Jump to content
Dogomania

Frodo pojechał do nowego domu!!!! Trzymajcie kciuki!


Xibalba

Recommended Posts

Jesteśmy na minusie w rozliczeniach?Zmartwiłam się i to bardzo...

Dzisiaj to wogóle wstrętny dzień jest..Najpierw informacja o zgonie Zary,potem ta informacja całkiem niezrozumiała o reakcji rządu Zimbabwe na zabicie Cecila przez bogacza z USA -nie ukarzą tego wstrętnego człowieka,a teraz i to..

A potem się dziwią,że człowiek ma wszystkiego dość..

E/W/R

Elu, wiem że takie informacje sprawiają, że człowiekowi się wszystkiego odechciewa :( 

Ja często mam takie chwile zwątpienia i niemocy, ale zwyczajnie wiem, że muszę się pozbierać, bo trzeba zrobić to czy tamto, bo wiem, że mam psa na utrzymaniu w hoteliku i muszę szukać mu domu i kombinować jak tu zapłacić za następny miesiąc. To każe mi zbierać się w sobie i choćby próbować działać. Nie wspomnę o tym, że jest wiele innych psiaków, które czekają na naszą pomoc. Ta świadomość pokonuje uczucie rezygnacji, choćby w pewnym stopniu. 

 

A minus jest niestety i już chyba tak będę się borykać z tym minusem. Właśnie zakończyłam swój bazarek dla Frodo więc coś tam się uzbiera, pewnie coś będę musiała dołożyć i zapłacę za hotelik ale co z tego jeśli zaraz minie kolejny miesiąc i znowu termin zapłaty i tak dalej. Nie widzę końca tych zmagań o dom dla Frodo i o każdy kolejny miesiąc w hoteliku. Takie życie. 

Link to comment
Share on other sites

Guest Elżbieta481

Hej!

Umowa adopcyjna będzie?Dalej...nie pamiętam czy było pisane nt jaki jest Frodo w kontaktach z dziećmi..12 lat to dużo w odczuciach psa ale ja np.mojego Rufusa nie powierzyłabym do takiego domu dlatego istotne jest czy wiadomo co i jak na linii Rufus-dzieci....Rufus dzieci nie cierpi i dlatego pytam..

Czy wizyta przedadopcyjna jest planowana?

Czy to jest adopcja,,wprost,,z hotelu?Czy chłopiec widział Frodo?Frodo widział chłopca?Jak na siebie-jeśli się widzieli-zareagowali?

--------------------------------------

Ja za wykazane szczepienie po 10-tym listopada zapłacę.

Elżbieta

Link to comment
Share on other sites

Jestem :). Wiadomo, że 100% pewności/niepewności nie ma nigdy. Dwunastoletnie dziecko, to prawie dorosły - z punktu widzenia psa ;). Czy można tam zawieźć Froda z zastrzeżeniem, że jak się nie ułoży(Psu, lub Człowiekom), to wróci do hoteliku?

 

Hej!

Umowa adopcyjna będzie?Dalej...nie pamiętam czy było pisane nt jaki jest Frodo w kontaktach z dziećmi..12 lat to dużo w odczuciach psa ale ja np.mojego Rufusa nie powierzyłabym do takiego domu dlatego istotne jest czy wiadomo co i jak na linii Rufus-dzieci....Rufus dzieci nie cierpi i dlatego pytam..

Czy wizyta przedadopcyjna jest planowana?

Czy to jest adopcja,,wprost,,z hotelu?Czy chłopiec widział Frodo?Frodo widział chłopca?Jak na siebie-jeśli się widzieli-zareagowali?

--------------------------------------

Ja za wykazane szczepienie po 10-tym listopada zapłacę.

Elżbieta

Dzięki dziewczyny za odpowiedź i sugestie. Domek jest we Wrocławiu, pani bardzo miła, wie, że Frodo może nerwowo reagować bo nie zawsze i wszędzie lubi być dotykany. Mieszkanie w bloku, państwo pracują, chłopiec przez część dnia byłby sam z psem w domu. Umowa adopcyjna oczywiście na wypadek niepowodzenia przewiduje, że państwo albo zapewniają opiekę do czasu znalezienie domu, albo płacą za hotelik albo przywożą psa do hotelu w zależności od ostatecznych ustaleń, ja jednak wiem, że umowa umową, a potem niestety różnie bywa jak pokazała historia Leo (uwierzcie mi, że jak do tej pory pomyślę o tym ostatnim opiekunie to robi mi się niedobrze). Oczywiście wizyta przed adopc. jest przewidziana tylko zastanawiam się czy w ogóle ją przeprowadzać. I adopcja jest prosto z hotelu, nie ma tzw. zapoznania, odległość między hotelikiem a Wrocławiem to ok. 350 km.

