Jump to content
Dogomania

Czupurka już nie ma z nami. Umarl, 24.06.2016, godz.13,15.


Beat2010

Recommended Posts

Z bazarku dla Czupurka i Ralfika wyszło:

Dochód z fantów:612,25+Cegiełki 60,00+nadpłaty fantów 53,80=726,05 dla chłopaków po 363,03 pies-ruchomy-obrazek-0496.gifpies-ruchomy-obrazek-0495.gif

przekazałam - 300 zł - gotówką przy okazji rehabilitacji + 63,03 - przelewem 22/05 =363,03

 Beatko proszę o potwierdzenie na wątku bazarkowym 

 

 

Link to comment
Share on other sites

w wodzie przebiera w miarę sprawnie łapinkami a przysmaki i piłeczka dodają mu sił 

widać, że te wyjazdy rehabilitacyjne przypadły mu do gustu a suszenie turbo suszarka bardzo mu się podoba 

nasz starowinek 

przy wyjmowaniu z basenu i wycieraniu nakładamy mu kaganiec bo swoje musi oczywiście naburczeć nasz dziadziuś 

IMG_20160516_214502.jpg

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

2 minuty temu, bakusiowa napisał:

Kochany Czupurek. Jak wyglądają finance naszego dziadzia? Dużo brakuje na wszystkie wydatki?

Kochana ja niebawem bazarek uruchomię również  na Czupurka więc zobaczymy jak to wyjdzie

Beatko ile dziadziuś ma kasy ? 

Link to comment
Share on other sites

bakusiowa, dzięki za zgłoszenie do skarpety :) dostaliśmy pomoc i już jest nieźle.

Dzięki Waszym , kochane, wpłatom, bazarkowi dorci i skarpecie Czupurek ma na zabiegi. W tej chwili jest prawie 200zł a wplaty w drodze :)

 

mdk-dziekujemy za stała majową:)

 

Ja też zrobię bazarek ( odzyskałam naprawiony komputer :) ), teraz z naciskiem na Diesla i Kichota, bo one na minusie :(, ale nie zapomnę o Czupurku i Ralfie :)

Link to comment
Share on other sites

Dziś już 5 sesja rehabilitacji Czupurka. Bieżnia wodna nie została jego przyjaciółka ;) Czupur robi co może, żeby ułatwić sobie chodzenie w wodzie, najchętniej odjeżdża na sam koniec bieżni i udaje, ze idzie oparty o brzeg. Jak już musi iść to podpiera mordkę o pływające ograniczniki. Szkoda, bo to najlepsze, co mogłoby mu pomóc. Do tej pory miał laseroterapię, dziś, po raz pierwszy, magnetoterapię. Został zapisany do neurologa, bo Pan rehabilitant Piotr Kościelski podejrzewa, to nietrzymanie równowagi to nie sprawa kręgosłupa tylko problemów z błędnikiem lub móżdzkiem.
hm, widze pół obrazu
  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Przednie łapki ma sprawne tylko ten nieszczęsny tył , tak jakby go coś ściągało na bok ,w rezultacie plączą mu się te tylne łapinki 

Magnetoterapia taka płytka , która obejmuje kręgosłup a nie dociera do prostaty 

zobaczymy jak we wtorek pójdzie , oby się postarał bo on też musi chcieć , żeby były efekty 

trzeba pomyśleć nad jakimś bodźcem wzrokowym dla niego , żeby w bieżni żwawiej chodził 

 

  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

Czupurek dzis chodził świetnie, sprawdzimy we wtorek.

Podczas magnetoterapii cały przód Czupurka był w urządzeniu ( działanie na móżdzek), na kręgosłup, za biodram,i były połozone 2 płytki, działające w głąb na 5 cm, czyli bez wplywu na prostatę i nadnercza ( jest taka nadzieja). Przy ludziach magnetoterapia to pierwsze działanie, tu p. Piotr czekał, że lasery pomogą, bo obawiał sie działania  pola magnetycznego na chore miejsca.http://adamed.expert/jakie-sa-przeciwwskazania-magnetoterapii/

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

dziś był 6 zabieg rehabilitacji, bieżnia wodna i magnetoterapia.Dorcia robiła zdjęcia i filmy, pewnie w weekend wrzuci.

