Jump to content
Dogomania

żaba z łódzkiego schronu- zżerał ją rak, dzisiaj została uspiona juz nie cierpi [']


ewatonieja

Recommended Posts

  • Replies 98
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='katya']Łatwo z panią K. na pewno nie będzie...[/quote]


a kim jest pani K.:angryy: jesli sunia nalezy do p.K niech ja zabiera do domu i oszczedzi ludziom takich widoków a jesli sunia jest zwyczajnie w schronisku to niech ja ktos zwyczajnie wyciagnie.
Tam sa jakies pieprzone rzady i zasady jak by te kobity utrzymywały wszystkie psy z własnej kieszeni:angryy: a tak naprawde to siedza tam za pieniadze podatnikow .

co to za historie aby one sobie tak decydowały czy pies jest tzw rezydentem czy jak sie trafia dom to one nie wydadza i już...

Nie lecza nalezycie, stawiaja beznadziejne diagnozy , rozmanażają i likwidują i bezkarnie nadal podejmuja idiotyczne decyzje

Link to comment
Share on other sites

juz wam mowie kto to jest pani krysia :)
Pani krysia wychodzi z pieskami na spacerki karmi szczeniaczki i zajmuje sie starszymi pieskami. O ile sie orientuje nawet nie jest zatrudniona w schronie, jest wolontariuszka. Wiec raczej nie sadze zeby musiala jakas zgode wyrazac. Puknijmy sie wszyscy w glowe, bo widze, ze nas jakas psychoza ogarnia i zaczynamy bzikowac

Link to comment
Share on other sites

[quote name='olgaj']juz wam mowie kto to jest pani krysia :)
Pani krysia wychodzi z pieskami na spacerki karmi szczeniaczki i zajmuje sie starszymi pieskami. O ile sie orientuje nawet nie jest zatrudniona w schronie, jest wolontariuszka. Wiec raczej nie sadze zeby musiala jakas zgode wyrazac. Puknijmy sie wszyscy w glowe, bo widze, ze nas jakas psychoza ogarnia i zaczynamy bzikowac[/quote]


masz racje:angryy: co ma pani k do gadania

Link to comment
Share on other sites

to znaczy moze o tym wiedziec bo przeciez skoro sie ja opiekuje i ma do niej jakis osobisty stosunek to czemu ma nie iwedziec, ale nie mozemy uzalezniac żaby od jej zgody na nasze dzialanie.
najwyzej wetki mnam jej moga nie wydac i tu juz bedzie wiekszy problem.
Ja czekam na instrukcje, nie bedzie mnie na necie, ale jestem pod telefonem.

Link to comment
Share on other sites

Ta pani K to chyba jaks sadystka a nie wolontariuszka.
Jak mozna patrzec na cierpiace zwierze i nie podjac proby pomocy, obojetnie jaka decazja by nie padla nawet gdyby to miala byc ta najokrutniejsza, ktorej nazwy nie wymienie ale wszyscy wiemy o co chodzi, to jedno jest pewne suni nie mozna pozwolic cierpiec.

Link to comment
Share on other sites

olgaj ma racje! jakim prawem wolontariuszka ma decydowac o cierpieniu psa1 Ale my tu możemy sobie gadac... to musi załatwic ktos kot jest w schronie. Prawda jest niestety smutna - trzeba ryzykowac operację nawet kosztem najgorszego :shake: Pozostawianie suczki w takim stanie jest zwykłym sadyzmem. I nie wiem czy to jest niemozliwe. oto suczka z mojego wątku.
[URL="http://imageshack.us/"][/URL]

juz tydzień minął od operacji a wet powiedział, że to ostatni moment bo gdyby guz pękł to byloby tylko dalsze cierpienie. Zaba tez trzeba operować. Dzieki za takie miłośniczki zwierząt jak ta Krysia:angryy:

Link to comment
Share on other sites

Czy jest możliwość wyciągnięcia jej ze schronu na konsultację i operację?
Zrobiłoby sie zrzutkę.
Ta biedna kruszynka zasługuje na pomoc. Jak to sie stało, że dopuszczono powiększenia guza do takich rozmiarów?
Błagam ratujmy ją

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...