Gusiaczek Posted February 1, 2015 Posted February 1, 2015 Dziewczyny co dajecie swoim psiakom na czyszczenie ząbków ? Mam problem wszystkie te gryzaki, czy kości są ze składnikami, na które moja sunia jest uczulona :(. Dodawałam do jedzenie suche płatki owsiane (sugestia weta) i rzeczywiście Ares w wieku 9 lat miał tylko lekki nalot na zębach. To było w czasach przaśnych, nie było takich bajerów jak teraz Quote
elik Posted February 1, 2015 Posted February 1, 2015 Dodawałam do jedzenie suche płatki owsiane (sugestia weta)...Do gotowanego, już przed podaniem do szamania ? Takie nie gotowane ? Quote
edek Posted February 1, 2015 Posted February 1, 2015 Zmienię im wodę do picia na tą z filtra i spróbuję tych płatków owsianych. Dzięki za rady. Quote
elik Posted February 7, 2015 Posted February 7, 2015 Elu, co u Cziki?? :)Sorki, nie daję znaku życia. Czikulec ma się dobrze, ale nie ma żadnego odzewu na ogłoszenia. Tak jeszcze nie było :( Sunia ładna, mała, młoda, zdrowa, wysterylizowana - same zalety, a telefon milczy. Muszę zrobić kilka zdjęć i wkleję na wątek. Martwi mnie, że Czikunia od czasu do czasu pozwala sobie zrobić siusiu w domu i to nawet niedługo po spacerku. Na przykład dzisiaj pojechaliśmy na zaproszenie do domku Neluni - koteczki, którą sąsiedzi przynieśli do nas latem z parkingu pod Biedronką. Miała zaledwie kilka tygodni. Uczyłam ja jeść coś więcej niż mleczko. Adoptowała ją wspaniała rodzina mieszkająca w Modlniczce. Pan przyjechał po nas, potem odwiózł. Wyszliśmy z domu o 16:30, a o godz. 20-tej byliśmy już w domy. Czikunia zrobiła siczku na dywanie, pomimo, że bezpośrednio przed wyjściem z domu byliśmy z psami na długim spacerze. Zdarzyło się to nie pierwszy raz. Czemu tak robi ? Na pewno nie była zmuszona długim czekaniem na wyprowadzenie, bo niejednokrotnie przerwy pomiędzy spacerami mają po 6, 7 godzin i nie zrobi nic. Gdy zostają same, nie niszczy, ale zdarza się jej zrobić siusiu. Kiedyś nawet nasikała na łóżko :( Nie wiem co robić, żeby ją tego oduczyć. Quote
Gusiaczek Posted February 8, 2015 Posted February 8, 2015 Do gotowanego, już przed podaniem do szamania ? Takie nie gotowane ? Dodawałam do jedzenia surowe Quote
elik Posted February 8, 2015 Posted February 8, 2015 Dodawałam do jedzenia surowe Dzięki :) Dotychczas dodawałam do mięsa makaron lub ryż. Płatki będą urozmaiceniem :) Quote
edek Posted February 8, 2015 Posted February 8, 2015 elik a dałabyś radę zrobić Czice badanie krwi i moczu, może coś jej dolega i przez siusianie daje znać. Quote
elik Posted February 8, 2015 Posted February 8, 2015 Oczywiście, to żaden problem :) Jutro z rana podejdę z siusiami do weta :P Quote
elik Posted February 10, 2015 Posted February 10, 2015 elik a dałabyś radę zrobić Czice badanie krwi i moczu, może coś jej dolega i przez siusianie daje znać.Miałam wczoraj dać mocz Czikuni do analizy. Niestety rano spałam dłużej niż zwykle i mąż sam wyprowadził psiaki. Nie wiedział, że trzeba zebrać mocz Czikuni. Zaniosłam dzisiaj i wyniki miały przyjść e-mailem. Nie przyszły, ale dzwoniłam i pani doktor powiedziała, że nic niepokojącego nie ma. Zadzwonię jutro i zapytam czemu nie przysłali. Jeśli będą trudności, to pójdę odebrać w gabinecie, a przy okazji zaszczepię Czikę p/chorobom wirusowym. Skoro nie ma przyczyn chorobowych siusiania Cziki w domu, to jak ją tego oduczyć, skoro ona robi to, gdy nas nie ma w domu. Wydaje mi się, że to taki jej protest :) Zapłaciłam 10,00 zł. Na dzień dzisiejszy saldo na koncie Czikuni to 62,51 zł. Link do rozliczeniahttp://www.dogomania.com/forum/topic/145016-male%C5%84ka-czika-ju%C5%BC-w-dt-w-krakowieszuka-domu/page-5#entry16045968 Quote
