Jump to content
Dogomania

ACE - PKPR


agamblu

Recommended Posts

No i chyba z tymi podróbkami mógłby być problem, gdyby fenotypowo, bez udokumentowanego pochodzenia, zakwalifikowane zostały do KW. Jaki wpływ takie osobniki miałyby na rozwój rasy? A przede wszystkim - czy takie domieszki są niezbędne w tym akurat przypadku?

Edit: mój post odnosił się do poruszonego powyżej tematu biewerów

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 1.8k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Amstaf - pitbull.

Wzorcowy pit dosyć wyraźnie różni się od amstafa. Pity są lżejsze, bardziej wysokonożne, mają bardzo silnie rozwinięte łuki jarzmowe, ich głowa bardziej przypomina głowę stafika. Ale w AKC nadal miesza się krew. Rozmawiałam z człowiekiem, który sprowadził pita - sukę - z rodowodem AKC. Twierdził on, że pradziadek jego suki napewno był amstafem. Facet grzebał w internecie i stwierdził, że hodowla, z której onże dziadek pochodził, nigdy nie miała pitów, ale amstafy.... Kupując amstafa z rodowodem AKC też nie mamy pewności, czy się tam coś nie przyplątało.

Ale ja jakoś nie mam mięty do terierów typu bull.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Zarazah']No i chyba z tymi podróbkami mógłby być problem, gdyby fenotypowo, bez udokumentowanego pochodzenia, zakwalifikowane zostały do KW. Jaki wpływ takie osobniki miałyby na rozwój rasy? A przede wszystkim - czy takie domieszki są niezbędne w tym akurat przypadku?

Edit: mój post odnosił się do poruszonego powyżej tematu biewerów[/quote]

Dlatego PKPR nie chce rejestrować biewerów na KW. Bo to wcale nie jest rzadka rasa! Tego jest strasznie dużo! Amerykanie nawet sobie trochę zmienili wzorzec, dopuszczając brązową pigmentację - ale nie wiem, która z licznych organizacji kynologicznych tego kraju to zrobiła; chyba nie AKC, o ile mnie pamięć nie myli.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Mraulina']Laluno - nic nie wiesz o rasie pt. biewer.
Ale masz odwagę się wypowiadać na jej temat.
Odważna z ciebie dziewczyna.

Biewery to potomkowie yorków ze znakomitej - na światowym poziomie - hodowli państwa Biewer. Nie będę się o tym tu rozpisywać - ta rasa ma osobny watek na dogomanii, poczytaj. Są tam linki do wybitnych hodowli rasy. Rasa zresztą najprawdopodobniej wkrótce zostanie uznana przez FCI, bo jest bardzo popularna i niesamowicie droga - stąd dużo podróbek, będących rzeczywiście krzyżówkami międzyrasowymi: york + maltańczyk względnie zbliżone miniatury.

Wzorzec biewera tłumaczyła moja koleżanka - ona też udostępniła mi materiały do historii rasy.[/QUOTE]

Jak widzisz odwaga nie zawsze idzie w parze z wiedzą. Ty miałas odwage dyskutować na temat nieistniejacych regulaminów sportowych w PKPR sugerujac ze sa, mimo iż ich nie było.
No, ale wracajac do brewierów.
To moze porozmawiamy troche o gentyce. Czy yorki posiadaja gen łaciatosci?
W Ameryce sa takie fajne pudelki. Biało- czarne. Kiedyś sie spytałam pewnej znanej genetyczki. Skad sie wzieły takie pudelki, czy mogły byc wynikiem mutacji? A Pani na to: Nie w genetyce, trzeba było taki gen dodać. A to co robią hodowcy szczególnie w Ameryce jest ich słodką tajemnicą.

Ale wracajac do tych podróbek. Jak myslisz czy wszystkie osobniki które utworza rase brewier, beda pochodzic wyłacznie z tej rasy? Czy jest prowadzona scisłą kontrola nad rozmnazanymi osobnikami? Tatuaze, karty krycia, kontrola jakie osobniki.
Jest cos takiego?
Kto to prowadzi?

