Jump to content
Dogomania

VIGO/ IGOR - juz w DS


Ayame Nishijima

Recommended Posts

[quote name='salibinka']Vigo dzisiaj w Dzienniku Polskim.
Także na stronie:
[URL]http://www.dziennikpolski24.pl/pl/po-godzinach/przygarnij-zwierzaka/1301791-vigo.html[/URL]

Powodzenia![/QUOTE]
Trzymam kciuki a na kogo jest kontakt ?

Link to comment
Share on other sites

bardzo dziękujemy za wpłaty dla Vigo. W związku z ogłoszeniem jakie ukazało się w gazecie był dziś jeden tel. o niego, zadzwoniła pani, która ma 80 lat i suczkę pekinkę pod opieką. Pani jest sama i w razie czego psów niestety nie miał by kto przejąć. Zadzwoniła popytać o niego i że chciałaby mu pomóc, ale w zasadzie to nie ma jak bo chyba by sobie nie dała rady z dwoma psami. Trochę porozmawiałyśmy i na tym stanęło. Niestety więcej telefonów nie było.
Jeśli chodzi o pytania jak pojawiają się na wątku to postaram się na nie odpowiedzieć. Vigo mieszka w kojcu, do tej pory był w kojcu sam, ale bardzo się nudził, od wczoraj jest z drugim młodym psiakiem i się fajnie dogadują. Tak poza tym nic się u niego nie zmieniło, wciąż jest energiczny i wesoły, lubi sobie poszczekać.
Jeśli chodzi o pytanie kto podejmie decyzję czy Vigo może zmienić hotelik to oczywiście podejmuję ją ja ponieważ jestem za Vigo odpowiedzialna. Jeśli znajdzie się hotelik, który będzie uznany za zaufany i będzie to domowy hotelik w tej samej cenie lub niższej to będzie to temat do rozważenia. Jeśli ja nie będę znać tego hoteliku, a będą go znały osoby, które ja znam nie będzie problemu z przeniesieniem Vigo. Ważna jest dla mnie odległość. Jeśli ma to być hotelik gdzieś bardzo daleko ode mnie to same rozumiecie, że ciężko w takich warunkach być za psa odpowiedzialnym. Ja jestem z małopolski, mieszkam pod Krakowem, jeśli potencjalne domy są z małopolski to ja robię wizyty PA lub osoby, które mi w tym pomagają. Wtedy mam pewność i spokojne sumienie, że wszystko jest ok. Ogłoszenia też są robione na małopolskę bo tu jest pies i ja też. W takiej sytuacji mogę robić również wizyty po adopcyjne. Jeśli chodzi o hotelik, w którym jest Vigo mam pewność, że jeśli spóźnię się z płatnością lub nie będzie jej w całości to pies nie zostanie z niego wyrzucony. Dla mnie podjęcie decyzji o zmianie hoteliku na bardzo odległy do osób, których nie znam jest bardzo obciążającą i ryzykowną decyzją. Mam nadzieję, że mnie rozumiecie.
Jeśli chodzi o ciągłe wieści z hoteliku to szczerze mówiąc kilka razy w tygodniu nie ma o czym pisać. Jak tylko mam jakieś wieści to piszę no i co tylko się da bo oczywiście mam świadomość, że wątek tego wymaga. Osoba prowadząca hotelik nie będzie się logować na dogo bo nie ma takiej potrzeby, ona prowadzi hotelik, a od dogo jest Doda i ja, nam przekazuje informacje. Ona ma swoje obowiązki, wiele psów i kotów pod opieką w tym chorych oraz częste wizyty u weterynarza. Jeśli chodzi o zdjęcia to postara się zrobić w najbliższych dniach. Wszystkie poprzednie zdjęcia oprócz 3 ze schroniska były robione w hoteliku. Mam nadzieję, że nie zapomniałam o jakimś pytaniu...