edek Posted February 11, 2015 Posted February 11, 2015 Dobrze, że jest zdrowa. Nie wiem co poradzić z siusianiem, mam kicie, która w ten sposób pokazuje swoje niezadowolenie. Przelałam 10 zł za to badanie. Quote
elik Posted February 11, 2015 Posted February 11, 2015 Dobrze, że jest zdrowa. Nie wiem co poradzić z siusianiem, mam kicie, która w ten sposób pokazuje swoje niezadowolenie. Przelałam 10 zł za to badanie. Myślę, że Czikunia też właśnie tak okazuje niezadowolenie, że zostawiliśmy ja z domu, zamiast z sobą zabrać. Co do przesłania tych 10,00 zł to zrobiłaś to zupełnie niepotrzebnie, bo Czikunia do wczoraj miała nieco ponad 70,00 zł na koncie. Wydałam na badanie 10,00 zł więc zostało nieco ponad 60,00 zł, czyli wystarczy jeszcze na szczepienie p/wirusówkom. W takim razie dla Maszki wpłać nie 100,00 zł, a 90,00. Na końcu mojego postu napisałam, że zostało Czikuni jeszcze 62,51 zł. Jak byłam z moczem zapytałam ile kosztuje szczepienie i wetka powiedziała, że 60,00 zł więc wystarczy tego co Czikuni zostało :) Jutro, jak mi nic nie przeszkodzi wybiorę się z Czikunią na kujki i przy okazji odbiorę wynik z badania moczu. Mieli go przysłać e-mailem, ale nie przysłali. Nie przesyłaj przypadkiem kasy za jutrzejsze szczepienie :D Quote
elik Posted February 11, 2015 Posted February 11, 2015 Kilka fotek Czikuni z zimowego (jeszcze) spaceru. Przepraszam, że tak długo nie pokazywałam naszej panienki. Robiłam masę zdjęć, ale z uwagi na jej ogromną ruchliwość wychodzą zamazane, nieostre. Czasem na kilkanaście zdjęć, tylko jedno nadaje się do wklejenia, ale dla jednego zdjęcia nie bardzo chce mi się zabierać za zabawę ze zdjęciami. Dogo nadal traktuje mnie po macoszemu i wklejanie zdjęć zabiera mi więcej czasu niż zazwyczaj. Gluchypies może coś powiedzieć na temat robienia zdjęć Czikuni. Też miała problem, ze zrobieniem zdjęcia odpowiedniej jakości :) 1 Quote
edek Posted February 11, 2015 Posted February 11, 2015 Dla Maszeńki wczoraj robiłam przelew :). Poprosiłam Cię o badanie Czikuni, więc postanowiłam za nie zapłacić ( bo to moje widzi mi się ). Czikunia śliczna :). Quote
elik Posted February 11, 2015 Posted February 11, 2015 Dla Maszeńki wczoraj robiłam przelew :). Poprosiłam Cię o badanie Czikuni, więc postanowiłam za nie zapłacić ( bo to moje widzi mi się ). Czikunia śliczna :). Ale Ty już wcześniej przelałaś na nią kasę więc nie musiałaś teraz :) Już miała zasponsorowane :) Quote
elik Posted February 12, 2015 Posted February 12, 2015 Byłyśmy dzisiaj na szczepieniu p/chorobom wirusowym. Czikunia była bardzo grzeczna i w nagrodę dostała całą paczuszkę reklamową karmy. Wcięła całą na miejscu zanim pan doktor wypisał co trzeba :) Na drug turę mamy się zgłosić pomiędzy 2, a 4 tygodniem od dzisiaj czyli pomiędzy 26.02. a 12.03. Koszt 65,00 zł już opłacony przez edek :) Odebrałam wynik badania moczu i wieczorem wkleję go na wątek razem z dzisiejszym paragonem. Quote
elik Posted February 12, 2015 Posted February 12, 2015 Wyniki analizy moczu i w prawym dolnym rogu paragon za dzisiejsze szczepienie. Quote
edek Posted February 15, 2015 Posted February 15, 2015 elik ile mam przelać kaski na to drugie szczepienie ? Quote
elik Posted February 15, 2015 Posted February 15, 2015 elik ile mam przelać kaski na to drugie szczepienie ? Nie pytałam o koszt tego drugiego szczepienia, ale sądzę, że tyle samo, albo mniej. Na pewno nie więcej :) Ale nic nie przelewaj. Jeśli Czikunia będzie jeszcze u mnie, to ja jej zafunduje to drugie szczepienie :) Quote
edek Posted February 15, 2015 Posted February 15, 2015 Nie pytałam o koszt tego drugiego szczepienia, ale sądzę, że tyle samo, albo mniej. Na pewno nie więcej :) Ale nic nie przelewaj. Jeśli Czikunia będzie jeszcze u mnie, to ja jej zafunduje to drugie szczepienie :) Właśnie dałaś mi nadzieje, że ktoś się o małą pytał, czy nad interpretuję ? To podzielmy się kosztami po połowie ;). Quote
