Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Przyłapałam ją na gorącym uczynku i troszkę na nią nakrzyczałam, może zrozumie, że nie szczamy w domu.Zawsze robi w tym samym miejscu i mniej więcej o tej samej porze, bez względu na to czy była 5 czy 2 godziny temu.

Straszny z niej żarłok, je wszystko, nie narzeka.Z Leosiem tworzą już duet i razem szczekają na inne pieski, super.U mnie to te psiaki niczego dobrego się nie nauczą :P.Do tego tak razem "sznupią", że dzisiaj Leosiowi "udało się" jej nasikać na głowę.Ona to ma tak- jest grzeczna i spokojna, poważna dama, a za chwilę jakby inny pies, skaczący, gryzący smycz świr.

Posted

ooochhhh, ja wodołaza miałam.  Był potężnym, cudownym niedźwiedziem. Gdy pociągnął na spacerze (nie cierpiał innych psów) to gdy nie zdążyłam złapać się słupa czy płota to powłóczył mną po glebie. Ale ten jego wzrok, ta mina gdy opierał łeb na stole w czasie posiłku  - bezcenne.  Teraz już jestem za stara, za mało sił a i sytuacja życiowa niepewna więc jestem skazana na maluchy i to jeszcze nie na taką ilość jaką bym chciała  :(

 

Ja bym bardzo chciała. .. jak dorwać am jednego na wystawie to medalami go i memlalam ahh uwielbiam. oder wali mnie od niego na siłę ☺

 

Przyłapałam ją na gorącym uczynku i troszkę na nią nakrzyczałam, może zrozumie, że nie szczamy w domu.Zawsze robi w tym samym miejscu i mniej więcej o tej samej porze, bez względu na to czy była 5 czy 2 godziny temu.
Straszny z niej żarłok, je wszystko, nie narzeka.Z Leosiem tworzą już duet i razem szczekają na inne pieski, super.U mnie to te psiaki niczego dobrego się nie nauczą :P.Do tego tak razem "sznupią", że dzisiaj Leosiowi "udało się" jej nasikać na głowę.Ona to ma tak- jest grzeczna i spokojna, poważna dama, a za chwilę jakby inny pies, skaczący, gryzący smycz świr.


Może załapie ☺ tegoż cze bo trochę słabo jak tak szcza. ...
Posted

Chciałam wgrać filmiki, ale podobno nie mam uprawnień :(

Od kiedy na nią nakrzyczałam to nie zrobiła siku w domu.Okazuje się, że po dobroci to z tym szałaputami nie można :P

Posted

Ja sama jej zdjęć nie zrobię, bo to ruchliwe bydlę, a jak kucam to zaraz przylatuje.

A z opisami wiadomo, jak zawsze mam problem :( dlatego piszę na bieżąco

  • 2 weeks later...
Posted

Byłyśmy ostatnio na wycieczce z Surką.Jeździłyśmy autobusami i zachowywała się bardzo dobrze oprócz jednej sytuacji, kiedy oszczekała jakiegoś pana.

Zna kaganiec.

Przyjechali dzisiaj do nas znajomi z dzieckiem.No i nie wiem czy bym ją poleciła do dzieci.Ma dziwne zachowania.Sura siedziała z Kasią i jak młody podszedł i zaczął ją głaskać to po chwili pokazała zęby.Ja nie widziałam, ale Bartek mówi, że chyba Bartuś podniósł nad mamę rękę, bo chciał się przytulić.Druga sytuacja była taka, że chłopaki zaczęli się bawić z Mentorem, było dosyć głośno i właśnie machanie rękoma.Ona dostała jakiegoś szału, Bartek wziął ją na kolana i ledwo ją utrzymywał, więc w końcu wylądowała w drugim pokoju, gdzie dała popis muzykalny .

Wczoraj Bartek mi zaczął machać nad głową rękoma i tez do niego "wystartowała", także to jest zabronione.

Posted

Sura siedziała z Kasią i jak młody podszedł i zaczął ją głaskać to po chwili pokazała zęby.

To akurat nic dziwnego dla mnie ;) Zalezy czy ktos szuka psa dla siebie czy zabawki dla dziecka.

