lika1771 Posted July 17, 2013 Share Posted July 17, 2013 Martunia obcieta,pomalutku sobie drepta,na noc zakladam pieluchomajtki,bo nie wyroba z tym sikaniem.Fotki i paragony wklei corka,tylko nie wiem kiedy(ciezko pracuje). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Secia Posted July 17, 2013 Share Posted July 17, 2013 tzn była u frycka? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anica Posted July 17, 2013 Share Posted July 17, 2013 Zaglądam do Was z ciepłymi myślami:glaszcze: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lika1771 Posted July 17, 2013 Share Posted July 17, 2013 [quote name='Secia']tzn była u frycka?[/QUOTE] Nie sama obcielam,pozyczylam maszynke.Musze zbierac na operacje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Isadora7 Posted July 17, 2013 Share Posted July 17, 2013 [quote name='lika1771']Nie sama obcielam,pozyczylam maszynke.Musze zbierac na operacje.[/QUOTE] Lika prześlę dzisiaj grosz ostatnio nie wiedziałam gdzie ręce wsadzic Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Secia Posted July 17, 2013 Share Posted July 17, 2013 Lika a czy mogłabyś przypomnieć o jaka operację chodzi? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lika1771 Posted July 18, 2013 Share Posted July 18, 2013 [quote name='Secia']Lika a czy mogłabyś przypomnieć o jaka operację chodzi?[/QUOTE]Seciu ma guzy na listwie mlecznej i nadziaslaka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
inga.mm Posted July 18, 2013 Share Posted July 18, 2013 jeśli mogę się wtrącić - nie ruszajcie nadziąślaka. Ten nowotwór rozrasta sie obszarowo (rzadko są przerzuty na inne organy), natomiast chlaśnięty na ogół odrasta w tempie oszałamiającym. Saszka jest przykładem pieska, który stracił zycie przez rozrost pooperacyjny [h=3][URL="http://www.dogomania.pl/forum/threads/183579-SASZKA-odeszła-za-TM-Biegaj-po-zielonych-łąkach-nasza-Babuniu"]SASZKA odeszła za TM - Biegaj po zielonych łąkach, nasza Babuniu[/URL][/h] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Secia Posted July 18, 2013 Share Posted July 18, 2013 to prawda słyszałam, że nadziąślaków nie powinno sie ruszać jeżeli pies oczywiście radzi sobie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadziejka Posted July 21, 2013 Share Posted July 21, 2013 Odwiedzam babunieczke cudna:buzi::buzi::buzi::modla::modla: Likunia slij mi proszę ten num konta , boc ja kupiłam cegieleczke po czym usuwałam pw , bo zapchane i nie spisallam:shake: a grosiczki wyslac chce Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anica Posted July 21, 2013 Share Posted July 21, 2013 [quote name='Secia']to prawda słyszałam, że nadziąślaków nie powinno sie ruszać jeżeli pies oczywiście radzi sobie.[/QUOTE] ... a co mówi wet?..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lika1771 Posted July 23, 2013 Share Posted July 23, 2013 [quote name='anica']... a co mówi wet?.....[/QUOTE] Tak jak pisze Secia dopuki sobie radzi i w jak szybko rosnie,Martucha ma sie dobrze,bierze witaminki.Wszystko by bylo ok,gdyby nie nocne niespodzianki.[B]Bardzo prosze o ksiazeczke suni.[/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Fundacja SOS dla Jamników Posted July 23, 2013 Author Share Posted July 23, 2013 [quote name='lika1771']Tak jak pisze Secia dopuki sobie radzi i w jak szybko rosnie,Martucha ma sie dobrze,bierze witaminki.Wszystko by bylo ok,gdyby nie nocne niespodzianki.[B]Bardzo prosze o ksiazeczke suni.[/B][/QUOTE] Pan Szymon nie edzwonił do Ciebie? To Pan ktory bral sunie z palucha dałam mu kontakt on ma ksiazeczkę Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lika1771 Posted July 24, 2013 Share Posted July 24, 2013 [quote name='Fundacja SOS dla Jamników']Pan Szymon nie edzwonił do Ciebie? To Pan ktory bral sunie z palucha dałam mu kontakt on ma ksiazeczkę[/QUOTE]Kurcze raczej nie.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anica Posted July 24, 2013 Share Posted July 24, 2013 ... te nocne niespodzianki?... o co chodzi?... pytam nie tylko z ciekawości, mam też staruszeczkę Jasieńkę, która jest zupełnie inna od mojej poprzedniej suni... i po prostu martwię się o nią! wiem jak to jest ze staruszeczkami... w sensie, że choroby... dolegliwości to... ich prawo :) ale też nie chciałabym czegoś zbagatelizować.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lika1771 Posted July 24, 2013 Share Posted July 24, 2013 [quote name='anica']... te nocne niespodzianki?... o co chodzi?... pytam nie tylko z ciekawości, mam też staruszeczkę Jasieńkę, która jest zupełnie inna od mojej poprzedniej suni... i po prostu martwię się o nią! wiem jak to jest ze staruszeczkami... w sensie, że choroby... dolegliwości to... ich prawo :) ale też nie chciałabym czegoś zbagatelizować....