Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Tiaaa ja też biorę prośki na tymczas........z tym, że w tym tygodniu Elurin nie moze po nie pojechać....to mnie wysyłają. Jak nie znajdę innych chętnych wszystkie wylądują u mnie:roll:
Pytam ile moze ich być........a maks 7 mi odpowiedziano. Achaś.....
A poważniej.........pocieszano mnie, ze zwykle to ich jest około 7.....ale biorąc pod uwagę moje szczęście.......to hihihi będzie co najmniej 7:-)

  • Replies 2.4k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='Neigh']Tiaaa ja też biorę prośki na tymczas........z tym, że w tym tygodniu Elurin nie moze po nie pojechać....to mnie wysyłają. Jak nie znajdę innych chętnych wszystkie wylądują u mnie:roll:
Pytam ile moze ich być........a maks 7 mi odpowiedziano. Achaś.....
A poważniej.........pocieszano mnie, ze zwykle to ich jest około 7.....ale biorąc pod uwagę moje szczęście.......to hihihi będzie co najmniej 7:-)[/quote]
Ale przynajmniej nie trzeba ich karmić butelką :cool3:

Posted

w okolicach Poznania mogłabym Wam pomóc jakoś poznajdywać domki wśród dzieci ale nie wiem jakie wymagania stawiacie tym domkom... Hala ja wiem, że masz ograniczenia i doskonale to rozumiem... Ja porozwieszałam dzisiaj ogłoszenia chudznki i może coś to da, sama nie wiem... serce boli kiedy na nia patrzę... Hala kiedy zawitają do CIebie nowi lokatorzy?

Posted

Muszę isć dzisiaj na kilka godzin do pracy. Wzywają mnie. W sumie to nie wiem, czy ja powinnam tak na L4 paradować po zakąłdzie pracy? Hmmm....

Posted

Co ja przed chwilą widziałam okropnego! Wracam z pracy i na moim osiedlu w miejscu parkowania aut coś leży...stoi też kotka i sroka coś dziobie! Patrzę na te leżące małe przedmioty i podeszłam blizęj. Sroka dziobałaa ciałko koteczka, pewnie świeżo narodzonego! W pobliżu kotki leżały jeszcze dwa takie ciałka. Podeszłam do kotki a ona odskoczyłą. Pod nią znajdowały się trzy ciałka, w tym jedno żywe! Kotka na mnie prychała. Chciałam ją złapać ale to dzika kotka inie dała się. Odeszłam aby mogła wrócić do kociaczka. Wróciła i położyła się na nim. Ale dla niego nie ma już życia... Ona nie da rady...

Posted

[quote name='Hala']Co ja przed chwilą widziałam okropnego! Wracam z pracy i na moim osiedlu w miejscu parkowania aut coś leży...stoi też kotka i sroka coś dziobie! Patrzę na te leżące małe przedmioty i podeszłam blizęj. Sroka dziobałaa ciałko koteczka, pewnie świeżo narodzonego! W pobliżu kotki leżały jeszcze dwa takie ciałka. Podeszłam do kotki a ona odskoczyłą. Pod nią znajdowały się trzy ciałka, w tym jedno żywe! Kotka na mnie prychała. Chciałam ją złapać ale to dzika kotka inie dała się. Odeszłam aby mogła wrócić do kociaczka. Wróciła i położyła się na nim. Ale dla niego nie ma już życia... Ona nie da rady...[/quote]


O kurcze...Hala....należy mieć tylko nadzieję, że kotka przeniesie tego żywego malucha w bezpieczne miejsce....A czy srokę udało się odgonić?

Posted

Była u mnie dziś Agnieszka z Cortezem. Chciałyśmy porozmawiać o tym ewentualnym jego zostaniu u mnie. Jejku jakie to wielkie psisko!! Waży 40kg. Po długich rozmowach postanowiłyśmy, że Cortez przejdzie u mnie próbę kilkudniową. W sobotę z Agą i Cortezem pojedę do schroniska a potem pies u mnie zostanie do środy. To będzie pierwsza jego próba. Jeśli ją przejdzie dobrze, będzie miał też drugą. Jak Sonia do mnie przyjedzie pod koniec września, to wtedy sie z nią zapozna. Jak się zgodzą, to podejmiemy decyzję o jego zostaniu.

Posted

Pan Marek napisał smsa..nie wiem czy się cieszyć. Suczki ponoć raz mu nawiały. :( Ale szybko je znalazł i teraz ponoć pilnuje lepiej. Bardzo się o nie boję. Nie chcę aby stało im się coś złego.

Posted

Co znaczy nawiały :shake: Z posesji uciekły , czy na spacerze spuścił je ze smyczy . Haszczaki zawsze nawiewaja jak się je spuści :cool1: Taka ich natura . Ja już 3 znalazłam , ale zawsze wiedziałam czyje są , i odprowadziłam do domu :roll:

Posted

A oni ten dom mają przy ruchliwej ulicy?
A poważnie husky są takimi ucieknierami?
Ja obserwuję u nas w parku od szczeniaka suczkę tej rasy i ona chodzi bez smyczy i wygląda, że słucha właścicielki.

Posted

Napisąłm mu smsa, żeby je zaczipował i że koniecznie mają nosić adresówki! I mi odpisał "zastanowię sie. we wsi są znane i lubiane." Zaczyna mnie ten człowiek irytować.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...