Jump to content
Dogomania

Masz swojego konia?  

186 members have voted

  1. 1. Masz swojego konia?

    • Mam :)
    • Niestety nie mam
    • Na razie nie mam, ale sądze, że już niedługo czterokopytny zagości w moim domu :)
    • Mam, ale chyba niedlugo będziemy musieli się rozstać...
    • Nie mam i mieć nie będe


Recommended Posts

Posted

I ja sie melduję. :loveu:
Zaczelam jeździc jakies 3 lata temu, ale niestety mialam dlugo przerwe. I praktycznie zaczynam od poczatku. :shake:

Konia nie mam i pewnie nie bede miec (przynajmniej w najblizszej przyszlosci ;)). Nie mniej jednak marzy mi się kon.
A najlepiej to cudeńko :loveu: [url=http://gieldakoni.com/index.php?strona=sprzedam12&id=7711]Giełda koni, konie, ogiery, pensjonaty dla koni, dla jeźdźca, do stajni, bryczki[/url] :loveu::loveu::loveu:

Pzdr.

  • Replies 2.1k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

  • 1 month later...
Posted

Ja ostatnio pierwszy raz spadłam xD Fajnie było, rozpłakałam się ze śmiechu, troche z szoku, ale się śmiałam, i to ważne xD Bryknął mi bo się drabiny przestraszył xDD

Posted

A ja zaczęłam sama galopem jeździć - bez lonży :multi: I nie spadłam nawet za pierwszym razem,a wczoraj to nawet udało mi się jechać w miarę dobrze:evil_lol:

Posted

Witam koniarzy:lol:

A ja nie chciałam mieć konia bo nie umiem jeździć:roll:........i tak się złożyło że trafił mnie się koń (miał iść na rzeź) na którym co prawda nie da się jeździć i wymaga leczenia ale jest kochany:loveu:
Szukam mu odpowiedzialnego opiekuna. A oto jego wątek:
[URL]http://www.dogomania.pl/forum/f1208/nie-moglam-pozwolic-pojechal-na-rzez-brazowy-ogier-jest-w-dt-149083/[/URL]

Posted

[quote name='C&B']A ja zaczęłam sama galopem jeździć - bez lonży :multi: I nie spadłam nawet za pierwszym razem,a wczoraj to nawet udało mi się jechać w miarę dobrze:evil_lol:[/QUOTE]

C&B tylko pamiętaj nigdy w galopie półsiadem nie pochylaj się do przodu skręcając. Siedź prosto, kolanami się przytrzymuj, a jak będziesz jechać na drażki i koń będzie się jakoś niespokojnie zachowywać, albo zawsze w sumie, jak nie widzi instruktorka, to przytrzym go trochę na wodzy :diabloti: Taki mały myk na przyszłość. Koń mi skręcił w galopie przed przeszkodą i poszłam na szyjkę :placz: Ale żyję, zrobiłam parówkę na szyi i tak galopem jechałam :eviltong: Albo jak 1 raz skakałam to strzemie mi wypadło :diabloti: nie było bum bo się podparłam na tym lewym i nawet ładnie skoczyłam :eviltong:

Posted

[quote name='SZPiLKA23']Cockerowa jak trafisz na charakternego konia to przez sciaganie na wodzi sie wkurzy i albo Ci strzeli barana i wylądujesz na przeszkodzie albo wyciagnie głowe i zawiszniesz na grzywie ;)[/QUOTE]


Szpilko - umiem sobie radzić z konikiem, nie raz gromosław miał fochy, skakał jak idiota albo machał głową albo spłoszył się bo jechał autobus i wlaciał w pszeszkody :eviltong: jak bym go nie skręciła to by przeskoczył przez 175 razem ze mną :diabloti: Jakby mi strzelił barana, to by miał fochy, a jakby muiał fochy to by latał w kółku tak długo, aż nie zniży pyska i nie zamiele :diabloti: To się nazywa horsemaship - terror :lol:

Posted

[quote name='SZPiLKA23']Widac znasz sie na koniach lepiej niz Twoja instruktorka:diabloti:[/QUOTE]


Nie obrażaj Agniesi :evil_lol: Ostatnio jak jeździłam grom chciał m idęba stanąć bo pani Fionka (pies Agnieszki - mojej Inst.) podskoczyła mu do pyska :evil_lol: A jeszcze jest Jerry Frodo Kazek (to wszystko to jego imiona 2 są odświętne. niepotrzebne skreśl) był taki spokojniusi :loveu: najbardziej

Alex_andreczka - nie mam konia, a jeśli chodzi o psy szkółkowe ... o to lepiej nie ]:->
To wcielenia zuaaaaaaaa

Posted

[quote name='SZPiLKA23']To czemu robisz cos czego ona by niechciała ;)?[/QUOTE]


Ehh no nie zaraz nie chciała, nie popierała by póścia na łatwizne ale nie zaprzeczała by :eviltong: robie to o czym ona nie wie ale nie to co by nie chciała. Człowiek se musi życie ułatwiać :cool1:

Posted

[quote name='SZPiLKA23']No masz głowe nie od parady ;) :D wytarmoś Deliosa ;)[/QUOTE]


Nie wytarmosze bo jestem choraaA :placz: w ogole te chce już wyjść na polę bo moj tata mnie wkurza. Chce żeby się tak jak należy zaopiekował psem to ten czasu nie ma :angryy: i jeszcze mi ultimtum daje że jak nie będę jadła to pies też nie :angryy: a nie pije juz chyba od x czasu :angryy::angryy::angryy: AAAAAAAAAA !!!!!!!!!! Musze wyjść do zdrowia bo mój pies może nie przezyć tej "swietnej opieki" :angryy:

Posted

[quote name='SZPiLKA23']Spokojnie ;) da rade, a Ty szybko wyzdrowiejesz i sie zaopiekujesz psem jak trzeba[/QUOTE]

Dzięki szpilko :loveu: a ile pies najwiecej moze nie pic? :diabloti::angryy:

Posted

[quote name='SZPiLKA23']O tej porze roku tydzien da rade ale napewno sie odwodni, no ale chyba bez przesady ze miski z woda nie ma :>[/QUOTE]


Mój tata jeść da ale woda to wysiłek .. No może nie oceniajmy go źle, pracuje noce i dnie, jest zmeczony, rozumiem, daje psu wody ... czasem . No ale musze przyznac że czasem mnie wkurza :razz: Daje psu takie jakieś resztki z obiadu zamiast karmę i nie daje mu wody czasem. :mad:

Posted

hej. ja jeździlam kiedys na koniach (jakieś 3 lata temu) ale pani kazala mi czyscic koniu kopyta a ja sie balam i sie poplakalam i juz wiecej na konie nie chodzilam... (dodam ze mialam wtedy 9 lat)

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...