Mortes Posted November 10, 2013 Posted November 10, 2013 [B]Dziewczyny jestem załamana :( Biegnę szukać jakiegos weta ale dziś to ciężko ... jedyny dyżurujący bez kasy nic nie zrobi ( nawet jak obiecam mu przelew) Tunia ma jakies drgawki , " stuka" zębami , dale wymiotuje i w ogóle " odpłynęła" ...Nie wiem ci robić !!!!!![/B] Quote
agasz Posted November 10, 2013 Posted November 10, 2013 iza dzwoń do steinhofa! oni dyżurują pod telefonem! Quote
Little_My Posted November 10, 2013 Posted November 10, 2013 Na Klonowej w przychodni Kajtek dyżurują również w niedziele. Mnie przyjęli nawet 1 listopada z małą kontuzją. Quote
Mortes Posted November 10, 2013 Posted November 10, 2013 Udało mi sie z Tunią dojechać do weterynarza ktory dziś dyżurował od 16-18 . Tunia już nie kontaktowała , leciała przez ręce ... Wet ocenił stan jako cięzki . Temp 36,2 .Nie wiadomo co jej dokładnie jest ...trzeba by robić badania i testy a na to czasu nie było ...trzeba było działac . Sunia dostała masę leków , przeciwzapalne, przeciwwymiotne , dostała silniejszy antybiotyk i praktycznie do jutra do popołudnia jest na kroplówkach ktore też mam " wzbogacać o rózne kolorowe płyny ktore dał wet... (nie znam sie na weterynaryjnych lekach ) Jutro o 17 mam ja znowu zawiezc do weta . Tunia waży 5 kilo i mozna jej policzyć wszystkie kostki Tu juz u mnie pod kroplówka , troszkę sie ocknęła ... [IMG]http://imageshack.us/a/img29/6994/keba.jpg[/IMG] Tunia leży na termoforze i założyłam jej polarowy kubraczek mojej suni [IMG]http://imageshack.us/a/img35/659/3if9.JPG[/IMG] Jezeli dojutra stan się nie poprawi będą musiały być zrobione testy ...bardzo sie o nia martwię ... Martwi mnie też to czy gmina zapłaci temu weterynarzowi ... dzisiejsza wizyta wraz z lekami to ok 200 zł ...:( Lekarz nie był zachwycony że ja nie miałam kasy ...;( Quote
Norkowa Posted November 11, 2013 Author Posted November 11, 2013 Kochani baaaardzo bardzo potrzebujemy pilnie dt dla Tusi i Tuni również!!! Inaczej te liche malusie suczyny wrócą tam do tego faceta i wiadomo jak to się skończy;( Dobrze że Tuni objawy chorobowe złapały ją u Izy- tam na wsi już by nie zyła:| Quote
Norkowa Posted November 11, 2013 Author Posted November 11, 2013 Madziu ogłoszę już dziś małą:) Quote
Mortes Posted November 11, 2013 Posted November 11, 2013 [CENTER][COLOR=#0000cd][FONT=palatino linotype][SIZE=6][I][B]:bluepaw::bluepaw:Zapraszam na wątek Tusi i Tuni:Dog_run::Dog_run: One bardzo potrzebują pomocy... ale ja jeszcze bardziej...:bluepaw:[/B][/I][/SIZE] [/FONT][/COLOR][FONT=palatino linotype][SIZE=4][B][I][COLOR=#000080][FONT=palatino linotype][SIZE=6][I][B] :bluepaw:[/B][/I][/SIZE][/FONT][/COLOR][URL="http://www.dogomania.pl/forum/threads/248623-Tusia-i-Tunia-wyrwane-z-piekła!-Czy-będą-musiały-tam-wrócić?p=21524748#post21524748"][COLOR=#0000ff]http://www.dogomania.pl/forum/threads/248623-Tusia-i-Tunia-wyrwane-z-piekła!-Czy-będą-musiały-tam-wrócić?p=21524748#post21524748[/COLOR][/URL][/I][/B][/SIZE][/FONT][COLOR=#000080] [FONT=palatino linotype][SIZE=6][I][B]:bluepaw:[/B][/I][/SIZE][/FONT][/COLOR] [/CENTER] Quote
zerojeden Posted November 11, 2013 Posted November 11, 2013 [quote name='Norkowa']Madziu ogłoszę już dziś małą:)[/QUOTE] Dzięki wielkie jak nie wyrabiam czasowo już na takie internetowe rzeczy... nabytki z wczoraj ;( [URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/240827-W-Ha%C5%82abaj%C3%B3wce-czyli-co-w-s%C5%82omie-szczeka-)?p=21525220#post21525220[/URL] Quote
