Izabela124. Posted April 21, 2011 Posted April 21, 2011 [quote name='jonQuilla'][B][FONT="Georgia"][COLOR="olive"] *** Salsa dzisiaj dała popis, jestem z niej dumna :loveu: Wychodziłam z nią na spacer i zdążyłam tylko otworzyć drzwi od klatki schodowej a doskoczyły do nas dwa jorki. Ich właścicielka oczywiście też była z tym że szła kilka metrów dalej i nie reagowała. Nigdy nie reaguje a kundle te są po prostu agresywne, kiedyś pisałam że nawet mojego kumpla ugryzły w nogę. Zawsze robią dużo jazgotu i prowokują inne psy z bezpiecznej odległości więc dzisiaj dałam Salsuni wolną rękę i na maxa poluźniłam smycz (była bez kagańca) no i przyznam że powiedziałam "dawaj to" :evil_lol: Zjeżyła się ładnie, kły pokazała jak należy ale wiedziałam że nie użre więc pozwoliłam jej jedno kundliszcze przewrócić na glebę i się nim pobawić...piszczał jak obdzierany ze skóry, z chojraka zrobił się szczeniaczek. Właścicielka od razu podbiegła i zaczęła wrzeszczeć że co ja robi. Nie omieszkałam jej jeszcze opieprzyć...już kiedyś kilka razy się tak zdarzyło ale Salsa zawsze miała kaganiec i kiedyś ją ostrzegłam że to ostatni raz i następnym razem psu ściągam kaganiec jeśli nie wie że kundle ma trzymać na smyczy. Długo jej nie widziałam ale dziś zdarzył się ten kolejny raz właśnie. Powiedziałam że jak chce to mogę też chodzić ze swoim psem bez smyczy po ulicach i że ona bardzo lubi gonić zwierzynę. Dowiedziałam się że jestem nienormalna. :evil_lol: [/COLOR][/FONT][/B][/QUOTE]Ha ha dobra Salsunia :) Filmik z Panem niewidomym bardzo wzruszający.... Aleś zaszalała ze zdjęciami :D Quote
Kosmaty Gałganek Posted April 22, 2011 Posted April 22, 2011 [FONT=Comic Sans MS]Teoś jeszcze w całości czy już jemy? :diabloti: [/FONT] Quote
Alicja Posted April 23, 2011 Posted April 23, 2011 Wpadłam zobaczyć czy pasztetka jeszcze kica ;) Quote
zuzolandia Posted April 24, 2011 Posted April 24, 2011 [IMG]http://i53.tinypic.com/71u2ki.jpg[/IMG] Quote
jonQuilla Posted April 27, 2011 Author Posted April 27, 2011 [B][FONT="Georgia"][COLOR="olive"]Królik jeszcze w całości żywy ale za to ja chyba stanę się martwa jak powiem Wam co zrobiłam albo czego nie :oops: Otóż wyjechałam z Salsą na domek nad jezioro i ani jednego zdjęcia nie przywiozłam z wypadu :oops: Był to totalny spontan, w niedzielę poszłam ok. 19 do koleżanki na piwko i po jego wypiciu wpadłyśmy na świetny pomysł żeby jechać do niej na działkę. Zadzwoniłyśmy bo znajomego stamtąd i o 23 byłyśmy już w trasie. Ja nie miałam co zrobić z Salsą więc ją zabrałam ze sobą. Wrócić miałam wczoraj sama PKSem bo koleżanka zostaje tam aż do przyszłego tygodnia. Sprawdziłam sobie w internecie przed wyjazdem busik i miał być o 17:15, kolega mnie na niego zawiózł bo to jakieś 10km od domku i czekaliśmy, czekaliśmy a bus nie przyjechał, zdobyłam więc nr. info i dowiedziałam się że ostatni odjechał o 15:45 i że w necie jest błędna informacja. Miałam być dziś o 12 w pracy więc zadzwoniłam i przeprosiłam za zaistniałą sytuację po czym należycie celebrowałam kolejny dzień spędzony na łonie