Gusiaczek Posted September 23, 2013 Posted September 23, 2013 [URL="https://lh6.googleusercontent.com/-5N_Z9nrC_5g/Uj3EeRrDC_I/AAAAAAAAM6o/ROwNFwJG2jI/s512/wrzesien%20232.jpg"]https://lh6.googleusercontent.com/-5N_Z9nrC_5g/Uj3EeRrDC_I/AAAAAAAAM6o/ROwNFwJG2jI/s512/wrzesien%20232.jpg[/URL] Waldek, aleś przystojniak :) Quote
natija Posted September 23, 2013 Posted September 23, 2013 [URL="https://lh6.googleusercontent.com/-5N_Z9nrC_5g/Uj3EeRrDC_I/AAAAAAAAM6o/ROwNFwJG2jI/s512/wrzesien%20232.jpg"]https://lh6.googleusercontent.com/-5...sien%20232.jpg[/URL] masz racje ta fotka jest rewelacyjna:) Quote
Majkowska Posted September 23, 2013 Author Posted September 23, 2013 [FONT=garamond]Dzieńdoberek[/FONT] ;) [IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-KWbIwxK18P8/Uj3EUcwC3AI/AAAAAAAAM5I/5PY_4oZlh0g/s512/wrzesien%20201.jpg[/IMG] [quote name='Franca81']Gdybym zobaczyla pedzacego Waldka w moim kierunku tez wolalabym by mial kaganiec. :evil_lol:[/QUOTE] [quote name='magdabroy']A ja, żeby na mnie wskoczył i mnie wylizał po twarzy :loveu: [SIZE=1]A przez kaganiec się nie da [/SIZE]:eviltong:[/QUOTE] i otóż to ;) Ci co się psów boją dostają obłędu jak widzą jak on pędzi prosto na nich.A on lubi pędzić prościutenko pod nogi i zrobić zwrot w ostatniej sekundzie - z rowerami to samo, kiedyś jak go jakiś huknie to nie wstanie bo ci rowerzyści też są stuknięci - wczoraj np idziemy z tżtem bokiem uliczki i wyciągniętą ręką pokazuje mu coś, a tu nagle szuuur trawnikiem obok mnie rower. Podejrzewam że sekunda wcześniej i bym miała złamaną rękę... Z kolei ci co się psów nie boją zaczepiają go, ciumkają, wołają, dotykają ( znienacka lub nieumiejętnie). Miałam już nawet przypadki łapania go:angryy:. Waldek akurat jest z tego typu że prztulać i głaskać się lubi, ale tylko ze swoimi. Teraz już przeważnie mija ludzi i nie zwraca uwagi, ale jeszcze jakiś czas temu ujadał nawet jak się ktoś do niego uśmiechnął. Czasem jakby mu ktoś znienacka wyskoczył, czy jak napotka kochająca się parę w krzakach to obszczeka. A wtedy ja czuję się rozgrzeszona bo pies ma kaganiec i nikt mi przede wszystkim nie wmówi że ugryzł czy chciał ugryźć. A nawiasem mówiąc to w tym kagańcu jest dość duża swoboda pyszczka , więc pewnie by dał radę polizać. Jęzor w każdym razie się wystawia dołem, a i nawet zęby. Wczoraj się przekonałam bo mnie łapsnął jak mu dawałam przysmaczka. [IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-6WDeN_jHB_A/Uj3EXKmVjnI/AAAAAAAAM5o/76UZe3tMlzM/s640/wrzesien%20206.jpg[/IMG] [FONT=garamond]Pochmurnie dziś u nas, niemiło. Straszny problem ze wstaniem miałam mimo że spałam do 11 ( z pobudkami do dziecka), a i tak jak wstałam to jedyne na co mam ochotę to iść znowu spać...[/FONT] Quote