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Till']bardzo dziękujemy za wpłaty dla Vigo. W związku z ogłoszeniem jakie ukazało się w gazecie był dziś jeden tel. o niego, zadzwoniła pani, która ma 80 lat i suczkę pekinkę pod opieką. Pani jest sama i w razie czego psów niestety nie miał by kto przejąć. Zadzwoniła popytać o niego i że chciałaby mu pomóc, ale w zasadzie to nie ma jak bo chyba by sobie nie dała rady z dwoma psami. Trochę porozmawiałyśmy i na tym stanęło. Niestety więcej telefonów nie było.
Jeśli chodzi o pytania jak pojawiają się na wątku to postaram się na nie odpowiedzieć. Vigo mieszka w kojcu, do tej pory był w kojcu sam, ale bardzo się nudził, od wczoraj jest z drugim młodym psiakiem i się fajnie dogadują. Tak poza tym nic się u niego nie zmieniło, wciąż jest energiczny i wesoły, lubi sobie poszczekać.
Jeśli chodzi o pytanie kto podejmie decyzję czy Vigo może zmienić hotelik to oczywiście podejmuję ją ja ponieważ jestem za Vigo odpowiedzialna. Jeśli znajdzie się hotelik, który będzie uznany za zaufany i będzie to domowy hotelik w tej samej cenie lub niższej to będzie to temat do rozważenia. Jeśli ja nie będę znać tego hoteliku, a będą go znały osoby, które ja znam nie będzie problemu z przeniesieniem Vigo. Ważna jest dla mnie odległość. Jeśli ma to być hotelik gdzieś bardzo daleko ode mnie to same rozumiecie, że ciężko w takich warunkach być za psa odpowiedzialnym. Ja jestem z małopolski, mieszkam pod Krakowem, jeśli potencjalne domy są z małopolski to ja robię wizyty PA lub osoby, które mi w tym pomagają. Wtedy mam pewność i spokojne sumienie, że wszystko jest ok. Ogłoszenia też są robione na małopolskę bo tu jest pies i ja też. W takiej sytuacji mogę robić również wizyty po adopcyjne. Jeśli chodzi o hotelik, w którym jest Vigo mam pewność, że jeśli spóźnię się z płatnością lub nie będzie jej w całości to pies nie zostanie z niego wyrzucony. Dla mnie podjęcie decyzji o zmianie hoteliku na bardzo odległy do osób, których nie znam jest bardzo obciążającą i ryzykowną decyzją. Mam nadzieję, że mnie rozumiecie.
Jeśli chodzi o ciągłe wieści z hoteliku to szczerze mówiąc kilka razy w tygodniu nie ma o czym pisać. Jak tylko mam jakieś wieści to piszę no i co tylko się da bo oczywiście mam świadomość, że wątek tego wymaga. Osoba prowadząca hotelik nie będzie się logować na dogo bo nie ma takiej potrzeby, ona prowadzi hotelik, a od dogo jest Doda i ja, nam przekazuje informacje. Ona ma swoje obowiązki, wiele psów i kotów pod opieką w tym chorych oraz częste wizyty u weterynarza. Jeśli chodzi o zdjęcia to postara się zrobić w najbliższych dniach. Wszystkie poprzednie zdjęcia oprócz 3 ze schroniska były robione w hoteliku. Mam nadzieję, że nie zapomniałam o jakimś pytaniu...[/QUOTE]

