Jump to content
Dogomania

Tola-sunia w typie teriera walijskiego,pomoc na cito potrzebna. ZA TM :[


Recommended Posts

Posted

Wiem o co pytasz ale naprawdę nie wiem, jeszcze parę dni temu powiedziałabym, że chyba nie. Dopóki jadła wszystko było dobrze. Wet w rozmowie ze mną określił opiekę nad Tolą jako paliatywną. Zastrzyki mam na tydzień, myślę, że jak nie będzie radykalnej poprawy to nie będzie na co czekać i trzeba będzie podjąć ostateczną decyzję. Nie myślę, żeby ją coś bolało, ona bardzo długo śpi, dzisiaj na spacerze nawet próbowała coś tam wąchać, ale spacer wygląda tak, że ja ją wystawiam na trawkę i pilnuję, żeby sobie krzywdy nie zrobiła a ona drepcze w kółko, czasami jej się nogi trzęsą i wtedy przystaję a ja ją zabieram do domu. BYła konsultowana u trzech lekarzy i każdy z nich mówił, że raczej z tego nie wyjdzie, ale przecież trzeba spróbować dać jej szansę. Wiem, że dziewczyny ustaliły, że dajemy jej jeszcze tydzień, ale jak nie będzie chciała jeść to nie wiem co zrobić.

[URL]http://[/URL][URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images51.fotosik.pl/415/3bbadf0af684e7a2.jpg[/IMG][/URL]

Posted

Mętlik mam we łbie, nie wiem już co mam o tym myśleć, naprawdę :(
Po prostu martwi mnie, że w zasadzie jej stan się nie poprawia, że nie chce jeść, i tylko troszkę pije. Ja rozumiem, że ona ma wolę walki, ale....

Posted

Z tą ostateczną decyzją zawsze jest dylemat i nigdy bez wątpliwości. Tola na tej focie powyżej bardzo marnie wygląda, słabiutka, smutna, wymęczona. Może jednak dać jej jeszcze czas, może bedzie lepiej....? Trudno też radzić tak na odległość, ale póki życia, póty nadziei....

Posted

Wetem niestety nie jestem ,ale oglądając jej zdj i ten zielony glut to tylko jedno cisnęło się do głowy : nosówka - powikłania. Obym nie miała nawet odrobiny racji. Kciuki trzymam za biedę.

Posted

[quote name='muka1']Wetem niestety nie jestem ,ale oglądając jej zdj i ten zielony glut to tylko jedno cisnęło się do głowy : nosówka - powikłania. Obym nie miała nawet odrobiny racji. Kciuki trzymam za biedę.[/QUOTE]

A czy jeśli są to powikłania po nosówce, to jest jakaś szansa, że z tego wyjdzie? Kompletnie nie miałam nigdy z tym świństwem do czynienia.

Posted

yolanowi mnie tu przygoniła od mojej Toli. Z opisu objawów wynika ,że są zaburzenia w pracy mózgu bez względu na przyczynę.Niestety może być to też guz. Biedna sunia i tyle.

Posted

[quote name='Norel']Zaglądam do suni
.yyy-tak mi się w oczy rzuciło.. opisie weta jest napisane...samiec terier walijski-wet płci nie rozróżnił? ;)[/QUOTE]

Też to zauważyłam, ale nie chciałam sie już czepiać ;)

Posted

Wczoraj nie chciała jeść,dzisiaj trochę zjadła,na spacerku na moment zainteresowała się innym psiakiem,ale nadal bez widocznych oznak polepszenia.

Posted

[quote name='BozenaB']Przyszłam do suni na zaproszenie Yolanovi.
Proszę o numer konta[/QUOTE]
Dziękuje Ci bardzo, że jestes u Toli :loveu:

Posted

[quote name='Mela Jakimiuk']Ja tez proszę o nr konta, chociaż wpłacę na leczenie.[/QUOTE]
Dziękuję Mela.

[quote name='BozenaB']Zaglądam o poranku i czekam na wieści[/QUOTE]
Bożenko dzwonię codziennie wieczorkiem,chyba,że nie daj Bosze coś się niedobrego dzieje,to DT daje znać. Miejmy nadzieję,że będzie lepiej.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...