KasiaKia Posted November 8, 2012 Posted November 8, 2012 Wielkie dzięki, to dla nas duża pomoc. Konto wyślę jak już będzie psiak w hotelu. Z transportem może pomoże Ramiel. Chyba, że ktoś wybiera się do Krakowa? Proszę o pomoc, miejsce czeka koło Krakowa (w stronę Wieliczki). Quote
Ramiel Posted November 8, 2012 Posted November 8, 2012 Kasiakia, poczekaj jeszcze troszkę, dzisiaj wieczorem dam znać, na 80% pojadę z Dymnym. Quote
kaskadaffik Posted November 8, 2012 Posted November 8, 2012 Jakby się udało to może na weekendzie by Dymny pojechał "bezkosztowo" przy okazji, ale to się też jutro dopiero wyjaśni.. Quote
Ramiel Posted November 9, 2012 Posted November 9, 2012 Niestety, w poniedziałek muszę być w Lublinie, więc nie odwiozę Dymnego. Być może w przyszłym tygodniu będę w Krakowie, ale to się okaże dopiero koło wtorku. Quote
kaskadaffik Posted November 9, 2012 Posted November 9, 2012 (edited) Słuchajcie kto by mógł byc jutro a kto w niedielę w schronisku? żeby się może na 2 dni podzielić, a nie dublować, to by psiaki dwa dni weselej miały?... Jeśli będzie pogoda ma cos weterynasz robić przy psiakach, więc każda para rąk się przyda. Na tą chwilę prawdopodobnie uda się zabrać Dymnego w poniediałek rano :) ale nic na 100%, żeby nie zapeszać :) Edited November 9, 2012 by kaskadaffik Quote
KasiaKia Posted November 9, 2012 Posted November 9, 2012 Kasiu, jakby było już coś pewne to daj znać, żebym wszystkich uprzedziła. Dziękuje za pomoc i zaangażowanie :) Quote
lusinda Posted November 9, 2012 Posted November 9, 2012 ja jestem w niedzielę w schronisku, ktoś jeszcze ??:) Quote
halcia Posted November 9, 2012 Posted November 9, 2012 Ja niestety w tym tyg,nie moge,pisałam 2 str.wczesniej ,ze jestem uziemiona niestety akurat teraz.... Quote
Aga_P Posted November 9, 2012 Posted November 9, 2012 Dziewczyny, D jeszcze spawane, psy stęsknione za wybiegiem. Ogólnie, ile razy jestem to odnoszę wrażenie , że biegają wciąż biegają te same psy. Dziś dziadki miały w miskach sucha karmę. Jak weszłam z mokra to Saba z Dymnym wyjadali zanim nałożyłam, suka z baraków tak samo. Psy halowe miały jeszcze mokra w miskach, ale u dziadków ani śladu, ale gdzie by się zmieściła jak tam były chrupki. Quote
kaskadaffik Posted November 9, 2012 Posted November 9, 2012 No to wrażenie mamy takie same....biegają pierwsze boksy cały dzień, reszta wogóle...Podzieliłyśmy się z Agą, ja karmię i puszczam jutro z pomocą Kogo będzie, Aga w niedzielę ze mną, chociaż dwa dni WSZYSTKIE psiaki będą wybiegane i najedzone :) Kto może niech przyjdzie, nawet 5 minut siedzenia z dzikuskami jest ważne... Quote
halcia Posted November 10, 2012 Posted November 10, 2012 Wg mnie to nie jet wrazenie tylko taka jest prawda,pracownicy puszczają pierwszy boks,by miec z głowy i zeby im nikt nie zarzucił ze wybiegi są puste.A to,ze reszcie psów "oczy wyłazą" w oczekiwaniu kiedy i one wyjda.....to juz ich nie obchodzi...ZERO wrazliwości i chęci!!!!!! U P.Kazia jest troche biegania,ale boje sie ze reszta go oduczy dobrej roboty... Quote