Dziękuję bardzo za odpowiedź
Zmartwiło mnie tylko to - że [B]Vigo się nudzil w kojcu[/B] . . tzn ze wiekszość czasu siedzi w kojcu ??
Rozumiem Cię, że chcesz zeby Vigo byl w malopolskim, bo jesteś za niego odpowiedzialna i chcesz zeby byl w poblizu , tylko ze za taką cene u Lilutosi spalby w domu. Lilutosi mieszka chyba na dolnoslaskim. . niestety odleglosc troche daleka ale jest to zaufana osoba . . .
Naprawde rozumiem, ze Angelika ma tyle psow i kotow , tyle na glowie, mowie tylko ze skoro ma czas wysylac mejle z wplatami wydatkami itd to moglaby zamiast maili napisac na dogo . .
chcialabym zobaczyc jak wogole wyglada hotelik mysle ze pozostale cioteczki rowniez-w koncu ich pieniazki tez ida na utrzymanie psiaka.. .

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Doda_']Dziękuję bardzo za odpowiedź
Zmartwiło mnie tylko to - że [B]Vigo się nudzil w kojcu[/B] . . tzn ze wiekszość czasu siedzi w kojcu ??
Rozumiem Cię, że chcesz zeby Vigo byl w malopolskim, bo jesteś za niego odpowiedzialna i chcesz zeby byl w poblizu , tylko ze za taką cene u Lilutosi spalby w domu. Lilutosi mieszka chyba na dolnoslaskim. . niestety odleglosc troche daleka ale jest to zaufana osoba . . .
Naprawde rozumiem, ze Angelika ma tyle psow i kotow , tyle na glowie, mowie tylko ze skoro ma czas wysylac mejle z wplatami wydatkami itd to moglaby zamiast maili napisac na dogo . .
chcialabym zobaczyc jak wogole wyglada hotelik mysle ze pozostale cioteczki rowniez-w koncu ich pieniazki tez ida na utrzymanie psiaka.. .[/QUOTE]

psy czasem się nudzą bez względu na to czy są w domu czy w kojcu no chyba, że ktoś ma możliwość poświęcić im czas 24h na dobę i organizować im zabawy. Oczywiście, że większość czasu spędza w kojcu, każdego dnia wychodzi na kilka spacerów jak pozostałe psy, które tam się znajdują. Moje psy też, choć są podzielone parami też się nudzą i od jakiegoś czasu prawie cały dzień spędzają same bo trzeba pracować żeby one i my miały co jeść, takie życie. Nie stać mnie na niańkę do nich. Oczywiście każdy kto ma ochotę może odwiedzić Vigo w hoteliku, już wiele osób odwiedzało tam psy, robiło zdjęcia, brało na spacer żeby lepiej je poznać.
Piszesz, że masz zaufany hotelik Lilutosi. Chciałam zapytać jak Ci się z nim współpracowało, ile tam psów umieściłaś, czym psy są karmione, czy są w razie potrzeby zabierane do weterynarza, czy osoba prowadząca ma umiejętności behawiorystyczne, czy ma duże doświadczenie w opiece nad zwierzętami, chciałabym znać więcej szczegółów, no i jaka jest stawka za dzień?

Link to comment
Share on other sites

Till - wejdź na wątek hoteliku Lilutosi, tam jest wszystko opisane napisane umieszczone,
co do ceny dla VIGA, pisałam już [B][SIZE=3][U]o tym [/U][/SIZE][/B][SIZE=3][U][B]
U NIEJ DOMOWY HOTELIK ZA TAKĄ CENĘ CO U ANGELIKI. ZA KOJEC MNIEJ. [/B][/U][/SIZE]
Za Vigo płacimy niemało , prawie 400 zl miesiecznie, u Lilutosi za 2 psy w jednym kojcu by było 500 zł.
U angeliki mimo ze Vigo mieszka już z drugim psiakiem, cena sie nie zmienila.
Jestes odpowiedzialna za niego,tak, ale to my glowkujemy jak go utrzymać, robimy bazarki itd. . . im mniejszy koszt tym lepiej.
Co do DT za karmę-wszyscy taki tymczas byśmy chcieli dla wszystkich psow. sa juz przepelnione.

Jesli Vigo ma zostać tam gdzie do tej pory to bardzo prosimy o zdjecia tego miejsca, nie wiemy nawet jak wygląda jego kojec. Zobaczymy i pomyślimy wspólnie.

doszly wplaty :
21.01.2014 WORLDPAY AP LTD. 90 zł
22.01.2014 caha bazarek 5 zł

Link to comment
Share on other sites

Till, jeszcze jedna twoja wypowiedz mnie zadziwila
[QUOTE]Jeśli chodzi o hotelik, w którym jest Vigo mam pewność, że jeśli spóźnię się z płatnością lub nie będzie jej w całości to pies nie zostanie z niego wyrzucony.[/QUOTE]

A Lilutosi to może przywiąze psa do drzewa iglastego w lesie ? :shake::shake::shake:

Ja proponuję zmianę hoteliku . Nie wiem jak reszta-niech sie wypowie . .
bo 380 zl za siedzenie w boksie z drugim psiakiem i nudzenie się na maxa, to cena z kosmosu (u niej jest obecnie ok. 40 psow)
hotelik przyjmuje psa, bierze niemałą kasę, w zamian MUSI zapewnić psu tyle czasu/uwagi ile trzeba, atrakcji itd.
w końcu to praca. . .
jeśli nie daje rady, nie wyrabia
niech nie bierze aż tyle kasy, albo aż tyle psów

sprzeczką, klotnia nic nie zrobimy, wiec till -zdecyduj czy psa przenosimy czy nie, decyzje tobie pozostawiam . . jestes za niego odpowiedzialna . . .i na tym koniec dyskusji . .
jesli zostanie tam gdzie jest- oczywiscie ze dalej bede zajmowac sie rozliczeniem

pytałam kasieprzystań z Bielsko Bialej-domowy tymczas (bliżej) ale przyjmuje tylko suczki, nie psów . .

