Ruda Fałszywa, Rudy Długouch i Bury Agresor ... czyli Salsa, Teodor i Kiciuś

[jonQuilla]

[quote name='Maks i Spark']Dzień dobry:lol::lol::lol:

miłego piąteczku;)[/QUOTE]

[FONT=Georgia][COLOR=Olive][B]witam :loveu:
to ja Ci życzę miłej soboty :)
[/B][/COLOR][/FONT]
[quote name='Cavy'][URL]http://i687.photobucket.com/albums/vv233/jonQuilla123/DSC01172.jpg?t=1277227930[/URL]
Przecudowny! :loveu:[/QUOTE]

[FONT=Georgia][COLOR=Olive][B]:cool3: dziękować[/B][/COLOR][/FONT]

[quote name='Ewcia38']Witanko weekendowe:loveu::loveu:
WAKACJE:multi::multi::multi::multi::multi:

A tu króliczek wyszedł:multi: wyśmienicie :loveu::loveu:

[URL]http://i687.photobucket.com/albums/vv233/jonQuilla123/DSC01172.jpg?t=1277227930[/URL][/QUOTE]

[FONT=Georgia][COLOR=Olive][B]witam :loveu:
gratuluję wakacji i cieszę się razem z Tobą :multi:
moje ciągną się od pół roku i już w sumie mi się znudziły :evil_lol:[/B][/COLOR][/FONT]

[quote name='Magda25']Doznałam dziwnych skojarzeń, bo przeczytałam "smakowicie" haha[/QUOTE]

:evil_lol::evil_lol::evil_lol: [COLOR=Olive][FONT=Georgia][B]smakowicie dla niektórych też wygląda ;) [/B][/FONT][/COLOR]

[Alicja]

[COLOR=Navy][B]a ja od 16 lipca od godz.12 do 25 sierpnia do godziny 8 będę miała wakacje :diabloti:[/B][/COLOR]

[Tengusia]

[quote name='Alicja'][COLOR=Navy][B]a ja od 16 lipca od godz.12 do 25 sierpnia do godziny 8 będę miała wakacje :diabloti:[/B][/COLOR][/QUOTE]

nie jest ci malo ze chwile temu przechwalalas sie urlopem i znow robisz to samo :placz: litosci :mad:

urlop juz we wrzesniu moze dozyje do tego czasu :evil_lol::evil_lol::evil_lol:

[jonQuilla]

[COLOR=Olive][FONT=Georgia][B]Zdjęć nie mam bo mi się nie chce ich robić :cool3:
Dzisiaj doceniłam posiadanie psa debila. Poszłyśmy z koleżanką na boisko w lesie posiedzieć, potrzebowałyśmy na świeże bo dopadł nas syndrom dnia wczorajszego więc Rudą zabrałyśmy ze sobą. My zasiadłyśmy od razu na glebie opierając się o przewalone drzewo i żadna z nas nie miała mocy aby chwile pobawić się z psem ale Salsa świetnie radziła sobie sama. Przez 3 godziny biegała za ptaszkami, dźwiękami, podrzucała sobie sama patyka bądź w ogóle w kółko latała bez celu :evil_lol:
Oczywiście przytrafiła się fajna babeczka :multi: szła z całą familią i psem więc zawołałam Salsę i przytrzymałam coby spokojnie sobie przeszli...baba widziała że trzymam psa ale nie raczyła zawołać swojego, który leciał w naszą stronę i tylko krzyknęła żeby spytać o płeć, pytanie mnie rozwala ale odpowiedziałam i usłyszałam żeby puścić to się fajnie pobawią :splat: a jak pies znalazł się przy nas to Salsa od razu zaczęła warczeć i szczekać, momentalnie kobieta zawołała pieska :evil_lol:
[/B][/FONT][/COLOR]

[jonQuilla]

[quote name='Alicja'][COLOR=Navy][B]a ja od 16 lipca od godz.12 do 25 sierpnia do godziny 8 będę miała wakacje :diabloti:[/B][/COLOR][/QUOTE]

