Jump to content
Dogomania

Szczeniak niejadek :(


tygrysek-kr

Recommended Posts

Witam Was

Mam problem z moim Jerrym. Otóż od jakiegoś tygodnia mały nie chce jeść :( . Nie chce suchej karmy Royala, nie chce wołowego, kurczak + marchewka+ ryż lub makaron, nic mu nie podchodzi. Zaczęłam mu do jedzonka dawać troszkę masła lub zalewałam trochę rosołkiem ale to tylko jedną porcję zjadł i znów to samo. Daję mu jeść o stałych porach co około 4h. Tata zaczął go dokarmiać miedzy posiłkami jakimś owocem, serkiem i tak od nas je dosłownie wszystko az mu sie uszy trzęsą. Więc spróbowałam mu dawać jego jedzonko z ręki no i je nawet chlebek z masłem wcina że hej :evil: ale przecież nie mogę mu ciągle z ręki dawać. Aha jak trafił do nas w wieku 7 tygodni to jadł super wszytsko sam aż miski nie trzeba było myć tak wylizywał a teraz :cry:

Przypomnę Jerry 15.03 skończy 3 miesiące i waży 0,8kg. Ale co do zdrowia jest wsyztsko dobrze dziś byliśmy u weta na odrobaczeniu i wszystko jest OK.

Co mam zrobić z tym małym niejadkiem :-?

Pomóżcie mi co mam robić :help1:

Pozdrawiamy

Tygrysek&Jerry

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 61
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

No sprawa jest nie do rozwiązania. To jest York, a ty jesteś prawdziwą pańcią Yorka. Czyli maluch oplutł Ciebie wokół palca lub łapki. Widzę tylko jedno wyjście - jakie?

Po kolei.

Moja Gabi ponieważ straciła już wszystkie zęby (14 lat) była karmiona z ręki. z miski itp nie wchodziło w rachubę. Naturalnie wyłącznie kurczak bez dodatków. Innego pokarmu i nie z ręki nie ruszyła i koniec; nawet po tygodniu. Czysty niejadek, no i same problemy bo to brak witamin to zatwardzenia to rozwolnienia. Kupiliśmy szczeniaka, który je sam z miski i to suchy pokarm. Gabi w ramach zazdrości pochłania całą miseczkę przed nim jak odkurzacz. Problemy z jedzeniem uciekły, problemy z kupkami, witaminkami wszystko uciekło - zdrowy pies. Wnioski musisz pieska nauczyć co mu wolno. Jak zrobić to z naszym milusińskim nie wiem lub kupić drugiego. Tak przy okazji - jeśli masz sanse to karm malucha w obecności innego psa, który też będzie w tym momencie karmiony.

Link to comment
Share on other sites

No to teraz ja ;)

1. Micha z karma nie moze stac caly dzien do dyspozycji psiaka.

2. Miche wystawiamy tylko tyle razy, ile pies ma byc karmiony. Aby wolno bylo mu skorzystac z zawartosci miski musi wykonac jakies komendy np. siad, zostan, waruj. Moja wykonuje caly cykl cwiczen, im wiecej tym apetyt wiekszy ;)

3. Jesli pies nie zje jedzenia, miche zabierasz po 10 minutach i wystawiasz dopiero o kolejnej porze.

4. Jesli pies nie je - to sie tym nie przejmuj i nie karm go z reki! Zaden zdrowy pies nie zaglodzi sie na wlasne zyczenie ;)

Moja Majka ostatnio przez dwa dni nic nie jadla, ale w trzecim zmadrzala i jest ok ;)

pozdrawiam,

Link to comment
Share on other sites

Wint jesteś odporna. Moja Gabi strajkowała przez 5 dni i było trzeba pomocy weterynarza, mojej kolezanki kot potrafi wytrzymać 7 dni i pada a poza wiskaz czy jakoś tam nic innego nie ruszy. Trochę trudno mi też zgodzić się z racjami pokarmowymi. Na opakowaniu jest ze rasy małe mogą swoją racje mieć nasypaną tylko raz aby wystarczyła na cały dzień.

