basiaap Posted July 11, 2007 Posted July 11, 2007 [quote name='MARCHEWA']Rozmawiałam z nową pańcią Toffika:lol: ,bo imię zostało;) i wszystko jest ok,dostał tabletki na robale po których ma biegunke,zasikał cały dom:lol: ,ma sąsiada pekińczyka z którym sobie szaleje,nie lubi długo zostawać na podwórku,woli siedzieć w domku,taki kanapowiec:evil_lol: ,a jego pańcia tylko odlicza dni,aby móc go wykąpać,bo supergoga zafundowała mu odpchlenie i dopiero za 10 dni można.Także TOFFIK jest szczęśliwy w nowym domku:loveu:[/quote] Biegunka pewnie bo zarobaczony tak jak jego siostra. No i schroniskowa dieta... hm:shake: . Toffika dotyczy to samo, o czym pisała już Reno odnośnie Majki - on jest szczeniakiem i jest nieszczepiony na wirusówki, bo na razie nie mógł być - przez odrobaczanie i zastrzyk na egzemę. Także wszystkie standardowe w takich wypadkach środki ostrożności wskazane. Quote
Reno2001 Posted July 12, 2007 Posted July 12, 2007 I znów troszke zdjęć: Tak sobie spimy w ciągu dnia :p : [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images23.fotosik.pl/24/be9b1c4c0160d542.jpg[/IMG][/URL] I która z cioteczek zgadnie czyj to brzuszek :cool3: ? [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images27.fotosik.pl/24/99a20d111819ec08.jpg[/IMG][/URL] A to nasze harce i zabawy: [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images24.fotosik.pl/24/9d9a3c48edabe51c.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images28.fotosik.pl/24/4ea59f118077ff58.jpg[/IMG][/URL] Nie chce nic mówić, ale suki strasznie sie do siebie przyzwyczajają. Kiedy tylko jedna wychodzi, druga jest zaniepokojona co się dzieje. Maja to nawt popiskuje za Dott, gdy traci ja z linii wzroku. Tak samo popiskuje gdy ja wychodzę. Wczoraj Dott znów broniła Majki. Do siatki podleciał duzy wilk i najeżony zaczął szczekać na małą. Dott natychmaist stanęła pomiędzy majka a nim i niesamowicie najeżona zaczęła warczeć na intruza. Quote
Reno2001 Posted July 12, 2007 Posted July 12, 2007 I dalej: [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images24.fotosik.pl/24/b5edda491fc8cc57.jpg[/IMG][/URL] Czyz nie wygladamy cudownie. Wszyscy się łapią, że to matka z córką :eviltong: . [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images28.fotosik.pl/24/ba5c0fe52277cf2c.jpg[/IMG][/URL] A tak żegnamy pancia, który pojechał zarabiac pieniążki na...karmę :evil_lol: [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images27.fotosik.pl/24/966666ad4ea5585e.jpg[/IMG][/URL] Quote
schroniskoJozefow Posted July 12, 2007 Posted July 12, 2007 dwa cudenka... jezelita osoba, do ktorej napisalas, sie nie zdecyduje, moge sprobowac napisac do ludzi, ktorzy chcieli Dotty- tzn. oni chcieli konkretnie ja ;o) ale moze sie skusza na inna kropeczke... Quote
schroniskoJozefow Posted July 12, 2007 Posted July 12, 2007 dwa cudenka... jezelita osoba, do ktorej napisalas, sie nie zdecyduje, moge sprobowac napisac do ludzi, ktorzy chcieli Dotty- tzn. oni chcieli konkretnie ja ;o) ale moze sie skusza na inna kropeczke... a jak dostane ladne foteczki i tresc ogloszenia, to moge wstawic na psy.pl, ta stronka jest bardzo popularna ;o) Quote
basiaap Posted July 12, 2007 Posted July 12, 2007 Reno, sama bym pomyślała, ze to matka z córką:lol: Podobne do siebie jak dwie krople wody... Piękne fotki:iloveyou: Mała na pewno znajdzie fajny dom, jestem spokojna, bo Ty wszystko ostro skontrolujesz:evil_lol: Quote
bumerang Posted July 12, 2007 Posted July 12, 2007 Majeczka jest taka szczęśliwa!!!!:loveu::loveu::loveu: to zasługa Reno i jej suni!!! Quote
Reno2001 Posted July 12, 2007 Posted July 12, 2007 Pomalutku,mamy czas. I to nie domek będzie wybierał sobie pieska tylko my domek :eviltong: . Z tego załozenia wychodzimy i zdania nie zmienimy :evil_lol: . Wszyscy, którzy chcą przed adopcja najpierw obejrzeć mała są na straconej pozycji. Jeśli ktos sie zakocha to same zdjęcia mu wystraczą. Ja tak miałam z dwiema sukami. Żadnej nie jechałam najpierw ogladać tylko od razu adoptować. Po jedną do Mielca po druga pod Wa-wę. Quote
