doris66 Posted January 11, 2015 Posted January 11, 2015 Z Panem prezentuje wyuczone sztuczki. Tutaj akurat robił tzw. beczke czyli turlał sie o podłodze na komende. Quote
doris66 Posted January 11, 2015 Posted January 11, 2015 Wpatrzeni i wsłuchani w Pana. Co tez do nas powie....... Widzicie ich ogony? Takie młynki wywijali ogonami, że mało im dupek nie urwało.... Quote
doris66 Posted January 11, 2015 Posted January 11, 2015 Nie nasz ci juz Taro...nie nasz......ma swój dom i swoich opiekunów .....ale jest ok, tak trzeba........ po to wszystko robimy aby pomagac psom odnalezc właswiego człowieka. Quote
doris66 Posted January 24, 2015 Posted January 24, 2015 ZApraszam na wątek bezdomnej Oneczki. http://www.dogomania.../#entry16035711 Quote
doris66 Posted January 28, 2015 Posted January 28, 2015 Zapraszam na bazarek, zbieramy na jedzenie dla Roxi. http://www.dogomania...oxi/?p=16038069 Quote
doris66 Posted February 1, 2015 Posted February 1, 2015 To się nazywa mieć wypasione łózko..... 1 Quote
buniaaga Posted February 1, 2015 Author Posted February 1, 2015 no wypas chyba i Borysek się jeszcze zmieści Quote
doris66 Posted February 16, 2015 Posted February 16, 2015 Potrzebujemy pomocy dla Diany, zajrzyjcie proszę. http://www.dogomania.../#entry16082140 Quote
doris66 Posted February 27, 2015 Posted February 27, 2015 Barry/Taro.....leniwe popołudnie..... ciąg dalszy leniuchowania.. Spojrzcie tylko na oczy Boryska........ja wymiękłam od razu Właściwie to nie rozumiem po co tym psiakom kupiono wypasione legowiska, kiedy one i tak śpia w łózku opiekunów......... Quote
doris66 Posted February 27, 2015 Posted February 27, 2015 Wieści z domu Taro. Nasz wielkopies był konsultowany u ortopedy, bo jego opiekunów martwi pewna "ocieżałość na łapy" Taro, ale po badaniu wstepnym okazało sie że w zasadzie wszystko jest ok. Panu doktorowi nie podoba się tylko to , ze Taro zbyt blisko do środka stawia tylnie łapy, ale istnieje podejrzenie wady wrodzonej i juz tak to pozostanie. Taro czeka jeszcze prześwietlenie w znieczuleniu, bardzo dokładne i wtedy pan doktor ostatecznie sie wypowie. W zabawie w parku , np. z innymi psami Taro bryka jak młody koziołek ale po schodach np. nie wbiega tylko człapie i odpoczywa. Może taki juz jest, moze cos mu dolega? Jedno jest pewne jego opiekunowie nie przeoczą niczego i dopilnuja aby nasz wielki pies był zdrowy i szczęśliwy. Aha......jeszcze jedno, Taro miał drożdzaki w uszach, ale juz o tym zapomniał. Uszy są czyściutkie i pachnące. Quote
zachary Posted February 27, 2015 Posted February 27, 2015 Zdjęcia powalają cudownym widokiem.... Quote
Nette Posted February 27, 2015 Posted February 27, 2015 Piękne zdjęcia - obaj psi panowie bossscy :) Quote
doris66 Posted April 12, 2015 Posted April 12, 2015 Zapraszamy na bazarek dla tymczasów u Joi i Moli@. http://www.dogomania...gów/?p=16167111 Quote
doris66 Posted May 11, 2015 Posted May 11, 2015 Wygląda na to, że Taro osiągnął dojrzałość płciową..............bo, z jak do tej pory poczciwego misia przeobraża się w psa, który na widok innego, obcego samca burczy i chce pokazać swoją siłę........ próbuje też wykorzystać seksualnie Boryska ( z którym do tej pory bawił się bez podtekstów tego typu ). A Borysek to malizna, w dodatku kastrat, więc ma się z tym Taro, oj ma. Kastracja Taro musiała się odwlec w czasie, bo jako wielkopies zbyt wczesnie wykastrowany mógłby mieć problemy z układem kostnym. W ciągu najbiższych dni Taro zaliczy wizytę u weta i jeśli tylko wet wyrazi zgodę ......psiunio zostanie pozbawiony klejnotów. Z pewnością się wyciszy i uspokoi hormony. Póki co ochoczo biega ze swoim panem po parkach i lasach i wcale nie przejmuje się tym, ze już niebawem będzie troszkę lżejszy. Quote
doris66 Posted May 28, 2015 Posted May 28, 2015 Jeśli ktoś tytaj jeszcze zagląda , to prosze zajrzyjcie do Blanki http://www.dogomania.com/forum/topic/147159-bia%C5%82a-sunia-blanka-jedzie-do-hotelu-szama%C5%84ski-kr%C4%85g-potrzebuj%C4%99-pomocy/ Quote
doris66 Posted September 27, 2015 Posted September 27, 2015 Taro zamieszkał w nowym miejscu. Jego opiekunowie przeprowadzili sie do domu z ogrodem. Ma teraz ogromny teren do biegania ale i tak woli dom. Na zdjeciu z "kuką" na łapce, to wenflon bo był chory. Wymiotował i musiał przyjać kroplówki. Ale to nie babeszjoza, jakies zatrucie. Czyz on nie jest piękny? Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.