Dziś udało się, że Czupurek sam, bez popychania, przeszedł parę razy bieżnię :) ..po smaczki. Pan Piotr zobaczył, że Czupurek kuleje na lewą przednią łapkę, łapkę obejrzał ortopeda, ale to było po bieżni, więc badanie niemiarodajne,Zresztą  nic tam nie wymacał. We wtorek będziemy przed rehabilitacją u neurologa, ortopeda też będzie w lecznicy, obejrzy łapkę. Czupurek przy suszeniu pod mordką prawie odpływał ze szczęścia, nadstawiał się i prosił o jeszcze. Bardzo fajnie zaakceptował swojego Pana rehabilitanta, daję się głaskać  i nawet nie warknie :). Zuch. Tzn obaj zuchy ;)

Czupurejk dostał do domu zestaw prostych ćwiczeń i masaży, które Aga obiecała robić przed spacerkiem, na rozruszanie. Ponoć jest lepiej u Czupurka z chodzeniem, to wiadomośc ze spacerków, my  go widzimy krótko, przeważnie po spaniu,  gdy ciężko mu się rozruszać,więc  trudno  ocenić rezultaty rehabilitacji.

 

yolanovi, dzięki za stałą :)

 

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

O 24.05.2016 o 08:29, asikowska napisał:

piesek dostał 200 zł na leczenie od skarpety im talcott proszę na pw numer konta. pozdrawiam

 

O 29.05.2016 o 22:17, bakusiowa napisał:

Beat2010 , na wątku Skarpety w pierwszym poście jest banerek. Trzeba umieścić go tutaj na pierwszej stronie.

kosztowny ten nasz dziadziuś, dziękujemy kochani  pies-ruchomy-obrazek-0971

Czupurek wczoraj pokazał, że jak chce to potrafi tylko z niego taki mały cwaniaczek ale pan Piotr jest konsekwentny i nie daje mu forów , to dla jego dobra

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Dziś siódma rehabilitacja  - bieżnia i magnetoterapia. W ogóle to  dobry dzień. W hoteliku Czupurek kręcił się jak fryga,  biegał za ukochaną labradorką,  tj  bardzo ładnie chodził, sprawnie podnosił się  z leżenia, nie przewracał się tak jak zwykle. Do lecznicy wparowal  jak do siebie, nie trzeba było podtrzymywać go na ręczniku.Za to na bieżni ...sukces. Pierwszy raz cały czas chodził, tzn dochodził do brzegu, gdzie podawałam mu okruchy przysmaków, odjeżdzał na bieżni do tylu i znowu podchodził  kuszony jedzeniem :). Nawet  parę razy podbiegł. Poza tym cały czas był zadowolony, uśmiechnięty, uszka do góry .I tak 20min. Pełen sukces. Potem było suszenia, które bardzo lubi, najbardziej lubi dmuchanie suszarką pod bródką, kręci się, nadstawia.Tam go nikt nie głaszcze, bo nigdy nie wiadomo czy ręki nie odgryzie ;). I jeszcze 30 min magnetoterapii. W nagrodę umówiłam go na 1,5 godz masaż. Jest już na tyle wyluzowany, że masaz może się udać. Jak już zaczęłyśmy rehabilitację to trzeba wykorzystać wszystkie możliwości. Nie wiadomo ile razy będzie masaż, raz czy więcej. Wolałam nie pytać się o  cenę.

Czupurek spotkał dziś Budynia, ślicznego, biało-rudego kotka, słynnego w internetach. Budyń nie ma czucia głębokiego z tyłu a jednak zaczął chodzić ( mowią, że to pamięć rdzeniowa). Kupkę i siusiu trzeba wyciskać. Budyń miał sesję w bieżni wodnej. Sam chodzi i nie ucieka z wody :). Potem przyszedł postrzelony w kręgosłup i nie tylko Gumiś, bardzo fajnie chodzi.

Dziś poszło 65zł na zabieg i 11zł na benzynę.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...