zmierzchnica Posted September 23, 2013 Posted September 23, 2013 On ma świetny ten pyszczek z zadartym noskiem :loveu: [URL="https://lh5.googleusercontent.com/-KWbIwxK18P8/Uj3EUcwC3AI/AAAAAAAAM5I/5PY_4oZlh0g/s512/wrzesien%20201.jpg"]https://lh5.googleusercontent.com/-KWbIwxK18P8/Uj3EUcwC3AI/AAAAAAAAM5I/5PY_4oZlh0g/s512/wrzesien%20201.jpg[/URL] Łaaa, jaki jęzor, dłuższy niż u mrówkojada :lol: Ja u siebie akurat zauważyłam, że ludzie o niebo bardziej boją się psa w kagańcu, nawet jeśli jest luzem. Na logikę luz + kaganiec = bezpieczeństwo, ale ludzie raczej uważają: skoro ma kaganiec, jest agresywny, nie powinien być luzem! :roll: Raz Frotkowi kaganiec założyłam i dwie osoby tak źle zareagowały, że z tego zrezygnowałam :cool3: Quote
Majkowska Posted September 23, 2013 Author Posted September 23, 2013 Jak Waldek ma kaganiec to czuję że go mam bardziej pod kontrolą, jestem spokojniejsza i wiem że nawet jakby to mam czyste sumienie bo jest wg przepisów. I jest karniejszy. No cóż tu duzo gadać - tłamszę go psychicznie tym kagańcem okrutnie :evil_lol: W dodatku wtedy zajęciem nr 1 staje się kaganiec i tarcie gębą o wszystko ( choć mu to trochę przechodzi). Wczoraj nawet bardzo pięknie ominęliśmy kota który nagle nam wyskoczył. Już nawet nie sam fakt że minął go tak ładnie, ale to że skupił się na "równaj" a nie na tym co mu jego chora głowa podpowiadała. Chciałabym go wypracować tak żebym mogła brać wózek,a jego luzem, ale chyba za dużo wymagam, bo muszę go cały czas nadzorować. Quote
*Magda* Posted September 23, 2013 Posted September 23, 2013 [quote name='Majkowska'] Chciałabym go wypracować tak żebym mogła brać wózek,a jego luzem, ale chyba za dużo wymagam, bo muszę go cały czas nadzorować.[/QUOTE] Młody pies, to jeszcze troszkę potrwa, ale jest to do zrobienia :) Moja Tora ma 3,5 roku i dopiero od półtora roku jest w 100% odwoływalna i chodzimy na spacery (dość często) bez smyczy ;) Quote
Majkowska Posted September 23, 2013 Author Posted September 23, 2013 Wszystko z psem jest do zrobienia, on i tak jest bardzo grzeczny jak na takiego popyrtańca. Czasem emocje biorą górę i ciężko mu się skupić,ale generalnie nie jest zły. Żebym ja tak wytrwalej z nim pracowała to może i byłby zupełnie ok ( dlatego też obiecałam sobie że codzień z nim będę miała choć 15 minut skupienia i cwiczeń). Ale taki jak jest teraz jest wątpliwy, ma lepsze i gorsze dni i jak się nakręci na coś to znikam i mogę płuca wykrzyczeć a on nic. Zresztą, uważam że przy psie niczego nie można być pewnym na 100%, pójdzie mu do głowy impuls i już się nie kontroluje choćby był niewiadomo jak wyszkolony. Quote
kamilka91 Posted September 23, 2013 Posted September 23, 2013 No to wychodzi mi na to, że charakterek ma do mojej podobny :D słodziak :loveu: Quote
Majkowska Posted September 23, 2013 Author Posted September 23, 2013 Nikt nie ma takiego charakterku jak on... To jest jednostka wybitnie pajacowata ;) Wróciła do nas teściowa po calym tygodniu sielanki... ehhh, ta to ma werwę, podskakuje, podśpiewuje, zaczepia dziecko, psa... Waldek dostal obłędu i też wpadł w ten klimat. Biega, piszczy, szczeka, kręci się... Strasznie tego rozbuchiwania nie lubię... W dodatku zaczynam podejrzewać że coś mu się kiedyś stało przy niej, bo stoi jak sierota pod drzwiami do ubikacji i patrzy jak ona gotuje obiad... Zauważyłam też że jak podchodzę czasem do zlewu to ucieka. To samo dzieje się jak biorę czajnik... Pytałam tżta czy nigdy nic mu na niego nie spadło czy nie wylał na niego wrzątku itd, ale mówi że nie, ja też nie... :roll: Quote
