Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='Majkowska']

Jesteśmy juz w naszym wielkim city...w hałasie i spalinach, z dala od lasu, ptaków i wiewiórek :(
Załatwimy wszystkie sprawy i wracamy na wioskę, wszyscy tam są szczęśliwsi.
[/QUOTE]
Nie dziwię się, że wracacie. U mnie jak wszystko wypali jak trzeba to w przyszłym roku pożegnam miasto i nigdy nie wrócę :evil_lol:

Posted

A powiem wam że chętnie bym tam została na zawsze - pies tam ma ogród do gonienia,pola,łąki, wycieczki, spacery, żadnych smyczy, kagańców, smrodu, tłumów, dziecko ma czym oddychać,może cały dzień być na swieżym powietrzu. I mogłabym tam mieszkać ale po pierwsze byłoby mi bardzo cięzko znaleźć tam pracę, no i na takim odludziu mam ograniczony dostęp do wszystkiego. No poza górami, lasami, przyrodą ;)
Może kiedyś...

Najlepiej jest mieszkać na jakichś obrzeżach miasta. Mieć niedaleko, a być zdala od hałasu itd.

Posted

Niezłe zakupy :evil_lol:
Ale nie martw się, też na to cierpię :diabloti: Co prawda wyleczyłam się z zoologicznych, ale przeniosłam się na internet i do tego te wszystkie piękne obroże :loveu:

Posted

W zoologach tak naprawdę jest mały wybór....
ja na szczęście panicznie boję się wszelkich transakcji internetowych, jak jeszcze przelew umiem zrobić internetem tak wszelkie działania typu kup teraz czy dodaj do koszyka mnie przerastają. I bardzo dobrze, bo po kliknięciu na kilka linków bym zrobiła zakupy w ramach mojej miesięcznej wypłaty...
Bo gdybym kupiła jedną rzecz to zaraz by poszła lawina następnych niezbędnych...
Jak narazie rozglądam się za szelkami...
i obróżką...
i w sumie mogę mu kupić nowy kocyk...
i myślałam też nad szelkami samochodowymi...
i taką matą zeby siedzeń mojemu tacie nie zakudlał...
i...
Wystarczy!:evil_lol:

Posted

nic się nie szykuje, nic się nie szykuje...
po pierwsze to nie ma żadnych obroży i szelek godnych mojego psa.
po drugie ostatnio coś mnie żre bida, albo konto mam dziurawe i mi pieniążki wylatują...
Choćbym chciała to nie mogę. Niedługo trzeba dziecku wyprawić wielką chrzcinową ceremonię, trzeba pasa trochę ściągnąć.

Ale co do obroży to spróbuję coś szyć, bo dowiedziałam się że dziś na wieś wyjechała maszyna do szycia. Ostatnio złapałam fazę i zaczęłam szyć ręcznie, zaczęło się niewinnie od zszycia sobie czegoś, a potem pierwsze małe próby. Wyszło mi takie coś ...

[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-MyUHYlLaF4k/Uho66aaZk9I/AAAAAAAAMXk/2yXEY-sIfIk/s400/kotek.JPG[/IMG]

[IMG]https://lh6.googleusercontent.com/--R7SbWidnHk/Uho69AZnblI/AAAAAAAAMZQ/18N-s6uMAmg/s640/piesek.JPG[/IMG]

Owszem jest to nieudolne, ale twórcze :D
Trening czyni mistrza. Teraz czas na opanowanie maszyny...

Posted

[url]https://lh5.googleusercontent.com/-HLhavSIHHz8/Uho5uLN6OXI/AAAAAAAAMXA/Sw0UFBx97fQ/s576/25%20054.jpg[/url] piękny... :)

Znam ten zakupoholizm... Straszna choroba, zwłaszcza jak się nie ma kasy, kiedyś mi tak odwalało, że właśnie sobie klikałam po sklepach internetowych, dochodziłam do magicznych sum w koszyku a potem robiłam print screena i się rozkoszowałam co by było gdybym ja to wszystko kupiła. :diabloti:

Posted

To ludzie zamiast się leczyć by wychodzili z jeszcze większą obsesją:evil_lol: i każdy każde nakręca co by kupił psiurowi a co jest fajniejsze a czego to jeszcz nie kupili itd.
hahahhah :)
Całe te forum by tam trafiło:diabloti:

Posted

Te moje pseudomaskotki są dośc mocno niedorobione, ale mam zamiar nad tym popracować :) Stworzyłam sobie kilka wzorów ludków , zobaczymy co mi się stworzy.
Jak narazie nie mam siły. Ostatnio Kinia znów ma problemy z brzuszkiem i znów zaczęły się nieprzespane noce. Co gorsze nie mam ich kiedy odespać, dzień jakiś za krótki...
Dzis byliśmy z nią po raz kolejny u lekarza - dostaliśmy od naszej pediatrki skierowanie do chirurga... Byłam bardzo sceptycznie nastawiona bo co ma chirurg do kolek i zatwardzeń u niemowlaka, ale kobieta naprawdę się okazała cudowna, dużo z nami porozmawiała, wysłuchała nas, wytłumaczyla co dlaczego się dzieje, doradziła, pokazała jak z małą ćwiczyć itd. Trochę mnie to podbudowało bo od dłużśzego czasu pałałam coraz większą nienawiścią do lekarzy...

