Erykowa Posted June 3, 2016 Author Share Posted June 3, 2016 Wydaje mi się,że z 1 mogą iśc 2osoby tzn tyle można zgłosić i dostaną dyplomy /choć trzeba bedzie sprawdzić w regulaminie jak się pojawi.W zesz.roku mnie to nie interesowało/ ale ja chyba jednak pójdę z dwoma córkami tzn pójdziemy we trzy jak się młoda zdecyduje.Nikt nas z trasy nie zgoni ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Oscar Patric Posted June 4, 2016 Share Posted June 4, 2016 O 31.05.2016 o 19:30, Erykowa napisał: JolkaBlaszczyk dzięki.Ja w tym roku pierwszy raz brałam udział w Pucharze Pl i właśnie róznica trasy w Lublińcu atu była kolosalna. Angi ja właśnie na trasie myślałam o Zabrzu,toż to było jak kilometrowy spacerek w porównaniu do tego ;) Ale najwazniejsze to to,że w niedzielę ani ja ani er nie odczuwaliśmy zadnych skutków po tym wysiłku.No jakbym całą sobotę na ogródku w leżaku spędziła :) Chesti nie ma się z czego śmiać ;) ;) A na pierwszy start bardzo polecam 10.09 Tychy.Super organizacja /na kilku zawodach była taka sobie i różnicę bardzo czuć/.Trasa prosta-tzn po płaskim,zaraz po wakacjach-łatwiej kondycję wyrobić a do tego już wrzesień czyli nie takie upały.I stosunkowo blisko "od nas". Tyś ja to bym chciała taki dogtrekking z ludzmi z tego forum i poznać te wszystkie psy na zywca :) Majoka dzięki.No nie powiem pod górę bardzo pomaga i zastanawiam się jak ludzie dają sobie radę bez takiego "parowozu" z przodu;) Teraz niestety najbliższe zawody dopiero we wrzesniu :( ;( strasznie szkoda mi naszej kondycji bo bez mobilizacji-zbliżających się zawodów ciężko mi utrzymać taką formę.Ale Erman nie sprawdza się w upałach więc nie będe go meczyć.Za to jesień zapowiada się intensywnie -trzymajcie kciuki,żeby się udały wszystkie starty A teraz rozpoczynamy letnie lenistwo...jak Erman je przezyje ;) bo właśnie zamówiliśmy dzieciom duży basen na stelażu.Niestety albo na szczęscie nie wiem,nie głeboki (żeby mozna je było spokojnie tam same zostawić-choć muszę się pochwalić,że gdy ja walczyłam w Sanoku dziewczyny na basenie zdały karty pływackie :) ),ijak on go rozwali/uszkodzi to obawiam się,że i przez męża i przez dziewczyny zostanie utopiony ;) Wiesz to zależy,Oscar większość życia miał jeden basen taki dmuchany,gdzie dzikie harce wydziwiał,prawie 6 lat mu służył,oddałam go koleżance dla jej psa Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mar....ka Posted June 7, 2016 Share Posted June 7, 2016 hej Ermanowa :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted June 13, 2016 Share Posted June 13, 2016 Hej :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jolkablaszczyk Posted June 13, 2016 Share Posted June 13, 2016 a tą jak zwykle wcieło :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Erykowa Posted June 17, 2016 Author Share Posted June 17, 2016 Hej Zniknęłam,zniknełam bardzo przepraszam ale to nie z lenistwa tylko internet mi padł.Na tel działa ale za skarby nie chciało mnie tu zalogować U nas cisza,spokój rozleniwienie :) Basen stoi ijak na razie cały.Er w prawdzie lubi tam zaglądać ale na razie bez szkód.Tylko szczeka na dmuchaną orkę ;) Zdjęc mi się uzbierało,że cho,cho Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Erykowa Posted June 17, 2016 Author Share Posted June 17, 2016 na ost. "kumpel' Eryka Porter Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Erykowa Posted June 17, 2016 Author Share Posted June 17, 2016 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted June 17, 2016 Share Posted June 17, 2016 Najpiękniejszy! :) I nawet na zdjęciach nie widać czasem linki :p Lepiej się sprawdza niż taśma? Bo mnie