Jump to content
Dogomania

pies do gospodarstwa


randap

Recommended Posts

[quote name='randap']mam doczynienia dosc czesto z moskiewskim strozujacym u mojej narzeczonej jest suka tej rasy i prawde mowiac wogole nie ma nic ze stroza poznalem ja gdy miala juz 6 lat i normalnie wchodzilem od poczatku na podworko gdy byla spuszczona i nawet nigdy nie szczekala ogolnie jest super misiem ale slabo strozuje[/QUOTE]

Bo te psy nie mają szczekać tylko atakować bez ostrzeżenia. Oczywiście przy małym do pilnowania terenie, kiedy własciciele nie chodzą na dłuższe spacery, mamy kaukazy czy moskiewskie rzucajace się na płot, ale typowym sposobem ataku tego psa jest wpuszczenie obcej osoby w głąb pilnowanego terenu i dopiero wtedy zaatakowanie.
Częśc tych psów zachowuje się w sposób opisany przez Ciebie w dzień, natomiast niebezpieczna robi się dopiero w nocy, no i suki w tych rasach są znacznie spokojniejsze, w przypadku kaukazów do ochrony stad uzywano tylko samców, samice pozostawały w wioskach, włócząc sie swobodnie w okolicy, pilnować zaczynały dopiero w nocy i wyłącznie na swoim terenie.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 53
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='Naklejka']No dobra, skoro mnie wywołano, to się odezwę ;)
Tybetany są bardzo niewyrównaną rasą. Trzeba dobrze wybrać hodowlę, miot (to mogę wyjaśnić ale na pw)

To są specyficzne psy. Niezależne, inteligentne, dominujące, bardzo uparte. Potrafią długo zastanawiać się nim wykonają jakieś polecenie, albo od razu je oleją i pójdą robić swoje.
Niszczą ogród- szczególnie młode psy. Bardzo często uciekają, mój nie ucieka, ale otwiera bramy i wychodzi na drugą część ogrodu. Uwielbia przebywać w domu.
Obcych obszczekuje, ale tych wpuszczonych przez nas toleruje. Jest nieufny, nie wezmie jedzenia od obcego, nie podejdzie się pogłaskać.
Poza swoim terytorium raczej nie wykazuje agresji. Czasem ma spiny z psami, z ludzmi tylko wtedy, gdy ktoś próbuje zrobić mi krzywdę.
Sporo szczeka! Może to wyprowadzać z równowagi. Ogólnie całymi dniami śpi, z przerwami na obszczekiwanie przechodniów.
W szkolenie trzeba włożyć sporo pracy, bardzo ważna jest więź, szacunek, konsekwencja. Jetsan domowników się nie słucha, mają z nim często problemy.
Lubią spacery i są koniecznością (wtedy rzadziej uciekają), nie muszą być długie. Większość tybetanów ucieka, dlatego są prowadzane na linkach. Mój jeszcze nigdy mi nie zwiał na dłużej niż 2min :eviltong:
Fajny opis rasy jest na stronie hodowli mahatma la :)
Te psy nienawidzi, albo kocha, a wtedy chce się więcej i więcej. Gdyby nie koszty utrzymania pewnie też miałabym kolejnego tybetana.[/QUOTE]

Zgadzam się w 100% pomimo ze mam kundla w typie rasy. Dodam że te psy muszą mieć więź z człowiekiem inaczej ... oh my god :diabloti:. Szybko się uczą, szczególnie 'zuego', są cwane, znają swoją siłę zarówno psychiczną jak i fizyczna.
Dodam że z moim jeśli się go odpowiednio ustawi można fajnie pracować, chociaż jest leniwy i często próbuje przejąć w domu 'władzę' nad domownikami (to raczej efekt życia w stadzie). Nie wiem jak reszta, ale mój potwór ma niespożyte siły nawet jak się zmęczy to chwila i już gotowy do brojenia, jednak jeśli ma pracować to głupa rżnie i udaje padniętego :evil_lol:.

Dodam że pomimo że mój jest szkolony pod ratownictwo terenowe (od jakiegoś czasu) + codziennie szkolenie z podstaw (siad, waruj, równaj, zostań, przód, itp) pływa co 2gi dzień to wciąż jest znudzony i szuka sobie rozrywek.
Z linki go spuścić nie mogę, jest w stanie pobiedź za zwierzyną, jednak gdy pracuje (szuka ludzi) to skupia się na pracy i w małej odległości mam odwagę go spuścić.

Link to comment
Share on other sites

Masz miksa, więc gdzieś u niego mogły wyjść cechy innego psa.
Jetsu jak jest mega zmęczony to i tak znajdzie siły na darcie mordy, nawet w 30stopniowym upale. Smakołyki i pracę raczej oleje, dla niego nie ma nic ważniejszego niż stróżowanie.
On nie jest pracoholikiem, na smaczki popracuje, ale nie wymaga tego. To i tak sukces, ze robi kilka komend pod rząd, większość tybetanów po jednym razie ma dość.
Jetsu na lince był ostatnio wczesną wiosną, jestem zbyt leniwa, by ją nosić na spacery, więc biega luzem :grins:

Link to comment
Share on other sites

Yup mam mixa i jak się ostatnio dowiedziałam na seminarium gorzej prowadzi się mixy bo różne wychodzą mieszanki genetyczne, niż prowadzenie psa rasowego. Mój pies gardzi żarciem, ale 2dniowa głodówka (sam w upał potrafi zrobić sobie 3dni bez żarcia) zmienia jego pogląd na jedzenie :diabloti: (ofc żarcie też musi być 'specjalne' bo za byle co nie pójdzie, tak samo za coś co dostaje bez roboty).
U nas też jest inna sytuacja bo zwyczajnie mieszkamy w bloku, więc on nie ma 24/7 roboty w postaci 'pilnowania' chaty. Dlatego też musimy szukać innych rozwiązań do zaspokojenia jego potrzeb ;)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...