Aga_P Posted November 10, 2012 Posted November 10, 2012 [quote name='halcia']Wg mnie to nie jet wrazenie tylko taka jest prawda,pracownicy puszczają pierwszy boks,by miec z głowy i zeby im nikt nie zarzucił ze wybiegi są puste.A to,ze reszcie psów "oczy wyłazą" w oczekiwaniu kiedy i one wyjda.....to juz ich nie obchodzi...ZERO wrazliwości i chęci!!!!!! U P.Kazia jest troche biegania,ale boje sie ze reszta go oduczy dobrej roboty...[/QUOTE] No to teraz juz mogę mieć pewność co do wybiegów. Jak jestem po pracy to wypuszczam ile mogę, ale czas goni bo i kociarnia i halowe psiaki . Pracownicy ściemniają, bo jak pytam czy zmieniane psy na wybiegach , to słyszę "taaaaaaak" Niedługo jedynym zajęciem będzie brane wypłaty. O resztę zadbają wolontariusze. W kociarni, jakby nie my, koty siedziały by we własnych gównach i osikanych posłaniach. To przykre, ale tam nikt nie zwraca uwagi na to co jest na posłaniach, nikt ich nie poprawia, ani nie wytrzepuje. Podejrzewam, ze od maja nie byłoby to robione do tej pory pomimo smrodu jaki wydobywałby się na budynek. O ile byłoby tyle kotów, bo marnie było z ich kondycją. A przy ich świadomości nt karmienia i opieki, problem sam by się rozwiązał ;/ Zwłaszcza, ze panowie lubią przyoszczędzić na zaopatrzeniu kuwet, których ilość i tak nie jest wystarczająca dla takiej liczby kotów. Jak sa oszczędności, to zapach zaraz nas alarmuje i mamy pełne ręce roboty. I tak w koło. Dobrze, ze jest nas trzy na kociarnie, to łatwiej to ogarnąć. Ale z psami to już ciężej bo ich więcej. Gada się w kółko to samo, czasem jest efekt przez kilka dni i znowu od początku :/ Mam nadzieję, ze P. Kaziu się nie zmieni. Bierze przysmaki i zaprzyjaźnia się z psami, mówi do nich . Kiedyś właśnie wszedł do Jumpera, inni chyba się go boją . Quote
Nadalle Posted November 10, 2012 Posted November 10, 2012 A tu wiecznie płaczące za człowiekiem maleństwo asystowało przy przygotowaniu jedzonka :) [IMG]http://i46.tinypic.com/73ij44.jpg[/IMG] [IMG]http://i49.tinypic.com/21n37v4.jpg[/IMG] Quote
kaskadaffik Posted November 10, 2012 Posted November 10, 2012 Dzisiaj psiska pobiegały, nie było nic robione z odrobaczeniem, tylko koty, ale nie wiem dokładnie co, bo mnine przy tym nie było, ja u psów z Anią byłam, wszystkie do syta nakarmione niektóre z dokładką jak chciały :) Miałyśmy dużo puszek, ryż od Pani Moniki i moje korpusy z makaronem :) ale zasuwały :) Karmelek jak widać nawet już porcją rosołową pogardził... Pies z siurasem zaszytym wrócił na boksy, jest narazie sam, Sabunia poszła do domu do Kolbuszowej, od rau ją Państwo zabrali do kąpania do salonu i porądną karmę kupili, obiecali zzdjęcia, Pani się nad nią rozczulała, że taka chudziutka, także chyba będzie miałą super :) Duży czzarny owczarek z sektora D ten stary co siedzi z dziką sunią straszznie słaby, ledwo wstał do miski, na wybieg nie wyszedł, dałąm mu kołdrę,,bo na betonie cały czas leżał, od razzu psisko się na nia położyło, sprawdź Aga jutro pliss, żżeby mu nie wywalili, bo u Dymnego oczywiście już śpiwora nie ma... Był też "specyficzny" pan po amstaffa, zdziwiony, żże biegu psa sobie nie zabrał.....skoda słów. Dziewcyny opucowały kociarnie aż miło, wszystko Ace, ściany, podłogi, zdarły stare linoleum :) kotki mają jak w raju tera, nowe półeczki, kołderki, cuda :) Jumper ma zzabawki ;)tuli się straszznie to psisko tera i do drapania nastawia :) Był jescze pan po psa dla dzieci...na pole, na Karmelka spoglądali, ale kategorycznie nie!!!!!powiedziałąm, to pliesek do środka, a nie na mróz, pozza tym brama nieraz otwarta, a co tam... I jeszcze dwoje młodych było, może się uda, że Aresa wezmą, zobaczymy. Quote
