gosir Posted February 25, 2015 Author Posted February 25, 2015 Wysłałem takie pismo do komendanta Zwracam się z prośbą o podjęcie działań w mojej sprawie gdzie wczoraj byłem u pąństwa i zostałem odprawiony z kwitkiem powłując się na niżej wymienione przepisy. Art. 284.KK § 1. Kto przywłaszcza sobie cudzą rzecz ruchomą lub prawo majątkowe, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. § 3. W wypadku mniejszej wagi lub przywłaszczenia rzeczy znalezionej, sprawca podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku. Kodeks Wykroczeń: Art. 125KW . Kto w ciągu dwóch tygodni od dnia znalezienia cudzej rzeczy albo przybłąkania się cudzego zwierzęcia nie zawiadomi o tym organu Policji lub innego organu państwowego albo w inny właściwy sposób nie poszukuje posiadacza,podlega karze grzywny do 500 złotych albo karze nagany. A tu na wszelki wypadek, gdyby znalazca psa przekazal gdzies dalej: Kodeks Cywilny : "Art. 183. § 1. Kto znalazł rzecz zgubioną, powinien niezwłocznie zawiadomić o tym osobę uprawnioną do odbioru rzeczy. Jeżeli znalazca nie wie, kto jest uprawniony do odbioru rzeczy, albo jeżeli nie zna miejsca zamieszkania osoby uprawnionej, powinien niezwłocznie zawiadomić o znalezieniu właściwy organ państwowy. § 2. Przepisy o rzeczach znalezionych stosuje się odpowiednio do rzeczy porzuconych bez zamiaru wyzbycia się własności, jak również do zwierząt, które zabłąkały się lub uciekły. Następnie trzeba ustalić, czy właściciel zwierzę porzucił, czy je stracił, bo ktoś je ukradł, bo zgubił się. I jeżeli okaże się, że to właściciel je porzucił to: "Art. 180. Właściciel może wyzbyć się własności rzeczy ruchomej przez to, że w tym zamiarze rzecz porzuci. Art. 181. Własność ruchomej rzeczy niczyjej nabywa się przez jej objęcie w posiadanie samoistne. " Jednak jeżeli okaże się, że pies zaginął, to: Art. 187. Pieniądze, papiery wartościowe, kosztowności oraz rzeczy mające wartość naukową lub artystyczną, które nie zostaną przez uprawnionego odebrane w ciągu roku od dnia wezwania go przez właściwy organ, a w razie niemożności wezwania - w ciągu dwóch lat od ich znalezienia, stają się własnością Skarbu Państwa. Inne rzeczy stają się po upływie tych samych terminów własnością znalazcy, jeżeli uczynił on zadość swoim obowiązkom; jeżeli rzeczy są przechowywane przez organ państwowy, znalazca może je odebrać za zwrotem kosztów. I teraz: Ustawa o Ochronie Zwierząt nakłada zgodnie z art. 11 na gminę - "zapewnianie opieki bezdomnym zwierzętom oraz ich wyłapywanie" oraz mówi, że "wyłapywanie bezdomnych zwierząt oraz rozstrzyganie o dalszym postępowaniu z nimi może odbywać się wyłącznie na mocy uchwały właściwej rady gminy, podjętej po uzgodnieniu z państwowym lekarzem weterynarii działającym na podstawie odrębnych przepisów oraz po zasięgnięciu opinii upoważnionego przedstawiciela TOZ w Polsce lub innej organizacji społecznej o podobnym statutowym celu działania". Następnie trzeba przeczytać uchwałę konkretnej gminy, z której zapewne może wynikać ten okres 14 dni kwarantanny i np. to, że jeżeli pies zostanie adoptowany, to zwrot tego psa należy uzgadniać już z osobą adoptującą, a nie ze schroniskiem. A to oznacza, że jeżeli pies zaginął to właściciel ma 2 lata na to, aby odzyskać swojego psa od osoby, która go adoptowała. Quote
