Jump to content
Dogomania

Kocie biedy. Moje bezdomniaki i DTciaki.


tucha

Recommended Posts

Od ponad 3 lat zajmuję się bezdomnymi kociskami, które mieszkają w mojej piwnicy oraz w ogródkach obok mojego domu. Od zeszłego roku jestem członkinią Giżyckiego Stowarzyszenia Brat Kot, które pomaga bezdomnym braciom mniejszym.
Nasza gromadka liczy kilkanaście (około 17) głodnych brzuszków. A to niektóre z nich:
 
Krzywek
100_4907.jpg
 
Bunia
100_4918.jpg
 
Ojuś
100_5570.jpg
 
Mruś
100_5622.jpg
 
Kulcia
100_5608.jpg
 
Syjamka nr 1
100_4953.jpg
 
Syjamka nr 2
100_4912.jpg
 
Księżniczka
100_6319.jpg
 
Brzydal
100_6492.jpg
 
Mania
100_7191.jpg

Link to comment
Share on other sites

  • 5 weeks later...

Wyadoptowane/tymczasowicze:

 

Biełysia

[url=http://postimg.org/image/rg1pyo7nt/]100_6295.jpg[/url]

 

Kropek

[url=http://postimg.org/image/fuz1bk6o9/]100_8151.jpg[/url]

 

Wiewiór

[url=http://postimg.org/image/guxnjjf7t/]100_8302.jpg[/url]

 

Burasia

[url=http://postimg.org/image/9gpowb009/]100_7801.jpg[/url]

 

Cyzia

[url=http://postimg.org/image/o78zdvcnd/]100_7427.jpg[/url]

 

Tallib

[url=http://postimg.org/image/pxcuo0b7t/]100_7020.jpg[/url]

 

Gryzoń

[url=http://postimg.org/image/n90voes3t/]100_1402.jpg[/url]

 

Misia

[url=http://postimg.org/image/msyet8pu1/]100_1304.jpg[/url]

Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...

kilka dni temu znalazłam małą szarą koteczkę już nie żyjącą. musiał zabić ją samochód :(
jedna z kotek, w typie syjama, podłapała jakąś gorszą infekcję. jednakże jest już lepiej po dwóch antybiotykach. mała charczy jeszcze ale nie jest źle.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 months later...

[URL="http://postimage.org/"][IMG]http://s20.postimg.org/mw0kzvm4t/100_5164.jpg[/IMG][/URL]
[URL="http://postimage.org/"]jpg images[/URL]
[URL="http://postimage.org/"][IMG]http://s20.postimg.org/4hq1vw9u5/100_5147.jpg[/IMG][/URL]
[URL="http://postimage.org/app.php"]how to take screenshots[/URL]
[URL="http://postimage.org/"][IMG]http://s20.postimg.org/4vrdvhtxp/100_5150.jpg[/IMG][/URL]
[URL="http://postimage.org/app.php"]screen shots[/URL]
[URL="http://postimage.org/"][IMG]http://s20.postimg.org/j3h2k56ml/100_5132.jpg[/IMG][/URL]
[URL="http://postimage.org/app.php"]free screenshot software[/URL]
[URL="http://postimage.org/"][IMG]http://s20.postimg.org/72vmjez7x/100_5087.jpg[/IMG][/URL]
[URL="http://postimage.org/"]image hosting[/URL]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Maruda666']Jestem na zaproszenie cioci Ewci:)

Śliczne kociaki. Maluchy i ta syjamowata to chyba szybko powinne znaleźć domki.

Przy następnym bazarku postaram się pamiętać o kociskach :)[/QUOTE]
maluszki ze zdjęcia u góry znalazły swoje domki, oprócz szarej kotuni, którą niestety przejechał samochód :-( syjamka to starsza już koteczka, mieszkająca na ulicy od początku. przez to jest dzikusem. jest nieufna i przy zbliżeniu ręki syczy i bije łapką :mad: i raczej już się nie zmieni bo od 3 lat próbuję ją oswajać, bez rezultatów.
póki co, najmłodsza (ok 8 miesięcy) jest biała koteczka (jak się na nieszczęście okazało, bo to kolejna do sterylizacji...) reszta ma po 1,5roku (większość), 3 lata (koteńka Bunia) i 5-6lat (syjamka ze zdjęcia wyżej).
na dniach będę dowiadywała się co ze sterylkami obiecanymi przez miasto i ruszamy z robotą. wtedy też poogłaszam parę kotów. wysterylizowane może bardziej ludzie będą chcieli brać.
mamy też drugą syjameczkę, młodszą (ok 2 lat). swoją drogą co to się dzieje, że ludzie nawet tak piękne koty wywalają :shake:
[url=http://postimage.org/][img]http://s20.postimg.org/tiru6st71/100_4912.jpg[/img][/url]
[url=http://postimage.org/app.php]how to do a screen shot[/url]
ta jest bardziej ufna do ludzi (tzn. do mnie :eviltong:), mogę ją głaskać bez problemu. także tą będę ogłaszać jak złapię do sterylki i a nuż znajdzie domek :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='agat21']Jestem na zaproszenie. Ależ stadko masz pod opieką! :crazyeye: Jak Ty to ogarniasz?
I rzeczywiście nawet takie rasowce trafiają na ulicę? Rany julek...
Będę zaglądać, daj znać, czy miasto zgodzi się zapłacić za sterylki.
Ogromne ukłony :)[/QUOTE]