Link to comment
Share on other sites

[quote name='barb']Fakt, że inne hotele pokazują warunki pobytu psiaków np. htelik u Dexterki albo Amok.[/QUOTE]

jeśli chodzi o hotelik Dexterki to słyszałam same nieciekawe opinie o nim, sama tam nie byłam więc nie wiem. Natomiast w Amoku byłam, jest spoko, podobnie jak u Angeliki, dzwoniłam tam zapytać czy jest miejsce w wewnętrznym boksie, ale niestety nie ma

[quote name='Doda_']Till, jeszcze jedna twoja wypowiedz mnie zadziwila


A Lilutosi to może przywiąze psa do drzewa iglastego w lesie ? :shake::shake::shake:

Ja proponuję zmianę hoteliku . Nie wiem jak reszta-niech sie wypowie . .
bo 380 zl za siedzenie w boksie z drugim psiakiem i nudzenie się na maxa, to cena z kosmosu (u niej jest obecnie ok. 40 psow)
hotelik przyjmuje psa, bierze niemałą kasę, w zamian MUSI zapewnić psu tyle czasu/uwagi ile trzeba, atrakcji itd.
w końcu to praca. . .
jeśli nie daje rady, nie wyrabia
niech nie bierze aż tyle kasy, albo aż tyle psów

sprzeczką, klotnia nic nie zrobimy, wiec till -zdecyduj czy psa przenosimy czy nie, decyzje tobie pozostawiam . . jestes za niego odpowiedzialna . . .i na tym koniec dyskusji . .
jesli zostanie tam gdzie jest- oczywiscie ze dalej bede zajmowac sie rozliczeniem

pytałam kasieprzystań z Bielsko Bialej-domowy tymczas (bliżej) ale przyjmuje tylko suczki, nie psów . .[/QUOTE]

pytałam Cię jakie masz doświadczenie z hotelikiem Lilutosi, ile tam umieściłaś psów bo piszesz, że jest zaufany, a Ty mi wysyłasz linka do hoteliku. Ja nie twierdzę, że hotelik jest zły bo nie byłam tam i nic o nim nie wiem, ale czy Ty tam byłaś? Ja nie wyobrażam sobie wysłać psa 300 km dalej, jednocześnie zajmować się jego adopcją i być za niego odpowiedzialną, Vigo ma zrobione ogłoszenia na Małopolskę i teraz wyobraź sobie sytuacje, że ktoś chce pojechać go poznać, kto pojedzie taki kawał drogi jeśli na miejscu jest mnóstwo psów, które szukają domu. Wiele razy słyszę, że nawet tam nie chcą jechać i myślą, że psa można zobaczyć w Krakowie. Jeśli przełożymy ogłoszenia na Dolnośląskie za każdym razem trzeba będzie kogoś prosić o zrobienie wizyty PA i po adopcyjnej. Logistycznie dla mnie jest to zdecydowanie bardzo trudne.
Robiłam rozeznanie po hotelikach, niestety większość to hoteliki komercyjne, nie chcą przyjmować bezdomniaków i mają bardzo wysokie stawki. W tych hotelikach, które ja znam nie ma miejsca, a tym bardziej wewnątrz. Są tylko dwa hoteliki, które ewentualnie mogłyby przyjąć Vigo. Jeden jest w Skale, Vigo mógłby mieszkać w pomieszczeniu gospodarczym w towarzystwie starszej, spokojnej suczki, cena za hotelik 13 zł. Drugi hotelik w Wieliczce, mieszkanie wewnątrz, cena między 14-15 zł, do uzgodnienia. To są hoteliki, które znam i w którymś z nich może być umieszczony Vigo tylko, że w Wieliczce dopiero w połowie lutego. Piszesz, że cena 380zł za hotelik jest z kosmosu, czyli znowu piszesz o czymś o czym nie masz pojęcia. Ile psów miałaś już na hotelikach i gdzie?

Edited by Szamanka
Link to comment
Share on other sites

Jesli chodzi o Lilu, to polecam szczerze hotelik. Czesto wstawia nowe fotki-dobre fotki, praktycznie profesjonalne.Jestem juz dlugo z "jej"psami, niedawno wyciagnelydmy do niej mixa asta ze schronu, szybko znalazl ds. Jesli chodzi o wizyty przed i poadopcyjne na terenie Wroclawia i okolic, to mamy kilka doswiadczonych cioteczek.

