mar.gajko Posted June 11, 2007 Author Posted June 11, 2007 Dzisiaj ustanowiłam DZIEŃ GRALLA. I będę go podnosić, podnosić, podnosić. Quote
mar.gajko Posted June 11, 2007 Author Posted June 11, 2007 [quote name='mar.gajko'] [img]http://img221.imageshack.us/img221/9820/grall119ai6.jpg[/img] Czy można go nie pokochać, za to wielkie zaufanie, które ma do człowieka. Po tym wszytskim co przeszedł. [QUOTE] Quote
mar.gajko Posted June 11, 2007 Author Posted June 11, 2007 Grall jak nas słyszy podnosi się szybciutko i idzie do kratek kojca. Przytyka nochal i czeka na "dziendoberek Gralliku" i głaśnieci epo pyszczku. Wtedy się do nas tak promiennie usmiecha. Potem się kładzie i czeka na swoją kolej w spacerkach i oporządkach. Czeka już usmiechnięty. Quote
mar.gajko Posted June 11, 2007 Author Posted June 11, 2007 Moje słonko usmiechnięte, w górę, w górę. Quote
mar.gajko Posted June 11, 2007 Author Posted June 11, 2007 2113 wyświetleń na Allegro. Hmmmmmm. Quote
Ulka18 Posted June 11, 2007 Posted June 11, 2007 Ja tez podniose Grallka. Moze go ktos zobaczy na 1-szej stronie... Quote
mar.gajko Posted June 11, 2007 Author Posted June 11, 2007 MOże zobaczy, może nawet by ... pokochał???? On "na żywo" podbije każde serce. Mimo swojej ułomności, braku oka jest PIĘKNY. Quote
terra Posted June 12, 2007 Posted June 12, 2007 Popatrzcie wszyscy na tego biednego a dzielnego psa! Quote
fizia Posted June 12, 2007 Posted June 12, 2007 [IMG]http://img153.imageshack.us/img153/3140/obraz142as5.jpg[/IMG] Quote
mar.gajko Posted June 19, 2007 Author Posted June 19, 2007 A Grallik z przedwczoraj na wczoraj w nocy zrobił nr tysiąclecia. Zresztą to był ogólna noc cudów. Pan Tomek opowiadał, że gdzieś ok. 2 -giej w nocy cały hotel się rozszczekał; i pawilon i boksy zewnętrzne; szczekają i szczekają; więć idzie sprawdzić i co widzi. Po terenie hotelu spaceruje sobie Grallik usmięchnięty, zadowolony a inne psiaki ujadają i się złoszczą. Ta niecnota wylazła górą z kojca; gdyż wydawała się nam że króliczek kochany nie musi mieć siatkowanego kojca, że nie wylizie. Ael wylazł i bardzo była zadowolony. Po czym się okazała, że po pawilonie równie rdośnie spaceruje Ciapek, któego w jakimś pijanym widzie (choć rękę bym se dała uciąć) musiałam nie zamknąć w kojcu. Tak więc nasze dwa pieszczochy zapewniły rozrywkę całąmu hotelowi, i niwątpliwe p. Tomkowi, bo jak wszyscy wiemy nocne spacery sa bardzo przyjemne i pożądane :). Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.