halcia Posted November 10, 2012 Posted November 10, 2012 Ja jeszcze raz prosze POKAŻCIE paluchem DUŻĄ bude dla kaukaza i niech ją jutro przy Was zaniosą do boksu.Plisssssss. On tez tylko leży na betonie na zewnątrz,nie ma schronienia przed deszczem,niedługo śnieg może posypac....Jutro bedzie P.Kaziu,on stara sie o swoje psiaki w B,ale sam nie przetaszy,byc moze tez zapomniał, albo nie ma siły przebicia,przekonania by mu ktos pomógł.DZwoniłam w tej sprawie kiedys i tez nic...albo moze wtedy wymienili,ale pewnie na taką samą,albo minimalnie większą,Psisko weszło,ale wyjść nie mogło. PROSZE!!!Pies może liczyć tylko na wolontariuszy ze zadbają by bude wymieniono. Quote
Ulka18 Posted November 10, 2012 Posted November 10, 2012 Zalamka z tymi adopcjami : amstaff byle komu, pies do dzieci i na pole, co jeszcze :???: A za kilka dni zwrot do schronu. [B]Kasiu[/B], o ktorej bedziesz to moze sprobujemy suczki przeniesc z P-L do tego psa czarnego, ktory siedzi sam. No chyba, ze one juz siedza z Felkiem, bo tez prosilam o przeniesienie. [B]Halcia[/B], poszukamy wielkiej budy, ale moze juz nie ma wiekszej, moze trzeba by zbic specjalna dla niego. Styropian widzialam. Dymnemu zaloze kolejny spiwor, do skutku, az sie ku.wa naucza, zeby nie wyciagac. Quote
halcia Posted November 10, 2012 Posted November 10, 2012 Była buda olbrzymia,kiedyś stała chyba pierwsza czy druga od bramy.Sam pan G potwierdzał,ze duża buda jest.Może i kazał wymienić,ale tam myślenie mocno szwankuje.../wzięli pewnie pierwszą z brzegu...i wymienili/ Były budy dla podhalanów..tez duże.... Quote
Nadalle Posted November 10, 2012 Posted November 10, 2012 Ale to co dziś dziewczyny zrobiły z kociarnią to kosmos! Kawał dobrej roboty. Quote
KasiaKia Posted November 11, 2012 Posted November 11, 2012 Dziękuję Kasidaffik za transport - jutro Dymny jedzie do domowego hoteliku :) to jego ostatnia noc w schronie. Jeszcze raz wielkie dzięki :) Quote
halcia Posted November 11, 2012 Posted November 11, 2012 Super ,obojgu sie udało,nie beda za soba tesknic.Sabka i Dymny.Mam nadzieje,ze będa częste relacje...bo stan zdrowia Dymnego dobry nie jest... Quote
kaskadaffik Posted November 11, 2012 Posted November 11, 2012 (edited) Dymny jest na hali, nakarmiony, napisałam, żeby jutro nie dawali jeść już, po 7 po niego jadę, ciekawe jak z papierami będzie, ale moze zastanę Pana K ...albo go porwę i tak się nikt nie kapnie...jak pytałam o Pamelkę, stojąc z pracownikiem w jej boksie, to wogóle się drapał po głowie o jakiego psa sie pytał...i oczywiście sie nic nie dowiedziałam, kto ją znalazł i co się z nią wogóle stało... Nóżkę prawo tylną ma Dymny podwinięta do góry, masowałąm mu dzisiaj, ale nic to nie dało...nie wiem co tam się dzieje, ale może już wiek... Maciuś pięknie zadrutował boks do sufitu!!!Wodnik nie będzie już sobie na spacery po boksach chodził :) Psy są najedzone i wybiegane po weekendzie, we wtorek może się uda znowu :) MAMY NOWY BAZAREK! zapraszajcie, podrzucajcie !!: [URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/234675-Legowiska-zabawki-różności-20-11?p=19902809#post19902809[/URL] Edited November 11, 2012 by kaskadaffik Quote