Ale wiadomo, inaczej jak ktos szuka psa do dziecka, niz jak pies pierwszy.

 

Poka ja :)

Posted

No tak, tylko Kasia zauważyła i ją "zwaliła" z łóżka.Nie mówię, żeby nie zaatakowała.Trzeba być uważnym przy niej.Ja tylko siedziałam i obserwowałam psy, nie mogłam się na niczym skupić, bo Leo też czasami dziwnie reaguje, on znowuż na gwałtowne ruchy.Nie chciałam , żeby siedziały zamknięte w pokoju to musiałam mieć kontrolę :P.

Posted

 czyli ze zaatakowała, czy jest mozliwe ze by zaaktakowała ?

zawarczała i pokazała zęby, więc nikt nie będzie czekał czy zaatakuje, szczególnie, że to było dziecko.

Posted

No tak, tylko Kasia zauważyła i ją "zwaliła" z łóżka.

Tez bym zgonila. Poslanie to ich miejsce i tam pod zadnym pozorem dziecku nie wolno podchodzic. Ale lozko/kanapa sa nasze i jak im nie pasuje, to niech spadaja.

 

Swietna jest. Niech mi ktos przypomni jak miala na imie taka grubsza sunia, co u Ulki byla. Podobny ma kudel :)

Posted

Tez bym zgonila. Poslanie to ich miejsce i tam pod zadnym pozorem dziecku nie wolno podchodzic. Ale lozko/kanapa sa nasze i jak im nie pasuje, to niech spadaja.

 

Swietna jest. Niech mi ktos przypomni jak miala na imie taka grubsza sunia, co u Ulki byla. Podobny ma kudel :)

 

Klementyna??? ona była przeważnie łysa :D 

 

 

super Surka wygląda - jakieś jasne foty do ogłoszeń wyczaruj bo ona w końcu z Wami zostanie :p dom bez małych dzieci zdecydowanie bo po co się stresować i robić psu bałagan w głowie jak nie lubi

Posted

Tak, Klementyna! ale jak obrosla,to wlasnie taka stalowa byla?

 

 

tak chwilowo tak jak odrastała takimi cieniznami bo potem jak już zaczęła być leczona na Cushinga to obrosła czarnymi gęstymi kłakami zupełnie nie podobnymi do sznupich :o 

Posted

Koniec "wyciągania rączek" :P i zupkę można przesolić :P

No ale jakiegoś wyzudanego seksu tez nie będzie :P

 

Faktycznie lepiej bez dzieci domek

Posted

Matko co ja dzisiaj przeżyłam, ledwo zresztą, bo stan przedzawałowy to miałam.Poszłam z psami na łączkę i coś mnie podkusiło, może to , że kiedyś Bartek powiedział, że ona by biegała za Mentorem i by nie uciekła, czy to , że mnie  pytali czy ona na smyczy chodzi.Może po prostu jestem debilem.Spuściłam ją.Nie dała się złapać za żadne skarby, ani groźbą, ani prośbą, na smaczki na zabawę, na inne psy.Taka sprytna , że naprawdę w ostatniej chwili odskakiwała.A szybka jest niesłychanie.Po parunastu minutach zadzwoniłam do Bartka z płaczem, że mi uciekła i się boję,żeby nie poleciała dalej i nie wpadła pod samochód.W tym czasie pobiegała, pojadła bobków, na coś nasikała, potem się w tym wytarzała i wzięła do buzi żeby skonsumować.Dzięki Bogu jak się wydarłam to zostawiła.Przyjechał Bartek i myślał, że do niego podbiegnie, a on ją złapie.Owszem podbiegła, okrążyła, pobiegała wkoło.No tak bawiliśmy się jakieś 1,5 godziny.Zaryzykowaliśmy pójście do samochodu , który był przy ulicy.Wszyscy wsiedliśmy, pocmokałam, zaprosiłam i weszła mi na kolana.Chyba sama była już zmęczona.Ja ma 100 nowych siwych włosów, a Surka u mnie przechlapane i smyczka, smyczka,smyczka.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...