jump to content
Dogomania

Nesia już w swoim domku :)


Mortes

Recommended Posts

57 minut temu, Tyśka) napisał:

Twoje psiaki to cieszą się na śnieg jak dzieci :))

Nie da się ukryć. Dziś Ptysiek też wyszedł w zasypane  pole. W rezultacie sama musiałam tam wleźć (nagle  całkowicie ogłuchł i miał mnie w nosie) i wytargać go  pod pachą.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...
13 godzin temu, Nadziejka napisał:

Marina Fedotova | Representing leading artists who produce ...

              Pozdrawiamy juz prawie wiosennie cale stadeczko

U nas też od dwóch dni wiosna niemal  w pełni. Tylko na brak błota narzekać nie można. Nisko podłogowa Nesia wczoraj wieczorem wróciła do domu z ubłoconym brzuchem. Bo ona przecież musi wleźć wszędzie.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...
  • 2 weeks later...
  • 2 weeks later...

Wczoraj. niestety, Nesia musiała odwiedzić wujka weterynarza. (czym była bardzo zdegustowana, łącznie z przyklejeniem się do podłogi w poczekalni).Dwa dni wcześniej zaliczyła kleszcza, a następnie zaczęła się zachowywać bardzo dziwnie - trzeba było czekać aby zaczęła jeść.  Do tego  ciepławy nosek. A, że przed nami była niedziela więc wczoraj pojechaliśmy. Na dokładkę w oczekiwaniu na dworze  -  kolejny kleszcz, który usadowił się na pysku. Jednym słowem - pełnia szczęścia.

 Nawet nie liczyłam zastrzyków, pewnie było z pięć. Ma podrażniony żołądek. Wyszło jej pożeranie wszystkiego co uda się spotkać na drodze.  Ostatnio nawet nie zdążyłam wyjąć jej z pyska czegoś co śmierdziało niemiłosiernie z daleka, okazała się szybsza. Widać miała za dużo swobody. Teraz przez cały czas chodzi na smyczy i zastanawiam się poważnie nad zakupem kagańca - nie widzę innego wyjścia. Na szczęście już przed wieczorem szukała jedzenia, nos zrobił się chłodny. Dostaliśmy dwie tabletki do domu a w poniedziałek na kontrolę. Znów będzie problem z wejściem do budynku. Dobrze chociaż, że pozwala robić przy sobie wszystko. Nie tak jak Lala. Dziś jest już prawie normalnie.

Link to comment
Share on other sites

Neska znów "zaliczyła"  wizytę u weterynarza,  Jest dobrze, tylko na dziś tabletka, dwa zastrzyki i powinien być koniec kuracji. Zachwycona nie była, ale to już za nią i teraz odsypia tę niedogodność.

Swoją drogą - o kagańcu na czas wyjścia z domu muszę pomyśleć poważnie.

Link to comment
Share on other sites

10 godzin temu, Tyśka) napisał:

Mam nadzieję, że wszystko już będzie dobrze. A nauczenie chodzenia w kagańcu to przydatna umiejętność, polecam kagańce fizjologiczne - wyglądają mocarnie, ale pies ma swobodę otwarcia pyska. Jak przyzwyczaić psiaka do noszenia kagańca. 

Chyba faktycznie jest już dobrze. Ale chodzenie na smyczy to dla niej ogromna kara, jest niepocieszona.

Dzięki za link.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...