edit23 Posted August 15, 2007 Posted August 15, 2007 ja ciągle słyszałam że tu w Rzeszowie jest wystarczająco dużo psów (i co z tego jak nawet z rzeszowskiego schroniska nie mogę wziąć piska), ale ja chciałam i chcę Gucia - stawałam na głowie żeby skombinować auto... poniżałam się dosłownie ale stał mi przed oczami Gucio... dzisiaj na stronie rzeszowskiego schroniska "Kundelka" przeczytałam że ktoś zatrzymał się na ruchliwej ulicy Dąbrowskiego i wyrzucił 3 malutki kotki, 2 zostały zabite przez samochody, a trzeci ma niedowład łapki... :-( Quote
sacred PIRANHA Posted August 15, 2007 Posted August 15, 2007 [quote name='edit23']ja ciągle słyszałam że tu w Rzeszowie jest wystarczająco dużo psów (i co z tego jak nawet z rzeszowskiego schroniska nie mogę wziąć piska), ale ja chciałam i chcę Gucia - stawałam na głowie żeby skombinować auto... poniżałam się dosłownie ale stał mi przed oczami Gucio... dzisiaj na stronie rzeszowskiego schroniska "Kundelka" przeczytałam że ktoś zatrzymał się na ruchliwej ulicy Dąbrowskiego i wyrzucił 3 malutki kotki, 2 zostały zabite przez samochody, a trzeci ma niedowład łapki... :-([/quote] to czeka czekaj, ty masz transport, tylko nie mozesz go wziasc do siebie? Quote
sacred PIRANHA Posted August 15, 2007 Posted August 15, 2007 [quote name='Szyszka']A jak poszłam do sekretarki w szkole, w której pracuje z petycją do władz Zakopanego o ratunek dla zwierząt z Krupówek, powiedziała mi, że stawia ludzi na pierwszym miejscu a nie zwierzęta. Nie spodziewałam się. Jakby ktoś mi w pysk strzelił. Ale OJCA DYREKTORA słucha.[/quote] Ojciec dyrektor rządzi ich mozgami...:shake: Quote
grinajs Posted August 15, 2007 Posted August 15, 2007 wróciłąm dopiero do torunia... co do Rydzyka-to powiem tak-On jest najwiekszym ZŁEM torunia i naszego kraju.A ludzi co to sie jego słuchaja to do komory gazowej razem z nim!On i jego fanatyczni wielbiciele to sekta a nie tabun ludzi co podaża za Chrystusem i chrzescijanstwem.Nie moge pojac również tego,ze ludzie którzy uwazaja sie za praktykujacych Katolików nienawidzą zwierząt!Spotykam się z takimi przypadkami co i rusz.Człowiekowi to jeszcze pomogą ale zwierzaka uwazaja za rzecz:angryy: Mnie to np.bardzo boli. Co do Gucia i tego co sie wczoraj stało to ja wciaż nie moge ochłonać.Ryczałam wczoraj. Niki-lidka:"oj wiesz wiekszosc ludzi sie boi brac starszego psa, boja sie psow branych ze schroniska...a ta czesc ktora sie nie boi (my) nie jest w stanie pomoc wszystkim ze schroniska, bo zwyczajnie miejsca nie ma:placz:" Ja również podpisuje się pod twoimi słowami.Ja należę do takowych osób co to jakby miały możliwości to zaadoptowaly by cały bastion dorosłych/a nawet staruszków psiaków:loveu: Włąasnie tych których nikt nie chce pokochać:-( Quote
sacred PIRANHA Posted August 15, 2007 Posted August 15, 2007 tak wlasnie...katolicy...a psa za rzecz maja...tacy z nich katolicy:( Quote
Poker Posted August 15, 2007 Posted August 15, 2007 czy ktoś rozumie o co chodzi Edit23?bo ja nie mogę się połapac na czym polega problem. :crazyeye: Quote