[/QUOTE]Marta potrafi w nocy robic wycieczki i piszczy jak jej nie chcemy do pokoju wpuscic,ze sika i robi kupe to jest w jednym pokoju.Byla w pampersie,ale trzeba bylo codziennie rano myc,wiec sa podklady,a i tak kupe roznosi po calym pokoju.Pierwszy raz mam taki "okaz",a zawsze mialam staruszki..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anica Posted July 24, 2013 Share Posted July 24, 2013 Dziękuję :) ja również mam problem z zachowaniem czystości Jasi (często ma zapalenia pęcherza,dróg moczowych) już parę razy na dogo usłyszałam, że u staruszek to " zawory nie trzymają ".... trochę trudno mi w to uwierzyć... ponieważ Kajcia była z nami do 20 roku życia i ...trzymały!... i u Ciebie jednak też się potwierdza.... że to jednak indywidualna przypadłość! niekoniecznie sprawa wieku:hmmmm: skorzystałam z rady, żeby jednak ograniczać picie wody na noc i teraz próbuję.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lika1771 Posted July 24, 2013 Share Posted July 24, 2013 Ja juz po 19tej nie daje pic i jesc,moze to zle,ale innej mozliwosci nie widze,zeby ograniczyc to sikanie itp. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dziuniek Posted July 24, 2013 Share Posted July 24, 2013 [quote name='lika1771']Marta potrafi w nocy robic wycieczki i piszczy jak jej nie chcemy do pokoju wpuscic,ze sika i robi kupe to jest w jednym pokoju.Byla w pampersie,ale trzeba bylo codziennie rano myc,wiec sa podklady,a i tak kupe roznosi po calym pokoju.Pierwszy raz mam taki "okaz",a zawsze mialam staruszki.....[/QUOTE] Każdy okaz jest inny ;). Ja sądzę,że po prostu w poprzednim "domu" robiła pod siebie, żaden pies z [B]normalnego [/B] domu nie będzie załatwiał swoich potrzeb poza dworem. Może była trzymana na podwórku albo w jakiejś piwnicy? Może tylko jedzenie trochę zmienić, żeby kupa zamieniła się w "jeden serdelek" na dzień, wtedy łatwiej? Zwróć uwagę na godzinę załatwiania, zwykle psy ,nawet stare, są regularne w tym względzie, może da się przypilnować momentu. Mój Karmelek robi raczej w dzień, więc łatwo zebrać i nigdy w pokoju, w którym śpi. "Normalny" pies załatwia się raczej "na zewnątrz" swojego miejsca przebywania. Może właśnie jej nie zamykać, żeby robiła gdzie indziej? Oj Lika, nieciekawie masz. Ale stary, własny pies to zupełnie co innego niż stary "nabyty" schroniskowy po przejściach, niestety...W każdym razie członkostwo w moim klubie "opiekunek psich staruszków" masz zapewnione, możemy wymieniać doświadczenia, narzekania i wyrazy współczucia. :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lika1771 Posted July 24, 2013 Share Posted July 24, 2013 Marta to trudny przypadek,nawet Piano po tragicznych przejsciach nie byl taki upierdliwy...Jak bardzo sie kreci to zanosze do pokoju klade na lozko,przykrywam kocem i wtedy spi.Faktycznie po puchach Animonda,Bozita kupy fajne,ale to za drogi biznes,wiec gotuje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anica Posted July 25, 2013 Share Posted July 25, 2013 ... ja się do klubu też chcę zapisać;) wymiana doświadczeń! rady! narzekanie! i wyrazy współczucia.... Bezcenne;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lika1771 Posted July 30, 2013 Share Posted July 30, 2013 No to zaczynam, przedwczoraj bylam na miescie tak 3-4h mnie nie bylo goraczka jak dla mnie to z 40s.Otwieram drzwi uderza mnie smrod juz w przedpokoju widze rozdeptane gowno,wchodze do pokoju caly w g....ch i zlany swieci jak po sidoluksie,moje psy ciesza sie z kanapy i fotela......W kuchni tez slady gowna,smietnik wywalony,kosz na brudy tez i w nich Marta z pudelkiem po serku spi.W takich chwilach mam dosc i modle sie,zeby nikt nie zapukal..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
inga.mm Posted July 30, 2013 Share Posted July 30, 2013 ja tez tak miałam i odsądzono mnie od czci i wiary Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anica Posted July 30, 2013 Share Posted July 30, 2013 ... mi Jaśka też taki sajgon zrobiła... kiedyś na początku, teraz jak zostaje na dłużej to zamykam drzwi od pokoi może chodzić tylko tam gdzie są kafle.....i o dziwo z reguły jest czysto! na początku jeszcze przy drzwiach wyjściowych układałam takie podkłady na siooo.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lika1771 Posted July 30, 2013 Share Posted July 30, 2013 [quote name='inga.mm']ja tez tak miałam i odsądzono mnie od czci i wiary[/QUOTE]Bo nigdy nie mialy takiego psa,z checia dam Marte na kilka dni jak zrobi pobudke o 4 rano,albo zasra perski dywan..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.