gosir Posted February 25, 2015 Author Posted February 25, 2015 Wysłałem takie pismo do komendanta Zwracam się z prośbą o podjęcie działań w mojej sprawie gdzie wczoraj byłem u pąństwa i zostałem odprawiony z kwitkiem powłując się na niżej wymienione przepisy. Art. 284.KK § 1. Kto przywłaszcza sobie cudzą rzecz ruchomą lub prawo majątkowe, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. § 3. W wypadku mniejszej wagi lub przywłaszczenia rzeczy znalezionej, sprawca podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku. Kodeks Wykroczeń: Art. 125KW . Kto w ciągu dwóch tygodni od dnia znalezienia cudzej rzeczy albo przybłąkania się cudzego zwierzęcia nie zawiadomi o tym organu Policji lub innego organu państwowego albo w inny właściwy sposób nie poszukuje posiadacza,podlega karze grzywny do 500 złotych albo karze nagany. A tu na wszelki wypadek, gdyby znalazca psa przekazal gdzies dalej: Kodeks Cywilny : "Art. 183. § 1. Kto znalazł rzecz zgubioną, powinien niezwłocznie zawiadomić o tym osobę uprawnioną do odbioru rzeczy. Jeżeli znalazca nie wie, kto jest uprawniony do odbioru rzeczy, albo jeżeli nie zna miejsca zamieszkania osoby uprawnionej, powinien niezwłocznie zawiadomić o znalezieniu właściwy organ państwowy. § 2. Przepisy o rzeczach znalezionych stosuje się odpowiednio do rzeczy porzuconych bez zamiaru wyzbycia się własności, jak również do zwierząt, które zabłąkały się lub uciekły. Następnie trzeba ustalić, czy właściciel zwierzę porzucił, czy je stracił, bo ktoś je ukradł, bo zgubił się. I jeżeli okaże się, że to właściciel je porzucił to: "Art. 180. Właściciel może wyzbyć się własności rzeczy ruchomej przez to, że w tym zamiarze rzecz porzuci. Art. 181. Własność ruchomej rzeczy niczyjej nabywa się przez jej objęcie w posiadanie samoistne. " Jednak jeżeli okaże się, że pies zaginął, to: Art. 187. Pieniądze, papiery wartościowe, kosztowności oraz rzeczy mające wartość naukową lub artystyczną, które nie zostaną przez uprawnionego odebrane w ciągu roku od dnia wezwania go przez właściwy organ, a w razie niemożności wezwania - w ciągu dwóch lat od ich znalezienia, stają się własnością Skarbu Państwa. Inne rzeczy stają się po upływie tych samych terminów własnością znalazcy, jeżeli uczynił on zadość swoim obowiązkom; jeżeli rzeczy są przechowywane przez organ państwowy, znalazca może je odebrać za zwrotem kosztów. I teraz: Ustawa o Ochronie Zwierząt nakłada zgodnie z art. 11 na gminę - "zapewnianie opieki bezdomnym zwierzętom oraz ich wyłapywanie" oraz mówi, że "wyłapywanie bezdomnych zwierząt oraz rozstrzyganie o dalszym postępowaniu z nimi może odbywać się wyłącznie na mocy uchwały właściwej rady gminy, podjętej po uzgodnieniu z państwowym lekarzem weterynarii działającym na podstawie odrębnych przepisów oraz po zasięgnięciu opinii upoważnionego przedstawiciela TOZ w Polsce lub innej organizacji społecznej o podobnym statutowym celu działania". Następnie trzeba przeczytać uchwałę konkretnej gminy, z której zapewne może wynikać ten okres 14 dni kwarantanny i np. to, że jeżeli pies zostanie adoptowany, to zwrot tego psa należy uzgadniać już z osobą adoptującą, a nie ze schroniskiem. A to oznacza, że jeżeli pies zaginął to właściciel ma 2 lata na to, aby odzyskać swojego psa od osoby, która go adoptowała. Quote
gosir Posted February 25, 2015 Author Posted February 25, 2015 Proszę śledzić na olx.pl Gdyż ine portale jeszcze po za fc nie wchodzą w rachubę bo już dzisiaj miałem pogruszki ze schroniska x Quote
Berek Posted February 26, 2015 Posted February 26, 2015 Gosir, to pismo które cytujesz to ... całość? A tak konkretnie to o co Ci w nim chodziło? Bo jeśli to jest cały list, jaki trafił do komendanta, to facet nic z niego nie zrozumie, gwarantuję Ci. P.S. Pogróżki. Pogróżki. Pogróżki! Quote
sleepingbyday Posted February 26, 2015 Posted February 26, 2015 pogruszki, czyli ogryzki po zjedzeniu gruszki ;-) 1 Quote
Beatrx Posted February 26, 2015 Posted February 26, 2015 A moze te psy sa nadal u tej kobiety w Dabrowie, ale nie chce ich oddac? Wpisywales w google numer tej kobiety? Quote
Beatrx Posted February 26, 2015 Posted February 26, 2015 A moze te psy sa nadal u tej kobiety w Dabrowie, ale nie chce ich oddac? Wpisywales w google numer tej kobiety? Quote