zerojeden Posted November 11, 2013 Posted November 11, 2013 Sznurek na wybiegu [IMG]http://img547.imageshack.us/img547/3673/i4gt.jpg[/IMG] [IMG]http://img837.imageshack.us/img837/269/nc46.jpg[/IMG] [IMG]http://img818.imageshack.us/img818/7545/818e.jpg[/IMG] Quote
Norkowa Posted November 11, 2013 Author Posted November 11, 2013 Sznurek to jakby nigdy sznurka nie miała tak wygląda!:) Właśnie ogłaszam- wstawię linki;) Można się częstować;) Ja też mam czasu z doby jakieś 5 godzin tylko wykorzystuję na sen;( Pracy mi się zachciało to mam;( A w dodatku niestety mój psiak ma zapalenie ucha środkowego, mały przygarnięty kociak po wypadku nadepnięcia najpierw miał skrzepy krwi w uszach teraz ma świerzbowca, którym zaraził mojego kota;( Cały szpital dosłownie weterynaryjny!:) Quote
Norkowa Posted November 11, 2013 Author Posted November 11, 2013 [url]http://www.petworld.pl/ogloszenie/psy/linka-szuka-kochajacego-domku/64740[/url] [url]http://petsy.pl/ogloszenia/11/1/34/34424.html[/url] [url]http://ogloszenia.atlas-zwierzat.pl/psy/oddam-psa/linka-szuka-kochajacego-domku_i863[/url] [url]http://www.moj-bazar.pl/inzeraty/mieszaniec-nierasowy-inzercia-12066-linka-szuka-kochajcego-domku.html[/url] [url]http://www.anonse.pl/podglad_ogloszenia/6709310/bb7881c58d8b90f8be10c261a6933d3715a9947b[/url] [url]http://alegratka.pl/ogloszenie/linka-szczenie-szuka-kochajacego-domku-23131289.html[/url] [url]http://tablica.pl/oferta/linka-szczenie-szuka-kochajacego-domu-ID49ayZ.html[/url] [url]http://www.morusek.pl/ogloszenie/200997/Linka--piekne-szczenie-szuka-kochajacego-domu!/[/url] [url]http://ogloszenia.wp.pl/Mieszaniec_nierasowy_9344,Tytul-ogloszenia,35270332.html?info64=R3JhdHVsYWNqZSEgVHdvamUgb2fFgm9zemVuaWUgem9zdGHFgm8gZG9kYW5lLiBPZ8WCb3N6ZW5pZSBixJlkemllIHdpZG9jem5lIHcgY2nEhWd1IGdvZHppbnku&vc=-657666250[/url] [url]http://psy.zooburza.eu/pl/szczenieta/linka-szuka-kochajacego-domku-id12304/[/url] [url]http://ogloszenia.adverts.pl/og773557.htm[/url] [url]http://www.milosnicyzwierzat.pl/ogloszenia/966-Linka-+ma%C5%82a+sunia+szuka+kochaj%C4%85cego+domku!#.UoFedidnj3Q[/url] [url]http://zwierzeta.azbazar.pl/ogloszenia/78852/[/url] [url]http://www.ogloszenia.twojafauna.pl/anons,4269,Linka_szuka_kochajacego_domku!__Bialograd_woj._zachodniopomorskie[/url] [url]http://ogloszenia.atlas-zwierzat.pl/psy/oddam-psa/linka-szuka-kochajacego-domku_i863[/url] Można kopiować i rzucać na inne województwa;) Ja jutro te co się da rzucę na Warmię;) Quote
zerojeden Posted November 11, 2013 Posted November 11, 2013 Bleki mnie nie lubi ewidentnie... chciała mnie pacnąć dzisiaj jak jej sprzątałam... wysprzątałam, pomyłam pościeliłam pachnącym kocykiem a ona bezczelnie nalała na niego.... no wiecie bezczelnie normalnie patrząc na mnie nalała no :crazyeye: no szok normalnie Teraz trzymać kciuki żeby dobry domek zadzwonił po Linkę. Quote
obiezyswiat75 Posted November 12, 2013 Posted November 12, 2013 A ja wyczytałam na wątku Tusi i Tuni, że gmina nie zwróci najprawdopodobniej za leczenie. Jestem zdegustowana wielce. Moze wobec tego kielecki TOZ by koszty pokrył? Macie chyba jakiś lokalny oddział? Przecież trzeba lekarzowi zapłacić... Quote
Mazowszanka13 Posted November 12, 2013 Posted November 12, 2013 (edited) [B]Jasne, że ŚTOZ powinien pokryć koszty leczenia. Przecież to oni robili interwencję. Trudno wymagać od Mortes, aby oddawała chłopu sadyście tak chorego psa !![/B] Edited November 12, 2013 by Mazowszanka2 Quote