natury. Dzisiaj już busik przyjechał i spędziłyśmy z Salsunią 2h w dusznej puszce siedząc na tylnych schodach żeby miała jak najwięcej przestrzeni. Bałam się że będzie wymiotować bo ma chorobę lokomocyjną i w drodze na domek zarzygała koledze samochód i przy okazji też mnie i w dodatku stało się to 10 minut przed końcem podróży :roll: Na szczęście dzisiaj zniosła bardzo dobrze podróż, może dlatego że jest mega padnięta, na domek wracaliśmy na dłużej tylko się przespać a tak to w terenie cały czas. Znajomi się cały czas z nią bawili i uparli się że udowodnią że jest do zdarcia, otóż nie udało się....owszem widać było że już jest zmęczona ale zabawa to zabawa, nie odpuszcza się :evil_lol: Trzy osoby zaproponowały nawet żebym ją im oddała :evil_lol: Ogólnie też nie jadła zbyt wiele bo oczywiście jak choćby na chwilę przychodziliśmy do domku to gardziła a wieczorem była tak zmęczona że od razu zasypiała, jedynie rano trochę chrupek...nie wiem więc skąd brała energię. Jestem złą panią i wrzuciłam Salsę z mostku do jeziora :evil_lol: Zrobiłam to bardzo dyskretnie, kiedy szła koło mnie na mostku to zupełnie niechcący zepchnęłam ją nogą :evil_lol: Oczywiście tam gdzie miała grunt ale i tak panika była....ale po wyjściu merdała ogonkiem i nie była obrażona a ja za karę chwile później też wpadłam bo Ruda zmoczyła cały mostek przy brzegu i było ślisko :evil_lol: Woda zimna ale znajomy się kąpał więc no cóż chyba tak źle nie było. Aparat miałam ale nawet go nie wyciągnęłam z torby bo nie chciało mi się go tachać a nigdy nie wiedziałam na jak długo wychodzimy i dokąd nas zawieje. Ogólnie wypad był rewelacyjny, szkoda że tak krótko.[/COLOR][/FONT][/B] Quote
Culineo Posted April 27, 2011 Posted April 27, 2011 hehe no to fajnie miałyście :D szkoda, że bez aparatu :( Quote
chita Posted April 27, 2011 Posted April 27, 2011 spontany to zawsze najlepsze wypady:cool2: *** ale za brak zdjec spadajacej rudej do jeziorka...:lmaa::evil_lol: Quote
zuzolandia Posted April 27, 2011 Posted April 27, 2011 [I][B]toś miała świetne dzionki...zazdroszcze ...szczególnie tej kapieli hihihhi buziam poświątecznie ;-)[/B][/I] Quote
Doginka Posted April 27, 2011 Posted April 27, 2011 Ale miałas fajny wypad, szkoda trochę, ze fot nie będzie, ale mam nadzieję, że odpoczęłaś ;-) Quote
jonQuilla Posted April 28, 2011 Author Posted April 28, 2011 [B][FONT="Georgia"][COLOR="olive"]Wróciłam w sumie bardziej zmęczona ale to standard :evil_lol: Przynajmniej się zrelaksowałam. Salsa jak na moje oko schudła przez te kilka dni około kilograma...no ale co się dziwić jak była praktycznie na samej wodzie z jeziora :evil_lol: Może na pierwszy rzut oka niezauważalna różnica ale ja widzę kiedy robi się jeszcze bardziej wątła...wygląda wtedy jak zabiedzony pies. Zamówiłam przed świętami karmę z krakvet'u i frisbee gumowe. Przesyłka przyszła wczoraj w południe jak nie było mnie w domu jeszcze, ciocia ją odebrała od kuriera i nie sprawdziła...okazało się że firsbee nie ma :angryy: Już drugi raz mi się to przytrafiło że nie dorzucili do karmy zabawki, którą zamawiałam...wtedy chodziło o piłkę. Nie chce mi się bawić w odsyłanie itd. ale napisałam do nich maila z miłymi podziękowaniami i już teraz zdecydowanie KRAKVETowi mówię NIE. :angryy:[/COLOR][/FONT][/B] Quote
