Jump to content
Dogomania

Ciasteczkowy Muffin


.Agata.

Recommended Posts

Eska, była już tutaj kilkakrotnie przecież ;)

 

Daję zaległe zdjęcie z plaży gdzie z racji pogody bywaliśmy codziennie (ku uciesze pieseła) :)

DSC_0423-003.JPG

Sam Muffin ma już 10,5msc (!) i uwaga - kilkukrotnie podniósł nóżkę pod drzewem :loveu: Namiętnie liże siki i generalnie zaczyna mieć swoje zdanie. W pociągach, tramwajach, autobusach i metrze, którymi kursujemy praktycznie codziennie spisuje się super i mimo, że jest strasznie wrażliwy na dźwięki to znosi to całkiem nieźle.

Mnie dopadł homesick i chyba będziemy wracać co weekend :siara:  Kiedy jestem na uczelni wiadomo - pies siedzi w domu ale nie ma nic przyjemniejszego niż codzienne spacery połową osiedlowych psów w pobliskim parku, nie raz liczba dochodzi do 15 ale Muffko jak upatrzy sobie patyka to nie jest zbyt chętny do zabaw z psami :P

 

 

edit:

w Chełmie piękna jesień :loveu:

DSC_0541-040.JPG

DSC_0504-015.JPG

Link to comment
Share on other sites

Samczość jest taka u psów suuuper :loveu: Szczególnie to lizanie sików, oblewanie każdego drzewa i wyrywanie tylnymi łapami trawy... :p

Być może Esia była, pewnie przeoczyłam albo mi wyleciało z głowy, w każdym bądź razie dopiero się zgapnęłam ;D.
Cieszę się, że młody spisuje się na medal. A jak jego zostawanie w domu, przystosowanie sie do życia psa studentki?

Piękna jesień i piękny model :D

 

Link to comment
Share on other sites

Lizanie sików... Jak sobie to przypomnę to zaczynam się trząść.  :evil_lol: Z Muffina już dojrzały chłopak, szybko ten czas leci. A pamiętam jak dopiero wstawiałaś jego pierwsze zdjęcie - taka mała puchata kulka...  ;-)

 

dlatego już niedługo :evil_lol:

 

 

Samczość jest taka u psów suuuper :loveu: Szczególnie to lizanie sików, oblewanie każdego drzewa i wyrywanie tylnymi łapami trawy... :P

 

mam jeszcze pełnojajecznego samca w domu od 11lat - więc wiem, że Roki jest pierwszym i ostatnim :jumpie:

zostawanie miał wałkowane od małego, a zostawał sam na 8 godzin jakoś w 2 miesiącu życia, bo do kwietnia miałam szkołę, potem pół roku siedziałam w domu no to mimo wszystko też starałam się go przyzwyczajać do krótszych/dłuższych nieobecności no i teraz jest w stanie elegancko wytrzymać tyle ile trzeba, jak wracam to zwykle zrywa się zaspany z fotela , na szczęście tylko raz w tygodniu mam zajęcia od 9 do 18 w tym jedną godzinną przerwę o 16 więc jeśli nie będzie korków to zdążę wrócić wyprowadzić go na szybkiego kupala ;) A po zajęciach zawsze chodzimy do parku, schodzi się akurat w okolicach godziny 18 prawie całe osiedle zatroskanych psich mamusiek no i tak sobie biegają z 1,5h w liczącym 15 psów stadku, ja niestety się z nimi nie utożsamiam aż tak, żeby cały ten czas nawijać o ciasteczkach i woreczkach na kupy, Muffin tylko początkowo wita się z psami, potem biega wokół nich z patykiem i trzyma dystans :jumpie:

A w wolnym czasie obijamy się, jednak tego wolnego czasu nie jest za dużo, dlatego małymi kroczkami coś tam dłubiemy :)

 

