SalmaHayek Posted July 4, 2014 Share Posted July 4, 2014 Zagladam i ja nie rozumiem takich ludzi.... moge zorganizowac jakas paczke na bazarek dla biedaka jak trzeba ...chociaz tyle moge pomoc Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AnnaEwa Posted July 4, 2014 Share Posted July 4, 2014 I ja jestem. Byłam dziś u dzieciaka. Przesłałam wszystkie zdjęcia AniTu do wyboru, ale wrzucę Wam dwa, żeby było te biedne nogi widać w całej okazałości... [IMG]http://i340.photobucket.com/albums/o357/amagdziarz9/DSC06687_zpsb487f63d.jpg[/IMG] [IMG]http://i340.photobucket.com/albums/o357/amagdziarz9/DSC06732_zps59c76aeb.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alla Chrzanowska Posted July 4, 2014 Author Share Posted July 4, 2014 [quote name='AnnaEwa']I ja jestem. Byłam dziś u dzieciaka. Przesłałam wszystkie zdjęcia AniTu do wyboru, ale wrzucę Wam dwa, żeby było te biedne nogi widać w całej okazałości... [IMG]http://i340.photobucket.com/albums/o357/amagdziarz9/DSC06687_zpsb487f63d.jpg[/IMG] [IMG]http://i340.photobucket.com/albums/o357/amagdziarz9/DSC06732_zps59c76aeb.jpg[/IMG][/QUOTE] Boże jaki on jest w dodatku chudy! I czy nie ma tam nikogo, kto by mu tę ohydną ropę wytarł z oczka? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
yolanovi Posted July 4, 2014 Share Posted July 4, 2014 Łapki biedne, ale reszta też biedna. Strasznie jest chudy. Zagłodzony? Właściciele na karmę nie mieli? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AnnaEwa Posted July 4, 2014 Share Posted July 4, 2014 [quote name='Alla Chrzanowska']Boże jaki on jest w dodatku chudy! I czy nie ma tam nikogo, kto by mu tę ohydną ropę wytarł z oczka?[/QUOTE] Allu pani Grażynka, tak jak kazała wczoraj lekarka, zakrapla mu 4 razy dziennie lekarstwa. Może niecała doba, to jeszcze za krótko, żeby była wyraźna poprawa w stanie oczu. On ma luźną dolną powiekę, co też nie ułatwia leczenia. Za to bez problemu daje sobie oczka zakraplać :) A chudy powinien na razie pozostać ze względu na łapy. Mniejszy ciężar do noszenia mają. Jest chudziutki, ale nie strczy mu kręgosłup. Lekarka wczoraj powiedziała, że do operacji lepiej, żeby nie przytył. AniaTu mówiła mi, że od właścicieli do hodowcy trafił utuczony. To hodowczyni miała go tak zdecydowanie odchudzić właśnie ze względu na łapy. I wyleczyła mu ostry stan zapalny stawów, który dodatkowo miał. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
atulek Posted July 4, 2014 Share Posted July 4, 2014 Przychodzę na zawołanie Allu . Łzy się kręcą w oczach jaki biedny maluch :-( .W lipcu mogę wesprzeć małym grosikiem ,może w sierpniu wyskrobię trochę więcej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nette Posted July 4, 2014 Share Posted July 4, 2014 Bidna chudzina, ale ma śliczny mordziafonek - poczciwy bardzo. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martika&Aischa Posted July 4, 2014 Share Posted July 4, 2014 będzie z niego kawał przystojnego chłopaka :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mar.gajko Posted July 4, 2014 Share Posted July 4, 2014 [quote name='AnnaEwa'] AniaTu mówiła mi, że od właścicieli do hodowcy trafił utuczony. To hodowczyni miała go tak zdecydowanie odchudzić właśnie ze względu na łapy. I wyleczyła mu ostry stan zapalny stawów, który dodatkowo miał.[/QUOTE] To jak to? To on był u własnego hodowcy i Wam go, co, podrzucił? Do leczenia i operowania? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tu_ania_tu Posted July 4, 2014 Share Posted July 4, 2014 [quote name='Alla Chrzanowska']Boże jaki on jest w dodatku chudy! I czy nie ma tam nikogo, kto by mu tę ohydną ropę wytarł z oczka?