Alicja Posted April 28, 2011 Posted April 28, 2011 Ja już dawno podziękowałam Krakwetowi za ich niesolidność . Aleśta się pokąpały w jeziorku :lol: Quote
Marta_Ares Posted April 28, 2011 Posted April 28, 2011 biedna Salsa, pancia na siłe do jeziora wrzuca:diabloti: ja Mayke tez tak uczylam "plywac":evil_lol: wypadu zazdroszcze, takie spontany są kapitalne, zawsze jest cos wspominać:cool3: ale za brak zdjeć powinniśmy sie obrazić:roll: :eviltong: Quote
jonQuilla Posted April 28, 2011 Author Posted April 28, 2011 [quote name='Alicja']Ja już dawno podziękowałam Krakwetowi za ich niesolidność . Aleśta się pokąpały w jeziorku :lol:[/QUOTE] [B][FONT="Georgia"][COLOR="olive"]a gdzie zamawiasz żarło dla Ozzulca?[/COLOR][/FONT][/B] [quote name='Marta_Ares']biedna Salsa, pancia na siłe do jeziora wrzuca:diabloti: ja Mayke tez tak uczylam "plywac":evil_lol: wypadu zazdroszcze, takie spontany są kapitalne, zawsze jest cos wspominać:cool3: ale za brak zdjeć powinniśmy sie obrazić:roll: :eviltong:[/QUOTE] [B][FONT="Impact"][FONT="Georgia"][COLOR="olive"][COLOR="olive"]:evil_lol: Salsa niestety nawet nie próbowała popłynąć, od razu zaczęła wskakiwać na mostek przez co całe podwozie ma poszorowane :shake: :oops: nie obrażajta się...w sobotę mam wolne to jakieś zdjęcia machnę jak będzie ładna pogoda :) *** Teodor niesamowicie linieje, wyskubuję z niego pęki kłaków ma aż takie duże placki samej odrastającej sierści (głównie na głowie), wygląda okropnie :) jutro może zrobię zdjęcie [/COLOR][/COLOR][/FONT][/FONT][/B] Quote
jonQuilla Posted April 29, 2011 Author Posted April 29, 2011 [quote name='Doginka']Już jest jutro?:hmmmm: Witam:hand:[/QUOTE] [B][FONT="Georgia"][COLOR="olive"]Hej :multi: Wiem, wiem i już wrzucam oskubanego Teodora...tylko ostrzegam widok jest brzydki :evil_lol: po wczorajszym poście jeszcze sporo go skubałam i są łyse miejsca, nawet sporo ich :diabloti: [IMG]http://i687.photobucket.com/albums/vv233/jonQuilla123/DSC05678.jpg?t=1304067664[/IMG] [IMG]http://i687.photobucket.com/albums/vv233/jonQuilla123/DSC05679.jpg?t=1304067882[/IMG] [IMG]http://i687.photobucket.com/albums/vv233/jonQuilla123/DSC05665.jpg?t=1304068015[/IMG] to z wczoraj, jedynie głowa ;D [IMG]http://i687.photobucket.com/albums/vv233/jonQuilla123/DSC05668.jpg?t=1304068016[/IMG] [IMG]http://i687.photobucket.com/albums/vv233/jonQuilla123/DSC05680.jpg?t=1304068016[/IMG] [/COLOR][/FONT][/B] Quote
Migori Posted April 29, 2011 Posted April 29, 2011 Teodorek :loveu::loveu::loveu: Zapomniałam jaki on jest wielki :crazyeye: Pamiętam jak Eryka skubałam, byłam cała w sierści. Quote
