Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[B]aganela[/B], jeśli mogę coś doradzić to kojec powinien mieć co najmniej dwie ścianki zabudowane, co chroni psa przed wiatrem, deszczem, śniegiem i słońcem. No chyba, że ma stać w jakimś zacisznym miejscu i np. przy drzewie/budynku żeby był cień.

Z karm tanich a dobrych polecam Arion i Josera :)

Posted

tak
moja mama ją chce wziąść, bo nasza Celinka (która była wzięta z boguchwały kilka lat temu) niestety już fika z innymi psinkami za tęczowym mostem :(
mama dzwoniła właśnie do schroniska , sunia jest tylko mamy malutki problem. Pani jej powiedziała że musi być osobiście gdzieś tam w urzędzie coś podpisywać. jesteśmy z sanoka więc to nawet nie jest tak daleko , tylko dla mojej mamy pewnym problemem jest sama jazda. i druga sprawa jest taka że Pani powiedziała jej że pieska trzeba chyba przewieźć w klatce żeby było bezpieczniej czy coś, a nie wiem czy do mojego auta klatka wejdzie, pozatym przecież im jej potem nie odwiozę.
generalnie teraz chciałabym się dowiedzieć czy faktycznie nie ma żadnej możliwości żeby nie być osobiście.
myślałam że może jakoś przez sanocki stonz by się udało to załatwić (jestem ich domem tymczasowym), ale rozmawiałam z Panią prezes i mówiła że raczej nie ma takiej możliwości żeby jakoś to załatwić, tym bardziej że nie współpracują ze schroniskiem mielec.
pozdrawiam

Posted

hej,
takie procedury adopcji są wymagane do końca maja chyba bo dwa miesiące temu znaleźli w Mielcu lisa z wścieklizną - i stąd całe zamieszanie. Wszystkie psy w schronisku są szczepione więc spokojnie.
A znasz tą sunię czy po prostu ci się spodobała? A chcecie psiaka do domu czy do mieszkania? Zapytam dzisiaj czy wydali by jakoś nam psa, i moglibyśmy się umówić gdzieś w połowie drogi i może by się udało że podwieźlibyśmy kawałek psiaka chociaż. a co do klatki - myślę że nie duża klatka - ale czy jest potrzebna? Nie mam pewności do końca. Ale pogadam dzisiaj w schronie i dam ci znać.

Posted

więc tak ...
moja mama dzwoni do schroniska i rozmawia tam z Panią z którą ją łączą odnośnie adopcji na terenie sanoka, przynajmniej tak ją zrozumiałam.
psinka została wyszukana na zasadzie - najpierw wszystkie suczki z mielca małego wzrostu (bo tylko mniejszy piesek wchodzi w grę) , potem popłakanie jakie one wszystkie biedne i że chciałoby się wziąć wszystkie, a potem rano mamie przyśniła się właśnie ta więc ją wybrano.
Pani ze schroniska powiedziała że sunia jest totalnie niezsocjalizowana z człowiekiem , że może nawet capnąć za rękę, że na smyczy wogóle nie chodzi i żeby ją przewieźć do weta trzeba klatki i potem chyba że też by się klatka przydała w drodze już do nas.
ja jestem przeciwna klatce , sunia będzie na tylnym siedzeniu , przygotuję jej taką drewnianą skrzynkę jak na jabłka wyścieloną kocykiem i może jakoś dojedziemy , mam nadzieję że mnie nie pogryzie :evil_lol:
piesek jest widocznie ogromnie zestresowany ludźmi, a tu jeszcze będą ją wozić po wetach w klatkach i wogóle całe zamieszanie wokół niej więc myślę że ta klatka w drodze powrotnej nie jest na miejscu.
no chyba że faktycznie piesa będzie jakaś strasznie agresywna , to może być problem :diabloti:

rodzice mieszkają w domu , jest dosyć duży ogród, jest piesek Luk , który wygląda jak mieszanka boksera z amstaffem (też przygarnięty) ok. 2,5 roku ma. są też kociniary : Mini, Kropka i Kaja (głucha albinoska) , oczywiście wszystkie kotki również przygarnięte, pozatym jeszcze jakieś 4-6 kotów przychodzi na jedzonko i się pomiziać. Jeszcze pare dni temu była Celinka , mała sunia przyjaciółka Luka, ale niestety już jej nie ma, więc trzeba pomóc innej maliźnie. Pieski mają praktycznie swój pokój w którym sobie bimbają . no i chyba to tyle.
myślę że źle jej nie będzie :cool3:

moja mama pojechać nie może, ja jak tylko będę mogła wziąść urlop pojadę z moją ciotką i wezmę psa na siebie, tylko dla mnie problemem jest to że ja nie chcę podjechać pod schronisko, wiem że nie każdy to zrozumie ale nie jestem zaprawiona w patrzeniu na zamknięte psiaki które może spędzą tam resztę życia, wiem że to egoistyczne i myślę że przyzwyczaję się kiedyś do tego ale póki nie muszę wolałabym tego uniknąć.
wiem że Wy dziewczyny musicie na to patrzeć i napewno tez Wam z tymi widokami ciężko, głupio mi że sama się od tego wykręcam, ale poprostu narazie się nie przełamie.
więc jeśli byłaby jakaś możliwość ułatwić nam tą sprawę , to byłabym bardzo wdzięczna, jeśli nie też się nic nie dzieje i tak sunie musimy jakoś stamtąd zabrać.
pozdrawiam

Posted

[quote name='Murka'][B]aganela[/B], jeśli mogę coś doradzić to kojec powinien mieć co najmniej dwie ścianki zabudowane, co chroni psa przed wiatrem, deszczem, śniegiem i słońcem. No chyba, że ma stać w jakimś zacisznym miejscu i np. przy drzewie/budynku żeby był cień.

Z karm tanich a dobrych polecam Arion i Josera :)[/QUOTE]
Kojec będzie właśnie docelowo stał pod budynkiem,lub orzechem:)podoba mi się taki z zabudowanymi ściankami,ale niestety finansowo,tyle mogę.Myślę nad podłogą,bo w naszym nowym domu mógłby być wmurowany,ale nie wiem kiedy się przeprowadzimy..,a jeśli kojec byłby bez podłogi,to czy pies może dać radę przesunąć taką konstrukcję z dachem?Nie jest zbyt ciężka?

Posted

Milena,
te wszystkie ceregiele papierowe sa w zwiazku z kwarantanna wscieklizny w Mielcu. Kazdy, kto chce adoptowac psa ze schroniska musi jechac osobiscie do weta powiatowego o zgode na adopcje. Ja bym na Twoim miejscu zadzwonila do powiatowego lek. weterynarii w Mielcu i przedstawila sprawe. Dokumenty musisz zalatwic osobiscie.
Podjechac pod schronisko mozesz juz z gotowymi dokumentami i zabrac suczke, spod bramy bedziesz widziec tylko kilka psow. Ta suczka jest z Wiosennej tzn. jest od zbieracza. Psy od niego sa kompletnie niezsocjalizowane i dzikie, takze pomysl z klatka nie jest zly. Taki pies moze szalec w samochodzie, slinic sie, skakac, wymiotowac i sikac pod siebie ze strachu (wiem,bo wiozlam takie psy,w tym 1 z Wiosennej).

Posted

to fakt że sunia nie jest przyzwyczajona do człowieka, mieszka z 3 innymi psiakami w boksie.
Mam nadzieję że uda się Wam psiaka wyciągnąć ze schronu - przyzwyczaić do człowieka. Myślę że to może być kwestia czasu - i uda się Wam ją przyzwyczaić do siebie. Jak coś możemy pomóc - jesteśmy chętne i gotowe :)

Posted

i Milena - nie uważam żeby to było w złym guście że nie masz serca patrzeć na te psiaki. Bo czasami jest ciężko jak każde oczy wołają : zabierz mnie ze schroniska!! Ale liczy się pomoc m.in w postaci darów, pomocy przy psiakach - ale najbardziej właśnie z adopcji psów ! Wyrwanie ich z tego całego życia i danie nowego!! :)

Posted

Odrobinę podobna jest moja sunia,wzięta 3 mies.temu,bardzo się boi ludzi,garnie do psów.Więc jak u Was jest pies,który kocha ludzi na pewno pomoże jej się otworzyć.Nie wiem czy klatka byłaby dla niej tak straszna,bo jak sunia boi się ludzi,to na początku,nawet najmilszy krok wg.nas,dla niej jest złem i strachem,u nas po przywiezieniu sunia uciekała z powrotem do auta, u nas było załamanie po miesiącu,bo sunia jakby znowu się zamkneła,ale jest już lepiej..trzeba dużo,bardzo dużo cierpliwości i jak najwięcej czasu poświęcać na to by psiak,był przy ludziach,nie będzie łatwo,ale świadoma adopcja takiego psa,jest dla niego niebem,bo raczej nikt nie chce takiego bojka.