Link to comment
Share on other sites

No i fajnie napisał swój post Lhapsot. Ja bym jeszcze dodał jedno, że w ZkwP jest system nie tylko jak na Kubie o czym wspomina ale dryl jak w wojsku o czym mi wspomniała jedna z moim znajomych fantyczek tej organizacji. I niestety ma sporo racji o czym sam miałem sie niejednokrotnie okazję przekonać jak robiono mi koło nosa o czym już wspominałem w poprzednich postach. A co do Kw i PKPR to osobiście uważam, ze dobrze by było jakby ta organizacja rozwinęła się również w kierunku ras rzadkich wzorem amerykańskiej organizacji ADBA i w ten sposób była uzupełnieniem tego co robi FCI i ZKwP albo aby powstała całkowicie niezależna organizacja zajmująca się rasami rzadkimi, którym grozi wymarcie ale znając życie to ZKwP od razu stwierdzi, że jest dysydencka i nie będzie chciała na nią nawet spojrzeć ponieważ to będzie kolejny konkurent do psa rasowego. A szkoda bo zgoda buduje a niezgoda rujnuje.

Link to comment
Share on other sites

:roll: Ja tu nie widzę problemu - podpisaliśmy deklaracje członkowską i zgodziliśmy się na ograniczenie swoich praw.
Troszkę solidarności - spójrzmy ile osiągnęło a od czego zaczęło FCI(zkwp), a co robi ACE (pkpr) składająca się głównie z psów z rodowodami innych organizacji ( IDBA, ZKWP)
Myślę że tylko w tak międzynarodowej organizacji i tak czytelnymi przepisami - które odsiewają ziarna od plew - możemy naprawdę zrobić coś dobrego dla naszych ras.
I nie mówcie mi że to takie gadania idealisty, że nikt już się nie przejmuje dobrem rasy lub że chodzi o pieniądze lub tymczasowa modę (bo padły prywatnie takie argumenty) - bo wystarczy mi kilku moich znajomych których priorytetem jest poprawić rodziców swoich psów, wprowadzić jeszcze ostrzejsze przepisy (np. obowiazkowe prześwietlenie na dysplazje) by wiedzieć że mimo iż w FCI nie wszystko jest zawsze pięknie to jednak ona daje nam najlepsze możliwości rozwoju. Może coś w niej z biegiem lat trzeba zmienić - ale daj my NASZEJ organizacji czas do ewolucji nie wywołujmy rewolucje bo zaszkodzimy sami sobie.
[QUOTE]
A co do Kw i PKPR to osobiście uważam, ze dobrze by było jakby ta organizacja rozwinęła się również w kierunku ras rzadkich wzorem amerykańskiej organizacji ADBA[/QUOTE]
Mi się wydaje czy wzorem ADBA, mamy w polsce IDBA ?

Link to comment
Share on other sites

Ale po co ograniczać swoje prawa skoro można się cieszyć ich pełnią nawet jako członek ZKwP? A może ja np ograniczyłem swoje prawa wstępując do tej organizacji wbrew sobie bo nie miałem wyboru (PKPR jest w Warszawie i nie ma nigdzie bliżej jego oddziału). Dla mnie to żerowanie ze strony ZKwP i podpisuję się pod tym co pisze na ten temat Lhapsot. Poza tym ja nie widzę niczego złego w tym, że w PKPR są psy z rodowodami różnych organizacji kynologicznych bo tym samym jest pewna różnorodność jakiej nie ma w ZKwP. A co do solidarności to ta solidarność powinna się objawiać we współpracy z różnymi organizacjami kynologicznymi a nie tylko w obrębie FCI i nie powinna polegać na spychaniu na margines organizacji innych niż związanych z FCI, której tak samo jak ZKwP póki co nie grozi ani rewolucja ani ewolucja w jakimś sensownym i mądrym kierunku a co najwyżej kolejne zaostrzanie przepisów i podbudowywanie totalitarnego reżimu podobnie jak na Kubie gdzie odszedł Fidel a nadszedł Raul i efekt jest podobny czyli nic się na lepsze nie zmieniło. Podobnie jest w ZKwP i FCI zmieni się przewodniczący ZG a nadejdzie jeszcze gorszy... ale widocznie podobnie jak mieszkańcy Kuby także i członkowie ZkwP też lubią taki reżimek i jest im z tym dobrze a objawia się to niechęcią do jakichkolwiek zmian demokratyzujących ta organizację.

