Jump to content
Dogomania

Doda - skrzywdzona i opuszczona sunia pilnie szuka domu


fona

Recommended Posts

  • 7 months later...

[B]Uwaga, bardzo ważne![/B]

[B]Sytuacja życiowa właściciela Szopena i jego towarzyszki Dody bardzo się zmieniła. Wspólnie , po wielu rozmowach, zdecydowalismy, że najlepszym rozwiazaniem dla psów będzie znalezienie im nowych domów.[/B]
[B]Jest to bardzo odpowiedzialna decyzja, więc proszę o nie komentowanie.[/B]
[B]Obecnie jestem bardzo zaangażowana w opiekę nad psami, ale ta sytuacja nie moze trwać zbyt długo, bo trochę mnie to pzerasta.[/B]

[B]A więc sytuacja jest taka:[/B]
[B]Szopen ma zdiagnozowane zapalenie trzustki, dostaje leki, ma też karmę RC dla trzustkowców (nie pamietam nazwy). Lekarz mówi, że jest to do odwrócenia, potrzena jest tylko opieka i dieta. Tu jest własnie problem. Ideałem byłby odpowiedni Dt, który przez jakis czas dopilnowałby leczenia i przygotował Szopena do adopcji. Trzeba go tez wykastrować.[/B]
[B]Doda jest po sterylce, jest dość młodą, łagodna dla ludzi suką. Problemem jest chodzenie na smyczy i agresja wobec innych psów.[/B]
[B]Oba psy baaardzo się kochają, więc albo pójda razem albo jednoczesnie inaczej jedno uschnie z tęsknoty.[/B]
[B]Szopen i Doda obecnie maja bardzo mały kontakt z ludźmi a bardzo tego potrzebują. Sa kochane i sliczne.[/B]
[B]Sprawa jest naprawdę poważna i dość pilna.[/B]
[B]Bardzo proszę jeszcze raz o zwarcie szeregów i pomoc.[/B]
[B]Specjalistyczna karmę dopuki będę mogła zasponsoruję.[/B]

Link to comment
Share on other sites

[URL=http://img641.imageshack.us/i/001vmz.jpg/][IMG]http://img641.imageshack.us/img641/6163/001vmz.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://img168.imageshack.us/i/002ffx.jpg/][IMG]http://img168.imageshack.us/img168/3847/002ffx.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://img502.imageshack.us/i/003sr.jpg/][IMG]http://img502.imageshack.us/img502/7066/003sr.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://img684.imageshack.us/i/004nu.jpg/][IMG]http://img684.imageshack.us/img684/7638/004nu.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

[URL=http://img532.imageshack.us/i/67597754.jpg/][IMG]http://img532.imageshack.us/img532/5217/67597754.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://img30.imageshack.us/i/81157500.jpg/][IMG]http://img30.imageshack.us/img30/1331/81157500.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://img716.imageshack.us/i/44042800.jpg/][IMG]http://img716.imageshack.us/img716/7738/44042800.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://img441.imageshack.us/i/35592848.jpg/][IMG]http://img441.imageshack.us/img441/3408/35592848.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://img6.imageshack.us/i/56340143.jpg/][IMG]http://img6.imageshack.us/img6/6638/56340143.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

[URL=http://img338.imageshack.us/i/92617164.jpg/][IMG]http://img338.imageshack.us/img338/5408/92617164.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://img232.imageshack.us/i/08aj.jpg/][IMG]http://img232.imageshack.us/img232/2861/08aj.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://img248.imageshack.us/i/57087998.jpg/][IMG]http://img248.imageshack.us/img248/5553/57087998.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://img515.imageshack.us/i/09ap.jpg/][IMG]http://img515.imageshack.us/img515/557/09ap.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

[URL=http://img411.imageshack.us/i/10675056.jpg/][IMG]http://img411.imageshack.us/img411/4446/10675056.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://img706.imageshack.us/i/82678424.jpg/][IMG]http://img706.imageshack.us/img706/3587/82678424.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://img708.imageshack.us/i/77750766.jpg/][IMG]http://img708.imageshack.us/img708/1893/77750766.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

Do tej pory nie zrobiłam nic w sprawie szukania Szopenowi domu. Jakoś mnie to przerasta , nie wiem co mam robić. Boję sie że jak strace go z oczu, to sytuacja moze sie powtórzyć, Szopen bedzie w tarapatach a ja nawet nie będę o tym wiedziała,. ale chyba jednak spróbuję...

