ST3FAN Posted January 16, 2015 Share Posted January 16, 2015 Witam. Jestem nowy na forum, więc jeśli źle dobrałem dział to przepraszam. W tamtejszą sobotę [10.01.2015r.] zauważyłem u swojego psa dziwną sytuację, pies nagle stanął, trochę jakby skulony, no nie wiem, dziwna pozycja. Przestraszyłem się i postanowiłem go rozbawić, wziąłem go szybko na łóżko i zacząłem się z nim bawić, gdzieś go dotknąłem i taki pisk jak nigdy. Raz a porządnie. Dziwne. Następnego dnia, w niedzielę, gdy byłem z nim na spacerze przy robieniu kupy ogon miał trochę opadnięty, choć on ma ucięty ogonek, więc nie wiem jak to określić, ale zrobił kupę w dwóch miejscach, trochę dziwnie to robił, nawet nie wiem czy minimalnie nie pisknął. W tym tygodniu były jeszcze dwa/trzy pisknięcia. Przy takim ala złapaniu. W środę o 3:30 mnie obudził, nasikał w pokoju, gdy wyszedłem po coś by to wytrzeć. Drzwi otworzyłem na korytarz, na korytarzu zdążył nasikać jeszcze raz, zrobić kupę oraz zwymiotować. Wymioty jak dobrze pamiętam były ala zmiksowana zupa warzywna, kolor żółty. Kupa nie pamiętam, ale ciemna, stan taki sobie, trochę miękka, nie twarda jakoś znacznie, ale dało się zebrać. Na ogół pies tego nie robił, kiedyś, ale odzwyczaił się. No poza wymiotami. Dzisiaj, gdy się bawiłem z nim, rzuciłem z daleka w niego miśka, trafiło w pyszczek i pisknął, a nie możliwe jest, by misiek go walnął, że by go zabolało. Po chwili gdzieś go dotknąłem i zapiszczał, tak jak opisałem na początku. Dziwne. Dzisiaj również ok. 10 zjadł plaster wędliny oraz gotowane mięsko i po kilku minutach zwymiotował w całości to co zjadł. Po południu dałem mu kilka kawałków gotowanej szynki, zjadł i nie zwymiotował. Te pisknięcia są spowodowane dotknięciem w jakimś miejscu, ale miejsca są nie określone. Np. okolice gardła, tułów, środek. :/ Pies jest na ogół raczej żwawy, je, pije. Po świętach dawałem mu tabletkę na odrobaczenie. Raczej nie dałem mu za dużo, zwykle dawałem pół, ale nie pomagało zbytnio, chociaż coś dawało. Dawałem mu też ciastka kupione w supermarkecie w sklepie zoologicznym. Ciastka jakieś marchewkowe itd. pewnie. Wydawało mi się też, nie zawsze, ale czasami, że nie przechyla nogi, a sika pod siebie. :/ Pies miał wypadek w 2011 roku, wpadł pod busa, weterynarz go uratował. Pies miał obrzęk mózgu. Jest zdrowy, po za tym, że nie słyszy, chyba. :[ Kocham mojego psa, mimo, że czasem nie mam dla niego czasu. Jest członkiem rodziny. Nie chcę by coś mu było. Pies ratlerek, grubasek. :D 4 lata w grudniu skończył. Proszę o pomoc, nie jestem bogaczem bym poszedł na szczegółowe badania jak krew, mocz, rtg itd. :/ Co może mu być, boje się że to coś poważnego. Jakiś rak czy coś, tfu tfu. Uchowaj Panie Boże. Pomocy. :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gryf80 Posted January 16, 2015 Share Posted January 16, 2015 może ma problemy z kręgosłupem albo stawami-piszesz ze grubasek.wymioty raczej sa spowodowane czyms innym niz potencjalny kregosłup.udaj się na wizytę do weta,niech go omaca Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gagunia Posted January 16, 2015 Share Posted January 16, 2015 Pies ewidentnie wymiotuje po posiłku ,może to byc pare godzin po posiłku , to niepokojacy objaw , musisz jednak iść z nim do lekarza i nie czekaj z tym dłużej . Jakie ciastka mu dawałeś ze sklepu te kruche czy ze skóry niby wedzonej -prasowanej ? zastanów się co mógł zjeść niewłaściwego -pamięć wsteczną uruchom sprzed dobrego tygodnia , dajesz mu kości ? szynki psu nie wolno bo jest z przyprawami . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gosia7 Posted January 16, 2015 Share Posted January 16, 2015 Skoro piszesz,że kochasz swego psa i jest członkiem rodziny,MUSISZ mu pomóc jak członkowi rodziny.Czy z chorym bratem/mamą/dziadkiem nie poszedłbyś do lekarza,gdyby tego wymagał? Pies tego wymaga, sądząc po objawach,o których piszesz. Jest młody,skoro ma 4 lata-nowotwory raczej zdarzają się w starszym wieku.Także bez paniki. Może się czymś zatruł skoro wmiotuje już od kilku dni (wymioty trwające tyle czasu też są niebezpieczne,mogą spowodować odwodnienie!).I raczej poobserwuj objawy,żeby móc je podać wetowi,a nie zmuszaj chorego psa do zabawy! Nie czekaj na zamknięte lecznice w niedzielę lub niedzielne dyżury,które zwykle są droższe.Jutro z rana pędź do weta! Pamiętaj też,żeby bez konsultacji z weterynarzem nie podawać psu ludzkich leków-niektóre bywają b.groźne dla zwierząt! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gagunia Posted January 16, 2015 Share Posted January 16, 2015 gosia7 podzielam Twoje zdanie w całości .Poza tym autor postu musi pamietać ,ze pies jest chory od tygodnia (to długo ) Popiskiwanie świadczy o bólu . a wymioty niestrawionym pokarmem są niebezpieczne i tyczą się głównie chorób układu pokarmowego a zwłaszcza żołądka .W/g mnie pies wymaga natychmiastowej diagnostyki u rzetelnego weta z dobrym sprzętem diagnostycznym . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gryf80 Posted January 16, 2015 Share Posted January 16, 2015 pisał ze nie ma kasy na diagnostykę...więc niech pojdzie do weta chocby na ogledziny,samym omacywaniem psa mozna wiele stwierdzic a duzo nie zapłaci.niestety nie ma NFZ'u dla zwierzat... oczywiście nie mam tu na myśli wymiotów... jeśli się bawi miśkami to je odstaw,może połyka kawałki materiału odgryzionego pluszaka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewtos Posted January 16, 2015 Share Posted January 16, 2015 Też myślę, że może to być ciało obce w przewodzie pokarmowym, więc jak powyżej niezbędna jest wizyta u lekarza. Może rtg z kontrastem trzeba będzie zrobić. Może to tylko infekcja wirusowa. Daje objawy i ze strony przewodu pokarmowego i stawowe. Pies musi być odrobaczany pod kontrolą lekarza. Co to znaczy nie pomagało? Odrobacza się psa dwukrotnie, drugie podanie leku (zawsze ściśle w/g wagi ciała) po 10 dniach.I jeszcze jedno : jeżeli pies ma jakiś problem ze strony przewodu pokarmowego to nie karm go przez 1 dzień, a tylko podawaj wodę, często i małymi porcjami. Potem gotowany ryż z mięsem z marchwią. Zadbaj też żeby stacił na wadze, bo to w niczym nie pomaga. Zrezygnuj z ciasteczek a podawaj tylko dwa posiłki dziennie i stosowną do stanu zdrowia dawkę ruchu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gryf80 Posted January 16, 2015 Share Posted January 16, 2015 pisał że nie ma kasy na rtg... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ST3FAN Posted January 17, 2015 Author Share Posted January 17, 2015 Dzięki za odpowiedzi. Ale nie wiem czy jest sens jechać do weterynarza, skoro pies wydaje się być zdrowy? Byłem z nim na spacerze - kupa normalna. Wymiotów nie ma. Bawił się dziś nawet, na spacerku raczej żwawy. Jak kot go drapnął to szczekał na kota. :D Te ciasteczka były pieczone, podejrzewam, że z marchewką oraz jakieś inne, ciasteczka na sztuki. Ale ostatnie ciasteczko zjadł jakiś czas temu. Więc nie wiem. Tak o to bym nie panikował po za tymi piskami, trochę mnie to przeraża. Już dość się nacierpiałem po jego wypadku. :( Dawno nie chorował psiak, teraz, na zimę coś go złapało. Nie tak dawno, miał bodajże 3 lub 2 zastrzyki, bo miał biegunkę. Nie szedłem z psem do weterynarza, a mama przy okazji poszła, powiedziała objawy i powiedział, że coś takiego teraz panuje, dał leki i kupa zrobiła się ok. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gryf80 Posted January 17, 2015 Share Posted January 17, 2015 no to super,cieszymy się razem z toba 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kasikz Posted January 19, 2015 Share Posted January 19, 2015 Fajnie, że z psiakiem ok , ale co zrobisz jak sytuacja się powtórzy. Też nie pójdziesz do weta? Jak nie masz kasy to może sobie odkładaj na podstawowe badania, które w tym przypadku powinny być wykonane! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.