Posted

masz racje angela- mało kto się zdecyduje na takiego psiaka :( ale jak się już go weźmie - to jest naprawdę dla niego ratunek.
A sunia twoja była w naszym mieleckim schronisku?

Posted

[quote name='lusinda']A sunia twoja była w naszym mieleckim schronisku?[/QUOTE] Jasne, to ta sunia :

[URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/60666-MIELEC-–-zbiór-linków-wątków-na-dogo-psów-ze-Schroniska-w-Mielcu/page401[/URL]

Na tej stronie 401 jest rowniez suczka niewielka MISIA z Wiosennej, ktora mieszka u mojej Cioci pod Przeclawiem oraz suczka onka SONIA, ktora mieszka u sasiadki mojej Cioci. Sonia byla z Lancuta, tez nie mogla przytyc, nawet czekala kilka tygodni w schronisku na wydanie do adopcji. Teraz (po roku od adopcji) dopiero przytyla i zadomowila sie na dobre.
Misia pozwala sie zlapac/poglaskac tylko Cioci, mezczyzn nie znosi. Bardzo dobrze czuje sie w stadzie psow, uwielbia wszystkie psy.

[URL="http://www.mielec.bezdomne.com/galeria.php?ad=1&p=4&pk=P&str=0&sort=data DESC&pid=3296"][B]SONIA Z HALI[/B][/URL]

[B]
Milena0[/B], wszystko jest do zalatwienia, juz byla taka kwarantanna wscieklizny w ubieglym roku i psy szly do adopcji.

Posted

Skontaktowała się ze mną Pani, która szuka pieska dla swojej rodziny. Mieszka kolo Dębicy, więc nasze strony. Niedawno zmarł jej labrador i podobno jej dzieci bardzo to przeżyły, więc rozgląda się za nowym przyjacielem. Niestety Pani boi się piesków dorosłych ze względu na dzieci, dlatego szuka szczeniaka lub młodzika. Zgadza się na wszelkie wizyty przed i po adopcji, przedstawiłam jej również warunki do jakich wydajemy psy, wszystko rozumie, na wszystko się zgadza i prosi o pomoc. Przyznała, że swojego labradora miała z pseudohodowli, a teraz chciałaby przygarnąc jakiegoś bezdomniaczka. Jedyny problem w tym, że Pani marzy się wciąż psiak w typie labradora, ewentualnie ras zbliżonych, które Pani określiła jako "z natury przyjazne i łagodne dla dzieci". Jej labrador mieszkał w domu, ale miał również budę na dworze, z której podobno korzystał w lecie. I takie właśnie warunki ma do zaoferowania dla nowego pieska. Pani pisze ze mną już kilka dni i naprawdę wydaje się bardzo ok. Nie wiem czy w mieleckim schronisku będzie odpowiedni piesek, skoro Pani zalezy na jak najmłodszym... ale może u Basi? A może ktoś cos wie o psiaku zmixowanym z labkiem, który szuka domu?

Posted

Zapytam Basie, Basia ma genialne suczki Pepsi i Cole, moze spodobalyby sie tej pani, do labow im daleko, ale sa mega oryginalne :D

W Mielcu kremowych labow chyba nie ma, jest kilka fajnych czarny mixow, moze Lusinda sie wypowie, z moich czasow to ta suczka jest fajna, umie chodzic na smyczy, jest b. mądra:
[URL=http://www.mielec.bezdomne.com/galeria.php?ad=0&p=4&pk=P&str=1&sort=data DESC&pid=3671]RAISA CZARNY MIX LAB[/url]

Tu sa labradory do adopcji : [URL=http://labradory.info/viewtopic.php?t=18392]LABY DO ADOPCJI[/url]

Posted

Pani właśnie nie chce kremowego, ponieważ boi się, że za bardzo będzie przypominał jej dzieciom poprzedniego psa. Chciałaby czarnego, w Mielcu chyba był mix labek czarny... tylko chyba juz nie taki mlodziutki... Najpierw pokażę Pani pieski z Mielca i od Basi, może się w którymś zakocha...

Posted

[URL]http://schronisko.doskomp.lodz.pl/tmpimg/99166484.jpg[/URL]
W schronie łodzkim jest taki dzieciak:roll:ale to chyba daleko.
Kaprys to młodziutki, około 5 miesięczny psiaczek w typie labradora. W pierwszej chwili jest troszkę płochliwy, ale za moment już wtula się całym sobą i zabiega o pieszczoty i uwagę, jest uległy i przesympatyczny. Kaprys jest przemiłym młodzieńcem, na pewno chętnie będzie się uczył, polecamy psiaka dla rodziny aktywnie spędzającej czas.

