Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='MARCHEWA']Rozmawiałam z nową pańcią Toffika:lol: ,bo imię zostało;) i wszystko jest ok,dostał tabletki na robale po których ma biegunke,zasikał cały dom:lol: ,ma sąsiada pekińczyka z którym sobie szaleje,nie lubi długo zostawać na podwórku,woli siedzieć w domku,taki kanapowiec:evil_lol: ,a jego pańcia tylko odlicza dni,aby móc go wykąpać,bo supergoga zafundowała mu odpchlenie i dopiero za 10 dni można.Także TOFFIK jest szczęśliwy w nowym domku:loveu:[/quote]

Biegunka pewnie bo zarobaczony tak jak jego siostra. No i schroniskowa dieta... hm:shake: .

Toffika dotyczy to samo, o czym pisała już Reno odnośnie Majki - on jest szczeniakiem i jest nieszczepiony na wirusówki, bo na razie nie mógł być - przez odrobaczanie i zastrzyk na egzemę. Także wszystkie standardowe w takich wypadkach środki ostrożności wskazane.

  • Replies 482
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

I znów troszke zdjęć:

Tak sobie spimy w ciągu dnia :p :

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images23.fotosik.pl/24/be9b1c4c0160d542.jpg[/IMG][/URL]

I która z cioteczek zgadnie czyj to brzuszek :cool3: ?

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images27.fotosik.pl/24/99a20d111819ec08.jpg[/IMG][/URL]

A to nasze harce i zabawy:

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images24.fotosik.pl/24/9d9a3c48edabe51c.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images28.fotosik.pl/24/4ea59f118077ff58.jpg[/IMG][/URL]

Nie chce nic mówić, ale suki strasznie sie do siebie przyzwyczajają.
Kiedy tylko jedna wychodzi, druga jest zaniepokojona co się dzieje. Maja to nawt popiskuje za Dott, gdy traci ja z linii wzroku. Tak samo popiskuje gdy ja wychodzę.

Wczoraj Dott znów broniła Majki. Do siatki podleciał duzy wilk i najeżony zaczął szczekać na małą. Dott natychmaist stanęła pomiędzy majka a nim i niesamowicie najeżona zaczęła warczeć na intruza.

Posted

I dalej:

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images24.fotosik.pl/24/b5edda491fc8cc57.jpg[/IMG][/URL]

Czyz nie wygladamy cudownie. Wszyscy się łapią, że to matka z córką :eviltong: .

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images28.fotosik.pl/24/ba5c0fe52277cf2c.jpg[/IMG][/URL]

A tak żegnamy pancia, który pojechał zarabiac pieniążki na...karmę :evil_lol:

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images27.fotosik.pl/24/966666ad4ea5585e.jpg[/IMG][/URL]

Posted

dwa cudenka...

jezelita osoba, do ktorej napisalas, sie nie zdecyduje, moge sprobowac napisac do ludzi, ktorzy chcieli Dotty- tzn. oni chcieli konkretnie ja ;o) ale moze sie skusza na inna kropeczke...

a jak dostane ladne foteczki i tresc ogloszenia, to moge wstawic na psy.pl, ta stronka jest bardzo popularna ;o)

Posted

Reno, sama bym pomyślała, ze to matka z córką:lol: Podobne do siebie jak dwie krople wody...
Piękne fotki:iloveyou:
Mała na pewno znajdzie fajny dom, jestem spokojna, bo Ty wszystko ostro skontrolujesz:evil_lol:

Posted

Pomalutku,mamy czas.
I to nie domek będzie wybierał sobie pieska tylko my domek :eviltong: .
Z tego załozenia wychodzimy i zdania nie zmienimy :evil_lol: .

Wszyscy, którzy chcą przed adopcja najpierw obejrzeć mała są na straconej pozycji. Jeśli ktos sie zakocha to same zdjęcia mu wystraczą.
Ja tak miałam z dwiema sukami. Żadnej nie jechałam najpierw ogladać tylko od razu adoptować. Po jedną do Mielca po druga pod Wa-wę.

