Jump to content
Dogomania

Majki odszedł za TM [*] Majki śliczny ale chory czarny kocurek zostaje w DT na stałe


Mysza2

Recommended Posts

  • Replies 837
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Wiadomości niestety dobre nie są. Koci katar dalej leczymy antybiotykami.
Może poprzedni antybiotyk nie był trafiony. Majki dostał dzisiaj antybiotyk w zastrzyku
i tak będzie w najbliższych dniach. Ale to nie wszystko.
Ciciuś ma pęknięte podniebienie i jeden ząb do usunięcia.
Pewnie dlatego ma trudności z jedzeniem i słabo przybiera na wadze.
Dzisiaj miał pobraną krew i będzie miał zrobione badania pod kątem białaczki i biochemię.
Wetka proponuje zrobić wszystko pod jedną narkozą tzn zszycie podniebienia, usunięcie zęba i kastrację.
Ewa ma go w osobnym pokoju, ale jej kiciek zaczął kichać i co Ewa wysłuchuje od TZ-ta to nawet nie pytajcie.
Za dzisiejszą wizytę, zastrzyk i badania zapłaciła 130zł.
Zabieg oceniono na 250 zł, ja nie wiem czy to dużo czy mało bo z kotami nie mam za dużo do czynienia

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Mysza2']Wiadomości niestety dobre nie są. Koci katar dalej leczymy antybiotykami.
Może poprzedni antybiotyk nie był trafiony. Majki dostał dzisiaj antybiotyk w zastrzyku
i tak będzie w najbliższych dniach. Ale to nie wszystko.
Ciciuś ma pęknięte podniebienie i jeden ząb do usunięcia.
Pewnie dlatego ma trudności z jedzeniem i słabo przybiera na wadze.
Dzisiaj miał pobraną krew i będzie miał zrobione badania pod kątem białaczki i biochemię.
Wetka proponuje zrobić wszystko pod jedną narkozą tzn zszycie podniebienia, usunięcie zęba i kastrację.
Ewa ma go w osobnym pokoju, ale jej kiciek zaczął kichać i co Ewa wysłuchuje od TZ-ta to nawet nie pytajcie.
Za dzisiejszą wizytę, zastrzyk i badania zapłaciła 130zł.
Zabieg oceniono na 250 zł, ja nie wiem czy to dużo czy mało bo z kotami nie mam za dużo do czynienia[/QUOTE]

Przepraszam ale nie rozumię co znaczy pęknietę podniebienie. O zębie wiedziałam i to pisałąm, ale nie wiem o co chodzi z podniebieniem. Biedactwo :(.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Mysza2']Wiadomości niestety dobre nie są. Koci katar dalej leczymy antybiotykami.
Może poprzedni antybiotyk nie był trafiony. Majki dostał dzisiaj antybiotyk w zastrzyku
i tak będzie w najbliższych dniach. Ale to nie wszystko.
Ciciuś ma pęknięte podniebienie i jeden ząb do usunięcia.
Pewnie dlatego ma trudności z jedzeniem i słabo przybiera na wadze.
Dzisiaj miał pobraną krew i będzie miał zrobione badania pod kątem białaczki i biochemię.
Wetka proponuje zrobić wszystko pod jedną narkozą tzn zszycie podniebienia, usunięcie zęba i kastrację.
Ewa ma go w osobnym pokoju, ale jej kiciek zaczął kichać i co Ewa wysłuchuje od TZ-ta to nawet nie pytajcie.
Za dzisiejszą wizytę, zastrzyk i badania zapłaciła 130zł.
Zabieg oceniono na 250 zł, ja nie wiem czy to dużo czy mało bo z kotami nie mam za dużo do czynienia[/QUOTE]