Link to comment
Share on other sites

[COLOR=#000000]Wypowiem się z racji tego, że to ja podpowiedziałam Dodzie hotelik u Lilutosi.

Byłam na miejscu (zawoziłam do niej psa, o którym pisze monika083) - [/COLOR][COLOR=#000000]Psy zadbane i spokojne. K[/COLOR][COLOR=#000000]ojce i budy są porządne i porządnie posprzątane.
Nie miałam u Lilu psa, za którego formalnie byłabym odpowiedzialna. Natomiast gdyby w momencie, w którym szukałyśmy DT dla Oskara z tego wątku [/COLOR]http://www.dogomania.pl/forum/threads/246884-OSKAR-jamnikowaty-d%C5%82ugow%C5%82osy-PSI-IDEA%C5%81-znalaz%C5%82-wspania%C5%82y-DS%21-powodzenia-%29 było u niej miejce, dążyłabym do tego, żeby pojechałby do Lilu. [COLOR=#000000]Jestem obecna na kilku wątkach psów, które przebywają lub przebywały w tym hotelu. Myślę, że Zosia123, Sunia2000, Bros (nie wiem czy zagląda jeszcze na dogo) i Rubik mogłyby Ci dużo powiedzieć na temat współpracy z Lilu, ja mogę powiedzieć tylko tyle, że na podwórku była spora liczba psów od jamnika po olbrzyma z chorobą skóry, młode i stare (nawet bardzo stare), po przejściach mniejszych i większych - wszystkie zgodnie i razem.

[/COLOR][COLOR=#000000]Jeżeli chodzi o wizyty PA, jak jak napisała monika083, nie spotkałam się z sytuacją, żeby to był problem. [/COLOR]
[COLOR=#000000]Ze względu na niewielką odległość od Wrocławia, mogę pojechać do hotelu w razie potrzeby albo w odwiedziny. [/COLOR][COLOR=#000000]

Rozumiem wszystkie obawy Till związane i wysłaniem psa w nieznane jej miejsce tym bardziej, że to forum ma za sobą kilka niechlubnych historii.
Dlatego też nie powinny drażnić pytania o warunki, w jakich aktualnie przebywa pies i prośby o zdjęcia czy filmiki. Z wypowiedzi na wątku wnoszę, że żadna z osób na nim obecnych poza Till nie zna Angeliki ani tego hotelu. A takie informacje niewątpliwie spowodowałoby wzrost zaufania.

Doda_ może zbyt ufnie podeszła do mojej rekomendacji. Celowo piszę "może", ponieważ nie wiem, czy już nie weryfikowała hotelu u osób, które mają tam psy. Mam nadzieję, że tak zrobiła :)


Till, może warto robić ogłoszenia również na pozostałe województwa? Zdarza się i tak, że ludzie przejadą setki kilometrów po psa, który im zapadł w serce.

[/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

Till nie przesadzaj. Ja mieszkam w Szczecinie, staram się pomagać psiakom z Tychów bo z tamtego schroniska sama mam suczkę. Ja z północy Polski organizuję hotele / głównie na południu i zachodzie/, organizuję wizyty przed i po adopcyjne, organizuję transport. Oczywiście muszę korzystać z pomocy innych z dogo ale to przecież normalne - ja też pomagam ludziom z Polski jak coś potrzebne na moim terenie... Teraz wyciągnęłam z tyskiego schronu suczkę, która poszła do hoteliku koło Bielska-Białej...
Jak bedziesz chciała robić to wszystko sama to marnie to wyjdzie dla psiaków. A psiaków po prostu szkoda... Ja, 600 km. od Tychów też mogłam sobie z z Tiną dać spokój bo przecież sama jej nie odbiorę ze schroniska, nie zawiozę do hotelu... W końcu siedziała tam 10 lat to jeszcze może poczeka aż ktoś z "jej" terenu ją zauważy. Zaufaj innym, poczytaj wątki psiaków, które są w danym hoteliku, posłuchaj innych... Nie mówię ufaj na ślepo ale daj szansę innym - nie tylko Ty jesteś nieomylna. Bądź po prostu rozważna... I daj szansę tym psiakom przy których masz coś do powiedzenia bo jak na razie to tylko Ty jesteś jedyna i nieomylna...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Till']jeśli chodzi o hotelik Dexterki to słyszałam same nieciekawe opinie o nim, sama tam nie byłam więc nie wiem. Natomiast w Amoku byłam, jest spoko, podobnie jak u Angeliki, dzwoniłam tam zapytać czy jest miejsce w wewnętrznym boksie, ale niestety nie ma[/QUOTE]
Hotelik u Dexterki ma swój wątek na dogo. W okresie kiedy tam zaglądalam niczego negatywnego tam nie napisano. Są natomiast zdjęcia hoteliku, boksow.
Chyba niekoniecznie chodzi od razu o to aby przenosi ć Vigo ale raczej o zdjęcia boksu, budy czyli dokladne informacje o warunkach pobytu.
A może dałoby się wynegocjować z Angeliką chciaż ciut niższą cenę za jego pobyt ?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Till']jeśli chodzi o hotelik Dexterki to słyszałam same nieciekawe opinie o nim, sama tam nie byłam więc nie wiem. [/QUOTE]

