Jump to content
Dogomania

Aussie SATI- galeria merlakowego szaleńca


Agneees

Recommended Posts

  • Replies 231
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

:loveu: Gratulujemy kolejnego miesiąca. Oby każdy dzień polepszał Wasze relacje :)

Faktycznie teraz coraz więcej ludzi wychodzi z psami. Ostatnio widuję nawet starsze osoby na spacerze z psami, które zawsze były tylko na łańcuchach ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Majkowska']Chyba jej plamki schodzą :eviltong: Jeszcze trochę i będzie biała :D

Widzymy się na wystawie ;) Nawet was wpuszczę na bisie na miejsce pod nami :evil_lol:[/QUOTE]


Gdzie Ty widzisz plamki znikające? chyba, że mowa o tych różowych na nosie :eviltong:
Dzięęęęęki, będziemy zaszczycone możliwością stania pod Waldemarem :loveu:
Swoją drogą do Krakowa albo Katowic na międzynarodową mamy w planie się wybrać, aczkolwiek najwcześniej pewnie w przyszłym roku :diabloti:


[quote name='Ty$ka']:loveu: Gratulujemy kolejnego miesiąca. Oby każdy dzień polepszał Wasze relacje [/QUOTE]

Dziękujemy! :loveu:

Link to comment
Share on other sites

Ogólnie tak jak ostatnio obiecałam sobie i swojemu psu, że w każdą niedzielę będziemy jeździć na psi wybieg tak i wczoraj się stało ;)
Tym razem dotarłyśmy trochę później więc nie było już dzikich tłumów.

Głównym kompanem zabaw stał się 4 miesięczny haszczak (albo malamut? :roll:), zaczęło się od gonitwy wokół stołu, a potem nawet pili wspólnie z miski i przy okazji lizali się po mordkach, prawdziwa szczenięca miłość :evil_lol::loveu:

[IMG]http://i62.tinypic.com/ofvk37.jpg[/IMG]

[IMG]http://i58.tinypic.com/293c6s0.jpg[/IMG]

[IMG]http://i62.tinypic.com/2q06r9c.jpg[/IMG]

[IMG]http://i62.tinypic.com/2daja0w.jpg[/IMG]

[IMG]http://i58.tinypic.com/116tn3d.jpg[/IMG]

[IMG]http://i57.tinypic.com/714bi9.jpg[/IMG]

[IMG]http://i62.tinypic.com/20us4g5.jpg[/IMG]

[IMG]http://i62.tinypic.com/2ztaj47.jpg[/IMG]

[IMG]http://i60.tinypic.com/29b25fo.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

A jak już młody przystojniak wymiękł i udał się do domu, Sati znalazła rudego kumpla, potem dołączył do nich jeszcze border Indi i szaleństw był ciąg dalszy

[IMG]http://i62.tinypic.com/dpz6fl.jpg[/IMG]

[IMG]http://i58.tinypic.com/n523qu.jpg[/IMG]

[IMG]http://i62.tinypic.com/2njeeyc.jpg[/IMG]

[IMG]http://i61.tinypic.com/2rdkoee.jpg[/IMG]

[IMG]http://i61.tinypic.com/1zoak8y.jpg[/IMG]

[IMG]http://i57.tinypic.com/2evutrr.jpg[/IMG]

[IMG]http://i61.tinypic.com/snhyzc.jpg[/IMG]

[IMG]http://i59.tinypic.com/npj91s.jpg[/IMG]

[IMG]http://i62.tinypic.com/zsju48.jpg[/IMG]

Standardowo futro nadawało się tylko do prania :roll: :loveu:

Link to comment
Share on other sites

Tamto młode to bardziej malamute, choć cechy ma i haszcze: ogon typowo haszczy. Mix, aczkolwiek więcej cech ma mamucich.

Jaaaaa, ale fajnie. Przeprowadzam się do Was :lol: A jak Sati funkcjonuje w takim stadzie? Daje się odwołać?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Majkowska']Za to najbardziej moją uwagę przykuł lab na kolczacie:roll:[/QUOTE]

Niestety to nie pierwszy i zapewne nie ostatni pies jakiego tam na kolcach widziałam :mad::roll:

[quote name='Ty$ka']Tamto młode to bardziej malamute, choć cechy ma i haszcze: ogon typowo haszczy. Mix, aczkolwiek więcej cech ma mamucich.