Link to comment
Share on other sites

[quote]Ale po co ograniczać swoje prawa skoro można się cieszyć ich pełnią nawet jako członek ZKwP? [/quote]Żeby np. ktoś mądry nie rozmarzał raz suki na papiery PKPR a raz ZKWP?
[quote]
A może ja np ograniczyłem swoje prawa wstępując do tej organizacji wbrew sobie bo nie miałem wyboru[/quote]Przyłożyli Ci broń do głowy i kazali złożyć podpis :roll:
[quote]
Poza tym ja nie widzę niczego złego w tym, że w PKPR są psy z rodowodami różnych organizacji kynologicznych [/quote]Stwierdzam fakt że PKPR niema żadnych osiągnięć, nawet dobre psy które tam mają - max dwa pokolenia dalej mają papiery z FCI i pod jego herbem sie urodziły ich dziadkowie. Pod jego "zamordyskimi " przepisami.
[quote]
podbudowywanie totalitarnego reżimu podobnie jak na Kubie.[/quote]Większość mieszkańców Kuby popiera swojego dyktatora tak jak Rosjanie Putina. Tylko Ameryce to nie po drodze :evil_lol:
[quote]
co do solidarności to ta solidarność powinna się objawiać we współpracy z różnymi organizacjami kynologicznymi a[/quote]FCI niech się solidaryzuje z AKC lub KC a nie organizacjami które ewidentnie zaniżą jej poziom - bo po co :roll:. Co jest w PKPR co może wzbogacić FCI. Myślę że gdyby zrobić referendum wśród członków - odpowiedz i tak byłaby "nie".


Po Edicie posta za mną ------------
[quote]
ale widocznie podobnie jak mieszkańcy Kuby także i członkowie ZkwP też lubią taki reżimek i jest im z tym dobrze [/quote]Zrób referendum, dostaniesz odpowiedz "nie"

Link to comment
Share on other sites

Powtórka zaginionego postu:

Laluno - piszesz:

[B][I]Jak widzisz odwaga nie zawsze idzie w parze z wiedzą. Ty miałas odwage dyskutować na temat nieistniejacych regulaminów sportowych w PKPR sugerujac ze sa, mimo iż ich nie było.[/I][/B]
Jesteś pewna, że ich nie było?
A co ja takiego o nich napisałam?
[B][I]No, ale wracajac do brewierów.
To moze porozmawiamy troche o gentyce. Czy yorki posiadaja gen łaciatosci?[/I][/B]
To skutek mutacji, jaka wystąpiła w hodowli państwa Biewer. Widzę, że nadal nic nie wiesz o rasie.
Utrwalane mutacje często są podstawą tworzenia ras.
[B][I]W Ameryce sa takie fajne pudelki. Biało- czarne. Kiedyś sie spytałam pewnej znanej genetyczki. Skad sie wzieły takie pudelki, czy mogły byc wynikiem mutacji? A Pani na to: Nie w genetyce, trzeba było taki gen dodać. A to co robią hodowcy szczególnie w Ameryce jest ich słodką tajemnicą[/I][/B].
W Ameryce – czyli w USA? Tam jest wiele organizacji kynologicznych. mniej lub bardziej poważnych. Łaciate pudelki nie mieszczą się we wzorcu FCI.
AKC ma bardzo liberalny regulamin hodowlany.
[B][I]Ale wracajac do tych podróbek. Jak myslisz czy wszystkie osobniki które utworza rase brewier, beda pochodzic wyłacznie z tej rasy? Czy jest prowadzona scisłą kontrola nad rozmnazanymi osobnikami? Tatuaze, karty krycia, kontrola jakie osobniki.
Jest cos takiego?
Kto to prowadzi?[/I][/B]
Różne organizacje kynologiczne – przede wszystkim UCI.
Psy z UCI najprawdopodobniej zostaną zgłoszone do FCI jako psy z pełną dokumentacją hodowlaną.
Bazą dla hodowli biewera był york. Wlewanie krwi innych ras daje psy niezgodne ze wzorcem (szata, sposób noszenia ogona - juz nieciętego).