Roszpunka Posted November 12, 2013 Posted November 12, 2013 Kto zrobił interwencję? TOZ czy ŚTOZ? Bo to dwie zupełnie inne organizacje... Quote
Norkowa Posted November 12, 2013 Author Posted November 12, 2013 Kochane Ciocie jestem załamana że nie oddadzą;( Po prostu szok!!! Co oni sobie myślą w ogóle?? trzeba pomyśleć nad zgłoszeniem tego gdzieś! Wyręcza się ich, pomaga i płacić może jeszcze z naszej kieszeni? Trzeba będzie się tą gminą zająć i to dobrze! Skoro tak stawiają sprawę i my możemy postawić ją inaczej: TOZ zapewne chętnie poobserwuje ich umowy o pomoc bezdomniakom, miejsca przechowania itd! Co do interwencji- tą miał ŚTOZ nie TOZ, bo u nas to dwie różne organizacje:) TOZ nie ma z nią nic wspólnego, nawet nie wiedzą podejrzewam, że taka była. Ale chętnie na pewno podpatrzą prawnie jak to wygląda z opieką nad bezdomniakami w tej gminie! A co do ŚTOZ że to ich interwencja i że pokryją koszta? Niestety nic z tego- oni fakt zaczęli interwencję, ale niestety nie ciągną jej dalej i powiedzieli, że psów nie kazali nam stamtąd zabierać więc kosztów żadnych pokrywać nie będą... ręce umyte... Więc niestety ale same musimy pewno wetowi zapłacić:| Jeżeli ktoś zechce troszkę wspomóc nas to błagamy wręcz! 200 zł za Tunię;( Dodatkowo dziś rozmawiałam z Makilą. Operacja Daszki kosztowała 300 zł!:) Faktury na gminę poszły, jeżeli jednak nie zapłacą to my pokryjemy koszta! Znów bezczelnie będę BŁAGAĆ o pomoc!;( Wstyd mi błagać tak o pieniądze, ale nie na nas zbieram tylko na psiaki którym ratujemy dosłownie życie!!! Usłyszalam, że te psiaki nadają sie tylko do uspienia a tu: Hałabajówka już ogłasza Linkę do adopcji, psiny u niej się otworzyły! U Makili Daszka już współpracuje super, Nelcia też chociaż słabiej niż Daszka i tylko Muszka panicznie się boi nadal! Dajmy szansę tym psiakom! BŁAGAM POMÓŻCIE NAM DAĆ IM SZANSĘ!:) Quote
obiezyswiat75 Posted November 12, 2013 Posted November 12, 2013 [quote name='Roszpunka']Kto zrobił interwencję? TOZ czy ŚTOZ? Bo to dwie zupełnie inne organizacje...[/QUOTE] :crazyeye: wydawało mi się zawsze, że TOZ to TOZ - tylko ma różne terenowe oddziały typu właśnie ŚTOZ Quote
obiezyswiat75 Posted November 12, 2013 Posted November 12, 2013 to na czym tak konkretnie interwencja ŚTOZ-u polegała? Quote
Mazowszanka13 Posted November 12, 2013 Posted November 12, 2013 [quote name='Roszpunka']Kto zrobił interwencję? TOZ czy ŚTOZ? Bo to dwie zupełnie inne organizacje...[/QUOTE] Juz poprawiłam wpis. [quote name='obiezyswiat75']to na czym tak konkretnie interwencja ŚTOZ-u polegała?[/QUOTE] Na znalezieniu jelenia........ Quote
Roszpunka Posted November 12, 2013 Posted November 12, 2013 Skoro była to interwencja ŚTOZ-u, to co robiła tam Mortes? Należy do organizacji? Zawiłe to dla mnie trochę :roll: I czemu psy są teraz pod jej opieką? Quote
Norkowa Posted November 12, 2013 Author Posted November 12, 2013 U nas jest TOZ na Kielce i ŚTOZ- czemu są innymi organizacjami i nie współpracują nie mam pojęcia to zawiłe tu u nas z tymi fundacjami organizacjami itd:???: Mortes była do niedzieli bodajże wolontariuszem ŚTOZu ale zrezygnowała już. mazowszanka chyba właśnie na tym polegała :| i się udało jak widać dwa dorodne jelenie się znalazły:( Quote