A Frodo cóż, powiedziałam pani, że to nie taki typowy przytulak i kanapowiec, chociaż nie opowiedziałam całej historii o schronisku. Frodo miał kontakt z dziećmi ze szkoły w hoteliku, gdy przyszły odwiedzić psiaki i było ok, a w domu w KTW co było i jak było? Tego się nigdy nie dowiemy :( choć gdyby Frodo nie dał jakichś powodów to może byłoby z tym domem inaczej ? Po prostu nie wiem jak Frodo ustali sobie swoje miejsce w nowym domu. Gdyby to był dom z ogrodem to nie miałabym tylu wątpliwości, a tak to jednak chodzi o mieszkanie gdzie przestrzeń jest ograniczona i wszystko musi grać.

W ogłoszeniach szukam właśnie domu z ogrodem, o dzieciach nie wspominam. Po prostu są takie psy, że nie ma się wątpliwości że odnajdą się w domu z dziećmi, a tutaj nie jestem pewna... :( I co tu robić. Znowu trudna decyzja. Czy może znowu pozbawię Frodo domu? A może jednak to dom, który lepiej odrzucić bo ryzyko jest za duże? Może jeszcze zadzwonię do hoteliku.

 

PS Dzięki Elu :)

Link to comment
Share on other sites

Pani mówiła, że u nich były psy, ostatnio znaleźli huskiego i był u nich jakiś czas, ale odnaleźli się właściciele i psiak wrócił do rodziny. Chłopiec ponoć bardzo odpowiedzialnie zajmował się psem i co do tego nie mam wątpliwości, jednak właśnie to co Jola napisała i we mnie budzi wątpliwości: to że chłopiec będzie sam z psiakiem przez część dnia, tj. rodzice pracują do tej 16 czy 17 a dziecko wraca do domu ok. 13 no i jest samo z psiakiem. Gdyby chociaż było podwórko, jakaś bardziej neutralna przestrzeń, a w mieszkaniu wiadomo. Ja po prostu tego właśnie się boję i napiszę otwarcie, boję się że Frodo może próbować zdominować dziecko. 

Link to comment
Share on other sites

Przy okazji napiszę, że zaktualizowałam rozliczenie, rozliczyłam mój bazarek, dołożyłam brakującą kwotę tak więc hotelik za wrzesień + szczepienie zostały opłacone, ale niestety październik jest już na minusie :( i znowu kombinowanie skąd wziąć pieniądze na opłacenie hoteliku. 

 

I piszę o tym wszystkim w kontekście całej dyskusji odnośnie perspektyw na dom...

Tylko czy to pieniądze powinny decydować?

Link to comment
Share on other sites

Guest Elżbieta481

Nie chcę siać zamętu,ale nie podoba mi się to,że chłopiec ma być kilka godzin sam z psem..A jeśli tak jak piszesz Frodo spróbuje chłopca zdominować?A jeśli -ja nie twierdzę,że każde dziecko zareagować może np. w odpowiedzi klapsem..nie czepiam się tylko myślę..Mnie się nie wydaje aby to był pies dla tych ludzi.Wg  mnie to powinien być psiak łagodny w stosunku do dzieci i sprawdzony w tym sensie..Bo szkoda marnować potencjalny dom..Ze zdjęć Frodo na mnie przynajmniej zrobił wrażenie psa mocnego-czy chłopiec go utrzyma na smyczy?

Może dla tego domu powinna być mała,łagodna,spokojna suczka?Xibalba-nie gniewaj się na mnie,ale ja mam spore wątpliwości i nie chciałabym aby Frodo kolejny raz wrócił - jeszcze większy mętlik będzie miał w łepetynie.Ja uważam,że dla niego czyli Frodziaka dom wymarzony to taki gdzie jest małżeństwo bez dzieci,wzg.facet wzg.dzieci dorosłe.