sacred PIRANHA Posted August 15, 2007 Posted August 15, 2007 [quote name='Poker']czy ktoś rozumie o co chodzi Edit23?bo ja nie mogę się połapac na czym polega problem. :crazyeye:[/quote] ja nie wiem w czym tkwi dokladnie problem...moze ona ci wyjasni... Quote
carolinascotties Posted August 15, 2007 Posted August 15, 2007 [quote name='Pat.rycja']Znalazłam wczoraj z post z ogromną ilością darmowych ogłoszeń: [URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=9859[/URL] Na wielu portalach Gucio nie ma jeszcze ogłoszeń:razz:[/quote] w moim podpisie o hopsaniu też są linki do ogłoszeń... ale pewnie to te same.... Quote
carolinascotties Posted August 15, 2007 Posted August 15, 2007 jaśnić...[quote name='Poker']czy ktoś rozumie o co chodzi Edit23?bo ja nie mogę się połapac na czym polega problem. :crazyeye:[/quote] [quote name='Niki-lidka']ja nie wiem w czym tkwi dokladnie problem...moze ona ci wyjasni...[/quote] myślę, ze nia ma się nad czym zastanawiac... może i dobrze, że się nie udało - co by było gdyby Edit wzięła Gucia - a potem - po kilku dniach - musiała sie go pozbyć??? to byłby koszmar.... dla psiutka :( Quote
Jagoda1 Posted August 15, 2007 Posted August 15, 2007 Guciu, wierzę, że znajdziesz prawdziwy dom, nasza Korusia miała ok. 10-11 lat i jest z nami, znajdziesz i Ty, Psiaczku. Quote
sacred PIRANHA Posted August 16, 2007 Posted August 16, 2007 [quote name='carolinascotties'] myślę, ze nia ma się nad czym zastanawiac... może i dobrze, że się nie udało - co by było gdyby Edit wzięła Gucia - a potem - po kilku dniach - musiała sie go pozbyć??? to byłby koszmar.... dla psiutka :([/quote] w sumie masz racje...lepiej ze to sie stalo przed jego zabraniem ze schroniska niz juz po...wtedy pies cierpi podwojnie:( a tak my narobilysmy sobie nadzieji ale gucio zyje tak samo jak dawniej... Quote
edit23 Posted August 16, 2007 Posted August 16, 2007 [quote name='Niki-lidka']to czeka czekaj, ty masz transport, tylko nie mozesz go wziasc do siebie?[/quote] tak załatwiłam transport wszytsko już było umówione, z mamą ustaliłyśmy zmiany w pracy żeby Gucio przez ponad miesiąc nie był sam, żeby się przyzwyczaił, ale we wtorek pojawił się problem :-( już nawet szukałam osoby która stworzyłaby mu dom skoro miałam transport powiedziałam że sama zapłacę, ale nikt go nie chciał [quote name='Poker']czy ktoś rozumie o co chodzi Edit23?bo ja nie mogę się połapac na czym polega problem. :crazyeye:[/quote] wszystko zostało wyjaśnione Amelce, która bezpośrednio związana jest z Guciem, to z nią omawiałam telefonicznie szczegóły wszytskiego. Nie wyjaśniłam wszystkiego na forum, ponieważ uznałam, że wyciąganie problemów rodzinnych na forum nie ma sensu... Quote
grinajs Posted August 16, 2007 Posted August 16, 2007 Cytat: Napisał [B]carolinascotties[/B] [URL="http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?p=6529826#post6529826"][IMG]http://www.dogomania.pl/forum/images_pb/buttons/viewpost.gif[/IMG][/URL] [I]myślę, ze nia ma się nad czym zastanawiac... może i dobrze, że się nie udało - co by było gdyby Edit wzięła Gucia - a potem - po kilku dniach - musiała sie go pozbyć??? to byłby koszmar.... dla psiutka :-([/I] własnie-co to by wtedy było?Wczoraj już cos