Ja tam byłam z chłopakiem, widzieliśmy, rozmawialismy.
Nie chce mi się wierzyc, ze slyszalas nieciekawe opinie . . teren moze nie wygląda jak ogrod pod bialym domem (można zobaczyc zdjecia), ale dexterka to osoba o wielkim sercu, az milo sie z nia rozmawia.



[quote name='rutta'][COLOR=#000000]Wypowiem się z racji tego, że to ja podpowiedziałam Dodzie hotelik u Lilutosi.

Byłam na miejscu (zawoziłam do niej psa, o którym pisze monika083) - [/COLOR][COLOR=#000000]Psy zadbane i spokojne. K[/COLOR][COLOR=#000000]ojce i budy są porządne i porządnie posprzątane.
Nie miałam u Lilu psa, za którego formalnie byłabym odpowiedzialna. Natomiast gdyby w momencie, w którym szukałyśmy DT dla Oskara z tego wątku [/COLOR]http://www.dogomania.pl/forum/threads/246884-OSKAR-jamnikowaty-długowłosy-PSI-IDEAŁ-znalazł-wspaniały-DS!-powodzenia-) było u niej miejce, dążyłabym do tego, żeby pojechałby do Lilu. [COLOR=#000000]Jestem obecna na kilku wątkach psów, które przebywają lub przebywały w tym hotelu. Myślę, że Zosia123, Sunia2000, Bros (nie wiem czy zagląda jeszcze na dogo) i Rubik mogłyby Ci dużo powiedzieć na temat współpracy z Lilu, ja mogę powiedzieć tylko tyle, że na podwórku była spora liczba psów od jamnika po olbrzyma z chorobą skóry, młode i stare (nawet bardzo stare), po przejściach mniejszych i większych - wszystkie zgodnie i razem.

[/COLOR][COLOR=#000000]Jeżeli chodzi o wizyty PA, jak jak napisała monika083, nie spotkałam się z sytuacją, żeby to był problem. [/COLOR]
[COLOR=#000000]Ze względu na niewielką odległość od Wrocławia, mogę pojechać do hotelu w razie potrzeby albo w odwiedziny. [/COLOR][COLOR=#000000]

Rozumiem wszystkie obawy Till związane i wysłaniem psa w nieznane jej miejsce tym bardziej, że to forum ma za sobą kilka niechlubnych historii.
[B]Dlatego też nie powinny drażnić pytania o warunki, w jakich aktualnie przebywa pies i prośby o zdjęcia czy filmiki. Z wypowiedzi na wątku wnoszę, że żadna z osób na nim obecnych poza Till nie zna Angeliki ani tego hotelu. A takie informacje niewątpliwie spowodowałoby wzrost zaufania.
[/B]
Doda_ może zbyt ufnie podeszła do mojej rekomendacji. Celowo piszę "może", ponieważ nie wiem, czy już nie weryfikowała hotelu u osób, które mają tam psy. Mam nadzieję, że tak zrobiła :)


Till, może warto robić ogłoszenia również na pozostałe województwa? Zdarza się i tak, że ludzie przejadą setki kilometrów po psa, który im zapadł w serce.

