GreenEvil Posted October 22, 2007 Posted October 22, 2007 Fonka, tylko zapamietaj co ma w karcie, bo kota nie odbierzesz :evil_lol: pzdr GreenEvil Quote
fona Posted October 23, 2007 Author Posted October 23, 2007 Dzwonilam na SGGW. Makumba ma się dobrze :) Jest to tylko koci katar. Dzis została odrobaczona. PŁUCA CZYSTE!! Ma wysięk z oka i dziś ma ją obejrzeć okulista, to może kropelki zaleci). (swoją drogą, nie jestem lekarzem, ale antybiotyk i krople to przeciez podstawa, a tu trzeba czekac na okuliste. No i ciekawe, ile policza za frontline, bo pan na nia psiknal 4 razy i tylko na grzbiet, a wyraznie jest napisane na opakowaniu, ze ma byc brzuch, glowa, wszytsko posmarowane, on psiknal i koniec, nie roztarl nawet, tak na odwal sie) Mala troche marudzi, ze jest sama i placze za czlowiekami, a poniewaz jest pusto teraz w szpitalu, podobno sie z nia dosc często bawią... W zabawie podobno szaleje i jest niemozliwa :) Quote
fona Posted October 23, 2007 Author Posted October 23, 2007 [IMG]http://images31.fotosik.pl/14/3c1e5c175dcfa8d4.jpg[/IMG] Quote
Tweety Posted October 23, 2007 Posted October 23, 2007 Makumba, zdrowiej panienko! Panowie koszykowi superowi:loveu: Quote
konisia Posted October 23, 2007 Posted October 23, 2007 Dzień mnie na dogo nie było, a u Ciebie fona znów zwierzyniec się powiększył:cool3:fiu, fiu...No ale przyznaję, że obok takiego maleństwa nie można przejść obojętnie (bo to maleństwo kochane, słodkości, a nie żadne tam UFO:mad:). Ja też mogę dołączyć do klubu świeżona zainfekowanych kotami:) Mnie akurat cioteczka Tweety pomogła:lol: Quote
noemik Posted October 23, 2007 Posted October 23, 2007 konisiu, ja też Ci mogę pomóc, chcesz? :) Quote
fona Posted October 23, 2007 Author Posted October 23, 2007 ale nie ze Olenka ma towarzystwo???? Quote
Tweety Posted October 23, 2007 Posted October 23, 2007 [quote name='konisia']Dzień mnie na dogo nie było, a u Ciebie fona znów zwierzyniec się powiększył:cool3:fiu, fiu...No ale przyznaję, że obok takiego maleństwa nie można przejść obojętnie (bo to maleństwo kochane, słodkości, a nie żadne tam UFO:mad:). Ja też mogę dołączyć do klubu świeżona zainfekowanych kotami:) Mnie akurat cioteczka Tweety pomogła:lol:[/quote] ale chyba nie narzekasz Konisiu z tego powodu?:razz: Quote
konisia Posted October 24, 2007 Posted October 24, 2007 Nie, nie...Oleńka na razie tylko w psio-króliczym towarzystwie się chowa. I oczywiście nie mam Tweety tego za złe, wręcz przeciwnie - bardzo jej dziękuję:) Bo to taki kochany stworek jest:) A co do wypowiedzi Noemik to jak już napisałam mój poprzedni post, wiedziałam że któraś z ciotek podłapie temat;) No ale na razie niestety jedna kita musi mnie zadowolić. Quote
fona Posted October 24, 2007 Author Posted October 24, 2007 A ja sie nie moge dzis dodzwonic do sggw nie wiem, co u Makumby... Zwirek mnie olal, zszedl z kolan, jak Beksa tylko raz zamiauczala, poszedl do niej i spia na jednej poduszce... Ile mozna spac? Chce byc kotemmmmmmm..... Rozmawialam dzis z lekarzem, kastracja za jakis miesiac... - mam nadzieje,z e do tego czasu Żwiro juz bedzie w nowym domku ;) Quote
Tweety Posted October 24, 2007 Posted October 24, 2007 no bo tak generalnie to co ty, Żwiro, robisz jeszcze u Fony?:razz: Quote
Tweety Posted October 24, 2007 Posted October 24, 2007 a meldowany? bo to trzeba chyba gdzieś koleżankę zglosić za braki formalne :razz: Quote
fona Posted October 24, 2007 Author Posted October 24, 2007 taaa, my tu wszyscy meldowani... z calej tej ekipy to ja najbardziej bezdomna jestem... Quote
Tweety Posted October 24, 2007 Posted October 24, 2007 mnie dla odmiany wymeldują jak w najbliższym czasie nie znajdę domu dla Nikusi:shake: Quote
Tweety Posted October 25, 2007 Posted October 25, 2007 Żwiro, pobudka, wkładaj beret i ruszaj na poszukiwania domu! Quote
fona Posted October 25, 2007 Author Posted October 25, 2007 N I E C I E R P I E K O T O W ! : ( Moja Larwa dzis zrobila to, czego nienawidze, utwierdzajac mnie w przekonaniu, ze nie lubie kotow i juz. Czlowiek wraca zrąbany, a tu juz przez dziurkę od klucza SMRÓD. Mysle, chyba jestem nienormalna, kuweta nie moze tak smierdziec przez drzwi. A jednak: wchodze, zapalam swiatlo, a tu cala podloga sie swieci. Obok kuwety wielka kaluza sików, a rozpryski na calusienkim przedpokoju. Caly rower w sikach, sciana, listwy, wszytsko. I smród przeokropny. Wiec zamiast zrobic sobie obiad, probowalam to ogarnac. Jeszcze mi kuweta zostala do wymycia. Ja przez nia zuzywam dwa razy wiecej zwiru, bo ona sika notorycznie po scianach, wiec myje kuwete duzo czesciej niz inni, ktorzy maja normalne koty sikajace do piasku, a nie w sufit. Kupilam kuwete kryta - jeszcze gorzej, przecieka przez sciany, bo ona wtedy juz w ogole nie ma oporow, leje wszedzie, tylko nie w dol. W odkrytej jeszcze sie czasem stara trafic. Mam dosyc. dosyc. Dosyyyyyc. Dzis DZIEN KUNDELKA> psy górą!! Quote
Tweety Posted October 25, 2007 Posted October 25, 2007 Fonuś, do jutra przejdzie złość i znowu je pokochasz:) Quote
fona Posted October 25, 2007 Author Posted October 25, 2007 nie, nie, nieeeeeeee zwirek w nocy zepsul mi suszarke do ubran rozwiesilam pranie, zwalil wszystko i sie powyginaly druty nie moge prac, bede brudna... Quote
fona Posted October 25, 2007 Author Posted October 25, 2007 Aha, z tego wszytskiego zapomnailam napisac, ze u Makumby wszytsko ok. W sobote konczy antybiotyk. DOMEK POTZREBNY OD NIEDZIELI LUB PONIEDZIALKU> KTO NA TYMCZASIK WEZMIE SZALONA DZIDZIĘ? Quote
LittleMy Posted October 26, 2007 Posted October 26, 2007 dzis sie lepiej zachowuja Twoi podopieczni ? Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.