supergoga Posted July 12, 2007 Author Posted July 12, 2007 Może tak, ale akurat Ci których namiary wysłałam widzieli tylko te pierwsze fotki z ogłoszenia. Tam nie najlepiej sunię widać. No ale nic to, czekamy - oby jak najszybciej ukazał się dobry domek, bo sunie się przywiążą do soebie i będą cierpiały bardziej. Quote
Reno2001 Posted July 12, 2007 Posted July 12, 2007 A ja się w małej zakochałam właśnie z tych fotek :p . Zobaczymy. Quote
Reno2001 Posted July 12, 2007 Posted July 12, 2007 Aha, ona dalej ma robale :roll: . Wczoraj dostała drugą połówke tabletki i dzis znów robale w koopie a potem zwymiotowała (standardowo w samochodzie) tez z robalem, który jeszcze się ruszał. Nie wiem co z tym dalej? Może powinnam znów ja pokazać u weta? A jesli nie wszystkie glisty zostały wytępione??? Odpisując wczoraj na maila do chętnych napisałam, że ona ma chorobę lokomocyjna co niestety jest prawdą. Nie chcę by potem ja oddali bo rzyga w aucie-juz kiedyś czytałam o takim przypadku :roll: . Co jedziemy samochodem to mamy sprzątanko a mała sie bardzo męczy. Muszę koniecznie nabyć krople na tę dolegliwość. Quote
supergoga Posted July 12, 2007 Author Posted July 12, 2007 No niestety znam z autopsji dolegliwośc suni. Co do robali, musiała byc nieźle zarobaczona, choc u niej jest tak, że pierwsza tablekę dostała przed drogą u weta - i może w trakcie jednak zwymiotowała jej treść. Po tych trzech porcjach powinna teoretycznie już nie miec robali. Uroki schronu - szczeniaki tam pozostawione skazane są na śmierć chyba. Co do zakochania w suni - to juz tak bywa, albo spojrzymy - i tojest to, albo możemy się wpatrywać i nic nie czujemy. Wiem jak to jest. Sama nie wiem, co dalej z tymi robalami. Może jednak już je wydaliła dzisiaj. Quote
Reno2001 Posted July 12, 2007 Posted July 12, 2007 Będę dalej ja obserwowała i jeśli jednak będe miała wątpliwości co do tych robali to zasięgnę porady u weta. Nie będę ryzykowała jej zdrowia. Dziś znów zaliczyliśmy dość długi spacer. W drodze powrotnej zaczął padać deszczyk, więc TZ niósł małą na rękach, co by przyspieszyć powrót. Majka wcale nie protestowała, wrecz przeciwnie, z zainteresowaniem oglądała świat z innej perspektywy :evil_lol: . Teraz obie suńki padły na dywaniku koło siebie i polegują. One są juz po kolacyjce. Teraz pora na nas :p. Quote
ata Posted July 12, 2007 Posted July 12, 2007 prawdopodobnie sunia jest bardzo zarobaczywiona i trzeba bedzie nie raz, odrobaczenie powtorzyc to, ze w kale nie widac robali to wcale nie oznacza, ze ich nie ma:diabloti: (ja szczeniaczki odrobaczam pasta) czasami robale zaczynaja wychodzic po kilku dniach...ochyda tak juz jest, ze w schroniskach wiecej szczeniakow odchodzi na robaczyce niz np.na parwo:shake: Quote
Ulka18 Posted July 12, 2007 Posted July 12, 2007 Ewa, a czym odrobaczalas malutka? Casablanke, ktora jest u mnie na tymczasie (pewnie dozywotnim ;) ) odrobaczalam juz 2 raz u siebie w domu, raz byla odrobaczana w schronisku. Dopiero po drugiej dawce u mnie przestala saneczkowac. Mala Majeczka jest tak cudna, ze nie mozna sie nie zachowac :iloveyou: Obie z Dotty stanowia taki tandem, ze mucha nie siada :fadein: Quote
Reno2001 Posted July 12, 2007 Posted July 12, 2007 Dostała standardowe tabletki na odrobaczenie. I gdyby nie fakt, że te glisty widzę w koopach i wymiocinach (rzyga tylko podczas jazdy samochodem) to właściwie nawet bym nie wiedziała, że ma robale :shake: . Nie saneczkuje, apetyt dopisuje, jest żywa i radosna :p . Pewnie będę musiała powtórzyć. Quote
Reno2001 Posted July 12, 2007 Posted July 12, 2007 [quote name='Ulka18'] Obie z Dotty stanowia taki tandem, ze mucha nie siada :fadein:[/quote] Aga, zapatrzyłam się na ten Twój tandemik doskonały :oops:. Quote