jonQuilla Posted April 29, 2011 Author Posted April 29, 2011 [quote name='Migori']Teodorek :loveu::loveu::loveu: Zapomniałam jaki on jest wielki :crazyeye: Pamiętam jak Eryka skubałam, byłam cała w sierści.[/QUOTE] [FONT=Georgia][COLOR=olive][B]On wcale nie jest taki znowu wielki :evil_lol: U mnie też wszystko jest w jego sierści, fiura po całym pokoju...powoli mam tego dość bo wszystkie ciuchy mam oblepione jego kłakami no ale co zrobić. Eryka też do łysola wyskubywałaś? Czy tylko ja jestem taka zUa pani? :evil_lol: Zaraz wrzucę filmik ze skubania żeby nie było że dzieje się mu krzywda :)[/B][/COLOR][/FONT] Quote
chita Posted April 29, 2011 Posted April 29, 2011 juz oskubany...jeszcze tylko wypatroszyc i voila:diabloti: pasztet jak nic:diabloti: Quote
jonQuilla Posted April 29, 2011 Author Posted April 29, 2011 [quote name='chita']juz oskubany...jeszcze tylko wypatroszyc i voila:diabloti: pasztet jak nic:diabloti:[/QUOTE] [FONT=Georgia][COLOR=olive][B]widzę że na prawdę masz chętkę na pasztet króliczy :evil_lol::evil_lol:[/B][/COLOR][/FONT] [FONT=Georgia][COLOR=olive][B] muszę się rozglądnąć za jakimś trymerem bo to tylko głowa a gdzie tu reszta ciałka ...[/B][/COLOR][/FONT] [video=youtube;KIcbS_EXrtM]http://www.youtube.com/watch?v=KIcbS_EXrtM[/video] Quote
Migori Posted April 29, 2011 Posted April 29, 2011 Tak, z Erykiem szłam po całości, bo jak nie wyskubałam to żarł te kłaki i sie zatykał. Zresztą sama pamiętasz jakie akcje były. Także nie przejmowałam się tym, że gdzieniegdzie coś prześwituje, póki ładnie wychodziło to skubałam. A to że włosy miałam wszędzie - w ustach też no to trudno. Poka filmik :) Quote
Migori Posted April 29, 2011 Posted April 29, 2011 Oo widzę :) Ale jaki on spokojny jest, relaksing totalny :evil_lol: Z moim to była walka na śmierć i życie, bo to uwłaczało jego godności - takie skubanie :shake: Ale trzeba to robić, bo nażre sie tego i bedzie klops. Quote
jonQuilla Posted April 29, 2011 Author Posted April 29, 2011 [COLOR=olive][FONT=Georgia][B]Ja też właśnie wolę wyrwać niż czekać aż się nażre i zatka a to że wygląda dziwnie mi w niczym nie przeszkadza. Moja mama za to się przeraziła jak go dzisiaj zobaczyła :evil_lol::evil_lol: Ubrałam przed chwilą czyste spodnie (czarne) i już jestem cała w futrze. Chyba na klatce schodowej powinnam się ubierać :evil_lol: Mówiłam Ci już kiedyś że Teodor to dziwny królik....wyjątkowo spokojny i cierpliwy. Wczoraj skubałam go przez godzinę bez przerwy i dopiero pod koniec zaczął zgrzytać zębami ale siedział w dalszym ciągu bez ruchu, dopiero jak go puściłam to sobie tupnął i uciekł ale potem jak tylko podchodziłam to uciekał :diabloti: Zuch pacanek :) [/B][/FONT][/COLOR] Quote
kajkoowa Posted April 29, 2011 Posted April 29, 2011 Marko, Fato też strasznie linieje, wystarczy, że się otrzepie i już sierść lata po pokoju :shake: Teoś jak zawsze piękny :loveu: Quote
Pusiakowa Posted April 29, 2011 Posted April 29, 2011 Witamy! :) Jak ten rok szybko minął :evil_lol: Słodki Teoś :loveu: Ciekawe czy pańcia chciałaby żeby ją tak skubać :diabloti: Zapraszamy do naszej nowej galerii :D Quote
Tengusia Posted April 29, 2011 Posted April 29, 2011 postanowilam sie ujawnic ze bylam, co by nie bylo ze mnie nie bylo i ze zapomnialam ;) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.