[/COLOR][/QUOTE]

Jestem juz troche na dogo, na wielu watkach siedzialam . . ani razu nie wyczytalam niezadowolenie. . . .
a poza tym - tak jak mowisz- czesto pokazuje zdjecia, wiec caly czas wiemy jak psy zyja, jakie warunki maja
ciagle ktos tam jezdzi ..
[B]to co pogrubiłam - zgadzam sie w 100 % !

[/B]
A teraz coś od siebie
Ponieważ wczoraj till niefajnie mnie potraktowała na wątku Azira (nie obraziłam sie, ani urażona nie jestem) nazwala mnie pustą paniusią i nie wiem co tam jeszcze, wolę nie wiedzieć
zastanawiam się czy dalej mam prowadzic ten watek i robić rozliczenia na jej prośbę , może powinna w końcu sama się tym zając (skoro jest zdolna do czegos takiego, to do prowadzenia rozliczenia napewno tez)
i skoro Till czuje się taka pewna, ze jak zabraknie pieniazków na hotelik to angelika psa nie wyrzuci
to może my też mozemy byc pewni, ze jak to wszystko zostawimy nic sie nie stanie, przeciez nie wyrzuci psa
tylko powiedzcie jak mogę to zrobic psu, ktory niczemu nie zawinil ?? JAK??? niewinnej, bezbronnej istotce ??
Nie da się, nie można, nie mogę.
Czekam na odpowiedzi innych osób, co uważaja.
Albo nie- będę dalej prowadzić, rozliczać .... to nie wina psiaka. .. .
ale pieniazków wiecej juz nie zbieram, niech till się martwi o dlug. Bazarków nie robimy. Niech sama zrobi i spłaci dług. Szukamy DS.
powinna być wdzieczna, ze aż tyle ludzi pomaga jej w utrzymaniu psiaków które wyciagnela, albo i nie wyciganela ale poprosila o pomoc -o zakladanie watka itd.

Dobranoc (bo idę dopiero spać po nocce) :)

Link to comment
Share on other sites

W hoteliku u Dexterki jest nasz Jurandzik z mego banerka , ma tam dobrze, sa zdj , filmiki , czlek spi spokojny o jego zycie :iloveyou: Jurasiu jest newidomy, zapraszam na watek. [URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/249132-Jurand-widzi-sercem-Pom%C3%B3zmy-inaczej-nie-przetrwa-zimy-w-schronisku/page15[/URL] Za Vigunia sciskamy mocnno , może się stanie jakiś prawdziwy cudny domus , może z oglosze ktoś pokocha czarnuszka :thumbs::thumbs:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='AlfaLS']Till nie przesadzaj. Ja mieszkam w Szczecinie, staram się pomagać psiakom z Tychów bo z tamtego schroniska sama mam suczkę. Ja z północy Polski organizuję hotele / głównie na południu i zachodzie/, organizuję wizyty przed i po adopcyjne, organizuję transport. Oczywiście muszę korzystać z pomocy innych z dogo ale to przecież normalne - ja też pomagam ludziom z Polski jak coś potrzebne na moim terenie... Teraz wyciągnęłam z tyskiego schronu suczkę, która poszła do hoteliku koło Bielska-Białej...
Jak bedziesz chciała robić to wszystko sama to marnie to wyjdzie dla psiaków. A psiaków po prostu szkoda... Ja, 600 km. od Tychów też mogłam sobie z z Tiną dać spokój bo przecież sama jej nie odbiorę ze schroniska, nie zawiozę do hotelu... W końcu siedziała tam 10 lat to jeszcze może poczeka aż ktoś z "jej" terenu ją zauważy. Zaufaj innym, poczytaj wątki psiaków, które są w danym hoteliku, posłuchaj innych... Nie mówię ufaj na ślepo ale daj szansę innym - nie tylko Ty jesteś nieomylna. Bądź po prostu rozważna... I daj szansę tym psiakom przy których masz coś do powiedzenia bo jak na razie to tylko Ty jesteś jedyna i nieomylna...[/QUOTE]