Ulka18 Posted November 11, 2012 Posted November 11, 2012 Halcia, duza olbrzymia buda jest. Maciek ja znalazl, ale na samym dnie tej sterty rzuconych bud. Zglaszalam Kaziowi i Wojtkowi, ze ta buda tam jest, jutro niby maja mu zmienic bude i wydrzec tamta, jak bedzie wiecej chlopow. Tak Lucyna i Maciek szukali tej budy. A propos budy, kilkadziesiat o wartosci kazda 250 zeta minimum lezy walnieta w gruzowisko. Calkowite lekcewazenie naszego zbierania kasy i sponsorow!! [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/23/zdjcie0267gx.jpg/"][IMG]http://img23.imageshack.us/img23/8918/zdjcie0267gx.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/163/zdjcie0268y.jpg/"][IMG]http://img163.imageshack.us/img163/6663/zdjcie0268y.jpg[/IMG][/URL] Kaukazek dzis dostal nowy kocyk, najpierw musial dokladnie obwachac, potem leżal, Kasia mowila, ze leżal. Ja nie widzialam. Ale wazne, ze fajne sie psisko robi, pcha sie do glaskania. [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/687/zdjcie0279wc.jpg/"][IMG]http://img687.imageshack.us/img687/7006/zdjcie0279wc.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/694/zdjcie0280h.jpg/"][IMG]http://img694.imageshack.us/img694/7761/zdjcie0280h.jpg[/IMG][/URL] Maciek dzisiaj pobil rekord swiata w mieszaniu jedzenia dla psow rękami :D Masakra jak to wygladalo. Ale bylo kilkanascie kg surowych korpusow, 20 kg korpusow gotowanych, rosolek, makaron i do tego sucha karma. Psy jadly, niektore po 2 miski. Najadla sie, zostawily, takze spokojnie poszly dzis spac. O ile ich biegunka nie obudzi, bo straszna maja. [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/338/zdjcie0264e.jpg/"][IMG]http://img338.imageshack.us/img338/218/zdjcie0264e.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/717/zdjcie0265n.jpg/][IMG]http://img717.imageshack.us/img717/8776/zdjcie0265n.jpg[/IMG][/URL] Psy maja niesamowite robale, w niektorych kupach jest ich bardzo duzo, wylaza na wierzch. Nie wiem czy nasza dokarmianie nie idzie w robale zamiast w psy.Mam zdjecia, takze w kazdej chwili sluze 'dowodami'. Psy biegaly po 2-3 razy, jeszcze po 15 puszczalysmy z Kasia wszystkie na krotkie sikanie. Koope robily wszystkie, rzadka, wodnista. Owczarek z b.23 ten duzy z ropniem, ma niesamowita biegunke i ciagle chodzi w kucki! On sie nie prostuje i ciagle piszczy. Prosilam Kasie, zeby zglosila wetowi Mariuszowi, pies sie bardzo męczy. Moze by onkowi kupic jogurt i podawac, on mial dluga antybiotykoterapie. Uwazam, ze musimy sie podzielic dyzurami, zeby psy naprawde biegaly i mogly sie chociaz pozalatwiac. Poza tym one sie wszystkie garna do glaskania, Kangur, oneczki, amstaff, po kolei wszystkie biedy czekaja na glaskanie. Aha, maly rudy piesek ma na imie STAS i zamieszkal z Dorotka. Nie chcial za bardzo, ale na koniec przynioslam im cieple koce i psina od razu usnal w budzie. Jakby kamien z niego spadl, tak sie ucieszyl z tego kocyka i jak go wlozylam do budy, to odetchnal z ulga. MACIEK zabezpieczyl super boks Wodnika i mozemy spac spokojnie, ze Dorotce i Stasiowi nie stanie sie krzywda. Zdjecia zabezpieczen za chwilke. Quote
kaskadaffik Posted November 11, 2012 Posted November 11, 2012 Te budy to by chociaż jakąś plandeką nakryli, masakra...takie porądne, ocieplane...i ciekawe co z nich zostanie jak śnieg spadnie ... Noo Dowód mamy piękny.., jak ktoś chce to Aga może podesłać... BAazzaRRR: [URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/234675-Legowiska-zabawki-różności-20-11[/URL] Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.