Seterka93 Posted July 15, 2007 Share Posted July 15, 2007 [B]A oto jak opisywane są w tej książce setery: Seter Irlandzki-[/B]Właściciel setera powinien koniecznie posiadać dom z ogrodem oraz odznaczać się iście anielską cierpliwością. [U]Jego pupil nie grzeszy zbyt wysokim poziomem inteligencji?[/U], jest bardzo aktywny, ruchliwy. Bywa figlarny, ciekawski, hałaśliwy i nieznośnie natrętny. [B]Seter Angielski[/B]-Stale potrzebują ruchu na świeżym powietrzu, dletego wskazane jest, aby na miejscu zamieszkania znajdowało się obszerne, ogrodzone podwórze. [U]Szkolenie nie zalicza się do rzeczy łatwych?[/U], ponieważ doskonale rozwinięty zmysł powonienia często przeszkadza w skupieniu uwagi.Szczególnie trudna do nauczenia i [B][B]wyegzekwowania[/B][/B] jest komenda "do nogi". [B] Seter Szkocki[/B]- [U]Przedstawiciele tej rasy doskonale sprawdzają się jako psy stróżójące[/U]?. Bywają często nieufne i powściągliwe w stosunku do nieznajomych.Wobec dzieci sa raczej wyrozumiała i tolerancyjne pod warunkiem, że maluchy zachowują się grzecznie.Ze względu na swą ogromną potrzebę ruchu zwierzę musi mieszkać w domu z dużym podwórzem. Gdy odczuwają strach, bywają agresywne. Uczą się powoli i stopniowo. Mogę wierzyć tej książce? :lol: Co o niej sądzicie..?:p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sydney00 Posted July 15, 2007 Share Posted July 15, 2007 [quote name='Seterka93'] [U]Jego pupil nie grzeszy zbyt wysokim poziomem inteligencji?[/U], [/quote] Tego to nie komentuje... :niedowia: [quote][U]Szkolenie nie zalicza się do rzeczy łatwych?[/U], Szczególnie trudna do nauczenia i [B][B]wyegzekwowania[/B][/B] jest komenda "do nogi". [/quote]To psy mysliwskie, wiec co tam jakas zwierzyna sobie biega, a on ma byc na kazde zawolanie? :cool3: Hehe :lol: A tak na poważnie ...mojej znajomej anglika szkolil mysliwy, nie bylo latwo, ale komende "do nogi" zna i czasami praktykuje ;). [quote][U]Przedstawiciele tej rasy doskonale sprawdzają się jako psy stróżójące[/U]?. [/quote]Uwazam, ze wcale nie "doskonale". Nie wiem czy ugryzlby zlodzieja :D ale tu sie juz musza wypowiedziec osoby posiadajace gordony ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Magot Posted July 15, 2007 Share Posted July 15, 2007 Wg mnie autor trochę tu poprzekształcał pewne cechy seterów. Przykładowo, owszem, gordony jako jedyne setery potrafią trochę postróżować, ale nie są pod tym względem absolutnie doskonałe... Jeszcze parę innych zdań mnie nieco zdziwiło, najlepiej kupić ksiązkę pod tytułem "SETERY" niestety nie wiem jakiego autorstwa:oops: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Talagia Posted July 15, 2007 Share Posted July 15, 2007 [quote name='Seterka93'] [B]Seter Angielski[/B] [U]Szkolenie nie zalicza się do rzeczy łatwych?[/U], ponieważ doskonale rozwinięty zmysł powonienia często przeszkadza w skupieniu uwagi.Szczególnie trudna do nauczenia i [B][B]wyegzekwowania[/B][/B] jest komenda "do nogi". [/QUOTE] To prawda :) Anglik nie wysiedzi w miejscu długo i często ma naprawde gdzieś co od niego chcesz jesli widzi (czuje) przestrzen i okazje to pracy/biegania/zabawy :diabloti: Jeśli ktoś nie szkolił anglika to naprawde nie wie co to uczeń, ktory niepotrafi sie skupić :evil_lol: :evil_lol: Setery szybko sie nudza i trzeba dobrac do nich odpowiednie szkolenie ;) Pracowałam z Ravenem kilka miesiecy nad komenda "do mnie" i posluszenstwem na gwizdek i naprawde pies słucha, ale jesli jest cos ciekawszego (jakies ptaszki) to mnie olewa i nadal musimy to codziennie ćwiczyc :) Za to są wyjątki oczywiście :P bo