Tak też ja robię. Jest to praktyczne przy dwóch psach. A w sytuacj gdy ten drugi (Gabi) musi trochę nabrać ochoty do jedzenia niemal nie zbędne.

Link to comment
Share on other sites

waldek,

Stosunek psa do jedzenia to tez kwestia wychowania. Teriery lubia przejmowac paleczke pierwszenstwa w domu, czego dowodem jest m.in marudzenie nad wlasna karma, przy jednoczesnym zebraniu przy naszym stole ;)

Nie moge sie zgodzic z Twoim stwierdzeniem co do racji pokarmowych.

Na opakowaniu jest ze rasy małe mogą swoją racje mieć nasypaną tylko raz aby wystarczyła na cały dzień.

Jakos nigdy nie spotkalam sie z taki stwierdzeniem na opakowaniu karmy :-? Szczeniaki karmione 4 lub 3 razy dziennie, maja jesc dzienna racje podzielona na czesci. Jest to o tyle sensowne, ze niektore szczenieta maja wilczy apetyt, a dzienna dawka podana raz, moglaby byc cala przez nie wchlonieta, co z pewnoscia skonczyloby sie niestrawnoscia.

To samo dotyczy psow doroslych. Jesli karmimy psa raz dziennie, to ok pies dostaje cala miche na raz. Ale jesli to robimy dwa razy dziennie, to dzielimy wyzywienie dzienne na dwa razy.

Wydaje mi sie, ze nie bardzo rozumiesz czemu preferuje zabieranie psu jedzenia i wystawianie go tylko o okreslonej porze.

Otoz, nalezy nie zapominac ze nasze urocze i malutkie pieski sa potomkami wilkow :-) Posiadaja instynkt lowiecki powiazany z lapaniem ofiary (jedzenia) i jej spozywaniem. Dlatego tez ta ofiara (hmmm ... czyt. karma w granulacie ;)) musi byc dostepna tylko na troche, tylko po okresie jej zdobywania (stad komendy), a gdy pies jej nie zlowi (nie zje) ofiara (granulat) znika, aby pojawic sie znowu za jakis czas :-)

Kolejna sprawa to odpornosc psa na brak jedzenia. Jesli brak apetytu nie jest spowodowany schorzeniem, to bez jedzenia i bez szkody na zdrowiu dorosly pies moze wytrzymac 7 dni.

pozdrawiam,

Link to comment
Share on other sites

  • 1 year later...

[quote]Otóż od jakiegoś tygodnia mały nie chce jeść . Nie chce suchej karmy Royala, nie chce wołowego, kurczak + marchewka+ ryż lub makaron, nic mu nie podchodzi. Zaczęłam mu do jedzonka dawać troszkę masła lub zalewałam trochę rosołkiem ale to tylko jedną porcję zjadł i znów to samo. Daję mu jeść o stałych porach co około 4h. Tata zaczął go dokarmiać miedzy posiłkami jakimś owocem, serkiem i tak od nas je dosłownie wszystko az mu sie uszy trzęsą. Więc spróbowałam mu dawać jego jedzonko z ręki no i je nawet chlebek z masłem wcina że hej [/quote]

U mnie jest DOKŁADNIE tak samo.
Preczytałam, że w takich przypadkach, gdy pies czeka na jedzenie z menu właściciela, można mu podać plasterek cytryny (którego psy nie znoszą), a po tygodniu problem będzie z głowy...
Ale niestety mój piesio :o jadł cytrynę ze smakiem i chciał w dodatku jeszcze... Teraz staramy się mu nic nie dawać, ale każdy robi wyjątki i tak wychodzi jednorazowa porcja... My mamy Eukanubę Puppy i niestety nie chce jej jeść. Czasami weźmie trochę, pobawi się i schrupie ale rzadko... Ostatnio zaczął trochę jeść Pedigree Puppy z kurczakiem