Sprawa wlewek:
Do PONa wlano bearded collie, co poprawiło kątowanie i popsuło proporcje (widziałam dwie suczki z takiego miotu – wydłużone i wąskie). Do ogara polskiego wlano bloodhunda, co popsuło głowę, dało entropium, luźną skórę i nietypowe tzw. budyniowe umaszczenie. Do podhalana wlano najpierw bernardyna (sama już o tym zapomniałam... ) potem czuwacza – co poprawiło kątowanie i sposób noszenia ogona. Gończy był krzyżowany z kopovem. Do charta polskiego wlano krew wilczarza – potem pojawiły się ogromne egzemplarze szorstkowłose... - potem wlano, na dużą skalę, chortaja.


Wlewki obcej krwi są ryzykowne, ale niekiedy konieczne.

Link to comment
Share on other sites

Wlewki to osobny problem. Wlewek nie dokonuje się zwykle bezpośrednio, ale poprzez wcześniej pozyskane potomstwo krzyżówek.
Przy KW w zasadzie nie ma problemu - gorzej jest z POnami, dla których zamknięto KW. Ale to już tak liczna i ustabilizowana rasa, że żadnych wlewek nie potrzebuje.

O powstawaniu ras kapitalnie pisała Redlicka.

Link to comment
Share on other sites

W PKPR jest już sporo biewerów. Z rodowodami głównie niemieckimi, jest też piesek z hodowli holenderskiej (to te, o których wiem). W ubiegłym roku na wystawie w Chorzowie były wystawiane po raz pierwszy w Polsce. W tym roku być może urodzą się pierwsze biewery z polskimi przydomkami.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Azawakh']A może ja np ograniczyłem swoje prawa wstępując do tej organizacji wbrew sobie bo nie miałem wyboru (PKPR jest w Warszawie i nie ma nigdzie bliżej jego oddziału).[/quote]
:roflt:
Obwiniasz ZK za to, że wstępując w jego szeregi działałeś wbrew sobie?
I za to, że PKPR ma mało oddziałów terenowych? :lol::lol::lol:

Teza, że PKPR jest "eugeniczny" z winy FCI też jest bossska :roflt: [B]Mraulina[/B] :klacz:
:megagrin:

[quote name='Azawakh']ADla mnie to żerowanie ze strony ZKwP i podpisuję się pod tym co pisze na ten temat Lhapsot. Poza tym ja nie widzę niczego złego w tym, że w PKPR są psy z rodowodami różnych organizacji kynologicznych bo tym samym jest pewna różnorodność jakiej nie ma w ZKwP.[/quote]
W ZK też są psy z rodowodami różnych organizacji :lol:

[quote name='Azawakh']asher to myślę, że nie najgorszym pomysłem jest wystąpienie z oficjalnym pismem do ZG ZKwP w sprawie dokładniejszego wyjaśnienia i skonkretyzowanie co ta organizacja rozumie pod pojęciem organizacji kynologicznej co ułatwiłoby dalszą dyskusję i działania w tej kwestii.[/quote]
No to wystąp. Bo na jakiej niby podstawie ja miałabym to zrobić? Nie mam nic wspólnego z ZK i nie zamierzam wstępować w jego szeregi tylko po to, żeby dowiedzieć się co władze Związku rozumieją poprzez wyrażenie "organizacja kynologiczna" :lol:

[B]Lhapsot[/B], a może tak mniej filozofii, a więcej konkretów? :cool3: Jak wyobrażasz sobie działanie organizacji kynologicznej, by nie została ona ochrzczona mianem eugenicznej?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Mraulina']
Jesteś pewna, że ich nie było?
A co ja takiego o nich napisałam?
[/quote]
Pozatym ze to juz chyba z czwarte Twoje zdanie "jestes tego pewna?" to jeszcze jako koronny argument podałas stronke z nieistniejacymi regulaminami
[quote name='Mraulina']Weszłam na ich stronę i znalazłam
coś takiego:

[URL]http://kkszp.dog.pl/[/URL]

Więc?
[/quote]

Słowo "wiec?" miało oznaczac ze własnie znalazłas dowód na to ze są tylko nie sprawdziłas ze ich tam nie ma.
W takim razie to teraz ja sie spytam. No więc? Znalazłas jakies regulaminy i zawody które organizuje PKPR?
[quote name='Mraulina']To skutek mutacji, jaka wystąpiła w hodowli państwa Biewer[/quote]
TAk podali Państwo Biewer. A ja spytam Ciebie czy gen łaciatosci pojawia sie pod wpływem mutacji? Czy moze yorki maja gen łaciatosci? A moze jednak nie maja.
Czy mozesz mi na to odpowiedziec?

[quote name='Mraulina']Łaciate pudelki nie mieszczą się we wzorcu FCI.
[/quote]
Ja sie nie pytam czy sie mieszcza we wzorcu, tylko czy wiesz jak powstają.
Tam tez sa i briardy dwukolorowe, tez sie nie mieszcza we wzorcu, ale pytanie jak powstały. Zabawne. Akurat w USA maja taki dziwny przypływ mutacji w różnych rasach. Pewnie to sprawa klimatu.
[quote name='Mraulina']Różne organizacje kynologiczne – przede wszystkim UCI. [/quote]
Czyli nie ma jednej organizacji która by miała te same wytyczne.
I pewnie niektóre z nich rejestrują fenotypowo. A tak wogóle to czy kazdy, kazdy osobnik brewiera ma przodka od Państwa Brewier? Czy u innych w hodowli też zdazyły sie te mutacje?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Mraulina']Dobry sędzia powinien mieć przy sobie przymiar (tak się to fachowo nazywa) z rodzajem statywu. Kiedyś na przeglądach hodowlanych (pewnie tego nie pamiętacie) psy były zawsze mierzone. [/quote]
Ktoś kiedyś stwierdził, że dobry sędzia miarkę ma w oczach :)
A tak serio. Do niedawna sama byłam zwolenniczką mierzenia psów. Teraz mam w tym temacie mieszane uczucia. Bo co jeśli jedyną wadą samca belga (który powinien mieć maks. 66 cm) jest to, że ma 68? A poza tym ma rewelacyjne proporcje, wciąż doskonały ruch i piękną ogólną budowę? A to wszystko okraszone jest cudownym charakterem? Wywalić go z ringu? I pozwolić wygrać mocno przeciętnemu psu, bo on akurat w tych 66 się mieści?

[quote]
W ogóle jestem zwolenniczką przeglądów hodowlanych - na wystawie, w pośpiechu, oceny doskonałe i bardzo dobre dostają niekiedy psy, które takich ocen dostać nie powinny.[/quote]
Tu się w zupełności zgodzę :)

Link to comment
Share on other sites

[quote]Miarka w oczach... zwłaszcza po paru kieliszkach.....[/quote]Jejuś! Jestem na wystawach nie raz i nie dwa w miesiącu i jeszcze na pijanego arbitra nie trafiłam :roll: Może kiedyś się coś zdarzało, ale teraz zjawisko osiągnęło miano legendy - dawno dawno temu w odległej krainie.