podobnego chciałam na forum napisać.Strach pomyślec co by było:placz: A ja i tak poroponuje,żeby na pzryszłość gdyby obca osoba spoza grona dogomaniaków wyraziła wielka chec na adopcjcję Gustawa-by ją sprawdzić.Tzn.mam na myśli sprawdzenie domku,podejscia do zwierzat i tego typu rzeczy.Tak robi Amelka gdy któryś z "jej" schroniskowych podopiecznych znajdzie dom. Gdyby chęć na adopcje Gutka wyraziłą jakaś osoba z innego zakatka kraju gdzie Amelka osobiście nie dałąby rady sprawdzić domu to można by poprosić o to dogomaniaka mieszkajacego najblizej danej osoby (oczywiscie uprzednio trzebaby było poszukać na dogomanii własciwej osoby-myslę,że by sie znalazła). Co Wy na to drogie Cioteczki? Quote
sacred PIRANHA Posted August 16, 2007 Posted August 16, 2007 [quote name='grinajs'] własnie-co to by wtedy było?Wczoraj już cos podobnego chciałam na forum napisać.Strach pomyślec co by było:placz: A ja i tak poroponuje,żeby na pzryszłość gdyby obca osoba spoza grona dogomaniaków wyraziła wielka chec na adopcjcję Gustawa-by ją sprawdzić.Tzn.mam na myśli sprawdzenie domku,podejscia do zwierzat i tego typu rzeczy.Tak robi Amelka gdy któryś z "jej" schroniskowych podopiecznych znajdzie dom. Gdyby chęć na adopcje Gutka wyraziłą jakaś osoba z innego zakatka kraju gdzie Amelka osobiście nie dałąby rady sprawdzić domu to można by poprosić o to dogomaniaka mieszkajacego najblizej danej osoby (oczywiscie uprzednio trzebaby było poszukać na dogomanii własciwej osoby-myslę,że by sie znalazła). Co Wy na to drogie Cioteczki?[/quote] uwazam to nie tylko za dobry pomysl, ale za koniecznosc...ja tak robie juz od jakiegos czasu, bo "przejechalam" sie juz na "dobrych" domkach pare razy:angryy: ...jakby co ...ja sie zglaszam na ochotnika sprawdzacza z moich rejonow:evil_lol: Quote
katarzyna kuczewska Posted August 16, 2007 Posted August 16, 2007 Gutek kochany tak mi przykro :( Quote
Jagoda1 Posted August 16, 2007 Posted August 16, 2007 Guciu, zapraszam na spacerek, na pierwszą stronę.... Quote
grinajs Posted August 16, 2007 Posted August 16, 2007 Gucino mała skacz na pierwszą;) a co do tego co się stało przed wczoraj to podeszłąm do tego optymistycznie no bo kurcze pieczone-[B]my-wszystkie cioteczki musimy teraz mieć takie podejscie[/B]-[COLOR=magenta]NIE MA TEGO ZŁEGO CO BY GUTKOWI NA DOBRE NIE WYSZŁO.[/COLOR][COLOR=black]Gutek znajdzie dom o wiele lepszy niż mogł mieć i bedziemy sie razem cieszyc jego szczesciem.:loveu: (tak widocznie miało byc!):p [/COLOR] Quote
Jagoda1 Posted August 16, 2007 Posted August 16, 2007 [quote name='grinajs']Gucino mała skacz na pierwszą;) a co do tego co się stało przed wczoraj to podeszłąm do tego optymistycznie no bo kurcze pieczone-[B]my-wszystkie cioteczki musimy teraz mieć takie podejscie[/B]-[COLOR=magenta]NIE MA TEGO ZŁEGO CO BY GUTKOWI NA DOBRE NIE WYSZŁO.[/COLOR][COLOR=black]Gutek znajdzie dom o wiele lepszy niż mogł mieć i bedziemy sie razem cieszyc jego szczesciem.:loveu: (tak widocznie miało byc!):p [/COLOR][/quote] Tak trzymać, szukać, szukać... Quote
Szyszka Posted August 16, 2007 Posted August 16, 2007 Ja moge sprawdzić domek z Łodzi, jakby co. :) Quote
