Jump to content
Dogomania

Alizin - kolejne nieplanowane krycie


Multi18

Recommended Posts

Witam was forumowicze,

 

Niestety doszło u mnie do kolejnego nieplanowanego krycia mojej suczki, nie wiem co mam robić, jakieś 3-4 miesiące temu zdecydowałem się na podanie jej Alizinu, weterynarz zaświadczał że jest to lek bezpieczny, żadnych problemów nie miała 3-4 miesiące temu, wczoraj ZNÓW doszło do nieplanowanego krycia, nie wiem co mam robić , nie chce jej sterylizować, czy będzie to miało jakiś wpływ na moją suczkę jakby wet znów podał alizin? bo nie wiem kompletnie co mam robić i nie wypisujcie mi że nie dbam o mojego psa że mi ucieka, mam sąsiada PIER******GO przepraszam ale wychodzę z nerwów, który no dba o psy ale już nie dba o to że jego psy wciąż latają luzem, denerwuje mnie to, ja zawsze mam bramę zamkniętą, wszystko mam zamknięte, byłem raptem 10 min w sklepie i zobaczyłem.. wprawdzie nie jak no wicie co ale była cała mokra z tyłu, psa na podwórku nie było ale zobaczyłem dziurę świeżą wykopaną pod płotem... nie wiem co mam robić doradzcie :(

Link to comment
Share on other sites

Jeśli nie miała cieczki, to nie ma problemu, jeśli cieczka była, to trzeba interweniować. Alizin niestety nie jest lekiem obojętnym dla organizmu, jego podanie to zawsze pewne ryzyko, a to ryzyko z każdym kolejnym podaniem rośnie. Jeśli mogę coś doradzić, piszesz, że nie chcesz sterylizować, ale jeśli masz takiego nieodpowiedzialnego sąsiada, który nie potrafi panować nad psami, to podobna historia będzie się powtarzać przy każdej cieczce. Zastanów się, co jest dla suni lepsze - podawanie leków poronnych po niemal każdej cieczce czy sterylizacja. Zawsze możesz też psa zamknąć na czas cieczki w domu i wyprowadzać wyłącznie na smyczy. Na chwilę obecną, jeśli sunia miała cieczkę to masz trzy wyjścia - alizi, sterylizacja albo szczeniaki. Najlepiej jak psa zobaczy wet, bo faktycznie to dziwne, żeby tak szybko cieczka była, ale z drugiej strony poprzednie podanie alizinu mogło rozregulować cykl.

Link to comment
Share on other sites

Może się lekko pomyliłem co do kuedy miala cieczke ale na pewno nie chce szczeniaków i sterylizacji na ten czas po puerwsze nie mam tyle kasy po drugie jakoś sobie nie wyobrażam krojenie mojego psa. Nie jestem żadnym trollem z kad takie zamysly

Link to comment
Share on other sites

Teraz nie wyobrażasz sobie krojenia psa, a jak za którymś razem nie zdążysz zareagować i wyjdą z tego szczeniaczki i dla zdrowia i życia suki konieczna będzie cesarka to też nie będziesz jej kroił?

 

Wydaje mi się, że jednorazowy zabieg będzie kosztował Cię mniej niż ładowanie w nią leków przez całe życie, bo historia się pewnie będzie powtarzać. A przy okazji dziewczyna uniknie ropomacicza i innych paskudztw.

Link to comment
Share on other sites

Nie stac mnie teraz i nie wiem czy bym sie odważyl jak pisalem ja sterylizowac wiem ze jest jakiej tam ryzyko ropomacicza jestem skołowany i wściekły teraz nie bede jej na krok opuszczac ale chyba nie mam wyjścia z tym alizinem nie chce szczeniakow za jakis czas sie chyba zdecyduje ja wysterylizowac

Link to comment
Share on other sites

Z tego co wygooglowałam, kuracja alizinem potrafi kosztować tyle samo co sterylizacja.