I taki smutas,roczny.

[URL]http://schronisko.doskomp.lodz.pl/tmpimg/99153867.jpg[/URL]

Po Amara nikt się nie zgłosił, polecamy do adopcji, to spokojny i miły pies.

Posted

rita60, dziękuję. Ten dzieciaczek jest dokładnie taki jakiego szuka ta Pani, więc zobaczymy czy jej odległosc nie będzie przeszkadzac. Podesłałam jej także inne pieski, ale póki co nie chcę jej zasypywac propozycjami, bo jeszcze zacznie wybrzydzac...

Posted

dzięki Babeczki za ciepłe słowa i porady. mamy nadzieję że wszystko się uda, zresztą u nas raczej nie ma opcji oddania psa a juz napewno nie do schroniska, chyba żeby tu wszystkich atakował z jakąś furią :angryy: wtedy trzeba by rzeczywiście poszukać gdzieś jakiejś pomocy , ale jeśli nie będzie agresywna w stosunku do ludzi to jakoś się powinno ułożyć. nikt nie będzie jej nachodził ani próbował na siłe przyzwyczajać do człowieka, będzie miała tyle czasu ile będzie potrzebować, chociaż moja mama napewno będzie ją chciała od razu wyprzytulać , ale trudno będzie musiała poczekać :p no i bardzo ważne żeby się właśnie z naszym Lukiem dogadała bo bez tego też byłoby bardzo ciężko, że nie wspomnę o kotkach, ale to już będziemy się później martwić. a Lukuś taki trochę nachalny i może nie dawać jej spokoju. oby właśnie za Lukiem np weszła do domu na noc bo na zewnątrz raczej nie bardzo żeby gdzieś w nocy nie wykombinowała jak uciec .

będę później informować
pozdrawiam

Posted

[url]http://www.mielec.bezdomne.com/galeria.php?ad=0&p=4&pk=P&str=1&sort=data%20DESC&pid=3671[/url] ten psiak co podesłałaś go jest rewelacyjny !! Bardzo przyjacielsko nastawiony do ludzi, jak się wypuści go to biega jak szalony nie szuka zaczepki u innych psów. Może znajdę wieczorem więcej jego zdjęć. Jest jeszcze jeden super psiak, młody ale zdjęcia mam na kompie w domu, tutaj niestety nie mam. Młody psiak, podrzucony do schronu z miesiąc temu....
A Mielna - czekamy z niecierpliwością na kolejne info :)

Posted

[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/594/psiak1.jpg/"][IMG]http://img594.imageshack.us/img594/5945/psiak1.jpg[/IMG][/URL]

t>[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/811/psiak2.jpg/"][IMG]http://img811.imageshack.us/img811/5835/psiak2.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/833/psiak3.jpg/"][IMG]http://img833.imageshack.us/img833/1764/psiak3.jpg[/IMG][/URL]

Nie jest to może rasowy labrador, ale czarny - taki miał być, młody, szczekający pies !! Początkowo psiak ciągle ujadał, wył.... z tęsknoty. Teraz już powoli się przyzwyczaja do szarości dnia w schronisku, ale szkoda go tam :( Każdego w sumie szkoda :(

Posted

[quote name='lusinda'] Nie jest to może rasowy labrador, ale czarny - taki miał być, młody, szczekający pies !! Początkowo psiak ciągle ujadał, wył.... z tęsknoty. Teraz już powoli się przyzwyczaja do szarości dnia w schronisku, ale szkoda go tam :( Każdego w sumie szkoda :([/QUOTE] Ten pies jest juz miesiac w schronisku ??? Nigdzie go nie ma, ani na stronie, ani zadnych ogloszen nie ma (no chyba,ze ma). On jest celowo tak schowany przed swiatem?


U Basi jest taka suczka : ''[SIZE=2]Nesca - zblizona do labladora - ma 5 miesięcy mega sliczna ta czarna z białymi skarpetami i krawacikiem. Idealna dla dzieci. troszkę strachliwa, ale jak zaufa to kocha ponad zycie ''[/SIZE]

[IMG]https://fbcdn-sphotos-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash3/p480x480/560266_433918376622307_167703753243772_1952414_1775022542_n.jpg[/IMG]

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...