Jump to content
Dogomania

Ratujmy świnki morskie, ok. W-wy!


Elurin

Recommended Posts

  • Replies 9.9k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='APSA']Myśle, że ci ludzie mu nic szczególnego nie robili (i stąd kłopot :roll:). Nie wiem, skąd się bierze zapalenie stawów, na ile to kwestia traktowania, a na ile przypadku.
Wiem za to, jacy są weci w Bielsku Podlaskim :shake: Jeżeli właściciele byli ze świnkiem u weta, to świń może mieć szczęście, że jeszcze żyje...
I tak się postarali, mogli przecież zwyczajnie wyrzucić na śmietnik.


[COLOR=Green]
Ja jeśli chodzi o stawy ,to mój wet kiedyś, w prawdzie dla moich psów polecał mi Arhtroflex- chyba tak się pisze?:confused: Nie wiem czy można to stosować dla świnkoosób, ale w znaczny sposób poprawia ruchomość stawów, uzupełnia glukozaminę.
Ja cos podobnego też stosowałam na wymęczone i skrzypiące od uprawiania sportu stawy kolanowe, i wierzcie mi że pomaga. Więc dlaczego nie można by po konsultacji z wetem ,zastosować podobnych środków u prośków?[/COLOR]


W domu nie mam :oops:
Czy jak dostanie dopiero jutro, to mu nic nie będzie?[/quote]

[COLOR=Green]Lakcid albo jest też Lacidofil- on jest w kapsułkach rozpuszczalnych z których można wysypać zawartość ,tak samo jak w Lakcidzie , i rozpuścić w wodzie.

Pzdr
[/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='pucka69']popieram bebebe!!! musicie je dac razem i NIE ZABIERAĆ - chyba ze poleje sie krew. Jak ktoś kogoś dziabnie - to jeszcze krew się nie leje, przypominam![/quote]
Najlepiej złączyć świnie w nowej lub wyczyszczonej klatce, bo jak włożysz jednego do klatki drugiego, to ten drugi czuje się panem na włościach i atakuje intruza. Ja właśnie w taki sposób złączam króliki. Zapoznanie na neutralnym gruncie, potem świeżutka i czysciutka klatka oraz wiele smakołyków w srodku, że króle nawet nie zauważą że są razem. A jak zauważą to mają praktycznie dużo wspólnego zapachu, potem najczęściej jest gonitwa i małe skubanie które szybko się kończy i jest względny spokój. Powodzenia w złączaniu świniorków!!

Link to comment
Share on other sites

Ach Agato! ale co zrobić jak Waldi i Ela po prostu sie boją ? Te świnki już dawno powinny być razem ... One już były łączone kilka razy i po każdym kłapnięciu zębem ich Państwo się przestraszaja i oddzielają prośki. Waldi i Ela - to nie przeciwko Wam ten post, rozumiem, że się boicie - ale to łaczenie ich i rozłączanie to wiekszego sensu nie ma ....

Link to comment
Share on other sites

Witam, dawno nie pisałam... Ja niestety nie mam zbyt dobrych wieści tzn . świnki sie pogodziły, miaszkają razem w klatce jednak... Zygfryd jest chory...powaznie chory... ;( Ja nie wiem co z tymi świnkami robili, ale nie sa takie jak powinny być!
Może przejde do żeczy, Zygfryd najprawdopodobniej ma padaczkę - chyba nie musze wyjśniac co to jest? Po ostatni ataku bidaczek troszkę się uszkodził, a mianowicie obijania i konwulsji łapki coś nie wytrzymały i podejrzewam, ze ma zapalenie stawów w tylnych kończynach ;( Biedak jest tak wykończony, ze raz już się bałam, ze długo nie pożyje, był w takim stanie, ze myślałam, ze zaraz zdechnie, siedziałam nad nim i płakałam.... ;( Teraz cały czas lezy rozpłaszczony w klatce - dzisiaj jest lepiej, ataku narazie nie miał, choć zdarzają sie one coraz częsciej - raz nawet 3 w ciągu dnia. Niestety wiem z czym wiąże sie ta choroba i wiem, że wet każe mi malucha uśpić lub leczyc środkami na epilepsję, co zrobię? Oczywiście, ze bede leczyc, dopóty dopóki nie zobaczę, że Asik przegrywa z chorobą (tfu, tfu) - narazie ataki objawiają się początkowo niedowładem kończyn, lekkimi napięciami mięśni (TONUS), a później gwałtownymi konwulsjami, narazie nie jest jeszcze na tyle źle, zeby siusiał pod siebie czy wymiotował, ataki tez są stosunkowo kruciutki w stadium mocnym trwają kilkanaście - kilkadziesiąt sekund. W takiej fazie narazie sobie poradzimy - niestety mam doświadzcenie z ta chorobą zarówno u ludzi jak i u zwierząt i wiem, ze potrafi uprzykrzyć życie zwierzakowi jak i opikuną, jednak wiem czego się podejmuje i będe walczyć!