[COLOR=Olive][FONT=Georgia][B]łaaa :) no to się naurlopujesz :cool3:[/B][/FONT][/COLOR]

[quote name='Tengusia']nie jest ci malo ze chwile temu przechwalalas sie urlopem i znow robisz to samo :placz: litosci :mad:

urlop juz we wrzesniu moze dozyje do tego czasu :evil_lol::evil_lol::evil_lol:[/QUOTE]

[COLOR=Olive][FONT=Georgia][B]dasz radę ;) wrzesień już niedługo choć wolałabym szczerze mówiąc żeby ten czas się wyjątkowo wlókł ;)



***
On chyba wie że skończy w tym miejscu :evil_lol:

[IMG]http://i687.photobucket.com/albums/vv233/jonQuilla123/DSC04234.jpg?t=1277563334[/IMG]


pies też żyje choć może nie wygląda na to :eviltong:
królik w sumie też na żywego nie wygląda ;)
[IMG]http://i687.photobucket.com/albums/vv233/jonQuilla123/DSC04241.jpg?t=1277563395[/IMG]
[/B][/FONT][/COLOR]

[Alicja]

[COLOR=Navy][B]jakieś anemiczne te twoje zwierzatka :roflt:[/B][/COLOR]

[jonQuilla]

[quote name='Alicja'][COLOR=Navy][B]jakieś anemiczne te twoje zwierzatka :roflt:[/B][/COLOR][/QUOTE]
[FONT=Georgia][COLOR=Olive][B]
miałam nadzieję że to się jakoś ukryje ;)
Teodor nie je bo wie że jak będzie grubiutki to wtedy jego żywot się zakończy ;) za to Ruda nic nie chce jeść bo czeka na tą potrawkę z Teodora :evil_lol: i takim sposobem oba są na wycieńczeniu [/B][/COLOR][/FONT]

[taxelina]

No widac ze oba juz ledwo ledwo :D

[M&S]

[quote name='jonQuilla'][FONT=Georgia][COLOR=Olive][B]

Teodor nie je bo wie że jak będzie grubiutki to wtedy jego żywot się zakończy ;) za to Ruda nic nie chce jeść bo czeka na tą potrawkę z Teodora :evil_lol: i takim sposobem oba są na wycieńczeniu [/B][/COLOR][/FONT][/QUOTE]

W tym szaleństwie jest metoda;)

Miłej niedzieli:)

[jonQuilla]

[quote name='deer_1987']No widac ze oba juz ledwo ledwo :D[/QUOTE]

[COLOR=Olive][FONT=Georgia][B]:cool3: ja to umiem zadbać o zdrowie zwierząt co? wyglądają wyśmienicie :evil_lol:[/B][/FONT][/COLOR]

[quote name='Maks i Spark']W tym szaleństwie jest metoda;)

Miłej niedzieli:)[/QUOTE]

[COLOR=Olive][FONT=Georgia][B]dziękuję i wzajemnie :)




***
Wczoraj byłam u znajomej, która jest w posiadaniu jamnika i musiała mu dać jakąś tam tabletkę a pies był w swojej budce do spania więc ona usiadła przed tym jego posłaniem i wołała, zachęcała zabawkami, jedzeniem i w ogóle kusiła go na wiele różnych sposobów. Byłam lekko zdziwiona jej zachowaniem więc zapytałam czemu po prostu go nie wyciągnie, powiedziała że ją ugryzie :mdleje: i faktycznie jak zbliżała rękę to zaczynał warczeć. Myślałam że może dlatego bo wie już że tabletki dostanie ale nie, ona mówi że od zawsze tak się dzieje.
Nie wyobrażam sobie aby Ruda na mnie warknęła a jeśli nawet by to zrobiła to od razu skończyłyby się wszystkie jej przywileje w domu aż by sobie przypomniała że jest tylko psem i ja rządzę w domu.
Koleżanka stwierdziła że nic z tym robić nie będzie, że jej to nie przeszkadza. :-o No cóż w sumie nie zaskoczyła mnie, jej poprzedni jamnik spinał się jak go ktoś głaskał (nawet ona) i czekał na odpowiedni moment żeby złapać za rękę. :splat:
[/B][/FONT][/COLOR]

