Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

dziewczyny.... jak ja Wam współczuję tego gorącu.... 3,5 roku męczyłam się (rzecz jasna latem) w mieszkaniu z jedynym oknem wychodzącym na południe i mimo, że nie było na ostatnim piętrze, temperatury osiągały 30-33 stopnie C

Teraz... odżyliśmy... parter, grube ceglane ściany... w taki dzień jak dziś chodzimy w domu w bluzkach na długi rękaw a jak trzeba wyjść na zewnątrz, to się człowiek dopiero rozbiera i... gotuje... w największe upały było tylko troszkę zbyt ciepło po stronie wschodniej...

Nie żebym chciała Was drażnić jak to my mamy dobrze ;) Łączę się w bólu i trzymam kciuki za nowe Stowarzyszenie ;)

Posted

[quote name='Jasza']A balkon w zieleni pewnie piękny, pokażesz?[/QUOTE]Tylko kawałek, bo TZ wciąż nie widział i chcę, żeby miał niespodziankę!

[img]https://lh5.googleusercontent.com/-0u3WoGN9q7A/UcnjYW42y2I/AAAAAAAAEmw/157LguDChRk/s512/Obraz%2520004.jpg[/img]

[img]https://lh6.googleusercontent.com/-9XhjYQJhglM/UcnjYNf4DMI/AAAAAAAAEmk/M02hpQuVXGk/s512/Obraz%2520003.jpg[/img]

[quote name='3 x']poka pomidorki poka :cool3:[/QUOTE]

A proszę bardzo :).
Taki przykładowy:

[img]https://lh3.googleusercontent.com/-NlaxED1NygI/UcnjXKO9wLI/AAAAAAAAEmU/wH4AHXDiwis/s512/Obraz%2520001.jpg[/img]

I kwiatki, z których niebawem urodzą się owocki :)

[img]https://lh3.googleusercontent.com/-8CTs_pqBeq0/UcnjXSnoCeI/AAAAAAAAEmc/6NLdvvxTcjo/s512/Obraz%2520002.jpg[/img]

[quote name='rufusowa']Łączę się w bólu i trzymam kciuki za nowe Stowarzyszenie ;-)[/QUOTE]Dzięki!

Posted

ooo jak ja lubię balkony, które "żyją" :)

W dodatku własne pomidorki - mniam, mniam :)
To takie koktajlowe?
Moja mama takie ma na balkonie... i poziomki :)

My niestety nie posiadamy tego luksusu i czasem tęsknię...

Posted

kurka, mam teraz taki dlugi i wielki balkon... jakies 5 metrów...i durna nic nie umiem posadzic;)
dzisiaj nawet troche zatesknilam za cieplem...ale nie upalami!

Posted

[quote name='rufusowa']W dodatku własne pomidorki - mniam, mniam :)
To takie koktajlowe?[/QUOTE]Tak, koktajlowe. Odmiana koralik. I jeszcze 2 inne, ale nie powiem jakie - pokażę jak urosną :eviltong:.

[quote name='rufusowa']My niestety nie posiadamy tego luksusu i czasem tęsknię...[/QUOTE]Pomidorki to można i w domu, na parapecie, sobie trzymać :). Jak będą miały ograniczone miejsce na korzenie to nie wyrosną wielkie.

[quote name='Betbet']kurka, mam teraz taki dlugi i wielki balkon... jakies 5 metrów...i durna nic nie umiem posadzic;)[/QUOTE]5 metrów :crazyeye:, wow! To sadź dziewczyno roślinność, ino mig. Aż szkoda taką przestrzeń zmarnować ;). A posadzić na pewno byś umiała. Skoro mnie się udało, a mistrzem ogrodnictwa nie jestem :evil_lol:.

Posted

[quote name='maciaszek']Tak, koktajlowe. Odmiana koralik. I jeszcze 2 inne, ale nie powiem jakie - pokażę jak urosną :eviltong:.

Pomidorki to można i w domu, na parapecie, sobie trzymać :). Jak będą miały ograniczone miejsce na korzenie to nie wyrosną wielkie.

5 metrów :crazyeye:, wow! To sadź dziewczyno roślinność, ino mig. Aż szkoda taką przestrzeń zmarnować ;). A posadzić na pewno byś umiała. Skoro mnie się udało, a mistrzem ogrodnictwa nie jestem :evil_lol:.[/QUOTE]

ciekawa jestem tych innych pomidorków :)
na parapecie powiadasz... no nie wiem... a jak mi zjedzą? Wszak to parter ;)
No ale w sumie wezmę pod uwagę - dzięki za pomysł :)

Posted

[quote name='rufusowa']ciekawa jestem tych innych pomidorków :)
na parapecie powiadasz... no nie wiem... a jak mi zjedzą? Wszak to parter ;)
No ale w sumie wezmę pod uwagę - dzięki za pomysł :)[/QUOTE]

mojej siostrze kiedys w akademiku ukradli własnei na parterze przez otwarte okno - chochelkę
więc uważaj ;)

Posted

[quote name='3 x']mojej siostrze kiedys w akademiku ukradli własnei na parterze przez otwarte okno - chochelkę
więc uważaj ;)[/QUOTE]

właśnie ;)

bo ja myślałam żeby te pomidorki ustawić na zewnętrznej stronie parapetu ;)

Posted

[quote name='Jasza']Jeśli mają nie ukraść, to chyba na [B]we[/B]wnętrznej ;-)[/QUOTE]

myślisz ze moja siostra chochelke trzymała na zewnątrz? :evil_lol:

Posted

Jak w "Vabanku" ...:p
"czy pan zawsze trzyma pieniądze w koszu z brudną bielizną?
- tak, a marmeladę i proszek do zębów w skarpetach, pan wie?!"