Norkowa Posted November 12, 2013 Author Posted November 12, 2013 [COLOR=#ff0000][I]OPISY NASZYCH DZIEWCZYNEK WG MAKILI:[/I][/COLOR] [B]Daszka[/B]- o dziwo najlepiej jej się pracuje z Makilą. Być może dlatego, że po operacji nosi kołnierz i nie ma jak ugryźć podczas głasków. Makila głaska Daszkę na każdym kroku. Był problem w pierwsze dni- dotyk Makili działał na Daszkę paraliżująco- dosłownie jakby ją bolał;( Teraz na pierwszy dotyk jest drganie tylko i już się poddaje głaskom;) Wcześniej było źle- ze strachu przed dotykiem warczała, kupkała i siusiała :( Dogaduje się z Makilową załogą psią i biega z nimi po ogrodzie;) [B]Nela[/B]- ciut lepiej, ale bez rewelacji. Nelka nie może póki co chodzić na wybieg bo chce uciekać;( więc ma do dyspozycji boksy wewnętrzne i budynek;D Ale tam porusza się normalnie;) Dogaduje się z innymi psiakami, śpi w kennelku do którego na noc sama wchodzi- póki co musi tam spać bo inne psiaki w nocy lubią wyjść więc mają uchylone drzwi, ale Nelcia wyjść nie może bo chce uciekać;( Jako tako daje się głaskać!:) [B]Muszka[/B]- niestety z nią jest najgorzej. Zapowiadała się najbardziej cywilizowana, okazała się bardzo mało cywilizowana:( Boi się ludzi, dotyku jak ognia;( Śpi wlepiona w ścianę- nie chce wychodzić z kennela;( na chęć głaskania od razu atakuje zębami;( Ciężko z nią póki co bardzo!;( Poza tym cała trójka już odrobaczona i zaszczepiona! Zostały rozdzielone, bo razem leżały jedna na drugiej pod ściana i się trzęsły, a tak zaczęły łazić wąchać!:) Jedzą ładnie, załatwiają się ładnie, zdrowe są;) Makila kochana dziękujemy!:loveu: Quote
andzia69 Posted November 12, 2013 Posted November 12, 2013 [quote name='obiezyswiat75']to na czym tak konkretnie interwencja ŚTOZ-u polegała?[/QUOTE] Podać nr tel. do pani Szmidt? mozna zadzwonić i dowiedzieć sie na czym polegała ta interwencja i jakie były uzgodnienia!!! Nie było żadnej umowy co do zabierania psów!!! Miały zostać wysterylizowane/wykastrowane i zaszczepione z tego co ja wiem! Wszelkie sprawy załatwiała Mortes bezpośrednio z panią K. Szmidt, a ona z gminą rozmawiała. Resztę wypowiedzi i zarzutów pominę milczeniem...A moja rozmowę z Mortes bardzo dokładnie pamiętam po 1 łapance tych psów, gdzie sama stwierdziła, ze to są psy nie do adopcji, że w życiu nie widziała tak dzikich psów. Mortes nie była wolontartiuszem a członkiem STOZu. Obrzucajcie dalej STOZ błotem jeśli wam to poprawi samopoczucie. Quote
Mazowszanka13 Posted November 12, 2013 Posted November 12, 2013 Psy miały być tylko wysterylizowane. Ale co zrobić, jeżeli po sterylce pies zachoruje lub rana źle się goi ? Trzeba go przetrzymać w godziwych warunkach i leczyć. To chyba nie jest fanaberia ? Quote
andzia69 Posted November 12, 2013 Posted November 12, 2013 [quote name='Mazowszanka2']Psy miały być tylko wysterylizowane. Ale co zrobić, jeżeli po sterylce pies zachoruje lub rana źle się goi ? Trzeba go przetrzymać w godziwych warunkach i leczyć. To chyba nie jest fanaberia ?[/QUOTE] podać telefon? psy po zabiegach miały być przetrzymywane u weterynarza, który robił sterylizacje - takie JA znałam uzgodnienia! Ale proszę - tu jest telefon do osoby, która rozmawiała z gminą:883620308 nie wiem, kto podejmował decyzję o zabraniu psów, nie wiem, kto podejmował decyzję o nie zostawieniu psów u weterynarza po zabiegu - myślę, że kto zechce moze zapytać u źródła! Mortes znała ustalenia. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.