Posted

Może tak, ale akurat Ci których namiary wysłałam widzieli tylko te pierwsze fotki z ogłoszenia. Tam nie najlepiej sunię widać.
No ale nic to, czekamy - oby jak najszybciej ukazał się dobry domek, bo sunie się przywiążą do soebie i będą cierpiały bardziej.

Posted

Aha, ona dalej ma robale :roll: .
Wczoraj dostała drugą połówke tabletki i dzis znów robale w koopie a potem zwymiotowała (standardowo w samochodzie) tez z robalem, który jeszcze się ruszał. Nie wiem co z tym dalej?
Może powinnam znów ja pokazać u weta? A jesli nie wszystkie glisty zostały wytępione???

Odpisując wczoraj na maila do chętnych napisałam, że ona ma chorobę lokomocyjna co niestety jest prawdą. Nie chcę by potem ja oddali bo rzyga w aucie-juz kiedyś czytałam o takim przypadku :roll: .
Co jedziemy samochodem to mamy sprzątanko a mała sie bardzo męczy. Muszę koniecznie nabyć krople na tę dolegliwość.

Posted

No niestety znam z autopsji dolegliwośc suni.
Co do robali, musiała byc nieźle zarobaczona, choc u niej jest tak, że pierwsza tablekę dostała przed drogą u weta - i może w trakcie jednak zwymiotowała jej treść.
Po tych trzech porcjach powinna teoretycznie już nie miec robali.
Uroki schronu - szczeniaki tam pozostawione skazane są na śmierć chyba.

Co do zakochania w suni - to juz tak bywa, albo spojrzymy - i tojest to, albo możemy się wpatrywać i nic nie czujemy. Wiem jak to jest.

Sama nie wiem, co dalej z tymi robalami. Może jednak już je wydaliła dzisiaj.

Posted

Będę dalej ja obserwowała i jeśli jednak będe miała wątpliwości co do tych robali to zasięgnę porady u weta. Nie będę ryzykowała jej zdrowia.

Dziś znów zaliczyliśmy dość długi spacer. W drodze powrotnej zaczął padać deszczyk, więc TZ niósł małą na rękach, co by przyspieszyć powrót. Majka wcale nie protestowała, wrecz przeciwnie, z zainteresowaniem oglądała świat z innej perspektywy :evil_lol: .

Teraz obie suńki padły na dywaniku koło siebie i polegują. One są juz po kolacyjce. Teraz pora na nas :p.

Posted

prawdopodobnie sunia jest bardzo zarobaczywiona i trzeba bedzie nie raz, odrobaczenie powtorzyc to, ze w kale nie widac robali to wcale nie oznacza, ze ich nie ma:diabloti: (ja szczeniaczki odrobaczam pasta)

czasami robale zaczynaja wychodzic po kilku dniach...ochyda

tak juz jest, ze w schroniskach wiecej szczeniakow odchodzi na robaczyce niz np.na parwo:shake:

Posted

Ewa, a czym odrobaczalas malutka?

Casablanke, ktora jest u mnie na tymczasie (pewnie dozywotnim ;) ) odrobaczalam juz 2 raz u siebie w domu, raz byla odrobaczana w schronisku.
Dopiero po drugiej dawce u mnie przestala saneczkowac.


Mala Majeczka jest tak cudna, ze nie mozna sie nie zachowac :iloveyou: Obie z Dotty stanowia taki tandem, ze mucha nie siada :fadein:

Posted

Dostała standardowe tabletki na odrobaczenie.

I gdyby nie fakt, że te glisty widzę w koopach i wymiocinach (rzyga tylko podczas jazdy samochodem) to właściwie nawet bym nie wiedziała, że ma robale :shake: . Nie saneczkuje, apetyt dopisuje, jest żywa i radosna :p .

Pewnie będę musiała powtórzyć.

