Jump to content
Dogomania

Raksa - 8 kg strachu z przytuliska 'G'. Ratujemy! W DT w W-wie.


Recommended Posts

Posted

Ustaliłam z ruttą, że jednak konto pozostaje bez zmian - takie, jak u Kamy. Wieczorem wszystkim roześlę. A w piątek ważny dzień - Raksa jedzie do stolicy!

Czyli konto Sary2011?

Wspaniale ,że mała jedzie.Ciekawe co w niej siedzi .

Posted

 

Czyli konto Sary2011?
Wspaniale ,że mała jedzie.Ciekawe co w niej siedzi .

 

Nie, nie , nie , konto Rutty. Ja na Kame nie zbierałam pieniążków.
Posted

Jestem i ja. Za chwilę roześlę na pw numer konta do wpłat i zrobię rozliczenie z tego co zostało po Kamie i z nowych wpłat :)

 

Póki co wstawię je do tego postu, a żeby było przejrzyście, może Bonsai dołączy je do pierwszego?

 

Serce boli, że aby jeden pies dostał szansę, inny musi na nią dłużej poczekać. Trzymam kciuki, aby Rudaskowi w krótkim czasie zwolniło się miejsce u Lilu, bo z tego co wyczytałam na wątku przytuliska jego los jest niepewny :(

 

 

 

Miesiąc              Typ                               Nick                                 Data wpłaty             Kwota
styczeń              deklaracja stała            Lida                                    2015-01-26                20 zł
luty                     deklaracja stała           Agnieszka103                     2015-02-02                  5 zł
                                                               rutta                                   2015-02-02                50 zł
                                                                                                                 Suma końcowa 75 zł
 
Poza tym z wpłat, które wpłynęły na rzecz Kamy mamy już opłacone 3 pierwsze tygodnie :)
Posted

Raksa już wyciągnięta z przytuliska, jest zestresowana okrutnie. Nie wiedziała co to smycz i obroża, położyła się na płasko i nie była w stanie się ruszyć. Trzeba było ją wziąć na kocyku. Teraz znajome jadą z nią autem, położyła się w kącie, dyszy, wciska się w szpary. No po prostu masakryczny stres. Zastanawiamy się, czy nie podać jej relanium. Wyjazd z Kalisza zaplanowany jest na 16:00, to tej pory pobędzie u jednej wolontariuszki.

Posted

Mała od prawie godzinki już u mnie. Jest strasznie zestresowana. Okropnie panikowała przy wyciąganiu z samochodu, do domu trzeba było zanieść ją na rękach. Na razie położyła się w kącie. Nie chce jej stresować, więc po prostu zostawiłam ją w spokoju. Ale jak przechodzę w pobliżu to merda nieśmiało ogonkiem, chociaż boi się podejść. :) Jutro postaram się napisać o niej coś więcej, dzisiaj niech odeśpi podróż :)

 

 

Edit: Raksa się podniosła i zaczyna zwiedzać mieszkanie, na razie bardzo nieśmiało :)

  • Upvote 1
Posted

Z Raksą ciężko. Przy zakładaniu szelek sikała pod siebie, więc na razie jej ich nie zdejmuje, żeby jak najmniej ją stresować. Przy podpinaniu smyczy to samo. Panikuje strasznie i wciska się w najmniejsze kąty. Jak już się położy to długo leży i dyszy. Zostawiam ją w spokoju, żeby jak najmniej ją stresować. Widać, że chce kontaktu, ale na razie bardzo się boi. Jak podchodzę do niej nawet z jedzeniem to kładzie się na brzuchu i zachowuje się w stylu "ja cię będę kochać, tylko mnie nie zabijaj". Siadłam dzisiaj niedaleko niej i trochę karmiłam z ręki, ale mam wrażenie, że to na razie dla niej jest zbyt dużo. Wyprowadzam ją na razie tylko na podwórko, bo i tak od razu się kładzie, robi kołowrotki i bardzo, bardzo panikuje, gorzej niż Kama. Na zewnątrz jak do tej pory się nie załatwiła. 

 

A z dobrych wiadomości to Raksa przynajmniej je :) Lubi surowe mięsko, więc pewnie będziemy barfować. 

Aha i jak już się troszkę uspokoi to będę musiała obejrzeć jej brzuch, bo mam wrażenie, że ma jakiś duży. Mam nadzieję, że nie jest w ciąży...

Posted

Sylwia, chciałaś strachulca, to masz strachulca. :) Ja jestem przekonana, że za kilka dni będzie lepiej. Tylko trzeba dać jej spokój, niech sama zdecyduje kiedy ma ochotę na kontakt.

Najbardziej mnie martwi ten brzuch... Trzeba ją szybko zabrać do weta w takim razie. :/ Dopytam kiedy dokładnie trafiła do przytuliska, da nam to pojęcie, czy jest szansa na ciążę, czy to moga być np. po prostu robaki.

Posted

Dorosła sunia z powodu robaków nie będzie miała aż tak dużego brzucha. Pewnie przyda się USG.

Wyprowadzenie takiego strachulca na prostą daje najwięcej satysfakcji , mimo że roboty jest dużo.

Dobrze,że Raksa je chociaż mięso z ręki. Nam się zdarzało,że sunia jadła  przez 3 tygodnie tylko w samotności i to w nocy .

Pomalutku i będzie dobrze.

Posted

Sylwia, chciałaś strachulca, to masz strachulca. :)

 

Ależ mi to zupełnie nie przeszkadza, że jest takim dzikuskiem, wręcz przeciwnie - takie po wyprostowaniu są najfajniejsze :) Z resztą z dzikusami radzę sobie zdecydowanie lepiej niż np. z agresorami ;) 

A z wiadomości o Raksie: mała wybrała sobie dwa miejsca, w których czuje się najlepiej - mały kąt w kuchni przy szafkach i klatkę (którą ma cały czas otwartą). O spacerach na razie nie ma mowy, ale coraz lepiej czuje się na podwórku, jednak ogonek nadal nosi pod brzuchem. Bardzo stopniowo będziemy wydłużać dystans. W domu cieszy się na widok człowieka, kiedy kręcę się po kuchni podchodzi, merda ogonkiem, popiskuje i domaga się uwagi. Bliższego kontaktu jednak się boi. Nadal sika pod siebie, do tej pory na podwórku nie załatwiła się ani razu. Za to dzisiaj w nocy w kuchni zostawiła mi w prezencie całkiem konkretną qupę. Ale to z jednej strony dobrze, znaczy że już ten najgorszy stres już jej minął. A nad zachowaniem czystości pracować będziemy jak już zrozumie, że smycz wcale nie jest straszna, a spacery mogą być super ;)

  • Upvote 1
Posted

Ja też wolę dzikusy niż agresory. :)

Czyli już widać postępy. :) Klateczka to bardzo dobry pomysł, mój dzikusek też dzięki niej zyskał pewności siebie i się otworzył.

Posted

Ja też wolę dzikusy.agresorów bym się jednak bała.

Może ją wypuszczać na podwórko z długą smyczą? łatwiej wtedy złapać i do domu wprowadzić.U mnie ta metoda zdaje egzamin.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...