Thaenda Posted August 22, 2015 Author Posted August 22, 2015 Piękne są te zdjęcia z kartkami i parówkami! Jeśli Syriusz Ciebie wytrzymuje, to do domu z dziećmi się nadaje. Gdzie ten obiecany domek? :( Ej mówisz jakbym codziennie go tak męczyła, to była jednorazowa sytuacja! :D A dzisiejszy spacer spędziliśmy bardzo spokojnie, poszliśmy na spacer tak dla odmiany sami, na łąkę. Posiedzieliśmy razem, poćwiczyliśmy komendy i oczywiście nie mogło zabraknąć pieszczot. Zaryzykowałam też i skorzystałam z tego, że w okolicy nie było żadnych innych psów i spuściłam go na chwilkę ze smyczy. Ładnie przychodził za każde zawołanie, pobiegał za patykiem. Jak wróciliśmy ze spaceru posiedzieliśmy trochę przed schroniskiem koło nowej koleżanki Lejli. Syriuszek skorzystał z tego, że Lejla nie chciała jeść, wszystko dostało się Syriuszowi :D Zdjęcia mojego przystojniaka :wub: Quote
choba Posted August 22, 2015 Posted August 22, 2015 On na tej kłodzie strasznie uroczo wygląda :wub: Quote
Thaenda Posted August 24, 2015 Author Posted August 24, 2015 Znowu prosimy z Syriuszem o trzymanie kciuków!!! Quote
Thaenda Posted August 24, 2015 Author Posted August 24, 2015 SYRIUSZ W DOMU!!! Wszystko potoczyło się bardzo szybko. Najpierw byliśmy umówieni na czwartek, ale gdy pan z którym rozmawiałam streścił naszą rozmowę rodzinie stwierdzili, że nie są w stanie tyle czekać, że chcieli by go zobaczyć najlepiej jeszcze dzisiaj. Więc ja jak najszybciej tylko mogę mknę do schroniska, ale się spóźniłam, jak dotarłam Syriusz już został adoptowany. Jak tylko go zobaczyli na żywo to wiedzieli, że to ten pies. Niestety w efekcie nie zdążyłam się z nimi zobaczyć, ale przeczucia mam jak najlepsze. Już dostałam pierwszą informację z domu, że właśnie idą kupić rzeczy dla chłopaka, i że Syriuszek już na zakupy jest przygotowani. Quote
Thaenda Posted August 25, 2015 Author Posted August 25, 2015 Pierwsza noc Syriuszka w domu przebiegła spokojnie. Grzecznie sobie spał, albo przy łóżku albo w łóżku państwa, czyli tak jak na psa przystało :D Na razie nie ma problemu z załatwianiem się w domu i oby tak zostało. Był już u weterynarza na ogólny przegląd i wszystko jest ok, dostał tabletki na odrobaczenie. Na spacerach jest grzeczny i uwaga to najlepsza informacja: odpuścił innym psom! Tak jak przypuszczałam wystarczył tylko kochający dom i już mu inne psy nie przeszkadzająm biedak musiał być na prawdę w tym schronisku zestresowany :( A na spacery chodzi 3 razy dziennie z panem i oprócz tego jeszcze na spacer zabierają go dzieciaki. W domu jest grzeczny na przemian bawi się, prosi o pieszczoty, i śpi. Ma dużo własnych zabawek, ale najbardziej upodobał sobie piszczącą marchewką :P Ogólnie rodzina jest z niego bardzo zadowolona i twierdzą, że jest niesamowitym pieszczochem :D W najbliższym czasie mam też dostać jego zdjecia, a tego to najbardziej nie potrafię się doczekać ;) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.