Link to comment
Share on other sites

Elurin tutaj nie ma nad czym myśleć! Ja się ciesze, że mimo wszystko moge zapewnić im dom i opiekę na jaka zasługują! No cóż miałam pecha, ale popatrz - nie wszystkie świnki uratowane maja jakieś powikłania! Uratowliście ponad 50 świnek z labo i nie - ten odstetek, który jest chory to i tak mało (wiem o Pyszczaku, moich dwóch świniach, tej teraźniejszej sparaliżowanej od APSY i tych dwóch z rankami na brzuszkach, ale takie przy zastrzykach będą pewnie czesciej, bo ropnie są dość powszechne)! ale zobacz ile jest zdrowych i ile może się cieszyć nowym zyciem, kolejną szansą która dostały od losu! To jest najwspanialsze co mogło je spotkać, kazdy zasługuje na kolejną szansę, a one napewno i nie żałuję, że mam te 2 świnki, nie żałuję tego, że być może będe zmuszona się z Zygfrydm pożegnać, a to dlatego, ze wiem, ze robię co mogę, zeby mialy się dobrze i naprawde uwierz mi, ze tutaj nie można nawet brać pod uwage zostawienia kolejnych świnek w labo! Zapytaj inne osoby co wzięly świnki czy żałują, odpowiedzą, że nie - co by nie było...
Osóbko od Pyszczaka i Ryjka (przepraszam, nie pamiętam nicku) - czy żałujesz tego, że dałaś dom tym prośkom przez to, ze Pyszczak niestety odszedł? Czy żałujesz, że dałaś mu szansę na godne życie - niestety potoczyło się tak a nie inaczej? Czy przyszła Ci do głowy myśl "A moze lepiej było ich nie ratować i zostawić w tym laboratorium", nie wierze, że tak mogło być...
Te świnki dały mi wiele radości i bardzo motywują mnie do dalszego pomagania, bo wiem i szczerze wierzę, że jaki nie byłby ten świat to sa serca, które pomagają złagodzić ludzką znieczulicę - moze jest takich niewiele, moze łątwo się można zniechęcić, ale w grupie można zdziałać cuda i zburzyć naprawdę potężne mury, które wydawałby się nie do przejścia... Człowiek może pokonac bardzo dużo przeciwności losu i dlatego uwazam, ze powinien z tego korzystać i pokazywac innym, ze tak można i ten świat moze być lepszy! Uwierzcie mi, ze wy to robicie - niby to TYLKO świnki, ale i AŻ świnki, które mają prawo na godne życie po tym co je spotkalo, i naprawde warto je ratować, bo to nie jest tylko ich szansa! To jest też szansa wszytskich stworzeń nażycie w lepszym świecie - bo a nóż widelec, wchodzi na ten wątek osoba, która nie wie czy to ma sens, ale widząć liczbę uratowanych świn, zdaje sobie sprawe, że jednak ma i sama chce pomagać...

Może napisałam to bardzo optymistycznie, moze napisłam to zbyt haotycznie...może... ale czy nie jest w tym choć zarenko prawdy? Niech każdy sam pomyśli po co to robi, co z tego ma, a w gruncie rzczy każdy dojdzie do wniosku, że warto! Zresztą skoro tak długo to robicie to pewnie już o tym wiecie! Niestety nie zawsze wszytsko musi byc tak jak chcemy, nie na wszytsko mamy wpływ, ale to nie powód do tego by sie poddawać!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='BoUnTy']... Zygfryd jest chory...powaznie chory... ;( Ja nie wiem co z tymi świnkami robili, ale nie sa takie jak powinny być!
Może przejde do żeczy, Zygfryd najprawdopodobniej ma padaczkę - chyba nie musze wyjśniac co to jest? Po ostatni ataku bidaczek troszkę się uszkodził, a mianowicie obijania i konwulsji łapki coś nie wytrzymały i podejrzewam, ze ma zapalenie stawów w tylnych kończynach ;( Biedak jest tak wykończony, ze raz już się bałam, ze długo nie pożyje, był w takim stanie, ze myślałam, ze zaraz zdechnie, siedziałam nad nim i płakałam.... [/quote]

Tak mi przykro :placz:... Też mam nadzieję, że inne labo świnki będą miały więcej szczęścia.....