Co do zakupów to ja juz sie lekko opanowałam.
Szczegolnie że teraz mam psa który nie paraduje między ludźmi w strojnych obróżkach tylko biega po polach i tarza się w gnoju :D
Gorzej było za amorkowych czasów, bo wtedy to fakt, 10 par szelek, 20 obroży, 15 kagańców, smyczki w przeróżnych kolorach... Kupowałam jak szalona a potem mi się nudziły i zanosiłam schorniskowcom albo oddawałam znajomym.
Ale mimo to boję się zacząć kupować, bo jeszcze bym znów w to wpadła, a naprawdę trzeba przyoszczędzić,bo mnie wkońcu bida w d... ugryzie :D

Posted

To trzymam kciuki, by się poprawiło ;)
A ja zawsze myślałam, że Ty własnie akurat obroży, smyczy i innych jakoś specjalnie dużo nie kupujesz :evil_lol: Ale jeśli chodzi o smycz to jak dla mnie najlepsza jest czarna - przynajmniej pasuje do wszystkiego :D

Posted

[quote name='maryg22']To trzymam kciuki, by się poprawiło ;)
A ja zawsze myślałam, że Ty własnie akurat obroży, smyczy i innych jakoś specjalnie dużo nie kupujesz :evil_lol: Ale jeśli chodzi o smycz to jak dla mnie najlepsza jest czarna - przynajmniej pasuje do wszystkiego :D[/QUOTE]

Fakt jest taki ze Waldek ma obecnie 2 podstawowe obroże : niebieską i zieloną. Do tego mam po Amorku jedną jakąś khaki parcianą i jedną skórzaną z ćwiekami. Jeszcze mam tasiemkę z odblaskiem gdzie można było napisać nr telefeonu pod spodem i tyle obroży. Ma jedne szelki z których wyrósł. Smyczy mam 3 - jedna czarna, druga czerwona gruba i jedna króciutka skórzana. Tyle mojego asortymentu.

Aaa i mam jeszcze po Amorku flexi z Pedigree... :D

[quote name='Paulina_mickey'][URL]https://lh5.googleusercontent.com/-MyUHYlLaF4k/Uho66aaZk9I/AAAAAAAAMXk/2yXEY-sIfIk/s400/kotek.JPG[/URL] bardzo mi się podoba ta zabaweczka :)[/QUOTE]
Jakby była bardziej dorobiona to by się lepiej prezentowała.
Mam jeszcze w swoim repertuarze drugiego kotka, "dziewczynkę", uśmiechniętą poduszeczkę i myszkę dla kotów, którą ukradł Waldek.
A przed sobą ambitne plany ;)

Narazie moj główny plan to zdrzemnąc się na moment, ale co chcę zacząć go realizować to malutka oznajmia mi swoją ogromną rozpacz. Biedna bobineczka :(

Posted

[quote name='kropi124']A co z realizacją szycia obroży??:crazyeye:[/QUOTE]
A też będzie. Tylko się muszę iść rozejrzeć za jakąś taśmą i kółeczkami (kilka mam z odzysku).
Pewnie i tak mnie czas zeżre,a mam tyle ambitnych planów....

Posted

[quote name='Ania!']Od czegoś trzeba zacząć, mi się podoba :)[/QUOTE]
Dzięki. Zawsze pies ma się czym pobawić ;)
Bo dziecku to nie dam, bo by mnie wyśmiało :D

Pamiętam jak byłam mała to mama mi uszyła na maszynie węża/gąsiennice ze szlafroka. Nazywał się Slayni. Uwielbiałam tą zabawkę. Chciałabym mojej małej coś takiego uszyć, bo potem pięknie sie takie coś wspomina, ale z moim talentem to nie szybko...
Mam pomysł, mam plan, ale nie mam umiejętności...
Ale i tak se szyć będę ;)
Zawsze jeszcze można robić na drutach albo szydełkować - też kiedyś umiałam...

Kurcze przecież muszę w sobie jakiś talent mieć... :roll:

Posted

aaa pozwolę sobie jeszcze wstawić kilka fot mojej pięknej małej bobineczki, jako że dawno jej nie było, a mam akurat pod ręką ;)

Tata wstał i zostawił swojego małego cukierasa w łóżku i nie liczy się z tym że mała przespałaby się jeszcze z godzinkę :)

[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-tyH7nY9daic/Uh5YFv0QnBI/AAAAAAAAMZk/0EllrhJ16xs/s640/28.08%20031.jpg[/IMG]

A tu dziecko w mroku zalicza kolejne łóżko, tym razem mamusi ;)
[IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-R_6J4sx0K4I/Uh5YGLDd29I/AAAAAAAAMZs/jYdTwuOocSw/s640/28.08%20033.jpg[/IMG]
Muszę sobie chyba zmienić pościel na jakąś bardziej słodziutką, bo nie pasuje do niej.



Kolacyjka...
( tak mama popsuła piękny irokezik...)[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-tdpXsd9jYEA/Uh5YGyDP3ZI/AAAAAAAAMZ0/dvglTL7PhHE/s640/28.08%20036.jpg[/IMG]

To ja ustalam tutaj zasady tatusiu... Karm mnie, baw mnie i rób wszystko co zechcę bo inaczej będę wrzeszczeć całymi dniami i nocami ;D[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-1d_qi20V-AU/Uh5YHXALBeI/AAAAAAAAMZ8/FLRABOTUYeQ/s640/28.08%20039.jpg[/IMG]

pomacham wam na dobranoc i idę spać :)
[IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-EGJCVVJZBfk/Uh5YICW5ouI/AAAAAAAAMaE/YrGASbvmczk/s640/28.08%20043.jpg[/IMG]

Posted

Jak ja tak czytam czasami ile niektóre psy mają smyczy, szelek i obroży to aż wstyd się przyznać, że Otto ma jedną smycz, 1 obrożę zaciskową ( tylko nie wiem gdzie ) 1 łańcuszek ( tylko z niego korzystam ponieważ nadal ćwiczymy ) i 1 obrożę na pchły :multi:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...