[quote][B][I]W Ameryce sa takie fajne pudelki. Biało- czarne. Kiedyś sie spytałam pewnej znanej genetyczki. Skad sie wzieły takie pudelki, czy mogły byc wynikiem mutacji? A Pani na to: Nie w genetyce, trzeba było taki gen dodać. A to co robią hodowcy szczególnie w Ameryce jest ich słodką tajemnicą[/I][/B].
W Ameryce – czyli w USA? Tam jest wiele organizacji kynologicznych. mniej lub bardziej poważnych. Łaciate pudelki nie mieszczą się we wzorcu FCI.[/quote]A żeby życie było takie piękne i te srebrne pudle na naszych ringach naprawdę były jednokolorowe... :evil_lol:
[URL]http://dogomania.pl/forum/showthread.php?t=103304[/URL]
Zapraszam do lektury odn. łaciatych pudli, może ktoś coś mądrego wniesie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Reyes']
Zapraszam do lektury odn. łaciatych pudli, może ktoś coś mądrego wniesie.[/quote]
[IMG]http://foto.m.onet.pl/_m/9e4ecad3af225f54fbb892a8cfd80bd9,10,19,0.jpg[/IMG]
Ładne co ;)
Że tez tym Amerykanom nawet mutacja sprzyja.
I płaszczowe i łaciate. Ech w tej ameryce to tam wszystko maja. Oczywscie pewnie mało istotnym szczególikiem jest to ze mutacji pomógł gen podpalania i łaciaty jaki jest u spaniela podpalanego i spaniela łaciatego.
Ale kto by tam zwracał na to uwage.

Yorki nie maja genu łaciatego. Ale Shi-tsu tak. Ale to taki szczególik mało istotny.

A tak sie tylko informacyjnie zapytam bo znalazłam kilka rodowodów biewierów. Dlaczego podaje sie jedynie do 3 pokolenia, a jak wczesniejsze podaja to jest duzo takich wpisów
"No information about the dam"
Przecież jezeli sie wywodzą od tej dawnej starej i uznanej rasy york to nie powinno byc ciemnych plam w piatym a nawet w trzecim pokoleniu.
[URL]http://www.pedigreedatabase.com/dogs/biewer/pedigree/531591.html[/URL]

[URL]http://www.pedigreedatabase.com/dogs/biewer/pedigree/531814.html[/URL]

A te białe yorki to jak powstały u Mr Biewer? Tez jakas mutacja?
Tu jest słynny założyciel linii brewierów
Darling von Friedheck
Mozesz powiedziec dlaczego w rodowodzie nie podaja rodziców [URL="http://www.pedigreedatabase.com/dogs/biewer/pedigree/531816.html"][COLOR=black]Streamglen Flora[/COLOR][/URL] ( czyli rodziców babki )?
[URL]http://www.pedigreedatabase.com/dogs/biewer/pedigree/531581.html[/URL]

U Fru Fru von Friedheck mamy brak rodziców
[URL="http://www.pedigreedatabase.com/dogs/biewer/pedigree/531593.html"][COLOR=black]Grazielle von Friedheck[/COLOR][/URL][COLOR=black] oraz [/COLOR][URL="http://www.pedigreedatabase.com/dogs/biewer/pedigree/531812.html"][COLOR=black]Anja von Friedheck[/COLOR][/URL]

[URL]http://www.pedigreedatabase.com/dogs/biewer/pedigree/531591.html[/URL]

Cos mieli do ukrycia? Jakis mezalians?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Mraulina'][B]Dlatego PKPR nie chce rejestrować biewerów na KW. Bo to wcale nie jest rzadka rasa![/B] Tego jest strasznie dużo! Amerykanie nawet sobie trochę zmienili wzorzec, dopuszczając brązową pigmentację - ale nie wiem, która z licznych organizacji kynologicznych tego kraju to zrobiła; chyba nie AKC, o ile mnie pamięć nie myli.[/quote]


[quote name='Mraulina'] Rasa zresztą najprawdopodobniej wkrótce zostanie uznana przez FCI, bo jest bardzo popularna i niesamowicie droga - [B]stąd dużo podróbek, będących rzeczywiście krzyżówkami międzyrasowymi: york + maltańczyk względnie zbliżone miniatury.[/B][/quote]

I pewnie tym licznym podróbką zawdziecza swoją liczebność jak i zapewne nowe mutacje kolorystyczne.

