maggie1971 Posted March 31, 2008 Share Posted March 31, 2008 Bardzo się cieszę ,ze Uszka powoli się aklimatyzuje:multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Izis Posted March 31, 2008 Share Posted March 31, 2008 Wczoraj przyszedł też drugi mail od Dagmar ale już nie przetłumaczyłam. Robię to więc dziś. "To jeszcze raz ja... Czy mogłabyś spytać, czy wyniki krwi Uszki były w porządku? Czy nerki są w porządku? Ponieważ Uszce trochę pachnie z pyska jak chorej na nerki. Chciałam się tylko upewnić... gdyż mogłabym dać jej herbatkę na nerki z Indii, która jest bardzo dobra! Czy serce Uszki jest w porządku czy powinna dostawać jakieś leki? Gdy tylko trochę pobiega zaraz musi ziać. Właśnie stoi obok mnie w biurze, merda ogonem i patrzy na mnie... ale przy tym cicho płacze. Czy powinnam z nią iść do weterynarza? Może zieje, bo ma bóle? Zaczynam się teraz martwić (wieczorem jest zawsze gorzej niż za dnia). Spytasz Elzy jak u niej się zachowywała Uszka? Moc pozdrowień również dla przyjaciół Uszki..." Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ElzaMilicz Posted March 31, 2008 Share Posted March 31, 2008 [quote name='koss']Byłam niesprawna manualnie ale idzzie ku dobremu...:oops:[/quote] Przepraszam, tyle spraw na głowie, zapomniałam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Izis Posted March 31, 2008 Share Posted March 31, 2008 Koss zdrowiej nam :-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dea Posted March 31, 2008 Share Posted March 31, 2008 Jak tylko się uporam z różnymi rzeczami przejrzę ten wypis, czy jest info o badaniu krwi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Madzik77 Posted March 31, 2008 Share Posted March 31, 2008 Fajny troskliwy i "ciepły" domek ma uszka -ciesze sie ogromnie! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Izis Posted April 1, 2008 Share Posted April 1, 2008 " Hallo Izis, Uszce z każdym dniem idzie lepiej. Płacze tylko czasami jak wilk. Może tęskni za domem... Środki, które jej podałam są homeopatyczne, a więc roślinne. Pomogą jej pokonać smutek i wcześniejszy szok. Nie daję jej nic chemicznego, więc bez obaw... Możliwe, że ten zapach jest od zębów. Ale nie jest to infekcja gardła, ponieważ Uszka nie kaszle i je bardzo dobrze :-) Właśnie Uszka zobaczyła z balkonu starszego mężczyznę z siwymi włosami. Bardzo się wystraszyła i nie chciała zejść do ogrodu. Jak Wam się podoba fotka, którą przesłałam wcześniej? Czyż ona nie wygląda jak dama z wyższych sfer tam??? Serdeczne pozdrowienia, Dagmar" To mail od Dagmar. Jak myślicie, czy jej oprawca był siwowłosym mężczyzną? To by tłumaczyło jej ogromny lęk przed kimś takim. Może tamten był podobny... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dea Posted April 1, 2008 Share Posted April 1, 2008 Możliwe, w schronie nie ma żadnego siwego pracownika, więc to nie to... Ta kobieta naprawdę jeste wspaniała:loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KrystynaS Posted April 1, 2008 Share Posted April 1, 2008 To miłe ze strony Dagmar, że pisze jak Uszka miewa się w jej domu. Pisze o sprawach zwykłych, codziennych. Widać, że troszczy się o sunię. :iloveyou: Dzięki Izis że podjęłaś się roli tłumacza pomiędzy Dagmar a nami. Nie byłam zadowolona z tego że Uszka wyjeżdża bo bałam się co ją czeka za granicą. Ale teraz z tych relacji widzę że niepotrzebnie się martwiłam o Uszeńkę. Dagmar wydaje się być troskliwą i odpowiedzialną Panią. I mam nadzieję że taką pozostanie dla Usi do końca jej dni. Takiego domu i takiego człowieka Uszka potrzebowała. I to Ty Izis ten dom znalazłaś. Dziękuję. :Rose: Może Dagmar będzie nadal pisać nam o Uszce a Ty Izis znajdziesz czas aby nam to tłumaczyć. Tak dobrze się czyta takie wiadomości. :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