Jestem u psów regularnie raz w tygodniu, sprzątam im, porządkuje bude i wychodzimy na godzinny spacer. Potem pieski dostają tradycyjna porcję Puriny dla seniorów (bo mniej tłuszczu< a Szopen ma chora trzustkę).

Szopen wyglada lepiej, mam wrażenie , ze juz nie jest taki chudy. W lesie na zmianę spuszczamy pieski, żeby sie wybiegały, ale to jest kropla w morzu ich potrzeb fizycznych i psychicznych. Bardzo się buntują, kiedy odchodzę. Wiem, ze powinny wychodzić częściej , ale i tak to raz w tygodniu to dla mnie duży wysiłek.
Zaraz po pracy muszę się przebrać w jakieś ciuchy , które można pobrudzić i zniszczyć. Szopen z radosci potrafi przewrócić, zrobić dziurę w kurtce, ugryżć z radości (lekko skubnąć, ale przy jego gabarytach....). Potem przez pół rozkopanego miasta musze jechać po kolegę, albo kogoś innego, kto ze mna pojedzie. sama nie daje rady. Potem przez pół miasta jedziemy do nich. 1,5 do 2 godzin jestesmy z psami. Potem powrót, odwiezienie kolegi, powrót do domu w godzinach szczytu. Masakra.
Ale ja wiem , że one czekają.
Powinnam im zrobić kolene badania, zaszczepić. Na szczęśncie udało mi się zabezpieczyć je przed kleszczami Frontleinem.

Czekam na lepszą pogodę , żeby zaimpregnować budę.
Mam je cały czas na myśli, żal mi ich bardzo.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='fona']Agata, to ja chociaz finansowo się postaram Cię odciążyć.
Dziękuję Ci bardzo.[/QUOTE]

Żeby to tylko chodziło o kasę...
One maja lepiej niż w schronie, zdecydowanie. Ale ja bym dla nich chciała więcej. One siedza w tej swojej zagrodzie bez kontaktu ze światem. Te spacery raz na tydzień to cały ich kontakt ze światem zewnętrznym. Człowieka widują tylko gdy przynosi im jedzenie. Zreszta ty wiesz jak jest.
splot okoliczności....

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

Szopen jest nadal pod moja opieką. Tzn. mieszka tam gdzie mieszkał, ale ja staram sie dbać o niego w sensie spacerów, sprzatania mu terenu, bdania o bude itd. Własnie dzisiaj rano u nich (bo jest jeszcze Doda) byłam.

W praktyce wyglada to tak, że raz w tygodniu jadę tam i wychodzimy na długi spacer do lasu, psy biegaja luzem, bo idziemy w głuszę. Są wtedy bardzo szczęśliwe. Potem im sprzatam, chwilę się bawimy piłką, dostaja cos smacznego, ostatnio duże jogurty naturalne i znikam na tydzień.

Na razie nie zdecydowałam się na wyadoptowanie ich, boje się , że trafia znowu nie najlepiej a ja nie będe miała mozliwości ingerencji.

Jesli chodzi o stan zdrowia Szopena: po kuracji jakis czas było lepiej, utył, kupy były dobre. Ostatnio zauwazyłam u niego znowu białe kupy i jakby lekki spadek kondycji. Wetka sugeruje zrobić kolejne badania , zastosować leki i dietę.
W przyszłym tygodniu planuje wyprawe do weta.
Niezbędne jest tez zastosowanie Frontlainu, bo mineło już trochę czasu od ostatniego razu (na wiosnę) i dzisiaj wyjęłam Dodzie kleszcza z głowy. Pieniadze bardzo się przydadzą, dzięki w imieniu Szopena.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...