amelka0 Posted August 16, 2007 Author Posted August 16, 2007 Tak,to prawda co mówi Grinajs,chociaż niektórzy mi się dziwią ,to faktycznie z wszystkimi wyaadoptowanymi"moimi"psami (a było ich 13,nie licząc kotów)utrzymuje kontakt,odwiedzm ich,dzwonie,pytam,doradzam,choć przyzaję to,że miłość do zwierząt kosztuje,bo to nie tylko czas,nerwy,ale również pieniądze,bo na samą kom.(a nie mam stacjonarnego)wydaję ok.200zł miesięcznie,nie wspominając już o takich drobiazgach jak czasem gdy wykupuje psa by szukać domu,trzeba je odrobaczyć,odpchlić,i jak to moja rodzina,która sama kocha bardzo zwierzaki,mówi żebym troche przystopowała,bo mnie zwyczajnie na to nie stać,ale powiem Wam,że to wszystko nieważne,bo liczy się tylko ta ogromna satysfakcja i radość jaką odczuwam po każdej adopcji,to naprawdę dodaję mi energii,choć niestety zmarszczek też przybywa i nerwy też zszargane bardziej jak były,bo każdego psa,któremu nie zdąże pomóc,bardzo przeżywam,nie śpię po nocach.I gdy czasem patrze na wiecznie roześmiane twarze moich niektórych,beztroskich koleżanek ,mówiące tylko o tym że muszą 2 kg.schudnąć i o tym podobnych błachych problemach,to....czasem myślą sobie,że ja....już chyba nigdy nie będę taka beztroska i radosna jak one,zawsze będę wiedziała jak smakują łzy,bo jeszcze" przez "te moje psy i koty nieraz zapłacze,bo każde cierpienie i każde bezsensowne odejście boli....ale mimo wszystko nie zamieniłabym swojego życia na żadne inne i wcale nie chciałabym być żadną z tych dziewczyn.... A [B]co do Gucia[/B] to powiem szczerze,ostatnio po cichutku Mu obiecałam że będzie miał Domek,więc dziś jakoś nie miałam odwagi do niego podejść,sprawdziłam tylko z daleka,że jest. [B]Justine,[/B]ma w schronie Wesołka i mocno się zmartwiłam bo nie widziałam naszej pogryzionej,terroryzowanej Bursztynki.....Mam nadzieję,że Ona się gdzieś bardzo dobrze schowała,zobacz proszę jak będziesz,ja ją wołałam i nic:(:( Quote
justine. Posted August 16, 2007 Posted August 16, 2007 ja za to podeszlam do Gucia i mam nowe zdjecia czy on sie czegos boi? bardzo trudno bylo mi zrobic zdjecie ale troche dziwnie sie zachowywal dzis... [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images29.fotosik.pl/60/18d2a746a15a8cfa.jpg[/IMG][/URL] Quote
justine. Posted August 16, 2007 Posted August 16, 2007 piekny usmiech Gutka [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images28.fotosik.pl/60/c1dae89c4f9948c0.jpg[/IMG][/URL] [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images29.fotosik.pl/60/57ebe17182d43f92.jpg[/IMG][/URL] Quote
amelka0 Posted August 16, 2007 Author Posted August 16, 2007 tak On sie bardzo boi tego żółtego dużego psa,ma przed nim respekt i nie podchodzi do kraty,nawet na moje wołanie widać ze chce ale sie boi Quote
Lemoniada Posted August 16, 2007 Posted August 16, 2007 Guciu, wierzę, że znajdziesz najlepszy na świecie domek... Nie poddawaj się Skarbie! A czy jest jakikolwiek sens prosić pracowników schroniska o przydzielenie Guciowi spokojniejszego sąsiada? chociaż jak znam życie pewnie wystąpi jakaś trudność:( Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.