[kajkoowa]

[quote name='jonQuilla'][COLOR=Olive][FONT=Georgia][B]
Wczoraj byłam u znajomej, która jest w posiadaniu jamnika i musiała mu dać jakąś tam tabletkę a pies był w swojej budce do spania więc ona usiadła przed tym jego posłaniem i wołała, zachęcała zabawkami, jedzeniem i w ogóle kusiła go na wiele różnych sposobów. Byłam lekko zdziwiona jej zachowaniem więc zapytałam czemu po prostu go nie wyciągnie, powiedziała że ją ugryzie :mdleje: i faktycznie jak zbliżała rękę to zaczynał warczeć. Myślałam że może dlatego bo wie już że tabletki dostanie ale nie, ona mówi że od zawsze tak się dzieje.
Nie wyobrażam sobie aby Ruda na mnie warknęła a jeśli nawet by to zrobiła to od razu skończyłyby się wszystkie jej przywileje w domu aż by sobie przypomniała że jest tylko psem i ja rządzę w domu.
Koleżanka stwierdziła że nic z tym robić nie będzie, że jej to nie przeszkadza. :-o No cóż w sumie nie zaskoczyła mnie, jej poprzedni jamnik spinał się jak go ktoś głaskał (nawet ona) i czekał na odpowiedni moment żeby złapać za rękę. :splat:
[/B][/FONT][/COLOR][/QUOTE]
:crazyeye:
Nie wyobrażam sobie, żeby Sopel mógł na mnie warknąć :shake:

[Alicja]

[COLOR=Navy][B]ja pierdylam ...Ozzy raz warknął na TZta jak go z łóżka chciał zwalić ....leciał potem lotem koszącym , teraz mogę mu uszy na lewą stronę przewracać a nie odezwie sie

jak pogoda Córciu ?? stonka już pewnie popełzła na plażę więc dziś na takową wycieczki nie robisz po morskie foty ;)[/B][/COLOR]

[jonQuilla]

[quote name='Kaja10014']:crazyeye:
Nie wyobrażam sobie, żeby Sopel mógł na mnie warknąć :shake:[/QUOTE]

[COLOR=Olive][FONT=Georgia][B]Co jak co ale jeśli pies warczy na własnego właściciela to już nie jest dobrze.[/B][/FONT][/COLOR]

[quote name='Alicja'][COLOR=Navy][B]ja pierdylam ...Ozzy raz warknął na TZta jak go z łóżka chciał zwalić ....leciał potem lotem koszącym , teraz mogę mu uszy na lewą stronę przewracać a nie odezwie sie

jak pogoda Córciu ?? stonka już pewnie popełzła na plażę więc dziś na takową wycieczki nie robisz po morskie foty ;)[/B][/COLOR][/QUOTE]

[FONT=Georgia][COLOR=Olive][B]Salsa raz warknęła na kuzynki syna bo zabierał jej kostkę non stop, prosiłam żeby tego nie robił ale jak do słupa a słup jak dupa, kuzynka ani razu nie zwróciłam uwagi więc stwierdziłam że mam to w dupie i Salsa w końcu się wkurzyła ale akurat wtedy cieszyłam się z jej reakcji...gówniarz się przestraszył a kuzynka oprzytomniała i powiedziała że nie wolno tak robić :shake: idioci

Pogoda rewelacyjna i nie ma szans żeby mnie wygonić na plażę w ten cały motłoch. Wczoraj jechałam na lotnisko wieczorem i obwodnica w stronę gdańska była niesamowicie zakorkowana...stonka na wakacje zaczęła zjeżdżać.
W sezonie letnim zaczynam doceniać że nie mieszkam blisko morza i że moja okolica nie jest atrakcyjna dla turystów.
[/B][/COLOR][/FONT]