Link to comment
Share on other sites

Guest Elżbieta481

Nigdy byśmy nie uznali,że ktokolwiek cokolwiek pisze przeciwko nam.Sama pisałam o świnkach.Opisywałam,pytałam,bo macie kochani więcej wiedzy i doświadczenia niz my.My znamy psy lub koty,a do gryzoni nie mieliśmy sympatii.Myszy sie boję,a szczurów poprostu nie lubimy.
Elzbieta

Link to comment
Share on other sites

[quote name='pucka69']a może to po prostu przypadek? to chyba niemożliwe - padaczka po podaniu leku weterynaryjnego???
wejdźcie tu, proszę:
[URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?p=7415641#post7415641[/URL][/quote]


Przecież padaczka może być zarówno uwarunkowana genetycznie jak i pourazowa.Wiadomo że prośki z labo to głównie chów wsobny, może to jest przyczyna, a może to od jakiegoś urazu.....pewnie ciężko będzie dociec dlaczego.Niemniej jednak trzeba walczyć do końca i chyba każdy z właścicieli świnkoosób postąpiłby tak samo.

Link to comment
Share on other sites

BoUnTy, przykro mi :-(

Ale myślę podobnie - w sumie świnek z problemami nie jest tak dużo, jeżeli zestawić to z ogólna liczba laboswinek uratowanych. Wierze, że ta cała akcja ma sens. Ze sklepu tez trafiają się chore świnki, mój Duszek nie był z labo a zachorował i odszedł za TM. Jurand i Staś jak na razie nie wykazują żadnych dziwnych objawów, poza tym, że Staś nie potrafił się dogadać z Małym i Duszkiem.

Waldi - jak te walki u Was wyglądają, czy to jest tylko szczękanie zębami i gruchanie na siebie, czy świnki rzucają się na siebie?
Miałam podobny problem, a łączyłam świnki wcześniej 2 razy (1 raz Duszka z poprzednia świnką Dudusiem - za TM, 2 raz Małego i Duszka) i tamte łączenia wyglądały o wiele mniej groźnie niż to z udziałem Stasia.
W poprzednich przypadkach było gruchanie, wchodzenie na siebie - pokazywanie "ja jestem większy", przepychanki przy miseczce z pokarmem, ale po kilku dniach to się uspokajało. Natomiast Staś wyraźnie dążył do walki, rzucał się na starszych i większych od siebie, Duszek był przestraszony, piszczał ze strachu i chował się za kanapą. Mały próbował się zmierzyć ze Stasiem i był już nawet moment, kiedy myślałam, że będzie ok, ale doszło do kolejnej walki (Staś i Mały normalnie starli sie w powietrzu jak w Matrixie), Jurand uciekał na oślep po klatce ze strachu, obijał się o kuwetę i baliśmy się, że coś sobie zrobi. Duszek schował się do domku i piszczał. Chociaż nie było rozlewu krwi uznałam, że trzeba ich rozdzielić. Staś mieszka u mojej mamy, a Mały z Jurandem u nas (Duszek za TM
[*]).
Waldi - jeżeli u Was jest tylko gruchanie, przepychanki a nie ma walki wręcz, to próbujcie. Najważniejsze, żeby co chwilę nie rozdzielać świnek.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Elurin']Rrany...Boutny, przykro mi bardzo...To już kolejny proś z powikłaniami...
Moje maluchy zdrowiutkie są na szczęście...
Chyba trzeba przemyśleć to wyciąganie świń...[/quote]
Elurin w tym roku straciłam dwie swinki...i wcale nie były z labo..
Jak świnka pochodzi z labo to od razu (mimowolnie..) myslimy,że to efekt doświadczeń..A świnka labo ma prawo zachorować jak kazda inna..Sklep zoologiczny ani hodowcy nie dadzą gwarancji na zdrowie swinki...Labo też nie..
Honorek jest zdrowy,załapał tylko jakies czarne zyjatko w sierści od Gwidona...w związku z czym został posmarowany śmierdzącym płynem...
Warto wyciągać świniaki,Honuś jest żywym dowodem...