Chyba wypadłam z kontekstu z tymi [I]we[/I] i [I]ze[/I]...:roll:

Posted

Powiadam Wam, jeśli noc spokojnie przespać chcecie, nie dodawajcie podopiecznemu swemu czteronożnemu choćby kropli oliwy z oliwek do pokarmu, jakkolwiek wartościowa by ona nie była :diabloti:. Oliwa bowiem, nawet w niewielkich ilościach, pupilowi zaserwowana, działać zaczyna od razu i już pierwsza noc zarwana będzie na spacer szybki i konieczny. Jeśli w każdym posiłku odrobina oliwy się znajdzie to nocy trzeciej wyjść pomnożenie nastąpi, a dom przepełniony będzie wonią, której żadna kompania piwowarska by się nie powstydziła :evil_lol:.

Posted

[quote name='maciaszek']Powiadam Wam, jeśli noc spokojnie przespać chcecie, nie dodawajcie podopiecznemu swemu czteronożnemu choćby kropli oliwy z oliwek do pokarmu, jakkolwiek wartościowa by ona nie była :diabloti:. Oliwa bowiem, nawet w niewielkich ilościach, pupilowi zaserwowana, działać zaczyna od razu i już pierwsza noc zarwana będzie na spacer szybki i konieczny. Jeśli w każdym posiłku odrobina oliwy się znajdzie to nocy trzeciej wyjść pomnożenie nastąpi, a dom przepełniony będzie wonią, której żadna kompania piwowarska by się nie powstydziła :evil_lol:.[/QUOTE]

O RETY! :lol:

Posted

Gazy były i to w ilości bardzo hurtowej :evil_lol:. A smutek to był dopiero minionej nocy... Od 00:20 do 4:00 wychodziliśmy średnio co 40-50 minut :roll:. Biegunka regularna. Białas zmęczony i nieprzytomny, po spacerach marzył tylko o tym, by się zdrzemnąć, więc nie czekał aż go rozbiorę i wytrę (padał deszcz) tylko ładował się prosto na łóżko. Prześcieradło mam więc w urocze czarne wzroki z psich łap i odbić brudnego Bazylkowego brzucha :D. Koło 4 było mi już wszystko jedno, zasnęłam w swetrze i dżinsach ;). Na szczęście koło tej godziny zaczęły wreszcie działać leki podane o północy i białas też zasnął. Spaliśmy do 9, kiedy to nastąpił kolejny alert. Załatwiliśmy więc sprawę pilną, a potem odwiedziliśmy weta, który zaaplikował trzy zastrzyki, zalecił lekkostrawne jedzenie i powiedział, że do jutra powinno być po wszystkim. A jeśli nie będzie to mamy się pojawić. Ale myślę, że nie będzie takiej potrzeby, bo wygląda na to, że leki działać zaczęły i Bazylątko może wreszcie odetchnąć i się wyspać. Taki zmęczony tym wszystkim jest, sierotka moja kochana, że aż żal patrzeć. Spał sobie od 10 do 14, potem zaliczyliśmy krótki spacer, już bez kupalona, ja poszłam do pracy, a on został. Mam nadzieję, że wszystko będzie ok i jakoś wytrzyma do mego powrotu. Żal mi go było zostawiać, bo widać było, że tym razem nie chce zostać sam. Zresztą on tak ma, że gdy nie najlepiej się czuje to chce być z kimś. Bidulek.

Posted

[quote name='Alicja']Bidulek Bazylek :( ... Harley bardzo często miał jelitowe dolegliwości więc tobie też wspólczuję biegania po nocy ....znam ten ból[/QUOTE]

ee tam biegania
pewnie windą zjeżdzała i wjeżdzała ;)

polecam psa z biegunka na ostatnim piętrze bez windy
na pewno nie można napisac ze co 40 min wychodziło sie na dwór
bo nie zawsze pies doniósł ;)

na szczęscie Michaś tylko raz nam taki numer zrobił

Posted

[quote name='3 x']pewnie windą zjeżdzała i wjeżdzała ;)[/QUOTE]Prawda Ci to, choć raz po schodach pobiegałam. Białas stwierdził, że winda za długo jedzie na górę, obrócił się na pięcie i tyle go widziałam. Złapałam go półtora piętra niżej :evil_lol:.

Posted

[quote name='3 x']ee tam biegania
pewnie windą zjeżdzała i wjeżdzała ;)

polecam psa z biegunka na ostatnim piętrze bez windy
na pewno nie można napisac ze co 40 min wychodziło sie na dwór
bo nie zawsze pies doniósł ;)

na szczęscie Michaś tylko raz nam taki numer zrobił[/QUOTE]

noooo ja z 4 piętra bez windy ...więc gorzej być nie może

Posted

[quote name='Alicja']noooo ja z 4 piętra bez windy ...więc gorzej być nie może[/QUOTE]

to nie podawaj psiakowi oliwy z oliwek pod żadnym pozorem ;)

Posted

[quote name='Jasza']My też czwarte piętro bez windy, na szczęście ja swoje biorę pod pachę i zbiegam w piżamie :diabloti:
Mam dobry czas ;-)[/QUOTE]

plus małych psów ;)

Jak dzisiaj Bazylek ?

Posted

[quote name='Alicja']Jak dzisiaj Bazylek ?[/QUOTE]
Dobrze :multi:.
Już wczoraj powitał mnie radosny, wyspany, wypoczęty pies i mieszkanie, w którym nie śmierdziało :D.
Noc przespana :multi:. Co prawda pobudka wcześniejsza, bo wczoraj od rana nie było kupalonów i trzeba było nadrobić braki, ale generalnie jest dobrze.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...