Link to comment
Share on other sites

Moja psica tez miewa humory przy jedzeniu - certoli sie, wdzieczy, chce, zeby ja zachecac itd. Moge sie tak bawic, ale krotko, zawartosc michy musi zniknac, bo inaczej zabierze sie za nia kot, a psia karma mu nie sluzy. Zostawiam miske z karma na 10 minut, jesli nie zostanie zjedzona, trafia z powrotem do pojemnika. Pies dostaje jedzenie 3 razy dziennie, jesli ominie jeden posilek, przy drugim jest juz madrzejszy.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='nikusia']
My mamy Eukanubę Puppy i niestety nie chce jej jeść. Czasami weźmie trochę, pobawi się i schrupie ale rzadko... Ostatnio zaczął trochę jeść Pedigree Puppy z kurczakiem[/quote]

moze lepiej spróbuj Royala. W sklepie dostaniesz próbkę.
pedigree to fatalna karma.

Link to comment
Share on other sites

Jeśli pies pomiędzy posiłkami złożonymi z suche, przetworzonej karmy dostaje od domowników trochę (przepraszam z góry zwolenników "przemysłowego jedzenia) "prawdziwego żarcia" w postaci serka, owoców, szynki - to potem nic dziwnego że nie ma ochoty na karmę przemysłową. :)

Jeśli ktoś jest skłonny do (małych) poświęceń na rzecz yorka, to można sprobować przejść na jedzenie naturalne.

Natomiast czego byśmy nie zdecydowali, to nie wolno:

1. Zostawiać psu michy na dłużej niż 10 minut (z kolei woda do picia stoi oczywiście cały dzień)

2. Namawiać, zachęcać, podtykać pod nos.

3. Wpadać w panikę i rozpaczać bo maly potwór odmówił posiłku.

Jesli szczeniak odmawia jedzenia przez dlużej niź dzień-dwa, to lepiej sprawdzić jego zdrowie u weterynarza. Może problemy z gardłem, albo żołądkowe...?

Natomiast tak naprawdę 90% problemów z jedzeniem generują właściciele - kiedyś piesek nie miał apetytu, pokaprysił, ludzie wpadli w panikę, zaczęli namawiac i dokarmiac i... poszło.
:(

BTW najczęsciej problemy tego typu mają psy ktorym, w gruncie rzeczy, własciciele nie poświęcają odpowienio dużo czasu - ale wygospodarowanego na rozsądny sposób. Tzn. nie dostarczają im możliwości intelektualnego rozwoju albo... emocji.

Wtedy piesek odkrywa, ze pan (a częściej: pani) strasznie nad nim piszczy i ciumka w jasno okreslonych sytuacjach - nad michą, mianowicie.... a zmuszenie właściela do łamańcow i karmienia z ręki to dla psa przedłużenie kontaktu z człowiekiem.

Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...

Dzisiaj ja zwracam sie do Was o pomoc. Moje psisko co prawda nie jest juz szczeniakiem, ale wazy tylko 2kg. Poraz kolejny postanowilam przejsc na sucha karme. Niestety znowu zaczynam sie martwic o moje malenstwo: stosuje metode 10 minut stojacej miski i potem ja zabieram. Nie podtykam mu jedzenia pod nos, nie piszcze nad nim. Nie dokarmiam go miedzy posilkami (wyjatkiem sa malenkie nagrodki,ktore dostaje przy zabawie i cwiczeniach). Przy ostatnim podejsciu do zmiany karmy na sucha wytrzymal bez jedzenia 4 dni. Od razu podalam mu spowrotem gotowane, bo uznalismy z weterynarzem, ze jest za malutki, zeby "glodzic" go dalej. Dzisiaj jest 3 dzien z drugiej proby i on ciagle uparcie nie je. Dziwne jest to, ze kiedy daje mu jedzenie gotowane to dodatkowo zawsze dostaje tez karme sucha i chetnie ja zjada, ale pod warunkiem, ze dostanie tez jedzenie gotowane. Ogolnie piesek jest zdrowy, wesoly. Co radzicie? Czy jest jakis sposob, zeby go przekonac do suchego jedzonka?