[M&S]

[quote name='jonQuilla']



***
Wczoraj byłam u znajomej, która jest w posiadaniu jamnika i musiała mu dać jakąś tam tabletkę a pies był w swojej budce do spania więc ona usiadła przed tym jego posłaniem i wołała, zachęcała zabawkami, jedzeniem i w ogóle kusiła go na wiele różnych sposobów. Byłam lekko zdziwiona jej zachowaniem więc zapytałam czemu po prostu go nie wyciągnie, powiedziała że ją ugryzie :mdleje: i faktycznie jak zbliżała rękę to zaczynał warczeć. Myślałam że może dlatego bo wie już że tabletki dostanie ale nie, ona mówi że od zawsze tak się dzieje.
Nie wyobrażam sobie aby Ruda na mnie warknęła a jeśli nawet by to zrobiła to od razu skończyłyby się wszystkie jej przywileje w domu aż by sobie przypomniała że jest tylko psem i ja rządzę w domu.
Koleżanka stwierdziła że nic z tym robić nie będzie, że jej to nie przeszkadza. :-o No cóż w sumie nie zaskoczyła mnie, jej poprzedni jamnik spinał się jak go ktoś głaskał (nawet ona) i czekał na odpowiedni moment żeby złapać za rękę. :splat:
[/B][/FONT][/COLOR][/QUOTE]

Jamniki są specyficzne, miałam, ale nie wyobrażam sobie takiej sytuacji. Jakiś koszmar.
Ale to jest wina właściceli!!!!

[Alicja]

[quote name='jonQuilla'][COLOR=Olive][FONT=Georgia][B]Co jak co ale jeśli pies warczy na własnego właściciela to już nie jest dobrze.[/B][/FONT][/COLOR]



[FONT=Georgia][COLOR=Olive][B]Salsa raz warknęła na kuzynki syna bo zabierał jej kostkę non stop, prosiłam żeby tego nie robił ale jak do słupa a słup jak dupa, kuzynka ani razu nie zwróciłam uwagi więc stwierdziłam że mam to w dupie i Salsa w końcu się wkurzyła ale akurat wtedy cieszyłam się z jej reakcji...gówniarz się przestraszył a kuzynka oprzytomniała i powiedziała że nie wolno tak robić :shake: idioci

Pogoda rewelacyjna i nie ma szans żeby mnie wygonić na plażę w ten cały motłoch. Wczoraj jechałam na lotnisko wieczorem i obwodnica w stronę gdańska była niesamowicie zakorkowana...stonka na wakacje zaczęła zjeżdżać.
W sezonie letnim zaczynam doceniać że nie mieszkam blisko morza i że moja okolica nie jest atrakcyjna dla turystów.
[/B][/COLOR][/FONT][/QUOTE]
[COLOR=Navy][B]
no i dlatego ja zdecydowałam się na urlop na początku czerwca , naprawdę doceniam ciszę i spokój i miałam to , nie wyobrażam sobie popylac dojakieś Grecji , Tunezji tudzież innego Egiptu i przebywać cały czas w tłumach zapoconych ludzi ...to nie dla mnie [/B][/COLOR]

[jonQuilla]

[quote name='Maks i Spark']Jamniki są specyficzne, miałam, ale nie wyobrażam sobie takiej sytuacji. Jakiś koszmar.
Ale to jest wina właściceli!!!![/QUOTE]

[FONT=Georgia][COLOR=Olive][B]Owszem wiem że to wina właścicieli, znajoma zarówno do poprzedniego jak i do teraźniejszego jamnika podchodzi jakby to był fajny mały piesek, z którym nie trzeba nic robić i niczego uczyć a efektem tego są właśnie takie a nie inne zachowania.
Zresztą takich ludzi jak ona jest mnóstwo...większość jamników jakie poznałam miała "dziwne" zachowania wynikające z błędów w wychowaniu.
[/B][/COLOR][/FONT]
[quote name='Alicja'][COLOR=Navy][B]
no i dlatego ja zdecydowałam się na urlop na początku czerwca , naprawdę doceniam ciszę i spokój i miałam to , nie wyobrażam sobie popylac dojakieś Grecji , Tunezji tudzież innego Egiptu i przebywać cały czas w tłumach zapoconych ludzi ...to nie dla mnie [/B][/COLOR][/QUOTE]