Link to comment
Share on other sites

[quote]
Laluna pyta: "Tu jest słynny założyciel linii brewierów
Darling von Friedheck
Mozesz powiedziec dlaczego w rodowodzie nie podaja rodziców [URL="http://www.pedigreedatabase.com/dogs/biewer/pedigree/531816.html"][COLOR=black]Streamglen Flora[/COLOR][/URL] "
[/quote]

Darling von Friedheck" to zwyciezca swiatowy Dortmund 1981 (FCI) w grupie Jungsieger i " Fru Fru von Friedheck" to również zwycieżczyni swiatowa Dortmund 1981 w grupie Jungsieger - zatem psy o pełnym rodowodzie - to w miocie szczeniąt po tych rodzicach urodziła się prekursorka rasy bierewrów -" Schneeflökchen(Snieżynka) von Friedheck". Natomiast dlaczego na stronie nie ma podanych wszystkich danych, nie wiem. Ale oczywiście można to sprawdzić, odkopując akta, choćby z wystaw niemieckich.
[quote]I pewnie tym licznym podróbką zawdziecza swoją liczebność jak i zapewne nowe mutacje kolorystyczne.[/quote]
Nie należy insynuować oszustw i przekrętów, dobrze byłoby trzymać się tej zasady.
[IMG]http://http://img152.imageshack.us/img152/3703/7183800b9185905bda5.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE]Natomiast dlaczego na stronie nie ma podanych wszystkich danych, nie wiem. Ale oczywiście można to sprawdzić, odkopując akta, choćby z wystaw niemieckich.
[/QUOTE]
Na wystawach nie znajde rodowodu. Czy mogłabys mi w takim razie podać brakujacych potomków?
[QUOTE]Nie należy insynuować oszustw i przekrętów, dobrze byłoby trzymać się tej zasady.[/QUOTE]
Lepiej trzymać się zasad genetyki. Genetyka to potwierdzona nauka o dziedziczeniu. I jezeli ktos chce towrzyc nowa rase to jest to normalne ze bazuje na genotypie innych osobników z innej rasy. Cudó nie ma. Tak samo jak nie ma cudów aby z 2 osobników przez 20 lat naprodukowac tak wiele w róznych zakątkach świata tylu potomków. Moze najpierw sprawdz czy wszystkie te psy pochodza od tych samych dwóch potomków.

Link to comment
Share on other sites

Reyes odpowiem z przyjemnością na Twoje ostatnie 2 posty. Po pierwsze, jeżeli uważasz , że tacy mądrzy, o których piszesz dzięki zakazowi przynależności równoczesnej do 2 organizacji kynologicznych nie będą rozmnażać swoich suk raz na papiery związkowe a drugi raz na papiery PKPR to jesteś w bardzo grubym błędzie ponieważ tacy ludzie robią i będą robić jeszcze gorszą rzecz a mianowicie kryć raz na papiery związkowe a drugi raz bez jakiejkolwiek dokumentacji hodowlanej i czy to jest Twoim zdaniem dobre? Dla nieuczciwca żaden zakaz nie będzie obowiązujący bowiem on i tak zrobi swoje tak czy owak. Poczytaj sobie moje wcześniejsze na ten temat posty. Po drugie, pistoletu co prawda do głowy mi nie przyłożyli ale jak pisałem w poprzednim poście nie miałem większej alternatywy i zapisałem się tam gdzie mi było bliżej ale oświadczenie o nieprzynależeniu do żadnej innej krajowej organizacji kynologicznej podpisywałem nie dość, że z ciężkim sercem to jeszcze z obrzydzeniem.
Po trzecie, ZKwP na samym początku swojej działalności też nie miał jakiś większych osiągnięć a psy były wpisywane do KW a co gorsza nawet krzyżowane między rasami jak miało to miejsce w przypadku bokserów z braku pogłowia tych psów (krzyżówki bokser - dog de Bordeaux).
Po czwarte, wśród mieszkańców Kuby są i tacy, którzy nie popierają Castro ale nie mówią o tym głośno co jest normalne niestety w systemach totalitarnych.
Po piąte, poziom psów w FCI jest nie do końca taki wysoki jak piszesz i myślisz bowiem i wśród psów z rodowodami tej organizacji zdarzają się zwierzęta mierne co jest następstwem genetyki i zmienności osobniczej.
Po szóste, referendum to ciekawa sprawa może kiedyś ktoś takie zrobi ale nie wiadomo do końca czy jego wyniki będą zgodne z prawdą a dlaczego to już pisałem.
Po siódme,osobiście znam przypadki sędziów nie umiejących zachować się kulturalnie i z godnością na ringu.Przez takiego jednego sędziego miałem rottweilera z zębami na brzuchu bo zamiast samemu sprawdzać jądra i uzębienie samcom kazał to robić mnie samemu - ja powinienem mu tylko w tym asystować i się uczyć a nie wykonywać pracy za niego za co on a nie ja dostaje kasę i zwrot kosztów podróży i wyżywienie. Tym samym widzisz, że to co piszesz jest mocno wyidealizowane i nie do końca ma wiele wspólnego z rzeczywistością.