Link to comment
Share on other sites

Mam dokladnie ten sam problem z moim malym uparciuchem. :evil: Kiedy zobaczy, ze wsypuje do miski sucha karme to ucieka gdzie pieprz rosnie :P Wiec postanowilismy go przekonac mieszajac ja z konserwa np. animonda classic. Oczywiscie stara sie wyjadac miesko, ale sucha nie pogardzi, gdy jest naprawde glodny :wink: Od niedawna robimy tak: gotujemy mu rosolek i kladziemy(w malej ilosci) na sucha karme, gdy rosolek zje, a jeszcze jest glodny to wcina royala. Moze tez pomoc pora karmienia m.in. pies je wtedy kiedy my jemy, czyli ok. godziny 16. Ma razniej i jak widzi, ze wszyscy ruszaja szczekami to je :D
Watpie, zeby miki zjadl sama sucha karme, ale slyszalam o takich sosach dla psow o smaku kielbaski itp. Mozna go kupic w sklepie zoologicznym.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Magda&York']Aha no to teraz juz wiem. Niegdy go jeszcze nie kupilam, ale jak tak piszesz to masz racje :wink:[/quote]

hehe no wiesz z tą racją to może być różnie :-)
Ale znając nasze yoreczki -jakie to wybredne bestie, śmiem sądzic ze jak moj nie chciał nawet tego powąchac to inne yorki nie bedą sie tym zachwycac.
no i masz jeszcze jeden minus - u mnie suche stoi nawet 2 dni i ciagle jest jedzone; sos zaś baaardzo rozmiękcza krokieciki. Jak pies nie zje w godzine to do wywalenia cała micha. jak ktos stawia i chowa miske to z kolei juz nie schowa tylko tez wywalic musi.

Link to comment
Share on other sites

U mnie jest to samo! Namocze czyms chrupki i potem sa do wywalenia. Rosolkiem poleję - rosołek szybko zniknie a chrupki zostaja. Pomieszam chrupki z jakims innym jedzonkiem to zawsze sprytnie wygrzebie chrupki a reszte zjada (ma to chyba po mnie, bo ja tak samo wygrzebuje kielbaski z bigosu ;) ) W kazdym razie na dzien dzisiejszy sie poddalam i juz ugotowalam drobiowe serduszka z ryzem i marchewą. Jak go troszke podtucze to zrobie podejscie trzecie ;)

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

I my dołączamy do niejadków ...

LiLi ostatnio apetyt odebrało... dziubnie troszke Royala , lub gotowgo .... ale minimalne ilości...
Ale same miecho by jadła "kilogramami" :wink: ...

Ja i tak dałam malutko ryżu .... Kupiłam jedno podudzie z indyka i jedną ćwiartke z kurczaka ...to ważyło ok 0,5 Kg ( surowe z kośćmi) ugotowałam obrałam miecho i dodałam tylko pół woreczka ryżu ...Nawet go nie widac za specjalnie... + oczywiście marchewka ....
I co ....?? LiLa dziubnoła 2 razy pycholkiem i na tym koniec...
No ale od jutra zaczynam metody jakie podała Wind miska bendzie zabierana odrazu , nawet jak nietchnie... :wink:

Pozdrawiamy

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Alex&Suzi']Moje to samo. Najbardziej denerwuje mnie to, ze musze sie wszystkim dzielic. Nie istotne jest co jem, one i tak musza sprobowac inaczej nie dadza mi spokoju. Skacza do mnie nawet po cos, czego nie lubia.[/quote]
To chyba wszystki yorki skacza, moj to nawet czosnek chcialby zjesc. Czasem szczeka, innym razem warczy, ale i tak nie dostanie :evilbat:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...