alekso Posted April 1, 2008 Share Posted April 1, 2008 to kiedy jedziemy ucałować Uszaczka i uściskać Dagmar? :cool3: zdjęcie.... :loveu: nie wiem czy to normalne, ale ja.... (wcześniej nie jeździłam żeby kogoś wyprowadzać...) chciałabym zobaczyć jak Uszka sobie spaceruje :oops: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dea Posted April 1, 2008 Share Posted April 1, 2008 Chyba wszyscy się martwiliśmy jak to będzie. Jednak Dagmar naprawdę się przejęła, to kobieta z wieeeeelkim sercem:loveu: Czuję się spokojna o los Uszki:p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Izis Posted April 1, 2008 Share Posted April 1, 2008 "Uszka znów płacze, wieczorem jest najciężej. Zawsze przychodzi do mnie, chce być głaskana i idzie znów na dół do pokoju dziennego aby wyć jak wilk... a więc, w wynajętym mieszkaniu nie mogłoby się jej trzymać, bo ludzie by się skarżyli. Pracuję 3 godziny dziennie w Solarium i jak dziś wróciłam do domu to Uszka mnie przywitała i skakała tak bardzo się cieszyła :-) Dziś może z Tavi spać ze mną w łóżku. Może to jej dobrze zrobi i bardziej ją ze mną zwiąże. Interesowałoby mnie jak Uszka zachowywała się u Elzy. U mnie płacze cicho nawet jak ją głaskam i biega wciąż tam i z powrotem. Czy tak bardzo tęskni za domem? U mnie nigdy żaden pies wcześniej nie tęsknił za domem a jeśli już to tylko jeden dzień :-( Może mogłabyś spytać Elzy co Uszka przez cały dzień robiła? Jestem zmęczona i właśnie idę spać... Gorąco pozdrawiam, Dagmar" Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dea Posted April 1, 2008 Share Posted April 1, 2008 kurcze no niedobrze, żeby tak nasza Uszatka płakała. Na pewno się uspokoi w łóżku:loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Izis Posted April 1, 2008 Share Posted April 1, 2008 [quote name='alekso'][IMG]http://img170.imageshack.us/img170/6874/dsc00312dc3.jpg[/IMG][/quote] Tak wspominki mnie naszly. To zdjecie kojarzylo mi sie z miniaturowa malutenka Uszka idaca obok wielkiej miski z karmą ;-) nie wiem czemu ;-) Coś w stylu filmu "Kochanie zmniejszyłem dzieciaki" :-) Może Uszka tęskni za dwójką słodkich bliźniaków Elzy :-) Teraz ja też idę spać. Dobranoc wszystkim cioteczkom Uszki :-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ElzaMilicz Posted April 1, 2008 Share Posted April 1, 2008 [quote name='alekso']to kiedy jedziemy ucałować Uszaczka i uściskać Dagmar? :cool3: zdjęcie.... :loveu: nie wiem czy to normalne, ale ja.... (wcześniej nie jeździłam żeby kogoś wyprowadzać...) chciałabym zobaczyć jak Uszka sobie spaceruje :oops:[/quote] Nie wiem jak Wy, ale my jedziemy w przyszłym roku, w marcu. :) Jesli Dagmar nas wygoni :cool3:- Ewa nas przyjmie. :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
alekso Posted April 4, 2008 Share Posted April 4, 2008 ja to bym bardzo chciała ja odwiedzić :cool3: może się do którejś wycieczki uda mi "podpiąć" :cool3: czy może jakieś niusy o Uszce są? :razz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dea Posted April 4, 2008 Share Posted April 4, 2008 Wysłałam Izis te wyniki badań krwi i USG, mam nadzieję, że Dagmar to trochę uspokoi, bo USG nie było złe (krew nie mam pojęcia) Elza policzyłaś już ile ma Ci wysłać, bo bardzo chciałabym zamknąć kwestie finansowe, i rozliczyć to, co mi zostało na koncie (normalnie mi kasa ciąży:evil_lol:)! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Izis Posted April 4, 2008 Share Posted April 4, 2008 "Kochana Izis, dziekuję za wynik badan Uszki. Pomimo tego, ze wszystko wygląda w porządku, przeczucie mówi mi, że coś jest nie tak. Ona jest całkiem radosna i żywa, ale dziś nie chciała jeść. Tylko wieczorem zjadła mięso z ryżem i po tym miała biegunkę. Jest też taka chuda, pomimo tego, że jet 3 x dziennie. Dałam jej Arsenicum album przeciwko biegunce i niepokojowi. Oprócz tego to była cały dzień bardzo spokojna i prawie nie płakała. Ja też sądzę, że może one jeszcze tęskni za bliźniakami... Nocą Uszka śpi teraz sama w pokoju dziennym na kanapie. Bardzo to lubi, bo wtedy ma całą kanapę tylko dla siebie i nie płacze. Do łóżka nie chciała wejść, więc teraz przy mnie śpi Tavi :-) Dziś jestem bardzo zmęczona, bo dzień był wyczerpujący. Dlatego idę już teraz do łóżka.... Tavi już na mnie czeka, one dziś też jest taka zmęczona. Na razie i wszystkiego dobrego, Dagmar" Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
alekso Posted April 4, 2008 Share Posted April 4, 2008 śpi na kanapie... pamięta na pewno zieloną.... :oops: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dea Posted April 5, 2008 Share Posted April 5, 2008 będzie dobrze, wszystko się na pewno wyreguluje. No i ma swoją kanapę:p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ElzaMilicz Posted April 5, 2008 Share Posted April 5, 2008 U mnie Uszka nie dostawała jedzenia gotowanego tylko sucha karmę dobrej jakości (niemarketową ) wymieszaną z odrobiną mokrego z puszki Hill'sa lub Belcando. Porcje były małe, wielokrotnie w ciagu dnia. Chyba już pisałam o tym. Przy jakiejkolwiek zmianie diety u psa ( bardzo krótki układ pokarmowy) należy spodziewać się rewelacji jelitowych. Organizm musi wypracować od nowa sposób wchłaniania pokarmu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
koss Posted April 6, 2008 Share Posted April 6, 2008 Wróciłam.Cieszę sie, ze Uszata powoli przestaje płakać-nie mogło być inaczej musi popłakac za Elzą ,blizniakami ,zieloną kanapą i ...musi przestac płakac - u Dagmar psy nie płaczą długo :cool3: Martwią mnie tylko niepokoje Dagmar- u mnie zawsze (psia mać..) są uzasadnione:shake:Dagmar wydaje sie byc bardzo "psiarska" - to znaczy, że może cos widzieć -nawet w zarodku, ale to moze tylko moje Antosiowe zmartwienia...IZIS-HEJ -pozdrów DAGMAR tak osobiscie ode mnie-mamy chyba podobną "grupę krwi":multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Izis Posted April 6, 2008 Share Posted April 6, 2008 Koss to się chyba określa jako pokrewne dusze ;-) tak mawiała Ania z Zielonego Wzgórza ;-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Izis Posted April 6, 2008 Share Posted April 6, 2008 mail z dzisiaj od Dagmar: "Kochana Izis o Uszce nie ma dużo nowego do opowiadania. Ma zawsze dobry humor i macha ogonem. Stała się teraz dużo spokojniejsza i już nie płacze :-) Z powodu biegunki ugotowałam jej ryż z marchewką ale Uszka tego nie chciała :-(... Dziś wieczorem domieszałam jej trochę karmy "Platinium jagnięcina z ryżem", to wyjadła to a ryż zostawiła dla Tavi... ta je wszystko!! Do picia ugotowałam jej herbatkę [I][I]nagietkową[/I][/I] z miodem, to troszeczkę wypiła. Wczoraj wieczorem wyczyściłam całą kanapę i wyprałam koce. Dziś wyglądają tak samo ja wcześnie - tak dużo sierści!! Uszka nie lubi zbytnio być czesana to wyczesuję ją po trochu... w lecie obetnę ją całkiem na krótko, to nie będzie jej tak ciepło a ja nie będę w domu miała tyle sierści ;-) To wszystko na dziś, gorące pozdrowienia dla fanów Uszki :-) Dagmar" Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dea Posted April 6, 2008 Share Posted April 6, 2008 ta Dagmar to cudowna osoba, no mnie by do głowy nie przyszło herbatek mojej gotować:evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.