Jeżeli naprawdę nie chcesz ciąć (chociaż w twojej sytuacji to byłoby najlepsze, najprostsze i najmniej narażające zdrowie psa rozwiązanie medyczne), to pilnuj ją i tak jak pisano wcześniej, podczas cieczki żadnego hasania po podwórku, spacery na smyczy i ścisły nadzór.

Link to comment
Share on other sites

60zl za dwa zastrzyki? To albo masz bardzo miniaturowa wrecz suczkę, ale ten alizin byl po terminie i dlatego zostal wypchniety po taniosci.
A psy sasiada - na sasiada mozesz naslac policje, ze psy biegaja luzem po ulicy, ale jesli pies sie podkopuje pod twoje ogrodzenie i wchodzi na podworko to twoja wina, ze masz za slaby plot.

Link to comment
Share on other sites

rób jak chcesz,nawet w ciązy mozesz suke wysterylizować(przecież nie robi sie tego na żywca).bo-jak pisałam wcześniej-możesz po tym Alizinie miec sterylizacje z konieczności w trybie pilnym(ropomacicze)a wtedy za operowanie takiej macicy zapłacisz drożej niz za zwykła sterylkę, a zbagatelizowanie ropomacicza kończy się smiercia psa

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

Wybacz, ale mam kilka suczek i dwa reproduktory w domu i jestem wstanie upilnować, aby nie doszło do nieplanowanych kryć, jaka suczkę pokryć z jakim reproduktorem, kiedy sunia ma odpocząć od rodzenia itd. A Ty piszesz, że doszło do KOLEJNEGO krycia. Dla mnie to zwykła nieodpowiedzialność.Mogę męża nie dopilnować, aby nie skoczył na boki, ale zwierze ? :)

Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...

Lekcję na temat Alizinu przerabiałem dosyć dokładnie rok temu (szczegóły tu: http://www.dogomania.com/forum/topic/140112-zastrzyk-wczesnoporonny/).Konkluzja medyczna była wóczas mniej więcej taka: dokonywanie aborcji farmakologicznej ma sens jedynie u suk hodowlanych, które się puściły nie z tym co trzeba i w następnym roku zajdą już w planową ciążę. Inaczej użycie Alizinu niesie wysokie prawdopodobieństwo wystąpienia u suki ropomacicza, co w najlepszym razie kończy się kastracją. Jeśli więc nie bierzemy pod uwagę możliwości, że za rok/pół roku podmiotowa latawica znowu się puści i urodzi tym razem, to teraz najlepszym rozwiązaniem jest kastracja aborcyjna, a nie podanie suce Alizinu. Rok temu koszt "kuracji" Alizinem wynosił 300 zł (2 x 150).

Link to comment
Share on other sites

Może się lekko pomyliłem co do kuedy miala cieczke ale na pewno nie chce szczeniaków i sterylizacji na ten czas po puerwsze nie mam tyle kasy po drugie jakoś sobie nie wyobrażam krojenie mojego psa. Nie jestem żadnym trollem z kad takie zamysly

 

Kto zdrowy trzyma suczkę w cieczce na podwórku mając za płotem psy,dla których żadnym problemem jest dostanie się na Twoją posesję?

Weź się człowieku ogarnij.Sterylizacja jest mniej wyniszczająca dla organizmu niż ciąże co cieczkę.

Link to comment
Share on other sites

Sterylizacja jest mniej wyniszczająca dla organizmu niż ciąże co cieczkę.

 

To nie jest sterylizacja a kastracja - ubywa suce macicy i jajników, czego przy sterylizacji nie ma. Ale nie widziałem jeszcze wysterylizowanej skalpelem suki - same kastratki. Jeśli nie brać pod uwagę wyniszczenia w postaci pozbawienia suki dosyć istotnych dla funkcjonowania całego organizmu organów (szczególnie pozbawienia jej jajników), to kastracja jest OK. Prawie. Ale to już było po wielokroć w innych wątkach.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...