osobiście wkurza 15m taśma :p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Erykowa Posted June 17, 2016 Author Share Posted June 17, 2016 dzięki ! Nie miałam nigdy taśmy ale łatwo linkę się zwija i niesie.Pewnie gorsza w trzymaniu w ręce ale ja mam przypiętą do pasa.Do tego Erman nauczył się bardzo dobrze na niej chodzić.Zawsze wie w którą str.się obrócić,żeby nie zaplątać więc u nas sprawdza się bardzo dobrze.Gdy wołam "powoli" wie,że linka się kończy.Mam 20m. I powiem Wam,że marzy mi się spuścić go czasem.Ale kilka dni temu pies pewnej dziewczyny super usłuchany,wyszkolony,pracujący został potracony przez samochód.Oczywiście był luzem.Tak przechodzi mi.Oczywiście nie neguje puszczania.Uważam,ze przy naszym wyszkoleniu i charakterze Eryka to zbyt ryzykowne :( edit Mam jeszcze zdj.z wczorajszego spaceru.Dziś tak wieje,że boję się dalej gdzieś iść,żeby czymś nie oberwać.Nie mówiąc,że wracałam ze szkoły z córką i Erykiem i tak nam dolało,ze w miss mokrego podkoszulka- i futerka ;) moglibyśmy brać udział Pierwsze-z okazji Euro ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Erykowa Posted June 17, 2016 Author Share Posted June 17, 2016 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Erykowa Posted June 17, 2016 Author Share Posted June 17, 2016 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted June 17, 2016 Share Posted June 17, 2016 Zdjęcia mają piękne, soczyste kolorki! Super. Pełnia szczęścia maluje się na Erkowym pysku, to lubię ;). Ja mam taśmę od ponad 7lat, wiele psów na niej chodziło, niejedno przeżyła, ale - strasznie jej nie lubię. Parzy w dłonie, jak ją łapię (bo pies leci jak szalony gdzieś) no i debil (ja) kupił czarną, więc często znika mi w gąszczu trawy lub po prostu na ciemnym tle. Kundel nie potrzebuje linki, bo ładnie się słucha i to ten typ, co trzyma się właściciela, rzadko odwali jakiś numer, zwłaszcza po wypracowaniu awaryjnego odwołania od zwierzyny, ale... używam linki dla innych psów. Te psy faktycznie mimo pracy nie osiągnęły tego, co przy mojej poczwarce: nie ufam im tak, jak Morusowi. Owszem, debil ma czasem swoje naloty, że zwiewa, że nie słucha, ale przez tyle lat nauczyłam się je czytać i reagować zanim go spuszczę albo on zareaguje (jednak w porównaniu np. z Azorem, Morus ma gorszy orient, wolniej pracują mu trybiki), więc zanim coś zrobi, zdążę zareagować i go powstrzymać. Poza tym czasy, kiedy miał mnie w dupie i gonił za każdym tropem już są za nami i teraz nastały czasy pełnego zaufania. Czasem jak się fajnie nam pracuje, chodzimy bez smyczy nawet po okolicy, a nie tylko na zadupiu. Niemniej jednak wiem, że tak drugiego idealnego psa raczej nie znajdę i pewnie linka będzie nam potrzebna... a ona wygląda ładniej niż taśma. Niby do papisienia się jeszcze daleko (co najmniej 5lat), ale powoli sporządzam listę MUST HAVE :D 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Erykowa Posted June 17, 2016 Author Share Posted June 17, 2016 Ja linki lubię jeszcze za to,że kupuje je w sklepach budowlanych,mam dużo kolorów do wyboru i przy tej grubości jeszcze nigdy (za 20m) nie zapłaciłam więcej jak 10zł :) +karabinek też za złotówki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Chesti Posted June 19, 2016 Share Posted June 19, 2016 Też korzystam z linki. Tż zrobił mi na końcu pętelkę i dopinam do niej smycz. Jest idealnie. Mój pieseczek z racji swoich predyspozycji nigdy nie będzie biegał luzem. I nie mam już pod tym względem żadnych obiekcji. Tak jest bezpieczniej (dla niego i dla zwierzyny), tak jest wygodniej (dla mojej psychiki) i w ogóle... lepiej ;) Był czas kiedy linka mnie