roda Posted September 21, 2007 Posted September 21, 2007 [B]Blanol[/B] - mamy już piątek, a fotek jak nie było tak nie ma... :mad: :cool3::cool3::cool3::cool3::cool3::cool3::cool3: Domagamy się fotek!!! :lol:
Toller Posted September 21, 2007 Posted September 21, 2007 [quote name='roda'][B]Blanol[/B] - mamy już piątek, a fotek jak nie było tak nie ma... :mad: :cool3::cool3::cool3::cool3::cool3::cool3::cool3: Domagamy się fotek!!! :lol:[/quote] I wieści zdrowotnych!!! :mad:
Gola Posted September 21, 2007 Posted September 21, 2007 my dziś byłyśmu u weta pobrać krewkę na badania ogólne Josio była bardzo grzeczna jak na damę przystało a nasz rudy rozbójnik popiskiwał i skarżył się bardzo;) bo przecież krzywda się dziala straszna i wogóle z domu pies o głodzie wywleczony ach... ale po takiej pięknie odegranej rólce dostała ciacho i głaskanki od naszego weta i od nas oczywiście
Czoko Posted September 21, 2007 Posted September 21, 2007 Melduję powysyłanie PW do odpowiednich osób, niestety chwilowo nie ma nikogo na forum. Po kilku godzinach wiem już coś innego: [COLOR=black][FONT=Verdana]Niestety moi znajomi odpowiedzieli że nie mają takich możliwości - spóźniliśmy się.[/FONT][/COLOR] [COLOR=black][FONT=Verdana]Sama też jej nie mogę wziąć - Choco nie toleruje nikogo ani człowieka ani niczego na swoim terenie - nikt nie może u nas nocować, od wszystkich musi być izolowana – staje się agresywna. [/FONT][/COLOR]
blanol Posted September 21, 2007 Posted September 21, 2007 Cześć Kobitki! Właśnie wróciliśmy od weta. Jest lepiej! Stan zapalny ustępuje - rokowania są dobre. Pani doktor powiedziała, ze agility chyba będzie możliwe. W poniedziałek Bono ważył 3,6 kg, a dzisiaj - 4,5 KG:multi: No jeżeli on tak rośnie w chorobie, to co będzie dalej?! Pogorszyła mu sie tylko morfologia, ale wet powiedziała, że tak może być - antybiotyk i leki przeciwzapalne są przedłużone, dodała jeszcze żelazo, które będzie przyjmował pewnie przez 3 miesiące. Jeżeli chodzi o pochodzenie choroby to podejrzewa paciorkowca lub gronkowca. Proszę o oklaski dla dzielnego malucha:crazyeye: Jednak co Rude,to niesamowite. Zdjęcia będę zaraz obrabiać....
blanol Posted September 21, 2007 Posted September 21, 2007 Mam nadzieję, że się udało [U][URL="http://www.fotosik.pl"][COLOR=black]Nic sie nie udało, więc podaje link do albumu[/COLOR][/URL][/U] [url]http://blanol.fotosik.pl/albumy/268863.html[/url]
Gola Posted September 21, 2007 Posted September 21, 2007 oj ah wow super i jeszcze raz oj i ah jakbym widziała małą Draczkę przekochana kuleczka pięknisia
roda Posted September 21, 2007 Posted September 21, 2007 słodki maluch...śliczny... super, że zdrówko się poprawiło :multi::multi::multi:
Wiza Posted September 22, 2007 Posted September 22, 2007 [img]http://images25.fotosik.pl/85/87fb54156e905362med.jpg[/img] Widze że mały gustuje w danonkach :loveu::loveu: Piękny maluszeeek :cool3: Nochaaalek ma przeesłodki , brawoo dla silnego chłopczyka :multi:
Czoko Posted September 22, 2007 Posted September 22, 2007 Proszę o oklaski dla dzielnego malucha Już słychać moje bardzo głośne oklaski - miało być coś jeszcze innego ale od rana się nie udało vide niżej a skasować posta się nie da!
WiolaW Posted September 22, 2007 Posted September 22, 2007 :multi::Cool!:My tez sie bardzo cieszymy:sweetCyb::Cool!:wymiziaj go jeszcze mocniej.