Ja Cię rozumiem i znam działanie na odległość. Współpracuję z kilkoma organizacjami i często psy przemieszczają się z jednego końca Polski na drugi, ale mają do pomocy wiele osób i jest to sprawnie zorganizowane. Tu nie chodzi tylko o zaufanie innym bo często znam ludzi tylko przez telefon, pewnie z większością tak jest, ale głównie chodzi o logistykę. Nie rozumiem Twojego ostatniego zdania, że uważam się za osobę nieomylną i jedyną. Nie wiem, w którym poście coś takiego przekazałam swoim wpisem. Jestem po protu ostrożna bo chodzi o los psa za którego jestem odpowiedzialna. Narazie chce dać mu szansę znalezienia domu w miarę blisko, jeśli nic z tego nie wyjdzie trzeba będzie rozszerzyć zakres ogłoszeń. One niedawno ruszyły wiec zobaczymy co będzie. Nie mogę zrozumieć tej ciągłej krytyki. Tak wiele osób chciało żeby wyciągnąć tego psa, pisali tylko wyciągać, wyciągać, będą pomagać. Teraz ich już nie ma. Ja powiedziałam magiczne słowo TAK, jak znajoma była w schronie i spytała czy ma go brać bo z nim źle. Ciężko było powiedzieć NIE, zostało trochę pieniędzy po poprzednim wyadoptowanym więc wiedziałam, że będzie coś na początek, a ze wiele osób chciało mu pomóc to zaryzykowałam z nadzieją, że deklaracje się znajdą. No i tak się poniekąd stało tylko zrobiłam jeden błąd. Teraz jest najważniejsze żeby Vigo szybko znalazł dobry dom. Hotelik wewnętrzny też w razie czego jest już i to pod Krakowem. Oczywiście jeśli jest ktoś kto chce przejąć odpowiedzialność za Vigo i ma doświadczenie to może to zrobić, wtedy umieści go w hoteliku tam gdzie będzie mu wygodnie. Ja tylko chciałabym wiedzieć co u niego i czy znalazł dom. Mam nadzieję, że tym razem zostałam zrozumiana

Link to comment
Share on other sites

Till. nie rozumiem Twego wzburzenia. Przecież Doda chciała tylko zdjęcia hotelu. Inne osoby też.

Dostalam zaproszenie od Ewy Gonzales na bazareczki dla Vigunia [URL="http://www.dogomania.pl/forum/threads/250448-Bazarek-cegielkowy-ciasteczka-wątróbkowe-dla-VIGA-!-do-06-02-godz-18-00?p=21794284#post21794284"][COLOR=#4444ff]http://www.dogomania.pl/forum/thread...4#post21794284[/COLOR][/URL]
i drugi dla Vigunia [URL="http://www.dogomania.pl/forum/threads/250326-Maluczki-dla-Vigunia-wyciagnetego-z-mordowni-dezodorant-i-cegielki-18-01-25-01g-22"][COLOR=#4444ff]http://www.dogomania.pl/forum/thread...8-01-25-01g-22[/COLOR][/URL] - wklejam linki.

Link to comment
Share on other sites

Też nie wiem o co wzburzenie Till - jeżeli za tą samą cenę pies może być w domu a nie w kojcu (gdy jest zima i mrozy) i domek jest sprawdzony to chyba wybór jest oczywisty...po aferze z Wiolą czy jak jej tam wszyscy mówili więcej ostrożności, sprawdzać,kontrolować itp. jak ktoś teraz poprosi o zdjęcia, zapyta o warunki to zaraz krzyk - rozumiem, że może Angela ma dużo pracy przy swoim zwierzyńcu (nie znalazłam tu ani na innych wątkach zarzutów co do opieki) ale jakieś informacje co parę dni..... takie są chyba zasady hotelowania

dużo zdrowia maluchu - wszyscy chcielibyśmy zobaczyć jak się miewa, czy przytył itp

Link to comment
Share on other sites

No tak. Kolejny wątek psa pod opieką Till i kolejna wojna.

W hoteliku u LILUtosi byłam i widziałam szczęśliwe, zadbane psy. Jej nie trzeba prosić w nieskończoność o zdjecia, a jak poprosisz to dostaniesz tyle, że nie wiadomo ktore wybrać.
To tyle. Ja wątek z subskrypcji usuwam, Doda, napisz mi PW w momencie, kiedy skończy się oplacona przeze mnie deklaracja.

Link to comment
Share on other sites

Doda, podziwiam Cię że mimo wszystko nie opuszczasz wątku i Vigo.

Gratuluję pomysłu na bazarek
[url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/250448-Bazarek-cegielkowy-ciasteczka-wątróbkowe-dla-VIGA-!-do-06-02-godz-18-00[/url]
i zainteresowania nim.:lol:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...