Lilian to poprostu wpatrzony jak w obrazek i zachowuje sie jakby literował kazde moje słowo :crazyeye: :crazyeye: Magda :) autor: Kamila Brodowska wydawnictwo: Mako Press Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sydney00 Posted July 15, 2007 Share Posted July 15, 2007 [quote name='Magda:)']najlepiej kupić ksiązkę pod tytułem "SETERY" niestety nie wiem jakiego autorstwa:oops:[/quote] [url]http://www.krakvet.pl/product_info.php?products_id=9752[/url] << Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Magot Posted July 15, 2007 Share Posted July 15, 2007 [quote name='Talagia'] Za to są wyjątki oczywiście :P bo Lilian to poprostu wpatrzony jak w obrazek i zachowuje sie jakby literował kazde moje słowo :crazyeye: :crazyeye: [/quote] A tak, wyjątki są!! Mój cocker spaniel ( to także przecież pies myśliwski ) jest bardzo karny, jest u mnie od 2 tygodni i przez tez czas nauczyl się komend " sid" , "do mnie" (to akurat bezbłędnie za każdym razem wykonuje), "waruj". Często słyszę od właścicieli spanieli, że ich są takie nieposłuszne i "głupie"... Ale cóż, każdy pies myśliwski ma swój indywidualny charakterek, seter i spaniel też:razz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Seterka93 Posted July 15, 2007 Author Share Posted July 15, 2007 Dzięki, co do książki to już wcześniej chciałam ja zakupić, ale jakoś wyleciała mi z głowy :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Seterka93 Posted July 15, 2007 Author Share Posted July 15, 2007 Dzięki, co do książki to już wcześniej chciałam ja zakupić, ale jakoś wyleciała mi z głowy :D książka rozumiem że fajna? :razz: polecacie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wędkoholik Posted July 15, 2007 Share Posted July 15, 2007 ////////////////. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jureja Posted July 16, 2007 Share Posted July 16, 2007 [quote name='Seterka93'][B]A oto jak opisywane są w tej książce setery: [/B] [B]Seter Irlandzki-[/B] [U]Jego pupil nie grzeszy zbyt wysokim poziomem inteligencji?[/U][/quote] Co za bzdura. Setery to bardzo inteligentna rasa tyle tylko,że słabo nastawiona na kontakt z człowiekiem(w porównaniu np. z owczarkami).Irland to indywidualista,jest niezależny i dlatego tak trudny w szkoleniu.ale to nie oznacza przecież,że jest mało inteligentny. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Talagia Posted July 16, 2007 Share Posted July 16, 2007 Dokładnie :) W wypadku seterów trzeba wybrać baardziej interesujace szkolenie i miec troche inne podejscie :) Psiaki sa naprawde mądre Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Chapsio Posted July 16, 2007 Share Posted July 16, 2007 hehe:diabloti: Wędkoholiku w takim razie konia z rzędem proszę! bo nie wyobrażam sobie żeby którykolwiek z moich seterów sarnę gonił:evil_lol: niestety jestem myśliwym.... Uważam, że problem szkolenia seterów polega na tym iz nie należy szkolić ich na zasadzie PT tylko (nawet psy nie polujące) jak kazdego psa polującego. To, że seter przyjdzie do nas na komendę na parkowym trawniku to nie wyczyn, ale sztuką jest wyegzekwować karność w polu lub w momencie zafascynowania psa czymś co pociąga go od strony jego natury i tu przychyliłabym się do teorii Wędkoholika o motylach:cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Chapsio Posted July 16, 2007 Share Posted July 16, 2007 a co do książki "Setery"- , żadnych konkretnych informacji, opisy wzorców i historia rasy jak dla mnie mało profesjonalna:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
