Veene2 Posted May 7, 2008 Posted May 7, 2008 [quote name='Taishi']Fizia się odnalazła i jest już w domu![/quote] :multi::multi::multi::multi::multi::multi::multi::multi::multi::multi::multi::multi::multi::multi::multi::multi: Quote
Kacedy Posted May 7, 2008 Author Posted May 7, 2008 [quote name='wani']Moze by ktos w takim razie opatentowal porzadna adresowke, a nie taka ledwo co trzymajaca sie na tym koleczku :cool3: [/quote] Myślę, że już opatentował :). Ja swojemu Hirkowi na allegro kupiłam szelki z wszytą materiałową adresówką, dodakowo zabezpieczoną przeźroczystą folią. Oprócz namiarów na właściciela jest tam również info o chipie (czy pies go ma, czy nie) . Quote
Agappe Posted May 7, 2008 Posted May 7, 2008 Anata ma paszport, ale chipu nie mamy.. jakoś ciągle nie moge się do niego przekonać - jakby nie patrzeć jest to pewna ingerencja.. adresownik od kilku lat mamy ten sam - raz się zerwał, bo Anata zaplątała się w jakąś grubą siatkę i przy próbie uwolnienia się straciła zarówno kupe włosów jak i ten adresownik.. (to nie było lekkie pociągnięcie) co jakiś czas (ok rok albo i dłużej) tylko wymieniam jej tą karteczke z adresem, jak się staje mało czytelna (przez ciągłe kompiele w jeziorkach) ale szczerze mówiąc nie widziałam takich adresowników więcej (kupiłam z 5 lat temu dwa, do 2 obroży i chciałam jeszcze jeden dokupić na zapas, ale nie znalazłam, a oba te adresowniki ciągle funkcjonują :) ) - głównie w sklepach widywałam takie odkręcane - ale taki przeżywa góra 2 tygodnie.. Quote
Iwona&Wiki Posted May 7, 2008 Posted May 7, 2008 Moja Niunia ma zakręcany. Rozkosznie sie prezentuje, taki błyskotek:) [IMG]http://www.imagic.pl/files/3384/WIKI/2007-01-12%20Wiki_17.jpg[/IMG] Jak to u kobity;):) Ale, przyznam, nie zagladałam do niego od dawna:oops: I zaraz to zrobię. Ciekawe, co tam słychać? A raczej widać. Agappe, a ja byłam pewna, ze macie grawerowana kosteczkę. Taką, jakie mają chyba dziewczyny Ineczki. [IMG]http://img355.imageshack.us/img355/2351/dsc03893vj4.jpg[/IMG] O tu w zbliżeniu [IMG]http://img352.imageshack.us/img352/5016/dsc03856yp2.jpg[/IMG] To są grawerowane kosteczki? Myslę, że grawerki sa Oki. Czytelne, bez zbytniego zachodu. Bo gmeranie wokół paszczy Akity może byc ryzykownym przedsiewzięciem:evil_lol: Zdecydowanie mniej stresujące dla psa. Powiem szczerze swego czasu szukałam ich i nawet znalazłam i różne kształty i firmy grawerujące, ale na tym sie skończyło:oops: Dzieki, Kora, nie wiedziałam. To fajnie macie w tej Wawie. Ja sama szukałam bazy danych. Ta wydawała mi sie najrozsadniejsza. Ale rejestrowałam dość dawno, jakies dwa lata temu. Dlatego pytam. Quote
Taishi Posted May 7, 2008 Posted May 7, 2008 nasza adresówka też jest zakręcana, niestety zakrętki często odpadają. Chociaż myślę, że u nas może być odwrotny problem...Łukasz zakręcał :evil_lol:. Quote
Agappe Posted May 7, 2008 Posted May 7, 2008 nie nie Anata ma inne adresowniki niż dziewczynki Pauliny.. przyglądałam się tym ich kosteczkom nie raz, ale nie pamietam z czego są zrobione:oops::oops::oops: jak chcesz wiedzieć jak dokładnie wygląda ten nasz adresownik to jutro jakieś zdjęcie wstawie Quote
Kora Posted May 7, 2008 Posted May 7, 2008 Moja Sniezka ma chipa, jest we wszystkich bazach zarejestrowana, nosi adresownik zatrzaskowy (plastikowa nic go nie rusza) i na odwrotnej stronie szelek ma na naklejonym plastrze numer telefonu (plaster czesto zmieniam, dobry jest plaster taki metaliczny powlekany czesto ekipy techniczne w studiach TV uzywaja). Quote
wani Posted May 8, 2008 Posted May 8, 2008 I to jest pies zabezpieczony na wszelkie mozliwe sposoby ;) Quote
Iwona&Wiki Posted May 11, 2008 Posted May 11, 2008 To prawda;):) [quote name='Agappe']nie nie Anata ma inne adresowniki niż dziewczynki Pauliny.. przyglądałam się tym ich kosteczkom nie raz, ale nie pamietam z czego są zrobione:oops::oops::oops: jak chcesz wiedzieć jak dokładnie wygląda ten nasz adresownik to jutro jakieś zdjęcie wstawie[/quote] Bardzo poproszę:) I gdybyś mogła jeszcze podpytać, gdzie Ineczka robiła "swoje" kostki? Było by fajnie. Bo cos nie zaglada na DGM.:sad: Ineczko, czemu nie zaglądasz?:) Quote