[/QUOTE] Allu ropa do zdjecia pewnie była zostawiona, by było widać że wydana kasa na leczenie oczu jest uzasadniona :) Aniu, dzięki za zdjecia. Jutro rano jadę do chłopaka i wioze kolejne kołdry z akademika dla pani Grażyny - za taką serdeczna opieke nad małym zasługuje na bonusy ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AnnaEwa Posted July 4, 2014 Share Posted July 4, 2014 ropa sekundę później została wytarta :) Aniu nie wysyłałam Ci zdjęć, jak się dziecko przytula i lokuje na kolanach u p. Grażynki, bo nie miałam jej zgody. Ale wpatrzony już jest w nią jak w obrazek :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tu_ania_tu Posted July 4, 2014 Share Posted July 4, 2014 [quote name='mar.gajko']To jak to? To on był u własnego hodowcy i Wam go, co, podrzucił? Do leczenia i operowania?[/QUOTE] To była nasza decyzja. Hodowca chciał go leczyć po swojemu, bez poruszania nieba i ziemi, na zasadzie: jak się w miarę tanio i bez poświęcania szczególnie dużo czasu uda to się uda a jak nie to trudno. A nam sumienie nie pozwoliło na to by tak go zostawić. Chcemy zrobić dla niego wszystko co tylko możliwe by go postawić na proste łapy. Na łapy, które przecież za rok wielkiego i ciężkiego psa nosić będą. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alla Chrzanowska Posted July 4, 2014 Author Share Posted July 4, 2014 [quote name='atulek']Przychodzę na zawołanie Allu . Łzy się kręcą w oczach jaki biedny maluch :-( .W lipcu mogę wesprzeć małym grosikiem ,może w sierpniu wyskrobię trochę więcej.[/QUOTE] Dziękuję. Grosiki bardzo potrzebne, bo koszta leczenia będą niemałe, ale jeszcze bardziej potrzebna Wasza obecność. [quote name='Nette']Bidna chudzina, ale ma śliczny mordziafonek - poczciwy bardzo.[/QUOTE] Przekochany, przesympatyczny pysio! [quote name='Martika@Aischa']będzie z niego kawał przystojnego chłopaka :)[/QUOTE] Dziękuję za obecność i dobre słowo! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mar.gajko Posted July 4, 2014 Share Posted July 4, 2014 [quote name='tu_ania_tu']To była nasza decyzja. Hodowca chciał go leczyć po swojemu, bez poruszania nieba i ziemi, na zasadzie: jak się w miarę tanio i bez poświęcania szczególnie dużo czasu uda to się uda a jak nie to trudno. A nam sumienie nie pozwoliło na to by tak go zostawić. Chcemy zrobić dla niego wszystko co tylko możliwe by go postawić na proste łapy. Na łapy, które przecież za rok wielkiego i ciężkiego psa nosić będą.[/QUOTE] Acha. No cóż, to tylko potwierdza moje zdanie o HODOWCACH. Gdzie zaczynają sie pieniądze, kończy miłość do zwierząt. A będzie ten hodowca partycypował w kosztach? I jaka to hodowla? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alla Chrzanowska Posted July 4, 2014 Author Share Posted July 4, 2014 [quote name='tu_ania_tu']Allu ropa do zdjecia pewnie była zostawiona, by było widać że wydana kasa na leczenie oczu jest uzasadniona :) Aniu, dzięki za zdjecia. Jutro rano jadę do chłopaka i wioze kolejne kołdry z akademika dla pani Grażyny - za taką serdeczna opieke nad małym zasługuje na bonusy ;)[/QUOTE] Też szykujemy z Magołek paczkę dla Largo. [quote name='AnnaEwa']ropa sekundę później została wytarta :) Aniu nie wysyłałam Ci zdjęć, jak się dziecko przytula i lokuje na kolanach u p. Grażynki, bo nie miałam jej zgody. Ale wpatrzony już jest w nią jak w obrazek :)[/QUOTE] Wiem, że Pani Grażynka ma wielkie serce, wiem:) Tylko tak mi przykro, że nie mogę mu pomóc... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tu_ania_tu Posted July 4, 2014 Share Posted July 4, 2014 [quote name='mar.gajko']Acha. No cóż, to tylko potwierdza moje zdanie o HODOWCACH. Gdzie zaczynają sie pieniądze, kończy miłość do zwierząt. A będzie ten hodowca partycypował w kosztach? I jaka to hodowla?[/QUOTE] Nie będzie. No chyba, ze jakiś niespodziewany impuls go do tego pchnie. To hodowla Patland Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alla Chrzanowska Posted July 4, 2014 Author Share Posted July 4, 2014 [quote name='mar.gajko']Acha. No cóż, to tylko potwierdza moje zdanie o HODOWCACH. Gdzie zaczynają sie pieniądze, kończy miłość do zwierząt. A będzie ten hodowca partycypował w kosztach? I jaka to hodowla?