elik Posted February 15, 2015 Posted February 15, 2015 Właśnie dałaś mi nadzieje, że ktoś się o małą pytał, czy nad interpretuję ? To podzielmy się kosztami po połowie ;). Nie, nikt nie pytał o Czikę. Jeśli tak zrozumiałaś, to bardzo przepraszam. Nie wykluczam tylko, że do czasu drugiego szczepienia, znajdziemy dobry dom dla Czikuni. Nie dość, że nie ma zapytań o Czikunie, to jeszcze przed chwilą rozmawiałam z panią, która adoptowała Tosię i jestem przerażona, bo wygląda na to, że Tosia do mnie wróci :( Podobno razem z psiakiem, którego ta pani adoptowała ode mnie około 2 lata temu, dają strasznie popalić. Nie tylko szczekają, jak zostają same, ale w dodatku wyją. Psiak, który był u pani dotychczas nie zachowywał się tak. Teraz szczeka i wyje razem z Tosią. Pani powiedziała, że jest na skraju załamania nerwowego, bo już wszyscy sąsiedzi się skarżą. Boi się konsekwencji. Teraz przez tydzień będzie na urlopie więc psiaki nie będą same. Ale co będzie jak urlop się skończy ? Wiem, że ta pani kocha Tosię, dba o nią. Poradźcie co robić ??? Quote
edek Posted February 16, 2015 Posted February 16, 2015 Ja ćwiczę z moją sunią, jak ktoś zadzwoni domofonem to drze się na cały blok. Jak udaje mi się ją uspokoić to dostaje nagrodę. Może behawiorysta by pomógł ? Mam nadzieję, że Tosia nie straci domku :(. Cały czas trzymam kciuki za Czikunię !!!. Quote
elik Posted February 16, 2015 Posted February 16, 2015 Ja ćwiczę z moją sunią, jak ktoś zadzwoni domofonem to drze się na cały blok. Jak udaje mi się ją uspokoić to dostaje nagrodę. Może behawiorysta by pomógł ? Mam nadzieję, że Tosia nie straci domku :(. Cały czas trzymam kciuki za Czikunię !!!. Niestety Tosia wraca do mnie. Basia załatwiła behawiorystkę, która podjęła się pomóc, ale powiedziała, że tego problemy nie da się rozwiązać w tydzień (pani ma tyle urlopu), że może to trwać kilka tygodni, kilka miesięcy, a może też wcale się nie uda oduczyć hałasowania, gdy zostaje sama w domu. Pani powiedziała, że jest na skraju załamania nerwowego, bo już wszyscy sąsiedzi skarżą się na wycie psów podczas ich nieobecności i boi się interwencji w administracji. Prosi o ustalenie terminu oddania Tosi - najpóźniej do niedzieli :( Zawsze przy adopcji proszę o kontakt, gdyby wystąpiły jakieś komplikacje. Pytałam czemu nie dzwoniła. Twierdzi, że próbowała oduczyć Tosię wycia pod okiem jakiegoś behawiorysty. Na moje pytanie o nazwisko, powiedziała, że nie pamięta. Pani behawiorystka obiecała, że jak Tosia wróci do mnie to postara się pomóc. Ja nie wiem, jak sobie w bloku poradzę z czterema psami. I jeśli Tosia nauczyła się wyć (przedtem tylko szczekała) to nie wiem co na to moi sąsiedzi. Quote
edek Posted February 16, 2015 Posted February 16, 2015 Strasznie szkoda :(, mała pewnie już pokochała Pańcię i znowu dostała kopniaka od życia. Strasznie to przykre. To, że Tosia wyła u niej nie oznacza, że będzie wyła u Ciebie. Drugi piesek mógł ją nakręcać. Głowa do góry. Quote
elik Posted February 16, 2015 Posted February 16, 2015 Strasznie szkoda :(, mała pewnie już pokochała Pańcię i znowu dostała kopniaka od życia. Strasznie to przykre. To, że Tosia wyła u niej nie oznacza, że będzie wyła u Ciebie. Drugi piesek mógł ją nakręcać. Głowa do góry.Mam nadzieję, że u mnie nie będzie wyła, bo jak poprzednio była, to nie wyła. Tam, to raczej Tosia nakręcała tamtego psiaka, bo on wcześniej ani nie szczekał, ani nie wył. Dobrze choć, że obie tymczaski to małe sunie. Ale jak się nawzajem przyjmą ? Moje psiaki od lat nauczone, że mają przyjmować do stada pieski, ale te sunie ? Na pewno się przyzwyczaiła do tamtej pani, bo do mnie też szybko przylgnęła :( Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.