klepcia Posted July 17, 2007 Share Posted July 17, 2007 [quote name='Chapsio']a co do książki "Setery"- , żadnych konkretnych informacji, opisy wzorców i historia rasy jak dla mnie mało profesjonalna:lol:[/quote] Ta książka jest dobra jak ktoś chce się dowiedzieć podstawowych informacji o rasie i wychowaniu małego psa (nie koniecznie setera) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kaladan Posted July 17, 2007 Share Posted July 17, 2007 [quote name='Chapsio']a co do książki "Setery"- , żadnych konkretnych informacji, opisy wzorców i historia rasy jak dla mnie mało profesjonalna:lol:[/quote] [QUOTE]hehe:diabloti: Wędkoholiku w takim razie konia z rzędem proszę! bo nie wyobrażam sobie żeby którykolwiek z moich seterów sarnę gonił:evil_lol: niestety jestem myśliwym.... Uważam, że problem szkolenia seterów polega na tym iz nie należy szkolić ich na zasadzie PT tylko (nawet psy nie polujące) jak kazdego psa polującego. To, że seter przyjdzie do nas na komendę na parkowym trawniku to nie wyczyn, ale sztuką jest wyegzekwować karność w polu lub w momencie zafascynowania psa czymś co pociąga go od strony jego natury i tu przychyliłabym się do teorii Wędkoholika o motylach:cool3: [/QUOTE] Agatko jak zwykle popieram Cię zupełnie. Książka średnio mi się podoba. Moje gordony też nie pogonią - ani sarny, ani zająca, ani kuropatwy. Jeśli zaczną, to po odwołaniu, zależnie od komendy wrócą do nogi albo zawarują. Ale to tylko kwestia solidnego szkolenia i konsekwencji. O [B]anglikach[/B] nie mogę się wypowiadać, bo nie mieszka ze mną żaden. [B]Irlandy[/B] są chyba faktycznie najbardziej roztrzepane, histeryczne i porywcze. Ale nasz Rufus uczył się chętnie i raczej łatwo. Czasem zapominał, że coś umie lub chciał to zrobić za szybko... Za to z potrafią być naprawdę ostre w stosunku do obcych psów. Postrzałki dławią jak prawdziwi łowcy. O mordowaniu kotów nie wspominam... [B]Gordony[/B] okazały się dla mnie ideałem. Zrównoważone i cholernie inteligentne. Uczą sie błyskawicznie (niestety też złych rzeczy, a to później trudno wykorzenić). Niech potwierdzeniem inteligencji gordonów będzie, to że znam gordona, który chodził na szkolenie fundacja przygotowującej psy dla niepełnosprawnych) i podobno radził sobie znakomicie. Faktycznie stróżują, bo szczekają namiętnie pod bramą, ale jak już ktoś wejdzie to zaliżą i zaskaczą na śmierć (irland to samo zresztą). Wspaniale tropią postrzałki ale w przeciwieństwie do irlandów nie dławią tak namiętnie (ta opinia jest wsparta o rozmowy z naszym największym przewodnikiem seterów). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kaladan Posted July 17, 2007 Share Posted July 17, 2007 A co do "Encyklopedi" to jeszcze mnie ciekawi zdanie, że mogą mieszkać tylko w domu z ogrodem. Ja jestem zdania, że nie ważne gdzie ale ważne jak. Ostatnio ładnie to ujął hodowca landseerów mówiąc "Zarówno komfortowa willa, jak i kawalerka mogą równie dobrze być pałacem lub więzieniem. Wszystko zależy od właściciela i czasu, jaki jest skłonny poświęcić swojemu psu. (...) potrzebuje bliskiego kontaktu z opiekunem i porządnych spacerów, niezależnie od tego czy mieszka w mieście, czy na wsi. Nawet najbardziej rozległa posiadłość nie zwalnia właściciela z obowiązku wychodzenia z psem na spacer" A pan Kurek zapomniał dodać, że ładnego ogrodu lepiej jednak nie mieć, bo zostanie cały przekopany i stratowany :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wędkoholik Posted July 18, 2007 Share Posted July 18, 2007 ///////////// Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
