hop! Posted December 1, 2016 Author Posted December 1, 2016 O 28.11.2016 o 14:40, doris66 napisał: Twoje zdjęcia Hop! są najpiękniejsze na świecie. A zdjecie w ogłoszeniach to podstawa. Bardzo chciałabym robić najpiękniejsze zdjęcia na świecie... ;-)) Quote
hop! Posted December 1, 2016 Author Posted December 1, 2016 Niereformowalny, uroczy wariat... ;-) 1 Quote
hop! Posted February 16, 2017 Author Posted February 16, 2017 Dzisiaj było dużo cieplej, słonecznie. Olo chętnie maszerował po ogródku i wąchał, wąchał... Na zdjęciach z Natką. :-) Quote
hop! Posted February 16, 2017 Author Posted February 16, 2017 Jakiś czas temu mój aparat miał wypadek. ;-) Od tego czasu gorzej działa, zacina się. O nowym mogę na razie tylko pomarzyć. ;-) Fotografowanie Natki - Wariatki to ciężka praca. Nie nadążam za nią ani ja, ani mój aparat. ;-) Quote
Lida Posted April 21, 2017 Posted April 21, 2017 Miał u Ciebie hop! jak w raju. Pamiętam, w jakim stanie do Ciebie przyjechał. Przy Tobie stanął na nogi, wypiękniał i w spokoju dożył swoich dni. Zawsze jest smutno, jak odchodzi pies. Nawet taki strausieńki jak świat. Żegnaj Olo 1 Quote
hop! Posted April 22, 2017 Author Posted April 22, 2017 Olo długo się trzymał. Miał gorsze i lepsze dni, ale dawał radę. Ostatnio stracił formę. Z dnia na dzień był coraz słabszy i mniej sprawny. Odszedł w naturalny sposób, we śnie. Wiele osób będzie o nim pamiętać. W połowie marca przyjechała do nas Ora. Miała trafić do DT, ale coś tam nie wyszło. W schronisku znalazła się jako szczenię i tam spędziła 4 lata. Początki jej pobytu u nas były trudne, ale na dzień dzisiejszy jest już dobrze. Niełatwo było przekonać Orę, żeby zaakceptowała bycie w domu i załatwiała się na zewnątrz. Ogólnie to sympatyczna suczka, która potrzebuje czasu na aklimatyzację w nowym miejscu. Ma sporo lęków i obaw. Jest bardzo wrażliwa na dźwięki. Nie lubi zostawać sama w domu. Wydawało się, że będzie musiała poczekać na odpowiedzialny dom dłużej, ale już zgłosiła się osoba zainteresowana adopcją Ory. Dzisiaj będzie wiadomo, czy Ora jutro pojedzie do domu stałego. Trzymajcie kciuki! Quote
hop! Posted April 23, 2017 Author Posted April 23, 2017 Dzisiaj po Orę przyjechali nowi, sympatyczni opiekunowie. Ora była zdezorientowana i wystraszona. To dla niej duży stres. Państwo bardzo się starali, żeby zjednać sobie suczkę i w dużym stopniu im się to udało. Z czasem powinno być coraz lepiej, ale pierwsze dni po adopcji są najtrudniejsze. Quote
hop! Posted April 23, 2017 Author Posted April 23, 2017 3 godziny temu, Lida napisał: Ale szybka adopcja :-) Szybka. Tylko, żeby była udana. :-) Ora przypomina mi z wyglądu Holi, która dzięki Tobie też szybko znalazła dom. Quote
Lida Posted April 24, 2017 Posted April 24, 2017 13 godzin temu, hop! napisał: Szybka. Tylko, żeby była udana. :-) Ora przypomina mi z wyglądu Holi, która dzięki Tobie też szybko znalazła dom. A wiesz, że też pomyślałam, że Ora jest podobna do Holi :-) Trzymam kciuki za dom, żeby pokochał Orę i żeby jej tam było dobrze Quote