Agappe Posted May 11, 2008 Posted May 11, 2008 [quote name='Iwona&Wiki']To prawda;):) Bardzo poproszę:) I gdybyś mogła jeszcze podpytać, gdzie Ineczka robiła "swoje" kostki? Było by fajnie. Bo cos nie zaglada na DGM.:sad: Ineczko, czemu nie zaglądasz?:)[/QUOTE] Paulina tu bywa, ale ostatnio się nie udziela.. i może nie wszystkie wątki czyta :roll: naśle Ją na Ciebie :evil_lol: Quote
Taishi Posted May 12, 2008 Posted May 12, 2008 Trzymajcie kciuki rozmawiałam z Panią, która chce adoptować Kibo, wszystko okaże się w przyszły piątek. Aż się boję mieć nadzieję... Quote
Taishi Posted May 12, 2008 Posted May 12, 2008 i wszystko wydaje się być idealne...dom z ogrodem, państwo doświadczeni jeżeli chodzi o biedne psiaki, mają sunię znalezioną, o której zdrowie walczyli przez kilka miesięcy, okazła się borderką :) i od roku zastanawiają się nad 2 psem i chcą akitkę i wiedzą, że jest chory....i tak bym chciała żeby się udało. jeszcze jedna wiadomość z Palucha, Lisia skończyła leczenie i już można ją zobaczyć [URL]http://www.psy.warszawa.pl/[/URL] w rozwinięciu 10 maja sobota na Paluchu. wklejam jedno zdjęcie ze strony. [IMG]http://img78.imageshack.us/img78/9540/lisiarb2.jpg[/IMG] Quote
Kacedy Posted May 13, 2008 Author Posted May 13, 2008 Taishi- byłoby cudownie gdyby Kibo został adoptowany. Tak bardzo długo czeka. Jeśli Pani się zdecyduje -zyska wspaniałego, oddanego przyjaciela. Trzymam mocno kciuki :) Lisię wstawię na stronę AwP. Czy Wiesz może coś więcej o jej charakterze? [I]Ps. A tak przy okazji zapytaj proszę Panią, czy nie ma więcej takich znajomych "z ogródkiem i sercem do akit". Czeka ich trochę "w kolejce" po dobre domki :)[/I] Quote
lothia Posted May 13, 2008 Posted May 13, 2008 dziewczyny ale dogadajcie się z p.dyrektor w sprawie adopcji,wyczytałam na stronce odnośnie Kibo "Z kolei gdy zadzwoniła Pani w sprawie Akity Kibo usłyszała, że pies nie jest do adopcji co jest absolutną nieprawdą. Można się załamać nad taką postawą pracowników. To oburzające działanie na szkodę zwierząt." Wydaje mi się że najlepiej byłoby ustalic termin wtedy kiedy będzie p.Dyr w schronie bo inaczej znowu może być problem Quote
lothia Posted May 13, 2008 Posted May 13, 2008 mi się wydaje że pokazywali Kibo na chyba regionalnej tv wot czy cos takiego,albo w reportażu o paluchu,no kurcze nie przypomne sobie,zawsze można powiedziec ze od znajomego wolontariusza Quote
Taishi Posted May 13, 2008 Posted May 13, 2008 Tak wiem o tym (to ta Pani), rozmawiałyśmy później. Będę dzisiaj na Paluchu, wszystkiego się dowiem. Rozmawiałam z Panią Dyrektor tydzień temu powiedziała, że Kibo jest gotowy do adopcji. Pracownik biura powiedział, że nie jest, bo ma padaczkę, w rozmowie telefonicznej. Kibo nie ma na stronie Palucha, więc pewnie wiedzieli, że Pani znalazła go na innej stronie, a Paluch nie udziela info o psach znalezionych na innych stronach nie będących stronami schroniska. Pewnie dlatego taka reakcja. Quote
Agappe Posted May 13, 2008 Posted May 13, 2008 Marta.. jak to go nie ma na stronie... [url]http://www.psy.warszawa.pl/podstrony/doadopcji/html/akita.htm[/url] a to co??:roll::evil_lol: Quote
Kacedy Posted May 13, 2008 Author Posted May 13, 2008 to nie jest oficjalna strona Palucha tylko wolontariatu..... Quote
Agappe Posted May 13, 2008 Posted May 13, 2008 a Paluch nie wie o istnieju tej strony??? jest przeciwny jej istnieniu??? Quote
lothia Posted May 13, 2008 Posted May 13, 2008 uznaje tylko swoją oficjalna stronę, to wiadomo nie od dzisiaj ..."ostatnio Biuro Adopcji usunęło nasz promujący zwierzęta plakat ze ściany przeznaczonej na informacje dla wolontariuszy. Powiedzieli, że nie będą promować "obcej strony"." Quote
Taishi Posted May 13, 2008 Posted May 13, 2008 Byłam dzisiaj na Paluchu, KIbo mnie przegonił na 40 minutowy spacer...ma chłopak siłę. Widziałam Lisię p.Dyrektor była z nią na spacerze, słodziak, jak podeszłam się przywitać skoczyła na mnie i dostałam soczystego buziaka.:loveu: Rozmawiałam z P. Dyrektor o adopcji Kibo. Wszystko jest na dobrej drodze. Jedziemy razem z zainteresowaną rodzinką i ich sunią za tydzień w środę na Paluch do Kibo. Lisia nie jest jeszcze gotowa do adopcji, jest poza szpitalem ale rana jeszcze się goi, no i musi być wysterlizowana. Ale jest słodka. Quote
Kora Posted May 14, 2008 Posted May 14, 2008 Lothia, Kibo ma padaczke i o tym powinnyscie powiedziec przyszlym adoptujacym (Taishi czy rozmawialas z lekarzem?) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.