jakoś dajemy radę :thumbs: raz lepiej raz gorzej ale jakoś idzie. koty weszły w sumie w taki nawyk codzienności. pierwsze karmienie o 6.30, potem babcia zanosi świeżą wodę i ew. jakieś smaczki jak się trafi gdzieś taniej (np porcje rosołowe czy też szyje indycze) a potem kolejne moje karmienie o 14 ;) o tyle dobrze, że koty same wiedzą mniej więcej kiedy mają przyjść :cool3:
gorzej jest z tabletkami antykoncepcyjnymi... jakby na złość robiły i nie przychodzą. trzeba wołać i wołać :roll:

niby miasto przeznaczyło pieniądze na 250 sterylizacji. kropla w morzu ale zawsze coś (w poprzednich latach dawali tylko 100kartek na sterylki).
do tego powstało stowarzyszenie w Giżycku- BRAT KOT. oczywiście zostałam członkiem, w końcu w kupie siła. BK ma trzymać rękę na pulsie i ewentualnie jeszcze coś wyłuskać od miasta w połowie roku.

chciałam pisać, że póki co jest ok z naszą gromadką. jedynie jeden z kocurów podłapał infekcje (jest już na antybiotyku). niestety, dzisiaj zauważyłam, że jeden z czarnuszków kuleje :-( staje na łapce ale widać, że go boli. jak za parę dni nie będzie poprawy to czeka nas wizyta u weterynarza.

Link to comment
Share on other sites

sterlki dopiero w marcu... jestem wściekła, bo jeszcze w tamtym roku dowiadywałam się i miały być na początku lutego. to samo w tym roku dowiedział się BK, że z początkiem lutego rusza akcja. a teraz co? jednak dopiero w marcu cokolwiek ruszy.
nikogo nie rusza, że koty zaczną marcować pewnie wcześniej. no szlag by trafił.

Link to comment
Share on other sites

niestety :shake: a wystarczyłoby trochę dobrej woli ze strony urzędu miasta... mają już poustalane terminy na różne uchwały i nic nie da się zrobić. BK będzie w tej sprawie interweniował, ale na następny rok bo teraz już się nie da nic zrobić.
"moje" koteczki są na tabletkach więc jako tako są zabezpieczone. ale reszta? jest kilka ognisk kotów w mieście i wątpię aby ktokolwiek tam zajmował się takimi sprawami jak dawanie co tydzień tabletek dla kotek...

Link to comment
Share on other sites

szkoda, ale nic nie zrobię z tym niestety... póki co dokupiłam tabletki (swoją drogą podrożały :angryy:) i jakoś spróbujemy przetrwać do marca. zobaczymy jak to będzie, może będę brała do sterylki po więcej niż dwie koteczki (bo taki był zamysł najpierw) aby jak najszybciej to zrobić.

dzisiaj zrobiłam małe zakupy na czas sterylkowy. w kauflandzie były przecenione chrupki perfect-fit :) dokupiłam też 3 puszki na codzienne karmienie.
[url]http://postimg.org/image/tjao953nt/[/url]

z Mrusiem, który kulał, już dzisiaj jest ok. widać musiał tylko nadwyrężyć łapę.

Link to comment
Share on other sites

jak w każdą sobotę, wczoraj koteczki dostały tabletki. 7 kocic je dostaje, reszty albo nie jestem pewna co do płci albo nie przychodzą do mnie na karmienie. oczywiście kocurków nie licząc :P
na szczęście wszystkie panienki były, troszkę nawołać się musiałam ale w końcu przyszły.

no i zaczynam choć trochę odzyskiwać wiarę w ludzkość. dzisiaj rano, gdy poszłam karmić koty, znalazłam na swoim oknie 2 paczuszki karmy dla kociaków :evil_lol: nie wiem, kto to dał ale zrobiło mi się bardzo miło. z rozmowy z babcią dowiedziałam się, że to już trzeci raz jak karma jest na oknie, tylko wcześniej babcia zabierała pod moją nieobecność.
oczywiście kotulce rzuciły się, jak to na whiskasa- mnie nie stać na niego, kupuję tańsze chrupki bo nie wyrobilibyśmy się finansowo z taką gromadą + 4 własne potwory w domu.

Link to comment
Share on other sites

kotami zajmuję się ja. fundacji chyba w Giżycku nawet nie ma, działa jedynie od niedawna stowarzyszenie Brat Kot, w którym jestem członkiem. ogólnie to wszelkie wydatki ponoszę ja jako osoba prywatna tzn. jedzenie, tabletki antykoncepcyjne czy ewentualnie lekarstwa.

Link to comment
Share on other sites

o naszym, giżyckim tozie można zapomnieć. kiedyś rozmawiałam z facetem co robić z tymi kotami bo jednak są uciążliwe, szczególnie dla sąsiadów. usłyszałam, że on nic nie może poradzić bo od tego nie jest. jedynie może pożyczyć żywołapkę aby połapać do sterylizacji jak wyda miasto. pół roku prosiłam o nią-bez skutku.
a kętrzyński nie wiem czy cokolwiek zaradzi. w końcu w Giżycku działa TOZ (a że nic nie robi to druga sprawa).

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...