Posted

Ewa,
co dwa psy to nie jeden :p to swieta prawda, ze dwa psy lepiej sie chowaja :fadein: moje dziewczynki doskonale sie dogaduja, nie ma konfliktow nawet podczas obryzania gigantycznych kosci :cool2:
Jest tylko walka o mieksze łóżko do spania :evil_lol:

Co do odrobaczania, to sprawdzilam w ksiazeczce Kostaryki, byla w dziecinstwie odrobaczana Drontal Juniorem, potem Paratexem.
Teraz daje tylko Pratel.

Posted

Mała dostała Aniprazol- jeszcze cos innego.

Ja dobrze wiem, że dwa psy lepiej się chowają.
I chęć na drugiego to ja mam, ale rozsądek nakazuje mi zostać przy jednym.
Jednego psa zawsze ktos mi przechowa, dwóch na pewno nie a przy naszym trybie życia niestety czasami musimy dac psa komus pod opiekę :roll: .
Ech, dylematy...

Posted

Mała co raz ładniej zachowuje czystość.
Wczoraj na spacerku ostatnim bylismy po 22 i do godz 7 rano pięknie wytrzymała. Zrobiła wszystko co potrzeba na dworku. A w koopie znów robal. Mnie juz ręce opadają. Ile ona może tego w sobie mieć :scream7: ???

Posted

[quote name='Reno2001']Mała co raz ładniej zachowuje czystość.
Wczoraj na spacerku ostatnim bylismy po 22 i do godz 7 rano pięknie wytrzymała. Zrobiła wszystko co potrzeba na dworku. A w koopie znów robal. Mnie juz ręce opadają. Ile ona może tego w sobie mieć :scream7: ???[/quote]

Reno - tych robali to się one w schronisku nie nabawiły - to ich matka musiała być fatalnie zarobaczona... Pewnie jakaś wsiowa bieda:-(

Pytałam przed chwilą weta, który odprawiał Majkę przed drogą - Aniprazol on uważa za najlepszy z dostępnych środków, ale mówi, ze jesli mała nadal wymiotuje i kupkuje robalami, to powtórzyć odrobaczanie - do skutku. Mała musi mieć bardzo intensywną robaczycę...
Dobrze, że ją wzięłaś, i że dostała te tabletki - przy takiej inwazji miałaby spore szanse się wykończyć:shake: .

Jeśli ona jest tak zarobaczona, to Toffik na bank też! Dobrze by było, żeby Marchewa uprzedziła jego ludzi, niech będą czujni i obserwują!

Acha - jeśli następne odrobaczenie, to termin szczepienia się przesuwa - 10 dni po tym ostatnim!
Nie ma co szczepić zarobaczonego psa, bo szczepionka może nie zadziałać.

Posted

W takim maluchu moze być tego świństwa mnóstwo. Dawno to było, co prawda, ale pamiętam jak dałam małemu szczeniakowi ( jak dorósł miał około 35cm w kłębie) środek na odrobaczenie, a on odwdzięczył mi się wyrzucając z siebie kłąb robali wielkości grejpfruta. Trudno było uwierzyc, że TO się wogóle w nim zmieściło. :cool1:
Czy potencjalny domek odezwał się do Was?

Posted

na razie cisza :roll: .
Za to dziś pierwszy raz Majke widział mój tato i siostra. Prawde powiedziawszy kiedy zobaczyli mnie z drugim psem załamali się...
...że ja ją chce komuś oddać.
Mój tato po prostu zakochał się w małej na zabój. Dotty spodobała mu sie od pierwszego momentu, ale Majka po prostu go oczarowała :evil_lol: .
Zaczął kombinować jak tu małą zatrzymać. stwierdził, że oni z mama na razie nie dadza rady jej wziąć, ale ja najwyżej będę miała dwa psiaki.
Kochana rodzinka :cool3: .

Dzis jedziemy do weta.
walki z robalami ciąg dalszy :2gunfire: :chainsaw: :snipersm:

Posted

Też bym chciała mieć taką rodzinę :evil_lol: . Moja mama stwierdziła, że jeszcze jedno zwierzę i dostajemy eksmisję :evil_lol:.
Skoro Twoi bliscy mają takie podejście to chyba z wyjazdami też nie będzie problemu? :cool3:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...