[FONT=Georgia][COLOR=Olive][B]Podczas takiego urlopu nawet wypocząć nie można, ja lubię ciszę i spokój...zgiełk mam na co dzień. Poza tym jadąc nad morze czy gdziekolwiek indziej chcę się nacieszyć naturą a nie ludźmi.
[/B][/COLOR][/FONT]

[taxelina]

[quote name='Maks i Spark']Jamniki są specyficzne, miałam, ale nie wyobrażam sobie takiej sytuacji. Jakiś koszmar.
Ale to jest wina właściceli!!!![/QUOTE]
Dokladnie, jamniki sa terytorialne, czesto mysla ze dominuja i wlasciele pozwalaja...

[taxelina]

[quote name='jonQuilla'][FONT=Georgia][COLOR=Olive][B]większość jamników jakie poznałam miała "dziwne" zachowania wynikające z błędów w wychowaniu.
[/B][/COLOR][/FONT]
[/QUOTE]
Zapraszam w takim razie do nas a w sumie do Sherry kochana jest, zadnej agresji, zadnego instynktu dominacji :) Dlatego tez nie spodziewam sie tu zmiany po sterylce, znaczy jak pies agresywny to czasami sterylka + podejscie do psa i wychowanie moze pomoc

[jonQuilla]

[quote name='deer_1987']Zapraszam w takim razie do nas a w sumie do Sherry kochana jest, zadnej agresji, zadnego instynktu dominacji :) Dlatego tez nie spodziewam sie tu zmiany po sterylce, znaczy jak pies agresywny to czasami sterylka + podejscie do psa i wychowanie moze pomoc[/QUOTE]

[COLOR=Olive][FONT=Georgia][B]trochę daleko ;)
czasami zdarzają się przypadki gdy pies po sterylizacji staje się bardziej problematyczny




***
domowe jeszcze ciepłe ;)

[IMG]http://i687.photobucket.com/albums/vv233/jonQuilla123/DSC01243.jpg?t=1277633389[/IMG]

Salsa szuka marchewki wśród Teodorowego zielska :)
[IMG]http://i687.photobucket.com/albums/vv233/jonQuilla123/DSC01245.jpg?t=1277633391[/IMG]

[IMG]http://i687.photobucket.com/albums/vv233/jonQuilla123/DSC01248.jpg?t=1277633390[/IMG]

[IMG]http://i687.photobucket.com/albums/vv233/jonQuilla123/DSC01250.jpg?t=1277633391[/IMG]

[IMG]http://i687.photobucket.com/albums/vv233/jonQuilla123/DSC01251.jpg?t=1277633391[/IMG]


[/B][/FONT][/COLOR]

[jonQuilla]

[FONT=Georgia][COLOR=Olive][B]Ruda na co drugim zdjęciu dotlenia mózg, myśli pewnie że to coś jej pomoże i zmądrzeje :evil_lol:[/B][/COLOR][/FONT]

[IMG]http://i687.photobucket.com/albums/vv233/jonQuilla123/DSC01254.jpg?t=1277633474[/IMG]

[IMG]http://i687.photobucket.com/albums/vv233/jonQuilla123/DSC01255.jpg?t=1277633474[/IMG]

[IMG]http://i687.photobucket.com/albums/vv233/jonQuilla123/DSC01261.jpg?t=1277633475[/IMG]

[IMG]http://i687.photobucket.com/albums/vv233/jonQuilla123/DSC01263.jpg?t=1277633476[/IMG]