Link to comment
Share on other sites

Ha i jeszcze jedno .
Nie dotarła do mnie jeszcze ogłoszeniowa świnka o wdzięcznym imieniu Pucek:cool3:.
Miała być dziś ale ponoć dostała biegunkę, a jej pańcia powiedziała że nie wyda chorego zwierzaczka, żeby nie robić dodatkowego kłopotu, więc jedzie z nim jutro do weta.
Mam nadzieję że wszystko będzie dobrze,i z prośkiem będzie ok.

Pzdr

Link to comment
Share on other sites

Wiecie co?
W mojej lecznicy (która kiedyś mieściła się w drewnianym baraku) jest rentgen!
Świnek od środka wygląda tak:
[URL="http://i68.photobucket.com/albums/i28/punia/rozne/mIMG_1993.jpg"][IMG]http://s68.photobucket.com/albums/i28/punia/rozne/th_mIMG_1993.jpg[/IMG][I](klik)[/I][/URL]
Kręgosłup w porządku i miednica w porządku.
Stawy biodrowe - zwyrodnienie.
Stawy kolanowe - zwyrodnienie.
Stan jest taki, że raczej nic się z tym nie zrobi, tzn. dostałam lek na stawy z glukozaminą, więc trochę lepiej może być, ale nogi i tak nie będą do użytku.

Ze stawami skokowymi nie wiem, przejęłam się tymi wyższymi i nie spytałam, co mówi zdjęcie. Rzeczywistość mówi, że też są dość sztywne.
Natomiast czucie w tych łapkach jest i paluszkami proś rusza.

Dostał dziś to, co wczora (jutro ma dostać ostatni raz), wrzasku przy tym narobił.
Ma łojotok, potrzebna kąpiel.
Z jednego oczka był niedawno jakiś wyciek - zaschnięta wydzielina była na skórze wokół, natomiast samo oko wygląda w porządku.
W uszach pełno było czegoś ciemnego. Nie wygląda na świerzb, ani na grzyba, ani w ogóle nie wyląda na pasożyta skóry. Wygląda jak ziemia...

Nie wiem, czy jest sens wozić gdzieś jeszcze zwierzaka na konsultacje? Jak myślicie?


Rtg kosztowało 30 zł, zastrzyki 20, tabletki ok 4. + Lakcid chyba 1,5 zł
Jutro jeszcze pójdzie 20 zł na ostatnie zastrzyki.
Poza Lakcidem za nic jeszcze nie płaciłam, prosiłam o fakturę na AFN.
Pucka, Ty wiesz, jak to wygląda, jak coś idzie przez AFN?

Link to comment
Share on other sites

Myslę,że dobrze byłoby żeby jakis jeszcze znawca zdjęć się wypowiedział..nie znam się na anatomii świnkowej,ale zdjecie poniżej głownych stawów jest asymetryczne...
zniekształcenie? stan po złamaniu?Ta prawa łapka jakos dziwnie do dołu jest skierowana... nie wiem...

Link to comment
Share on other sites

wygląda to tak ( jak mniemam) :
płacisz - bierzesz fv - wysyłasz do afn - dostajesz zwrot pieniędzy na konto - to trochę trwa ...
jeżeli np. nie dysponujesz funduszami - ja mogę zapłacić i afn mi zwróci. jeśli to zaprzyjaźniona lecznica - to może mogłabym zapłacić przelewem - bo czasu brak - sama wiesz. a ta lecznica w zalesiu czy na natolinie? bo do natolina to mogłabym podskoczyć ewentualnie ;)...

Link to comment
Share on other sites

ogloszenia o swinkach:

[B]oddam świnkę morską[/B][B]email:[/B] [URL="javascript:emediaantyspam('izakuczynska1', 'o2.pl');"][COLOR=#0000ff][email protected][/COLOR][/URL][B]host:[/B] 217.96.101.96[B]miejscowość:[/B] Warszawaoddam świnkę morską 1-roczną, czarno-białą, "rozczochraną", przyzwyczajoną do ludzi. Reaguje na imię TOSIA. Musze ja oddać ze względu na mój stan zdrowia. Do oddania z klatką i wszystkimi akcesoriami


oddam swinki morskie w dobre ręce
miłe swinki, dwa samce lubią małe dzieci i przebywać na świeżym powietrzu [URL]http://www.gumtree.pl/warszawa/48/13758848.html[/URL]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...