gosir Posted February 26, 2015 Author Posted February 26, 2015 Sprawę skierowałem do prokuratury Quote
Beatrx Posted February 26, 2015 Posted February 26, 2015 No to wpisz i jej poszukaj, moze w ten sposob dowiesz sie gdzie sa Twoje psy. A jak to bedziezz wiedzial to zadna prokuratura nie jest Ci potrzebna. Z reszta po zgloszeniu psy moga zaginac, tak jak zaginely Tobie. Kto do Ciebie dzwonil informujac o tym, ze psy sa w schronisku? Quote
gosir Posted February 27, 2015 Author Posted February 27, 2015 Ze schroniska nikt . Ale w niedzielę 22.02.2015 r dowiedziałem się od pana że psy zostały złapane. Psy ze schroniska poszły do pani x która je przekazała dalej. I na moje telefony odpowiada że psów nie odzyskam. I nie chce podać numeru telefonu do nowych właścicieli. Quote
Berek Posted February 27, 2015 Posted February 27, 2015 "I na moje telefony odpowiada że psów nie odzyskam." Zadaj pani jedno pytanie - czy wie jakie wyroki są za paserstwo. Quote
gosir Posted February 27, 2015 Author Posted February 27, 2015 I tu jest właśnie diabeł pogrzebany bo nie wiem gdzie są.Bo jak bym wiedział było by bardziej klarowna sytuacja. Wszystkie osoby zasłaniają się ustawą o ochronie danych osobowych Quote
Beatrx Posted February 27, 2015 Posted February 27, 2015 Wpisz jej numer w google. Jesli to jakas pani prowadzaca dom tymczasowy to powinienes ja znalezc. Szukaj wszelkimi sposobami na wlasna reke, bo juz wiecej mozesz tych psow nie zobaczyc. Quote
Berek Posted February 27, 2015 Posted February 27, 2015 "I tu jest właśnie diabeł pogrzebany bo nie wiem gdzie są.Bo jak bym wiedział było by bardziej klarowna sytuacja." Ale kobieta, z którą masz kontakt telefoniczny, miała te psy przez chwilę - prawda? To ona oddała je dalej - prawda? To powinno wystarczyć. Paserstwo to rozporządzanie cudzą własnością - rozporządzanie skradzionym dobrem; pani ma świadomość, że psy mają właściciela, więc powinna we własnym interesie współpracować z Tobą. Nie musi Ci podawać namiarów na "nowego pana" Twoich psów, tylko doprowadzić do ich zwrotu. P.S. Zrobiłeś tak, jak radzi Beatrx, czy dalej zajmujesz się nieefektywnymi chaotycznymi działaniami? Dziewczyna dobrze radzi - sprawdź czy ta pani Ci się jakoś wyświetla w googlu. To podstawa. Quote
gosir Posted February 27, 2015 Author Posted February 27, 2015 I tak robię ino nie chcę żeby ktoś miał do mnie zarzuty o nękanie Quote
gosir Posted February 27, 2015 Author Posted February 27, 2015 Kilka fundacji tym też już się zajmuje Quote
Berek Posted February 27, 2015 Posted February 27, 2015 Jakie nękanie? Ktoś tu Cię namawia żebyś kogokolwiek "nękał"? Masz kobietę sprawdzić, kto to jest i czy się zajmuje koordynacją, prowadzeniem domów tymczasowych i tak dalej. Chłopie, idź ty do adwokata bo jak będziesz dalej tak chytreńko działał to... ech, szkoda słów. Quote
gosir Posted February 27, 2015 Author Posted February 27, 2015 Wszystko dokładnie opisuje na http://szwajcary.com/posting.php?mode=reply&f=35&t=12356 Quote
gosir Posted February 27, 2015 Author Posted February 27, 2015 Sprawdzałem i nigdzie informacji o owych pieskach niema. Szemrany interes Quote
gosir Posted February 27, 2015 Author Posted February 27, 2015 A najgorsze jest to że nie mam danych pani. Bo bym wystąpił z sądowym nakazem wydania psów Quote
sleepingbyday Posted February 27, 2015 Posted February 27, 2015 a nie powinienes w tej sytuacji wystapic do schronu? albo osoby, ktora oficjalnie adoptowała od schronu? skoro byłeś u prawnika, to przygotował sie chyba do prowadzenia sprawy? Quote
gosir Posted February 27, 2015 Author Posted February 27, 2015 Tak ino mam informacje że są zacierane ślady Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.