hop! Posted May 2, 2017 Author Posted May 2, 2017 Dnia 24.04.2017 o 09:49, Lida napisał: A wiesz, że też pomyślałam, że Ora jest podobna do Holi :-) Trzymam kciuki za dom, żeby pokochał Orę i żeby jej tam było dobrze Jest dobrze i powinno być coraz lepiej. :-) Zdjęcia Kofiego z dzisiaj. Łobuz trochę się postarzał fizycznie, ale temperament ma taki sam. Gdyby tak został sam na sam z poduszkami... ;-) Miałby uciechę, a ja sprzątanie. ;-) 2 Quote
Lida Posted May 2, 2017 Posted May 2, 2017 Dzięki za superaśne fotki. No ładny jest ten Kofiś. Moze i postarzał się trochę, ale wciaz ma radośc w oczach. 1 Quote
hop! Posted May 2, 2017 Author Posted May 2, 2017 To teraz Karis. ;-) Niestety, też nie młodnieje. Z wiekiem potrzebuje więcej snu. Częściej drzemie z piłkami, niż się nimi bawi. ;-) 1 Quote
hop! Posted May 20, 2017 Author Posted May 20, 2017 Karisek miał zabieg usunięcia dwóch zmian skórnych. Nie było komplikacji. Dziadek ma podwójne szwy, żeby się nie popruł. ;) Gryzł przy zastrzykach, zakładaniu fartuszka itp. Założenie kagańca było konieczne. Jest obrażony na cały świat, ale najbardziej na mnie. Denerwuje go fartuszek. W czwartek miał zabieg, a dzisiaj tarzał się nie zważając na fakt, że ma dwie niezagojone rany. Próbowałam go powstrzymać, ale to uparty pryk. ;) Zmiany były małe, jednak wyglądały niepokojąco. Po badaniu histopatologicznym będzie wiadomo, co to za paskudztwa wyrosły na Karisie. Karis po zabiegu... Quote
hop! Posted May 20, 2017 Author Posted May 20, 2017 We wtorek wieczorem przyjechała bardzo fajna i bardzo grzeczna suczka. Prawdziwy skarb. Zaliczyła już wizytę w lecznicy i u fryzjera. 1 Quote
hop! Posted May 27, 2017 Author Posted May 27, 2017 Karisek miał wczoraj kolejny zabieg. Guzki były nowotworowe, więc trzeba było wyciąć większe obszary skóry. "Nasz smok" jest dzielny. Wyjęłam mu wenflon, bo czuje się dobrze, je, pije. Zrobiłam mu zastrzyk przeciwbólowy. Mnie na to pozwala, obcych gryzie. W fartuszku się stresował, a żółtą bluzkę w pełni zaakceptował. ;-) Powinien szybko dojść do siebie. Najważniejsze, żeby nie było kolejnych guzków. Quote
hop! Posted May 27, 2017 Author Posted May 27, 2017 Nowa sunia Rika jest super. Po schroniskowym żywieniu ma wrażliwy układ pokarmowy i tendencję do rozwolnień, ale już się wszystko normuje. 1 Quote
hop! Posted May 29, 2017 Author Posted May 29, 2017 Karisek po piątkowym zabiegu czuje się bardzo dobrze. Hura! :-) Boję się tylko, żeby szwy nie puściły. ;-) Żółtą koszulkę obsikał, więc dostał granatową - zdecydowanie lepiej na nim leży. :-)) Quote
hop! Posted May 31, 2017 Author Posted May 31, 2017 Wczoraj grzmiało. Myślałam, że Kofi będzie szalał, a on był spokojny i zrelaksowany. To musiały być jakieś magiczne grzmoty. ;-) Quote
hop! Posted June 3, 2017 Author Posted June 3, 2017 W czwartek wieczorem przyjechał Hiltonek - jego wątek: KLIKNIJ Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.