Taq Posted September 22, 2007 Posted September 22, 2007 brawo brawo dla BONO :laola: !!! Dzielny maluch :loveu:, a jaki śliczny :loveu:
Czoko Posted September 22, 2007 Posted September 22, 2007 [quote name='blanol'] Jest lepiej! Stan zapalny ustępuje - rokowania są dobre. poniedziałek Bono ważył 3,6 kg, a dzisiaj - 4,5 KG:multi: No jeżeli on tak rośnie w chorobie, to co będzie dalej?! Proszę o oklaski dla dzielnego malucha:crazyeye: Jednak co Rude,to niesamowite. [/quote] Bardzo się cieszę i dołączam do oklasków a także kontynuuję trzymanie kciuków! Wklejam inne zdjęcia Bono w wersji łatwiejszej do oglądania: [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images25.fotosik.pl/85/1b66c684a164e18d.jpg[/IMG][/URL] [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images30.fotosik.pl/85/2864a9f211ac6e00.jpg[/IMG][/URL] [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images13.fotosik.pl/100/8b0ecf58fe878bec.jpg[/IMG][/URL] Pozdrawiam Wszystkich serdecznie Ewa
Guciek Posted September 22, 2007 Posted September 22, 2007 [B]Blanol[/B] - super! Bardzo się cieszę, że maluszek czuje się już lepiej :) zdjecia cudowne :loveu: Pokazałam je szanownej rodzicielce - jest zauroczona maluszkiem :loveu: A mi sie zachciało sprawdzać wg. [URL="http://www.czerwonytrop.com/inb/index.php?full=ok&lng=pl"]kalkulatora inbredu[/URL] oraz [URL="http://breedbrowsers.com/Tollers/index.html"]genealogicznej strony Tollerów[/URL] stopień inbredu dla Chili. Do 8 pokolenia :evil_lol: Żebym wiedziała ile to czasu to bym se dała spokój... :diabloti: Ale wyszło mi tak: [QUOTE]Współczynniki dla ILKA OD BRENDY Z SERBINOWA # Inbredu: 0.0310974121094 (3.10974121094%) # AVK (wspolczynnik utraty przodków): 45.0980392157% Obliczenia zostały wykonane dla 8 pokoleń[/QUOTE] i opis ze strony kalkulatora [QUOTE]Optymalne wartości współczynnika inbredu Wrighta (IC) oraz współczynnika utraty przodków (AVK) wynoszą IC=0 a AVK=100. W praktyce wartości IC poniżej 3% w danym skojarzeniu oraz współczynnika AVK powyżej 85% są wynikiem bardzo dobrym.[/QUOTE]
Toller Posted September 23, 2007 Posted September 23, 2007 [quote name='Gucio'][B]Blanol[/B] - super! Bardzo się cieszę, że maluszek czuje się już lepiej :) zdjecia cudowne :loveu: Pokazałam je szanownej rodzicielce - jest zauroczona maluszkiem :loveu: A mi sie zachciało sprawdzać wg. [URL="http://www.czerwonytrop.com/inb/index.php?full=ok&lng=pl"]kalkulatora inbredu[/URL] oraz [URL="http://breedbrowsers.com/Tollers/index.html"]genealogicznej strony Tollerów[/URL] stopień inbredu dla Chili. Do 8 pokolenia :evil_lol: Żebym wiedziała ile to czasu to bym se dała spokój... :diabloti: Ale wyszło mi tak: i opis ze strony kalkulatora[/quote] Gucia- stopień inbredu na ogół wylicza się dla 4 lub pięciu pokoleń- bardzo rzadko 6. NIe ma już mnie z powrotem:eviltong:
Guciek Posted September 23, 2007 Posted September 23, 2007 W takim razie się napracowałam, ale jakich przodków zobaczyłam :cool3: [B]Toller-Fox,[/B] a jakie środki do czyszczenia uszu polecasz?
Czoko Posted September 24, 2007 Posted September 24, 2007 Czy w Waszym rejonie jeszcze są kleszcze - do jakiego okresu będziecie kontynuowały zabezpieczanie piesków? U nas od 15 lipca do teraz obserwuję całkowity spokój abo mała nic nie łapie.
WiolaW Posted September 24, 2007 Posted September 24, 2007 U nas tez jest spokój, ale byliśmy ostatnio na szczepieniach i kupiłam krople na kleszcze, ponieważ czesto chodzimy do lasu i rok temu nawet zimą zdarzył się kleszcz.
Taq Posted September 24, 2007 Posted September 24, 2007 U nas jest wysyp kleszczy :shake:. Codziennie zdejmuje z Rudych nawet po kilka, nie wczepionych, przeważnie już martwych, ale co by to było jak by nie było zabezpieczone :shake:.
Czoko Posted September 24, 2007 Posted September 24, 2007 Dziękuję - czyli nadal trzeba kontynuować zabezpieczanie a już się łudziłam że to koniec w tym sezonie, chociaż suczka kolegi w lutym złapała kleszcza gdzieś wśród zasp i miała babeszjozę.
roda Posted September 24, 2007 Posted September 24, 2007 Skoro już mamy temat kleszczy na tapecie... jakie środki stosujecie? Ja przez 9 lat... do wiosny br, gdy zdecydowałam się na Frontline stosowałam u psicy obrożę Kiltrix. Kleszcy na szczęście nie złapała, tylko zaczęłą mnie denerwować ta obroża, non stop na szyji. Teraz zastanawiam się nad Frontline vs Advantix. Efekt zastosowania podobny...aby nie dupuścić do psiej choroby, jednak droga ku temu...zupełnie inna. Przy Frontline kleszcz raczej się wczepia i dopiero po napiciu się krwi pada, Advantix ma za zadanie raczej odstraszyć kleszcze, a jeżeli takowemu jakoś uda się napić krwii...to pada (tak jak przy Frontline). Zastanawia mnie tylko, czy przy Advantixie pies przez przypadek nie przyniesie kleszcza do domu...i takowy nie ugryzie psa tylko kogoś z domowników...
Czoko Posted September 24, 2007 Posted September 24, 2007 Ja mam specyficzną sytuację - muszę zabezpieczać równocześnie kota i psa i nie wszystkie środki mogę stosować - u nas narazie wystarcza Frontline ew. Fiprex, kot jeszcze nosi ziołową obróżkę do przyczepienia adresówki. Suczka koleżanki nosi proszkową obrożę - nie pamiętam jaką i złapała kleszcza tuż po kąpieli - obroża była zdjęta do pływania.
Recommended Posts