Frodo to pies z przeszłością,o silnym charakterze.Nie jest to pies dla 12-latka-wg mnie.

Patrzę na sprawę z punktu widzenia,,własnego podwórka,,bo np.jak nastał Rufus to zdarzyło mu się naprawdę dość agresywnie zareagować w stosunku właśnie do mnie.Człowiek dorosły może np.szukać pomocy u znawców,w literaturze,na forach itd.Rodzice mogą reagować paniką.W konfrontacji,,człowiek-pies,,zawsze przegrywa pies i naprawdę przyjmując jako podstawę opis potencjalnego domu i historię Froda-wg mnie to nie jest dom dla Froda.

Decyzja jednak należy do Ciebie-ja tylko głośno myślę.

Dobra-napisałam co myślę i lecę dalej.

----------------

Jeszcze jedno-podejmiesz właściwą decyzję-jestem pewna.

Elżbieta

  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

Jestem na chwilkę. Wczorajsza rozmową z panią wyssała ze mnie resztkę energii, która w ostatnich dniach i tak ledwo co się we mnie tli. Nie miałam już siły napisać.

Więc już się domyślacie co i jak. Teraz muszę wyjść, jak wrócę wieczorem napiszę więcej. Dziękuję, że tutaj zaglądacie. Miłego dnia :)

Link to comment
Share on other sites

Guest Elżbieta481

Bo to nie był dom dla Frodka.I nie będziemy się przejmować.Pchamy się dalej do przodu-Frodzio i my-jego przyjaciele.A dom się znajdzie.Ja w to wierzę i tego mam zamiar się trzymać!A że rozmowa o,która pisze w swoim poście Xibalba mogła ją zmęczyć?Wierzę,bo ludzie mogą zmęczyć i wyssać siły.Kiedyś słyszałam w jednym z programów,że jest taki typ ludzi którzy są tzw,,pająkami energetycznymi,, i zmęczą do cna.Ja mam taką jedną w swoim bardzo bliskim otoczeniu i każdy kontakt z nią kończy się tym,że powinnam się położyć najlepiej do trumny..

E/W/R

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Aniu, Jolu, Krysiu, Elu - dziękuję Wam za obecność na Frodowym wątku i nieustanne kibicowanie. 

 

A co do wczoraj...Rano jeszcze zadzwoniłam do p. Artura i podzieliłam się moimi obawami. Przemyślałam sobie wszystko i doszłam do wniosku, że jednak pozostawianie Froda z 12-letnim dzieckiem sam na sam w mieszkaniu w bloku to może nie być najlepszy pomysł. W sumie to nie wiadomo do końca jaka jest jego reakcja na dzieci, ale wiemy na pewno, że Frodo przejawia sporadycznie dziwne zachowania - czasem może nie spodobać mu się dotyk i może pokazać zęby lub groźnie warknąć, czego byłam niestety świadkiem podczas jednej z wizyt w Młynku :( i jeśli nawet dorosłego człowieka to nie zrazi to dziecko może porządnie się wystraszyć, może i przeinaczyć fakty no i historia o pogryzieniu lub jego próbie gotowa. Może do tego by w ogóle nie doszło, jednak ryzyko, że coś podobnego może się jednak zdarzyć oceniłam na zbyt duże, aby 'próbować' umieścić Frodo w tym właśnie domu, gdyby oczywiście wizyta pa wyszła dobrze.

 