Jaaaaa, ale fajnie. Przeprowadzam się do Was :lol: A jak Sati funkcjonuje w takim stadzie? Daje się odwołać?[/QUOTE]

Oni chyba mówili, że syn go z hodowlii w Poznaniu przywiózł ale w tym wszystkim zapomniałam o rasę spytać, może jeszcze ich spotkamy ;)

Zapraszamy serdecznie :loveu: jeśli chodzi o odwoływanie... bywa różnie :D jeśli jest bardzo zajęta zabawą to zdarza jej się udawać, że nie słyszy ale mimo wszystko cały czas w jakimś stopniu się pilnuje- jak tylko widzi, że zmierzam w kierunku furtki natychmiast biegnie za mną w obawie, że ją zostawię :evil_lol:
Nawet jak przez jakiś czas po prostu stoję i ją obserwuje to co kilka minut przybiega się "zameldować" co oznacza, że jednak nadal pamięta, że ma właścicieli :diabloti:

[quote name='kalyna']Witamy, o Bosz.. jaki małe, urocze cuuuuudo :loveu: :loveu: :loveu:
No słodziak przeogromny.... toż to takie niewiniątko :loveu:[/QUOTE]

Witamy! :lol::loveu:
Niewiniątko? w którym miejscu? :diabloti:

Link to comment
Share on other sites

Właściwie dawno nie dodawałam żadnych zdjęć nie wybiegowych tak więc proszę: samochodowo-uśmieszkowe :razz:

[IMG]http://i59.tinypic.com/2efhu1x.jpg[/IMG]

[IMG]http://i57.tinypic.com/5p4w3o.jpg[/IMG]

[IMG]http://i61.tinypic.com/t9bmex.jpg[/IMG]

[IMG]http://i62.tinypic.com/nn35o8.jpg[/IMG]

i razem z braciszkiem :p:loveu:

[IMG]http://i59.tinypic.com/9gy887.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Majkowska']Kiełki jeszcze chyba szczenięce, ale pycho już całkiem się robi poważne ;)[/QUOTE]

Czeeeeemu te dzieciaki tak szybko rosną? :-o;)



Dzisiaj pogoda nam nie dopisuje- jest zimno, ciemno i wieje, zrobiłyśmy więc sobie kilka sesji szkoleniowych w domu.
Utrwalamy przede wszystkim to co na zajęciach w psim przedszkolu ale oprócz tego mamy też dwie kolejne popisowe sztuczki :razz:
Wszystko szło idealnie- już myślałam nawet, że mi ktoś psa podmienił :evil_lol:

Niestety... na spacerze pokazała swoje prawdziwe oblicze, stałyśmy sobie na polance, rzucamy piłeczkę
aż tu w pewnej chwili Sati wybiega z krzaków z bliżej nieokreślonym CZYMŚ w pysku i po chwili szczęścia z posiadania tego przystępuje do konsumpcji.
Jak się okazało to COŚ było kawałkiem rozkładającej się padliny,
zanim się zorientowałam i do niej dobiegłam połowy już nie było- drugą część byłam zmuszona wyciągnąć jej z gardła bo nagle zapomniała komendy "fuj" i "puść" :roll::angryy:

Na szczęście chwilę wcześniej udało jej się jeszcze zapozować

[IMG]http://i58.tinypic.com/23rn9ky.jpg[/IMG]

[IMG]http://i58.tinypic.com/2wlzcw6.jpg[/IMG]

[IMG]http://i59.tinypic.com/5krqz8.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Ja bym psa nie goniła tylko radośnie tiutała żeby mi oddał - działa naprawdę!!
Amora całe życie ścigałam z wrzaskiem, a potem jeszcze przetrzepywałam mu futro jak coś zeżarł i efekt był taki że wchłaniał szybciej niż mógł i niejednokrotnie stawała mu w gardle jakaś kość i dusił się żrąc mnie po rękach żebym mu czasem nie odebrała. Dopiero kilka razy zobaczyłam jak ludzie głupio się cieszą na widok psiej zdobyczy i spróbowałam na Waldku. Teraz Wald łapie i konsultuje się ze mną, a ja wołam go i każę zaaportować. Cokolwiek by mi nie wypluł - a przynosił różne rzeczy - to zawsze go opiewam i przeważnie woli nagródkę od zdobyczy, a żeby było śmiesznie to bywało że świństwo ( o ile nie jest jakaś faktyczną bombą biologiczno-bakteryjną) aportowaliśmy po kilka razy, a potem ćwiczyłam "puść" "zostaw" "weź". Może to lekko głupi sposób ale działa przynajmniej u mnie i nawet ostatnio w stadzie jak wszystkie psy zaczęły rozchwytywać ludzkie gówno to ja mojego odwołałam bez problemu na nagródkę , aż sama byłam zaskoczona ;)

Na fotach jej śmiesznie wyszedł przód - pół ciała to sztuczne (mam nadzieję :lol:) podgardle utworzone przez szelki, i dziwne podwozie, łapy też jakieś smieszne jamnicze i śmiesznie zawinięta sierść na dole (czemu tak dziwnie??). Nie chciałam pojechać żeby nie było, ale jak się na mnie obrazisz to trudno , wiesz że krytyka i obrażanie psów znajomych to moja specjalność :loveu::diabloti:

Link to comment
Share on other sites

Ona zazwyczaj reaguje po prostu na "fuj!" i zawartość pyska ląduje wtedy na ziemię a w zamian jest nagródka ale tym razem zupełnie jakby ogłuchła :D
Sytuacja była ekstremalna, a zapach pozostawiający wiele do życzenia więc tu w sumie liczył się czas ale następnym razem jak złapie jakieś świństwo to spróbuję jej trochę potitać i zdam relację ;)


Ojjj grabisz sobie Majkowska :evil_lol: tak się przejęłam, że chyba zaraz usunę całą galerię bo mi mojego szczeniaczka obrażają :diabloti:
Ogólnie Sati weszła w ten śmieszny wiek w którym wszystko jest niezbyt proporcjonalne,
każda część ciała rośnie po kolei także obecnie łapy przy całości nie wyglądają na długie ale, że jamnicze to chyba lekka przesada :D
A z przodu faktycznie jest pasek od szelek który się ukrył w sierści jako, że też się ostatnio wydłużyła, podobnie jak i tam na podwoziu.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Ostatnio trochę zaniedbałam wątek- głównie przez zapalenie oskrzeli, które to uniemożliwiało mi normalne funkcjonowanie :angryy:
Jak łatwo się domyślić, ucierpiał na tym także pies. Odpuściłam jej codzienną musztrę co w skutkach jest tragiczne...

Może to już bunt młodzieńczy ale nie zdawałam sobie sprawy, że szczeniak w ciągu kilku dni może się aż tak gwałtownie zmienić.
Aktualnie z naszymi postępami nie tyle co stoimy w miejscu ale cofnęłyśmy się i to znacznie :roll:
Zajęcia psiego przedszkola w zeszłym tygodniu były istnym koszmarem i dla mnie i dla Sati, co prawda na wejściu nic jeszcze na to nie wskazywało- standardowo przywitała się ze swoją grupą na placu (lab, bokserka, borderka i toller) i przystąpiła do zabawy aż nagle w furtce stanęli ludzie z młodą cavalierką, psy pobiegły się przywitać z "nowym" i nagle w Sati coś wstąpiło- zaczęło się obszczekiwanie i przygniatanie do ziemii. Przerażeni właściciele poprosili o jej odciągnięcie, zapięłam więc moją sukę na smycz i kiedy reszta beztrosko biegała Sati jęczała i szarpała się jak szalona :shake:
Kiedy pozornie udało mi się ją opanować moim oczom okazał się kolejny nie znany nam pies, shih tzu. Nastąpiła powtórka z rozrywki.

Nie ma sensu dokładnie opisywać tego co działo się przez godzinę: mój pies nie był w stanie skupić się na niczym, nie tylko ze mną nie była w stanie pracować- była totalnie rozkojarzona, nieobecna. Zupełnie ogłuchła, przy każdej możliwej okazji rwała się do pozostałych psów i szczekała. W efekcie tak przyłożyła mi smyczą po palcach, że ręka zalała mi się krwią.

Zajęcia skończyły się wcześniej bo pozostałe psy w pewnym momencie też przestały współpracować,
nie wiem czy przez nią czy może po prostu tego dnia "coś wisiało w powietrzu" :roll:
Moim zdaniem błędem było wprowadzenie nowych psów ale co ja tam mogę wiedzieć...
Wracałam do domu ze łzami w oczach i uczuciem bezsilności bo skoro nie potrafię poradzić sobie z 4,5 miesięcznym szczeniakiem to co będzie potem?

Od tygodnia mimo tego, że nadal nie czuję się jeszcze w pełni zdrowa na spacery chodzę z nią wyłącznie ja.
Zauważyłam, że w kontaktach z małymi psami jest problem, zachowuje się w stosunku do nich nie delikatnie, czyżby zdała sobie sprawdę z tego, że jest już sporych rozmiarów i próbuje wykorzystywać swoją przewagę?
faktem jest też, że zmieniła się bardzo- stała się bardziej niezależna, na spacerze nie jest w stanie minąć ŻADNEGO psa spokojnie (ciągnie, piszczy... :roll:) puszczona luzem oddala się na większe odległości, szwankuje nam przywołanie zwłaszcza podczas zabawy z innymi psami.
Niestety pora znów zacząć treningi na linie.

Edited by Agneees
Link to comment
Share on other sites

A jakby ktoś chciał pooglądać zdjęcia tego diabła to znów mam pełno ;)

[IMG]http://i57.tinypic.com/200xq2q.jpg[/IMG]

[IMG]http://i59.tinypic.com/24o1w5i.jpg[/IMG]

[IMG]http://i58.tinypic.com/2h38von.jpg[/IMG]7

[IMG]http://i57.tinypic.com/34zh73k.jpg[/IMG]

[IMG]http://i57.tinypic.com/2w54kqo.jpg[/IMG]

To mały przedsmak- teraz lecimy na spacer a po powrocie powrzucam resztę.

Edited by Agneees
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...