cenzo Posted July 18, 2007 Share Posted July 18, 2007 [quote name='Wędkoholik']Dopiero wtedy jest ładny - taki naturalny, skończony i człowiek wie, że nie musi nic w nim już robić, bo wszystko zostało ułożone na psi sposób i logikę. :evil_lol:[/quote] Moj pierwszy gordon nigdy nic nie tknal w zadnym ogrodzie, co wiecej, nie odwazyl sie nawet podniesc nogi na krzaczek, to byl idealny pies do ogrodu;) . Starszemu z lobozow, ktorego teraz mam, zdarzylo sie sporadycznie cos wykopac, za to najmlodszy, mial 9 tygodni jak przekopal pol ogrodu. Do dzisiaj znajduje wielkie lochy pod krzakami:). Od dwoch tyg jest jednak spokoj:p Smiem jednak twierdzic, ze gordona da sie nauczyc, aby nie kopal w ogrodzie, my nad tym 'pracujemy'. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kaladan Posted July 18, 2007 Share Posted July 18, 2007 [quote name='cenzo']Smiem jednak twierdzic, ze gordona da sie nauczyc, aby nie kopal w ogrodzie, my nad tym 'pracujemy'.[/quote] Jestem tego samego zdania. Można nauczyć, tylko trzeba tego pilnować i być konsekwentnym. Ale przed 11 małych szczeniaczków już się nie da obronić - szarańcza i tyle :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wędkoholik Posted July 18, 2007 Share Posted July 18, 2007 ////////// Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
toto Posted July 18, 2007 Share Posted July 18, 2007 To ja mam pytanie jak nauczyć gordona kopać mój nie umie .Wcale go to nie interesuje . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kaladan Posted July 18, 2007 Share Posted July 18, 2007 Jej a po co go uczyć? Cieszyć sie tylko :) Ale można spróbować. Trzeba mu pokazać, że to fajna zabawa - najlepiej kopiąc samemu w ziemi i zapraszając do tej czynności psa ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
klepcia Posted July 18, 2007 Share Posted July 18, 2007 [quote name='Kaladan']Jestem tego samego zdania. Można nauczyć, tylko trzeba tego pilnować i być konsekwentnym. Ale przed 11 małych szczeniaczków już się nie da obronić - szarańcza i tyle :)[/quote] Nelisiak nigdy nie kopał. I mam nadzieje, że nasza 8 to po niej odziedziczyła bo po niedzieli wybieramy sie na działke z nimi. W mieszkaniu już za bardzo rozrabiaja. :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Chapsio Posted July 19, 2007 Share Posted July 19, 2007 Tadzio też nigdy sam z siebie nie kopał, ale wystarczyło iż jakieś stworzenie typu kret lub myszka próbowało pod ziemią schronienia szukać....wtedy sam kreta przypominał:lol: nie wspomnę o miłości do zakopywania łupów w postaci kości.... za to rudy ogólnie kopanie ma we krwi, szczególnie kiedy szuka sobie chłodnego miejsca....oj biedne są wtedy kwiatki mojej mamy, tylko dlaczego mnie się za to po głowie dostaje?:roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kaladan Posted July 19, 2007 Share Posted July 19, 2007 [quote name='klepcia']Nelisiak nigdy nie kopał. I mam nadzieje, że nasza 8 to po niej odziedziczyła bo po niedzieli wybieramy sie na działke z nimi. W mieszkaniu już za bardzo rozrabiaja. :)[/quote] Tu nie tyle chodzi o kopanie co ogólne sianie zniszczenia :) Obgryzanie roślinek, drzewek, tratowanie kwiatków, kopanie, wydeptywanie trawy do gołej ziemi itp. Moje też nie wszystkie kopią. Rubia, Rufus i Masza kopią namiętnie. Ale każde z innych powodów - Rubia chce się wydostać z podwórka, Maszak kopie sobie wielkie doły do leżenia, a Rufus robi to chyba dla czystej przyjemności. Rubid i Chani nie kopią. Za to yorczka kopie z ogromną zawziętością i ciesze się wtedy, że jest taka mała :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.