Wszystkich nowych witamy w galerii, będę starała się coś tam czasem wrzucać, weekend szybko minął i wieczorem wracamy już do Warszawy, jedyne czego się obawiam teraz to, żeby nie zrobił kupy na dworcu, bo lubi :flaming:

DSC_0463-005.JPG

DSC_0519-024.JPG

DSC_0531-045.JPG

 

Link to comment
Share on other sites

On liże liście, drzewa, chodniki, śmietniki, podsikuje już każde drzewo, które mijamy no i takie betonowe donice na chodnikach, a jak mu nie wyjdzie to leje na środku kucając :P Zaczął też za dużo sobie pozwalać więc no dojrzewa mi syn i trzeba mu trochę skrócić różki :D

 

Ola, z mieszkaniem nie miałam problemu, wszędzie gdzie dzwoniłam od razu pytałam jak z psem i w większości przypadków się zgadzali,  wybierałam raczej ze względu na lokalizację i otoczenie pod psa no ale mimo wszystko mam nadzieję, że będzie opcja przeprowadzenia się do centrum w lutym - skorzystam tracąc przy tym na okolicy i bezsmyczowym dojściem do parku ;)

 

Teraz zostajemy do listopada, więc jeśli ktoś miały ochotę na spacer to my chętnie, bo sami trochę się nudzimy, w weekend jak dopisze pogoda podjedziemy do tego psiego parku na Wilanowie, nie zdawałam sobie sprawy, że mam tam raptem 5min autobusem :D

DSC_0775.JPG

DSC_0651.JPG

Link to comment
Share on other sites

My blisko parku :) ale w weekend spaceruje po polach (bez smyczy) i lesie kabackim (tu juz na smyczy). Jak chcesz dolaczyc dawaj znac :) a jesli w tygodniu bys dojechala do parku wilanowskiego w godzinach popludniowych zapraszamy na spacer po miasteczku :)

Link to comment
Share on other sites

śliczny ten twój Muffin  :wub: 

 

Szczególnie to lizanie sików, oblewanie każdego drzewa i wyrywanie tylnymi łapami trawy... :P



 

 

Ej Nuka tak robi, w takim razie mam w domu psa od prawie 7 lat, a brałam ją jako sukę :???:  Ale wredny suczy charakter się zgadza  :diabloti: Nigdy więcej suki w domu nie chcę, wolę psy :)

 

 Zaczął też za dużo sobie pozwalać więc no dojrzewa mi syn i trzeba mu trochę skrócić różki  :D

 

Ola, z mieszkaniem nie miałam problemu, wszędzie gdzie dzwoniłam od razu pytałam jak z psem i w większości przypadków się zgadzali,  wybierałam raczej ze względu na lokalizację i otoczenie pod psa no ale mimo wszystko mam nadzieję, że będzie opcja przeprowadzenia się do centrum w lutym - skorzystam tracąc przy tym na okolicy i bezsmyczowym dojściem do parku 

 

 

 

Już pokazuje charakterek? :D 

Chcesz się przeprowadzić ze względu na współlokatorkę czy lepiej ci z centrum dojeżdżać? 

 

https://lh6.googleusercontent.com/--G1RgfGdgAM/VDwqHkJfTjI/AAAAAAAAEuQ/LE8Ym883CmE/s640/DSC_0651.JPG zjarany bołdełek :D

Link to comment
Share on other sites

No cóż, samce mają swoje wady, ja się do nich przyzwyczaiłam, choć nadal czasem mnie wkurza jak pies się zawącha i zaliże nad sikami suk. :p

Wspólne foto suuuper, masz świetne włosy ;)

Link to comment
Share on other sites

My już po udanym spacerze, pieseł padł, ja mogę dalej przygotowywać się do kolokwium :)

DSC_0875.JPG

Więcej zdjęć dam radę zgrać dopiero jak będę w domu na 1go listopada , super było poznać Agnes i Fantę i fajnie zobaczyć Warszawę od kompletnie innej strony, niż tej, która otacza (i przytłacza :D ) mnie na co dzień :) 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...