Franca81 Posted September 23, 2013 Posted September 23, 2013 Ja swira dostaje jak mam oddac moje futra komus pod opieke..... A juz niedlugo mnie to czeka z Sintra.... To dopiero za miesiac a juz mam czarne wizje co to moze sie stac..... Quote
Majkowska Posted September 23, 2013 Author Posted September 23, 2013 Przywieź ją do mnie ;) Będzie wesoło ;) Ja bym Waldka nikomu nie oddała pod opiekę. Nawet u rodziców go niechętnie zostawiam mimo że moją mamę uwielbia (dziś u nas była to cieszył się jak wariat, a ona była niepocieszona bo zapomniala pasztetki którą mu kupiła na wsi...). Kiedyś zostawiłam go u hodowczyni - teoretycznie powinno być ok , bo i psy które zna, i duża przestrzeń do biegania i osoba u której się wychował... Wrócił stamtąd taki dziwny podłamany, nawet z nami nie chciał mieć kontaktu... Bo to cycuś mój jest ;) Waldemar- Cycu :D [IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-CYnMUcfjfCM/Uj3EZhuCTDI/AAAAAAAAM6A/-1F6hrAYsD4/s640/wrzesien%20211.jpg[/IMG] Quote
Majkowska Posted September 24, 2013 Author Posted September 24, 2013 CZeśc Ciotki ;) [IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-kbdHlJNk3QE/Uj3EgXUjO7I/AAAAAAAAM64/TK6cO8pYvu0/s640/wrzesien%20237.jpg[/IMG] [IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-xGA_1leBvww/Uj3E0UFp1mI/AAAAAAAAM9w/Sh68WgGL_Yc/s512/wrzesien%20325.jpg[/IMG] Dostałam dziś dzikiej weny twórczej... Mam setknę pomysłów na dziś. I... jeszcze nie wiem co , ale coś stworzę :evil_lol: Quote
Majkowska Posted September 24, 2013 Author Posted September 24, 2013 to już ksywa przylepiła się na amen :evil_lol: [IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-FNOMcDO4meU/Uj3E4f42kLI/AAAAAAAAM-Y/k2OVfDX1nrY/s640/wrzesien%20352.jpg[/IMG] Quote
Franca81 Posted September 24, 2013 Posted September 24, 2013 Bo na dogo lepiej czasem nie pisać wszystkiego.... :eviltong: To nie jest cycuś to jest big cyc :loveu: Quote
Gusiaczek Posted September 24, 2013 Posted September 24, 2013 [quote name='Majkowska']to już ksywa przylepiła się na amen :evil_lol: [/QUOTE] bo dobra ksywa nie jest zła ;) Quote
Gusiaczek Posted September 24, 2013 Posted September 24, 2013 [quote name='Franca81']Bo na dogo lepiej czasem nie pisać wszystkiego.... :eviltong: To nie jest cycuś to jest big cyc :loveu:[/QUOTE] otóż to! ;) Quote
*Magda* Posted September 24, 2013 Posted September 24, 2013 [quote name='Franca81']Bo na dogo lepiej czasem nie pisać wszystkiego.... :eviltong: To nie jest cycuś to jest [B]big cyc[/B] :loveu:[/QUOTE] :diabloti: Quote
Majkowska Posted September 24, 2013 Author Posted September 24, 2013 w takim razie chyba muszę zmienić tytuł wątku, jak on nowo ochrzczony... proponuję : Apollo z Halikarnasu czyli Waldemar z Krakowa czyli Cyc Słodzinka :D Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.