[FONT=Georgia][COLOR=Olive][B]poszukiwania marchewki - ciąg dalszy[/B][/COLOR][/FONT]
[IMG]http://i687.photobucket.com/albums/vv233/jonQuilla123/DSC01268.jpg?t=1277633550[/IMG]

[taxelina]

Tak trzeba miec na uwadze wady kastracji - zmiana zachowania, zmiana wlosa, nieutrzymanie moczu ale to czlowiek zdaje sobie sprawe w co wchodzi - szczegolnie jak duzo mysli o tym wczesniej. Mam nadzieje ze za miesiac uda mi sie uzbierac kase na sterylke, potem dograc zeby tz byl akurat w domu i pojechal z nami i odebral nas. i pootem tylko ostroznie przez jakis czas.

Salsa marchewkowa jak Sherry? Sherry zabiera Pepparowi marchewke i brokula :D

[jonQuilla]

[COLOR=Olive][FONT=Georgia][B]i nie znalazła ;)
[IMG]http://i687.photobucket.com/albums/vv233/jonQuilla123/DSC01270.jpg?t=1277633581[/IMG]

[IMG]http://i687.photobucket.com/albums/vv233/jonQuilla123/DSC01277.jpg?t=1277633581[/IMG]

[IMG]http://i687.photobucket.com/albums/vv233/jonQuilla123/DSC01282.jpg?t=1277633582[/IMG]

[IMG]http://i687.photobucket.com/albums/vv233/jonQuilla123/DSC01284.jpg?t=1277633704[/IMG]
[/B][/FONT][/COLOR]

[Alicja]

[FONT=Arial][COLOR=Navy][B]moge go zjeść ...moge ...moge....:modla: :modla:
[url]http://i687.photobucket.com/albums/vv233/jonQuilla123/DSC01261.jpg?t=1277633475[/url][/B][/COLOR][/FONT]

[jonQuilla]

[quote name='deer_1987']Tak trzeba miec na uwadze wady kastracji - zmiana zachowania, zmiana wlosa, nieutrzymanie moczu ale to czlowiek zdaje sobie sprawe w co wchodzi - szczegolnie jak duzo mysli o tym wczesniej. Mam nadzieje ze za miesiac uda mi sie uzbierac kase na sterylke, potem dograc zeby tz byl akurat w domu i pojechal z nami i odebral nas. i pootem tylko ostroznie przez jakis czas.

Salsa marchewkowa jak Sherry? Sherry zabiera Pepparowi marchewke i brokula :D[/QUOTE]

[FONT=Georgia][COLOR=Olive][B]Salsa bardzo szybko po sterylce doszła do siebie, chyba 3 albo 4 dni miałam wolne od pracy żeby pilnować coby nie gmerała przy szwach ale na szczęście mało się nimi interesowała...nie był potrzebny żaden kaftanik ani kołnierz. Brzucho się szybko zagoił i została tylko blizna. Na szczęście nie zaobserwowałam żadnych skutków ubocznych po sterylizacji.

Tak, lubi zabierać mu marchew a najlepsze jest to że jak daję jej bezpośrednio marchew to owszem zje ale nie tak chętnie jak tą Teodorową. :stupid:[/B][/COLOR][/FONT]



[IMG]http://i687.photobucket.com/albums/vv233/jonQuilla123/DSC01287.jpg?t=1277633724[/IMG]

[IMG]http://i687.photobucket.com/albums/vv233/jonQuilla123/DSC01288.jpg?t=1277633725[/IMG]

[IMG]http://i687.photobucket.com/albums/vv233/jonQuilla123/DSC01291.jpg?t=1277633725[/IMG]

[IMG]http://i687.photobucket.com/albums/vv233/jonQuilla123/DSC04243.jpg?t=1277634302[/IMG]

[COLOR=Olive][FONT=Georgia][B]koniec ;)[/B][/FONT][/COLOR]

[taxelina]

A jak tam plec krolika? zostal chlopcem?

Piekna ma ta mordke, i kolor takiej kawy z mlekiem :)