Jump to content
Dogomania

Pobawili się mną i wyrzucili, gdy się znudziłem. Leo znalazł dom po raz trzeci....czy to już koniec tułaczki???


Recommended Posts

Posted

Witam, na prośbę Xibalba do wczorajszego dnia "nawiedzam" domek Leosia podczas spacerów ze swoim psem (mieszkamy bardzo blisko). Niestety ANI RAZU nie udało mi się zobaczyć psiaka. Nie ma go na zewnątrz. Może jest w domu. Moje trzy spacery (wczoraj w południe, wieczorem i dziś rano) to może jednak za mało aby cokolwiek wnioskować. Na pewno każdy spacer będę zaczynała od przejścia się w tamta okolicę. Dla mojego męża (który godzinami chodzi po osiedlu z naszą sunią i zna WSZYSTKIE okoliczne psy) najdziwniejsze jest to, że do tej pory ani razu nie spotkał nikogo z pieskiem wyglądającym jak Leo :shake:. Było przecież ciepło i wszyscy psiarze snuli się po okolicy. Domek Leo jest położony tuz przy kanałku, gdzie przebiega zwyczajowa trasa spacerowa wszystkich psiarzy. Ponadto gdyby Leo był na zewnątrz to na pewno byłby widoczny i na pewno podbiegałby do ogrodzenia i mój mąż by go widział. Domek jest jednorodzinny, więc gdzie ci sąsiedzi, którym przeszkadza szczekanie psa? Coś mi nie pasuje.

Posted

Jak się dowiedziałam i to niestety ostatnio, oni mają mało czasu, wychodzą z domu rano do pracy/ szkoły i wracają po południu, wtedy pies jest w domu. Ta pani mówiła, że czasem kopie im w ogórdku więc na ogół nie wypuszczają go na długo, i chodzą na spacery żeby załatwiał potrzeby poza posesją. I właśnie to wszystko mi się nie zgadza. Już nie wiem co mam myśleć.

Posted

Potrzebuję więcej czasu na "śledztwo". Jest zimno i chyba wszyscy siedzą w domkach. Dziś przechodziłam tamtędy 3 razy ale nie widzialam Leosia. Znajomi psiarze też gdzies pochowali się i nie mam kogo zagadnąć. Jak tylko chociaż zobaczę malucha to sie odezwę.

Posted

[quote name='Shilomaniak']Potrzebuję więcej czasu na "śledztwo". Jest zimno i chyba wszyscy siedzą w domkach. Dziś przechodziłam tamtędy 3 razy ale nie widzialam Leosia. Znajomi psiarze też gdzies pochowali się i nie mam kogo zagadnąć. Jak tylko chociaż zobaczę malucha to sie odezwę.[/QUOTE]

Dziękuję za pomoc. Wszelkie informacje są cenne, trzeba sprawdzić co tam się dzieje i czy są przesłanki do tego, aby psa zabierać w trybie interwencji. Z jednej strony informacje są niepokojące, z drugiej strony w okolicy mieszka wielu 'psiarzy', gdyby coś się działo, czy tylko jedna osoba by to zauważyła i próbowała zareagować? Dziwne.

Posted

Wiecznie szczekający pies na podwórku to prawdziwa udręka dla sąsiadów. No ale przeciez to nie wina psa tylko wlascicieli, ktorzy niejednokronie wlasnie maja takie jak wyzej podejscie do tematu. W wielu krajach Europy pies nie moze bez opamiętania szczekać. Każdy wasciciel psa MUSI z nim uczęszczać do psiego przedszkola, gdzie i pies i własciciel uczeni są podstawowych zasad współżycia w społeczeństwie. Tak jest np. na Wegrzech. W Anglii pies kłopotliwy dla sąsiadow ( hałaśliwy, rzucajacy sie na inne psy) niestety jesli właściciele nad nim nie panują jest odbierany opiekunom. Czy to do końca dobre? nie wiem. Ale caly swiat do nas nie należy. Wolnoc Tomku w swoim domku to tylko wierszyk dla dzieci.

Posted

Wiem też, że w Wesołej jest dom, który szuka dwóch psiaków do adopcji, ale nie chcę ich zamęczać podsyłaniem psiaków (jedego ogłoszenie już im podesłałam i nie chcę się więcej naprzykrzać). Widzę, że są tu osoby mieszkające w pobliżu Leosia. Czy Leoś ma plakat, który ktoś z osób z okolicy mógłby porozwieszać? Jeżeli nie ma, to mogę spróbować ulepić - w tym stylu: [URL="https://py26sw.bn1302.livefilestore.com/y2pprlCWPRPIhFwnWmM7i0CxsCS33jRwXE-DW6F9sY9xa-pOPEtI9vOjYpWcQ8nHAzWzamNp4BK41FvswCZlaKNmob2P62iuzoiPTMG9gov5VM/Fiona-PLAKAT-jesienny-ZRYWKI.jpg?psid=1"]https://py26sw.bn1302.livefilestore....WKI.jpg?psid=1[/URL]
Ten podziałał :) - Fionka prawie ma dom (trwa testowanie kotów). Ci państwo z Wesołej właśnie Fioną byli zainteresowani, ale nie w 100% im przypadła do gustu - może Leoś by się też spodobał (podobny do Fiony) i akurat by przypasował bardziej...? :hmmmm:

Mazowszanko, chyba, że dla odmiany Ty byś państwu podesłała link do ogłoszenia Leosia - też z obietnicą niezamęczania...? :niewiem:

Tak tylko głośno myślę... :oops:

Posted

Kochane Dogomaniaczki, dziękuję, że jesteście tutaj z nami. Jestem załamana, wróciłam do domu, otwieram skrzynkę i czytam wiadomość: Leo uciekł w piątek po południu i do tej pory nie wrócił, choć ponoć go szukają........

Posted

ale wiadomość, teraz już trzeba powąznie się bać. pytanie czy oni psa nie wyrzucili specjalnie. przez kilka miesięcy teren pownien poznać więc musi sie tam gdzieś krećic

Posted

To stało się w piątek a ona dopiero dzisiaj dała znać, albo liczyła, że się odnajdzie albo na to właśnie, że już się nie odnajdzie. Shilomaniak jest z Wesołej, i pisała właśnie w sobotę, że przechadzała się tamtędy i psa nie było, ale była uchylona brama....czyżby zostawili bramę na wypadek gdyby Leo wrócił czy może już teraz nie zależy im czy jest zamknięta czy otwarta, a może w ostatnim czasie często była uchylona......Nie mogę sobie tego wydarować.....Poważnie zaniepokoił mnie dopiero anonim z ostatniej środy, wtedy zaczęłam szukać domu tymczasowego....przecież same zobaczcie jak pies wygląda na zdjęciach ma ładną obrożę, jest zadbany, dobrze odżywiony.......o co chodzi....czy rzeczywiście to był nieszczęśliwy wypadek....?

Posted

[quote name='Xibalba']Kochane Dogomaniaczki, dziękuję, że jesteście tutaj z nami. Jestem załamana, wróciłam do domu, otwieram skrzynkę i czytam wiadomość: Leo uciekł w piątek po południu i do tej pory nie wrócił, choć ponoć go szukają........[/QUOTE]

Jejku :( W piątek ??? i dopiero dzisiaj o tym piszą ??? Okropni ludzie :( Szkoda psa :placz:

Posted

już nie wiem co mam myśleć....przecież ona sama powiedziała, że go będzie trzymać do czasu znalezienia mu nowego domu, byłam z nią w kontakcie....przecież mogła w każdej chwili zadzwonić i powiedzieć, że mam go zabierać z dnia na dzień....

Posted

[quote name='mdk8']tu jest podobny pies na Paluchu [URL]http://www.napaluchu.waw.pl/aktualnosci/392[/URL] nr 146/14 zdjęcie 3 w trzecim rzędzie.[/QUOTE]

Weszłam na tę stronę, ale nie widzę psa.

W schronisku działa aktywnie [B]Kora[/B] i umie odnajdywać zagubione psy.

A Ty jesteś z Warszawy Xibalba ?

Posted

a czy on ma chipa?

[TABLE="width: 99%"]
[TR]
[TD][h=2]KONTAKT
DO SCHRONISKA[/h][/TD]
[TD]tel. 22 846-02-36 - dyżur całodobowy
tel. 22 868-06-34, 22 868 15 79[/TD]
[/TR]
[/TABLE]

Posted

Mdk8 mówi o tym psie:

[IMG]https://py26sw.bn1304.livefilestore.com/y2pfbEeSrCOiT5jU00nwYo0zugAxzCbYIUE4qUn-3RtvgudCNTV86brR0DO0l_z8de1S1vPhnSoukv0b7-9sqa2A9BxFKxslecUwAB0E5YtK1o/pies na Paluchu - może Leo.jpg?psid=1[/IMG]

Moim zdaniem prawdopodobieństwo, że to Leo jest duże, a mój TŻ (facet inaczej patrzy) uważa, że jest tylko podobny.


To jedno ze zdjęć Leo:

[IMG]http://i.ebayimg.com/00/s/MTAyNFg4OTg=/z/pysAAOxycmBSvpmy/$_20.JPG[/IMG]

Posted

dzięki. Nie umiem wstawiać zdjęć. Tu jest trochę jaśniejszy ale porównałam kilka "plamek" i tak jakby się zgadzały. Nawet ogon ma w tą samą stronę przechylony.

Posted

miejsce znalezienia się zgadza, ale pan nie był mi w stanie więcej nic powiedzieć ani sprawdzić czy pies reaguje na imię, dopiero jutro w godzinach pracy schroniska mam dzwonić żeby potwierdzić, ale jestem w sumie pewna, że to on :(

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...