Ulka18 Posted July 12, 2007 Posted July 12, 2007 Ewa, co dwa psy to nie jeden :p to swieta prawda, ze dwa psy lepiej sie chowaja :fadein: moje dziewczynki doskonale sie dogaduja, nie ma konfliktow nawet podczas obryzania gigantycznych kosci :cool2: Jest tylko walka o mieksze łóżko do spania :evil_lol: Co do odrobaczania, to sprawdzilam w ksiazeczce Kostaryki, byla w dziecinstwie odrobaczana Drontal Juniorem, potem Paratexem. Teraz daje tylko Pratel. Quote
Reno2001 Posted July 12, 2007 Posted July 12, 2007 Mała dostała Aniprazol- jeszcze cos innego. Ja dobrze wiem, że dwa psy lepiej się chowają. I chęć na drugiego to ja mam, ale rozsądek nakazuje mi zostać przy jednym. Jednego psa zawsze ktos mi przechowa, dwóch na pewno nie a przy naszym trybie życia niestety czasami musimy dac psa komus pod opiekę :roll: . Ech, dylematy... Quote
Reno2001 Posted July 13, 2007 Posted July 13, 2007 Mała co raz ładniej zachowuje czystość. Wczoraj na spacerku ostatnim bylismy po 22 i do godz 7 rano pięknie wytrzymała. Zrobiła wszystko co potrzeba na dworku. A w koopie znów robal. Mnie juz ręce opadają. Ile ona może tego w sobie mieć :scream7: ??? Quote
basiaap Posted July 13, 2007 Posted July 13, 2007 [quote name='Reno2001']Mała co raz ładniej zachowuje czystość. Wczoraj na spacerku ostatnim bylismy po 22 i do godz 7 rano pięknie wytrzymała. Zrobiła wszystko co potrzeba na dworku. A w koopie znów robal. Mnie juz ręce opadają. Ile ona może tego w sobie mieć :scream7: ???[/quote] Reno - tych robali to się one w schronisku nie nabawiły - to ich matka musiała być fatalnie zarobaczona... Pewnie jakaś wsiowa bieda:-( Pytałam przed chwilą weta, który odprawiał Majkę przed drogą - Aniprazol on uważa za najlepszy z dostępnych środków, ale mówi, ze jesli mała nadal wymiotuje i kupkuje robalami, to powtórzyć odrobaczanie - do skutku. Mała musi mieć bardzo intensywną robaczycę... Dobrze, że ją wzięłaś, i że dostała te tabletki - przy takiej inwazji miałaby spore szanse się wykończyć:shake: . Jeśli ona jest tak zarobaczona, to Toffik na bank też! Dobrze by było, żeby Marchewa uprzedziła jego ludzi, niech będą czujni i obserwują! Acha - jeśli następne odrobaczenie, to termin szczepienia się przesuwa - 10 dni po tym ostatnim! Nie ma co szczepić zarobaczonego psa, bo szczepionka może nie zadziałać. Quote
MARCHEWA Posted July 13, 2007 Posted July 13, 2007 Ja jutro zadzwonię do domku Toffika i wypytam co i jak;) Quote
sahara Posted July 13, 2007 Posted July 13, 2007 W takim maluchu moze być tego świństwa mnóstwo. Dawno to było, co prawda, ale pamiętam jak dałam małemu szczeniakowi ( jak dorósł miał około 35cm w kłębie) środek na odrobaczenie, a on odwdzięczył mi się wyrzucając z siebie kłąb robali wielkości grejpfruta. Trudno było uwierzyc, że TO się wogóle w nim zmieściło. :cool1: Czy potencjalny domek odezwał się do Was? Quote
Reno2001 Posted July 13, 2007 Posted July 13, 2007 na razie cisza :roll: . Za to dziś pierwszy raz Majke widział mój tato i siostra. Prawde powiedziawszy kiedy zobaczyli mnie z drugim psem załamali się... ...że ja ją chce komuś oddać. Mój tato po prostu zakochał się w małej na zabój. Dotty spodobała mu sie od pierwszego momentu, ale Majka po prostu go oczarowała :evil_lol: . Zaczął kombinować jak tu małą zatrzymać. stwierdził, że oni z mama na razie nie dadza rady jej wziąć, ale ja najwyżej będę miała dwa psiaki. Kochana rodzinka :cool3: . Dzis jedziemy do weta. walki z robalami ciąg dalszy :2gunfire: :chainsaw: :snipersm: Quote
sahara Posted July 13, 2007 Posted July 13, 2007 Też bym chciała mieć taką rodzinę :evil_lol: . Moja mama stwierdziła, że jeszcze jedno zwierzę i dostajemy eksmisję :evil_lol:. Skoro Twoi bliscy mają takie podejście to chyba z wyjazdami też nie będzie problemu? :cool3: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.