mocno wkurzała, pies się zaplątywał w chaszczach, jak się rozpędził i w końcu naprężył linkę to po czasie miałam uszkodzony bark. Teraz mamy już wypracowane komendy "stop" i "obejdź" - linka jest naszym przyjacielem :D Super foty i bossski Er :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Erykowa Posted July 17, 2016 Author Share Posted July 17, 2016 Hej ! Chesti u mnie dokładnie tak samo z linką :) Sezon ogórkowy,chyba z 2 tyg.nie odpalałam kompa Albo my jesteśmy na wyjeździe,albo ktoś nas odwiedza albo robię ogórki ;) Pocztę,wiadomości i pogodę na komórce tylko sprawdzam ;) A tu zdjęc się nazbierało,że ho :) Do tego za kilka dni wyjeżdzamy tym razem na dłużej więc postanowiłam coś wrzucić po po pobycie w wlkp pewni znów setki przywiozę ;) Nasze okoliczne,plus ost .autorstwa Anny Sroki-byliśmy z grupą "psie spacery Kraków" na wspólnym spacerze i było fantasycznie :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Erykowa Posted July 17, 2016 Author Share Posted July 17, 2016 Na wspomnianym spacerze poznalismy drugiego dobka :) Chłopaki zachowywały wobec siebie całkowitą obojętnośc :) i ulubiona miejscówka Ermana,czyli tam gdzie słonko ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Erykowa Posted July 17, 2016 Author Share Posted July 17, 2016 I na koniec,z weekendowego wypadu do wlkp Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Erykowa Posted July 17, 2016 Author Share Posted July 17, 2016 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Paulina94 Posted July 17, 2016 Share Posted July 17, 2016 Piękne zdjęcia :) 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted July 18, 2016 Share Posted July 18, 2016 To faktycznie u Was się dzieje, ja również coraz rzadziej odpalam lapka, jakoś tak - czasu mniej ;) Ostatnie zdjęcia - bomba :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jolkablaszczyk Posted July 18, 2016 Share Posted July 18, 2016 fajnie u was. Od razu widać, że wakcyjnie sielsko i anielsko :) co do linki, ja zawsze mam zakodowane, że moj pies musi być odwolywalny. I jest. Moje psy staram sie spuszczać od poczatku (jak tylko je trochę wyczuje) i to mi sie sprawdza. Psy bez smyczy nie miewają odpałów bo są do spuszczania przyzywyczajone, są spuszczane praktycznie na każdym spacerze. Ze względu na lękliwość Hirka musze tylko wybierać miejsca mało zaludzione, żeby nie stresować siebie, innych i psa. Masza ze wzgledu na wiek i tak zachowuje się jak owczarek (idzie przy nodze) więc jej smycz to tylko proforma. Staram sie zawsze tworzyć z psami stado i wtedy nic mi sie nie rozbiega, nie znika z pola widzenia. A wiadomo widok beztrosko wolnego psa jest bezcenny nie zamieniłabym tego na żadnej długościu linkę. Póki co psy miałam takie, które dało się nauczyć odwoływalności i trzymania się blisko przewodnika. Mam nadzieję, że dobra passa mnie nie opuści :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted July 18, 2016 Share Posted July 18, 2016 Jola, ja również nie wyobrażam sobie trzymac psa na lince. Mój niemal non stop chodzi bez smyczy, ale niestety też wiem, że są psy takie, jak Er które za nic bym nie spuściła. Mam jednak nadzieję, że moje psy będę mogła spuszczać bezgrzesznie i bez obaw. Dla mnie to ważne jest i też od początku kładę nacisk na odwoływalność - ale wiadomo, z niektórymi psami się nie da i już. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mar....ka Posted July 30, 2016 Share Posted July 30, 2016 Hej Zuzia!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted August 2, 2016 Share Posted August 2, 2016 Odkurzę... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.