[/QUOTE] Hodowca nie będzie partycypował w kosztach i proszę zostawmy ten temat, bo nie o to tu chodzi. Tu chodzi o LARGO! 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mar.gajko Posted July 4, 2014 Share Posted July 4, 2014 [quote name='Alla Chrzanowska']Hodowca nie będzie partycypował w kosztach i proszę zostawmy ten temat, bo nie o to tu chodzi. Tu chodzi o LARGO![/QUOTE] Nie rozumiem Twojego zdenerwowania Alla Chrzanowska. Rozumiem, że macie zrzeczenie hodowcy i dokumenty psa? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tu_ania_tu Posted July 4, 2014 Share Posted July 4, 2014 [quote name='Alla Chrzanowska']Też szykujemy z Magołek paczkę dla Largo. Wiem, że Pani Grażynka ma wielkie serce, wiem:) Tylko tak mi przykro, że nie mogę mu pomóc...[/QUOTE] Mało kto jest w stanie mu pomóc, bo to skomplikowane wszystko jest. Kasia chowano zaproponowała że go weźmie do siebie, że zoperujemy go we Wrocławiu... chęci niestety nie wystarczą, bo abstrahując juz od Dyzia (który podobno jest bardzo usłuchanym i spokojnym w domu psem) to Kasia mieszka w bloku na pietrze :( Ale sam pomysł z Wrocławiem niegłupi. Może ktoś z Wrocławia by go przytulił Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nette Posted July 4, 2014 Share Posted July 4, 2014 [quote name='Alla Chrzanowska']Też szykujemy z Magołek paczkę dla Largo.[/QUOTE] A kiedy wysyłacie i co wkładacie? :) Może i ja bym jakiegoś smaczka dorzuciła, gdyby to nie był problem... (o ile psiakowi wolno, oczywiście!) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Doda_ Posted July 4, 2014 Share Posted July 4, 2014 Jestem ... jejku, jakie biedne psie dziecko!! płakać sie chce :placz: dt nie pomogę, nie mam jak, nie wiem kto z Warszawy mógłby w tym pomóc.... mogę wesprzec grosikami :( czy wiadomo ile będzie kosztowała jedna operacja? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
atulek Posted July 4, 2014 Share Posted July 4, 2014 Allu mogę jeszcze książki uszykować jakbyś robiła na Largo bazarek daj znać czy chcesz i kiedy Ci wysłać paczkę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alla Chrzanowska Posted July 4, 2014 Author Share Posted July 4, 2014 [quote name='SalmaHayek']Zagladam i ja nie rozumiem takich ludzi.... moge zorganizowac jakas paczke na bazarek dla biedaka jak trzeba ...chociaz tyle moge pomoc[/QUOTE] Zawsze z wdzięcznością przyjmę i zrobię! Alla Chrzanowska ul. Jarzębinowa 18/62 15-793 Białystok Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alla Chrzanowska Posted July 4, 2014 Author Share Posted July 4, 2014 [quote name='Nette']A kiedy wysyłacie i co wkładacie? :) Może i ja bym jakiegoś smaczka dorzuciła, gdyby to nie był problem... (o ile psiakowi wolno, oczywiście!)[/QUOTE] Jasne, że nie będzie problemu - wysyłamy w poniedziałek, a i tak u mnie jest Twoja miska - wpadnij. [quote name='Doda_']Jestem ... jejku, jakie biedne psie dziecko!! płakać sie chce :placz: dt nie pomogę, nie mam jak, nie wiem kto z Warszawy mógłby w tym pomóc.... mogę wesprzec grosikami :( czy wiadomo ile będzie kosztowała jedna operacja?[/QUOTE] Wdzięczni będziemy za każdą pomoc. [quote name='atulek']Allu mogę jeszcze książki uszykować jakbyś robiła na Largo bazarek daj znać czy chcesz i kiedy Ci wysłać paczkę.[/QUOTE] Na pewno będę robiła książkowy dla Largo w najbliższym czasie. Mogę poczekać na paczkę od Ciebie. I już DZIĘKUJĘ! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alla Chrzanowska Posted July 4, 2014 Author Share Posted July 4, 2014 [quote name='mar.gajko']Nie rozumiem Twojego zdenerwowania Alla Chrzanowska. Rozumiem, że macie zrzeczenie hodowcy i dokumenty psa?[/QUOTE] Mało kto rozumie moje zdenerwowanie mar.gajko, tak już mam - sorry! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.