Link to comment
Share on other sites

Laluno - już nie mam sił ustosunkowywać się do twoich wyzłośliwień.

Z tego, że na stronie nie ma regulaminów, nie wynika, że ich nie ma. Po coś taką stronę się zakłada prawda? Chyba nie po to, żeby ziała pustką? Poczekajmy - napewno coś się pojawi. A to, co się pojawi, będziemy mogli ocenić. Ja - obiektywnie, ty - negatywnie.

Z genetyki zdawałam egzamin na studiach - po dwóch semstrach nauki. Poza tym zdawałam genetykę psa w ZK. To było dawno, ale jednak coś pamiętam. Gen łaciatości pojawia cię co jakiś czas w różnych rasach - nawet u ONów. Wlewanie obcej krwi celem uzyskania zmiany umaszczenia niszczy eksterier.

W przypadku domieszania do yorka obcej krwi zaraz to widać - potomstwo maltana i yorka czy szicaka i yorka ma podszerstek, miękkie lub klapnięte ucho i nosi ogon na grzbiecie. Biewer budową nie różni się od yorka. Różni się TYLKO umaszczeniem.

A jeżeli idzie o sędziów na bani.... Oj, niestety...

Najgorzej było w Poznaniu, na beście niedzielnym jakieś 10 lat temu, kiedy sędzie J. zasiadł przy takim małym stoliczku w rogu... i usnął.... A w Krakowie trzy lata temu pewien zagraniczny sędzia (nie - nie Polak!) wszedł na ring, niestety, zataczając się... (odtąd w Krakowie obowiązuje zakaz wyszynku w pokoju sędziowskim). Pewna sędzina w zeszłym roku (tego nie widziałam osobiście - ten fakt znam z relacji innej sędziny) upadła na ringu..... Oczywiście takie wypadki zdarzają się - na szczęście - bardzo rzadko.
W ogóle kadrę sędziowską mamy na poziomie. Nie musimy się jej wstydzić.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='LALUNA']

Lepiej trzymać się zasad genetyki. Genetyka to potwierdzona nauka o dziedziczeniu. I jezeli ktos chce towrzyc nowa rase to jest to normalne ze bazuje na genotypie innych osobników z innej rasy. Cudó nie ma. Tak samo jak nie ma cudów aby z 2 osobników przez 20 lat naprodukowac tak wiele w róznych zakątkach świata tylu potomków. Moze najpierw sprawdz czy wszystkie te psy pochodza od tych samych dwóch potomków.[/quote]

Sprawdzać takie rzeczy? Oj, to chwyt demagogiczny cokolwiek.....
Biewery z hodowli Biewerów łączono z yorkami.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...