:( Moja Sapa miała aż 3 antybiotyki.....dopiero ten 3 ją wyleczył....koci katar to paskudztwo!!!! :(:(:(
I jest duże prawdopodobieństwo,że kotek od Ewy mógł się zarazić....Ech.
Koszt zabiegu wydaje się akuratny jak na te wszystkie kwestie do załatwienia za jednym razem,inny fakt,że dla nas wiadomo,że to dość pokaźna suma.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='MagdaB']Przepraszam ale nie rozumię co znaczy pęknietę podniebienie. O zębie wiedziałam i to pisałąm, ale nie wiem o co chodzi z podniebieniem. Biedactwo :(.[/QUOTE]
Tak się wetka wyraziła i mówiła jeszcze, że to może być po jakimś urazie, albo, że czasem koty się z tym rodzą.
Konsultowała się jeszcze z jakąś drugą wetką i razem tak stwierdziły.
Tak czy tak trzeba to szyć.
To jest dosyć głęboko i dlatego ani ten pierwszy wet, u którego była Ewa ani ten u Ciebie mógł nie zauważyć.
Teraz wetka zaglądała mu tam bardzo głęboko, bo Ewa jej powiedziała, że on dziwnie ja jak na kota.
(ja się nie znam jak koty jedzą, ale Ewa się wyraziła, że mu jedzenie wylatuje bokami).
Ewa myślała że to z powodu zatkanego nosa, ale być może to z powodu tego podniebienia.

Link to comment
Share on other sites

Myszo, co do zabiegu to się zgadzam. Mam w domu swojego kota i na dożywotnim domu tymczasowym. Koci katar leczy się jakiś czas:( Ze zwierzętami podobnie jak z ludźmi nie zawsze trafi się z antybiotykiem. Moja Matylda która była u mnie na tym czasie (teraz za tęczowym mostem
[*])też z 2 /3 razy miała zmieniany antybiotyk. Wiem że to małe pocieszenie, ale będzie dobrze:)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='madziak25']Biedactwo:( trzymaj się Kochany. Po wypłacie wesprę Cię groszem.[/QUOTE]
Bardzo dziękuję Magduś :loveu::loveu:
[quote name='jusstyna85']Jaki antybiotyk bierze?[/QUOTE]
Antybiotyk Cephalexim i jeszcze taki lek Melovem, po dwa zastrzyki dostaje
[quote name='paula_t']Mysza, trochę z kotami miałam do czynienia i jak dla mnie kwota zabiegu bardzo ok, biorąc pod uwagę to, że będą robione aż 3 rzeczy- kastracja, podniebienie i usunięcie zęba.
Biedny kitek :( Tak to jest z tym paskudztwem :([/QUOTE]
To się cieszę że kwota w miarę:)

Ewa była dzisiaj na zastrzyku i odebrała wyniki.
Na szczęście są niezłe, białaczki nie ma, reszta wyników w normie poza leukocytami które są podwyższone ale nie ma się co dziwić przy stanie zapalnym.
Wetce nie podobają się jego tylne łapy, mówiła, że dobrze byłoby zrobić prześwietlenie za jedną narkozą.
Mówiła że na zabieg można się już szykować w połowie przyszłego tygodnia.
Ewa zaraz ma mi przysłać zdjęcia, podobno Majki stracił na "urodzie" bo ma teraz mniej futra po wyczesaniu dredów :):)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Marycha35']Protestuję AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA, Pan Kot nie stracił nic ze swojego uroku!!!! :)[/QUOTE]
:):):) urok to on ma niezależnie od wyglądu:)

Podobnie jak Magda, Ewa mówi że Majki jest super grzecznym kotem.
U weta nawet przy pobieraniu krwi nie pokazał pazurów:)
A rezydent podobno obrażony na cały świat :).
TZ też warczy, ale na spacer z Majkim poszedł :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Mysza2']:):):) urok to on ma niezależnie od wyglądu:)

Podobnie jak Magda, Ewa mówi że Majki jest super grzecznym kotem.
U weta nawet przy pobieraniu krwi nie pokazał pazurów:)
A rezydent podobno obrażony na cały świat :).
TZ też warczy, ale na spacer z Majkim poszedł :evil_lol:[/QUOTE]

a to Ci dobrze
a jedna z moich podopiecznych, Psotka, niestety prawdopodobnie straci jedno oczko.
Reszta zdrowieje i oczy kocio-katarowe ocalone, ona jedna ma pecha.............

Link to comment
Share on other sites

[quote name='iwoniam']a to Ci dobrze
a jedna z moich podopiecznych, Psotka, niestety prawdopodobnie straci jedno oczko.
Reszta zdrowieje i oczy kocio-katarowe ocalone, ona jedna ma pecha.............[/QUOTE]
Bidulka, trzymam kciuki za oczko.

A Majki po kolejnych zastrzykach dzisiaj i nic nie było płacone:):)
Zabieg jest umówiony na wtorek, na 14-tą prześwietlenie łap na Łukasińskiego, a na 15-tą zabieg na Kosmonautów.
Ma coś niestety z tymi tylnymi łapkami

Edited by Mysza2
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...