Zadzwoniłam więc do pani i najdelikatniej jak potrafiłam wyjaśniłam moje stanowisko licząc na jej wyrozumiałość. No i w tym właśnie momencie przysłowiowe szydło wyszło z worka...Pani należy do tej grupy osób które są miłe do czasu gdy widzą szanse na otrzymanie tego czego chcą. Ton pani zmienił się o 180 stopni. Nie potrafiła zrozumieć moich tłumaczeń, że nie kwestionuję samodzielności jej dziecka, że nie chodzi o to, że warunki jakie oferuje dla psa są złe, tylko, że niekoniecznie Frodo to jest odpowiedni pies dla nich. Nasłuchałam się, że pozbawiam psa szansy na dobry dom, że ona mnie nie rozumie, że jej dziecko jest dojrzałe, że wolę dać psa dorosłym, którzy będą go katować etc. W ogóle to była chyba przekonana, że wizyta pa w jej domu to tylko formalność, tak jakby pies był już jej, a przecież niczego takiego nie powiedziałam. Na nic moje tłumaczenia, że Frodo miał za mały kontakt z dziećmi, że miewa dziwne zachowania, że chcę jak najlepiej, że przecież teoretycznie to powinno mi zależeć żeby oddać Froda do obojętnie jakiego domu, który się zgłosi by już nie myśleć, że muszę opłacać hotelik a jednak tego nie robię z pewnych racjonalnych powodów. Pytam w końcu: a co pani zrobi jeśli Frodo rzeczywiście wystraszy syna w jakiś sposób i dojdziecie do wniosku, że nie może u was być? A ona na to: biorę samochód i odwożę psa do hoteliku z którego przyjechał (choć ogólnie to gdy była mowa o transporcie Froda do nowego domu to dla pani był to jednak problem). Nie dając psu żadnej szansy na dotarcie się z rodziną, ot tak odwożą go i już (chociaż i w to nie wierzę, że tak by się stało, po tonie wypowiedzi tej pani). I co tu więcej napisać? Wydaje mi się, że intuicja raczej mnie nie zawiodła w tym przypadku. Na koniec życzyłam pani żeby w życiu jak też podczas poszukiwań psa spotykała jedynie takich uczciwych ludzi jak ja. Nie sądzę jednak, aby zrozumiała puentę.   

Link to comment
Share on other sites

No, to teraz już rozumiem, czemu tak zdecydowałaś. To faktycznie nie był dom dla Froda :(

 

Czyli wątpliwości miałaś słuszne - to zdecydowanie nie ten domek ...... dla pocieszenia dodam, że jest tu jakaś taka prawidłowość, że zawsze pojawia się ten następny najlepszy na świecie i tego się trzymajmy....... :)

Też tak myślę :( I też mam nadzieję, że w końcu ten odpowiedni dom kiedyś się pojawi :) Dzięki za wsparcie!

Link to comment
Share on other sites

Guest Elżbieta481

Bo owa pani -wg mnie -odebrała wątpliwości jako kwestionowanie zalet jej potomka.Nie oto chodzi..I żle to mogło się skończyć -pies w najlepszym wypadku wylądowałby w owym hotelu,a nawet może...Nie,nie będę nawet tak myśleć!Domek ów przechodzi do historii a my pchamy się dalej..

Trzymamy się wszyscy razem i będzie dobrze-tak postanowiłam.

Frodo-znajdziesz dom-my to wiemy.Tylko potencjalni opiekunowie mają być dorośli bez dzieci ew. z dziećmi dorosłymi i najlepiej jakby mieli już jakieś doświadczenie z psami,bo pies ma też prawo do gorszego nastroju,złego samopoczucia itd.

Elżbieta

Link to comment
Share on other sites

Bo owa pani -wg mnie -odebrała wątpliwości jako kwestionowanie zalet jej potomka.Nie oto chodzi..I żle to mogło się skończyć -pies w najlepszym wypadku wylądowałby w owym hotelu,a nawet może...Nie,nie będę nawet tak myśleć!Domek ów przechodzi do historii a my pchamy się dalej..

Trzymamy się wszyscy razem i będzie dobrze-tak postanowiłam.

Frodo-znajdziesz dom-my to wiemy.Tylko potencjalni opiekunowie mają być dorośli bez dzieci ew. z dziećmi dorosłymi i najlepiej jakby mieli już jakieś doświadczenie z psami,bo pies ma też prawo do gorszego nastroju,złego samopoczucia itd.

Elżbieta

Dzięki Elu do dobre słowo :) i jeszcze tak myślę, że jednak lepszy byłby dla Froda dom z ogródkiem/ podwórkiem. 

A czy na wypadek kłopotów kobieta odwiozłaby psiaka do hoteliku? Na podstawie rozmowy sądzę, że na 99,9% nie. Znam już takie typy.

Nie ma więc czego żałować. 

Link to comment
Share on other sites

Guest Elżbieta481

I dlatego Xibalba nie żałujemy.I się trzymamy-Ty,ja a przede wszystkim Frodo...A w nadchodzącym m-cu dam więcej,bo Frodo ma być bezpieczny i będzie-żebyśmy mieli wszyscy pęknąć.Na przekór wszystkiemu i wszystkim.

Miłego dnia Frodziaku-biedaku!

Elżbieta

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...